Temat: rozwiązanie umowy
Marcin Dawidczyk:
Hubert T.:
wypowiedzienie w dniu podpiasania? ale podpisanie czego? przyjęcia wypowiedzenia, czy przyjęcia warunków zawartych w tym dokumencie, co skutkuje uznananiem w/w za umowe rozwiazującą a nie za wypowiedzenie.
generalnie jeśli umowa przewiduje termin wypowiedzenia, to termin w nim zawarety uważa sie za termin minimalny, poniżej którego nie można zejść, ale termin dłuższy jest w zasadzie ok
treść dokumentu, który otrzymałem jest następująca:
Rozwiązanie umowy
Niniejszym w dniu XX.XX.XXXX rozwiązuję umowę o współpracy zawartą w dniu XX.XX.XXXX z XXXXXXX a XXXXXXX reprezentowanym przez XXXXXXXX. Rozwiązanie umowy nastąpi w dniu podpisania z zachowaniem dwu miesięcznego okresu wypowiedzenia.
Rozwiązanie sporządzone zostało w dwóch jednakowych egzemplarzach po jednym dla każdej ze stron.
Moim zdaniem, sytuacja jest następująca:
musisz rozróżnić dwie kwestie, z których każda ma "odębny: od drugiej "byt prawny":
1) wypowiedzenie umowy
2) termin zakończenia umowy - upływu okresu wypowiedzenia (czyli w tym przypadku termin "rozwiązania", choć to jest niepoprawne sformułowanie).
ad 1) - masz stanowcze oświadczenie, że druga strona "rozwiązuje" umowę (czyt. wypowiada).
Problem z tym polega na tym, że wypowiedzenie to jednostronne oświadczenie zmierzające do zakończenia umowy, natomiast - cywilistycznie na sprawę patrząc - rozwiązanie (a tego czasownika użył kontrahent) to forma umowy (dwustronnej, co do zasady ;) o zakończeniu jakiejś innej umowy. I wszystko byłoby ok, gdyby nie nagminne w obrocie mylenie pojęcia "wypowiadam" i "rozwiązuję" - śmiem twierdzić, że dla większości osób (w tym też dużej części prawników, niestety), te dwa pojęcia to synonimy. Według mnie ma to źródło w prawie pracy, tj. rozwiązaniem umowy za wypowiedzeniem. Ale to tak trochę na marginesie.
Natomiast, wracając do Twojej sprawy - według mnie oczywiście z treści złożonego oświadczenia wynika, że autor miał na myśli jednostronne zakończenie umowy - treść tego dokumentu nie wskazuje, że jest to tylko oferta dwustronnego rozwiązania umowy. Innymi słowy, druga strona chce jednostronnie z umowy "wyjść" - i to wynika z treści tego pisma, zarówno z trybu, w jakim użyto czasownika "rozwiązywać", jak i - pośrednio - ze wspomnienia o okresie wypowiedzenia.
Podsumowując tę kwestię: druga strona złożyła Ci ważne i skuteczne oświadczenie o wypowiedzeniu umowy.
Ad 2)
Tutaj wracamy do problemu okresu wypowiedzenia. Ponieważ, jak napisałem powyżej, jest to jednostronne oświadczenie woli Twojego kontrahenta, nie jest możlwa zmiana okresu wypowiedzenia określonego w umowie przez jedną stronę. Zatem, stosunek umowny zakończy się w dniu upływu terminu wypowiedzenia ustalonego przez strony w samej umowie, jednostronna zmiana (lub zwykła pomyłka) tego okresu dokonana przez drugą stronę nie ma mocy prawnej.
Podsumowując tę kwestię - czy się kontrajent pomylił, czy działał świadomie, nie ma większego znaczenia - sam nie może zmienić okresu wypowiedzenia, zatem okres liczony być winien zgodnie z ustaleniami stron zawartymi w samej umowie.
Można natomiast próbować ten termin zmieniać na 2-miesięczny (jeżeli Ci na tym zależy), poprzez aneks do samej umowy (podstawowej, że tak uproszczę).