konto usunięte

Temat: Rozwiązanie małżeństwa po śmierci

Czy można rozwiązać małżeństwo cywilne osób,które już nie żyją?
Jedno z tych małżonków (mąż) zataiło,że zawarło wcześniej małżeństwo religijne z inną osobą.
Z jednego i drugiego związku są dzieci. Córka ze związku religijnego i jego pierwsza żona wystąpiły do sądu spadku po swym ojcu i mężu o rozwiązanie tego związku cywilnego. Związek cywilny został zawarty w Niemczech tuż po II wojnie światowej.Do czasu śmierci małżonkowie po ślubie cywilnym mieszkali we Francji

konto usunięte

Temat: Rozwiązanie małżeństwa po śmierci

nie można rozwiązać małżeństwa, bo to małżeństwo z chwilą śmierci pierwszego z małżonków ustało, sąd spadku odrzuci taki wniosek bez merytorycznego rozpoznania.

Temat: Rozwiązanie małżeństwa po śmierci

KRO normuje:

Art. 13. § 1. Nie może zawrzeć małżeństwa, kto już pozostaje w związku małżeńskim.
§ 2. Unieważnienia małżeństwa z powodu pozostawania jednego z małżonków w poprzednio zawartym związku małżeńskim może żądać każdy, kto ma w tym interes prawny.

§ 3. Nie można unieważnić małżeństwa z powodu pozostawania przez jednego z małżonków w poprzednio zawartym związku małżeńskim, jeżeli poprzednie małżeństwo ustało lub zostało unieważnione, chyba że ustanie tego małżeństwa nastąpiło przez śmierć osoby, która zawarła ponowne małżeństwo pozostając w poprzednio zawartym związku małżeńskim.

Art. 18. Nie można unieważnić małżeństwa po jego ustaniu. Nie dotyczy to jednak unieważnienia z powodu pokrewieństwa między małżonkami oraz z powodu pozostawania przez jednego z małżonków w chwili zawarcia małżeństwa w zawartym poprzednio związku małżeńskim.

Art. 19. § 1. Jeżeli jeden z małżonków wytoczył powództwo o unieważnienie małżeństwa, unieważnienie może nastąpić także po śmierci drugiego małżonka, na którego miejsce w procesie wstępuje kurator ustanowiony przez sąd.
§ 2. W razie śmierci małżonka, który wytoczył powództwo o unieważnienie małżeństwa, unieważnienia mogą dochodzić jego zstępni.

Na gruncie powyższych przepisów chyba dyskusyjne staje się, czy rzeczywiście nie można unieważnić małżeństwa, które ustało.

Pytanie tylko, czy przedwojenne małżeństwo kanoniczne traktowane było jako równoważne państwowemu.
Krzysztof K.

Krzysztof K. Analityk ds spraw
trudnych

Temat: Rozwiązanie małżeństwa po śmierci

Aga Wójcik:
Związek cywilny został zawarty w Niemczech tuż po II wojnie światowej.Do czasu śmierci małżonkowie po ślubie cywilnym mieszkali we Francji

W tym przypadku nie wiem jak jest, ale wogóle to radzę się zastanowić przed rozwiązywaniem małżeństw, zrzekania się obywatelstwa itd.

Było w TV, ludzie zaczęli szukać papierów swoich przodków, którzy podpisali volksliste, gdyz teraz osoby takie mają przywileje wg prawaniemieckiego.

konto usunięte

Temat: Rozwiązanie małżeństwa po śmierci

Krzysztof K.:
Aga Wójcik:
Związek cywilny został zawarty w Niemczech tuż po II wojnie światowej.Do czasu śmierci małżonkowie po ślubie cywilnym mieszkali we Francji

W tym przypadku nie wiem jak jest, ale wogóle to radzę się zastanowić przed rozwiązywaniem małżeństw, zrzekania się obywatelstwa itd.

Było w TV, ludzie zaczęli szukać papierów swoich przodków, którzy podpisali volksliste, gdyz teraz osoby takie mają przywileje wg prawaniemieckiego.


Toczy się poważna sprawa spadkowa, a osoby, które chcą unieważnić to małżeństwo chcą za wszelką cenę pozbawić córki właśnie z tego drugiego (cywilnego) związku praw do spadku.
Monika Zapilaj-Baziak

Monika Zapilaj-Baziak cel został
osiągnięty ;D

Temat: Rozwiązanie małżeństwa po śmierci

należy ustalić czy małżeństwo wyznaniowe w okresie przed i tuż powojennym wywoływało skutki cywilne...z tego co się orientuję raczej tak...ale mogę być w błędzie, umowa konkordatowa w obecnym kształcie chyba nie jest pierwszą zawartą pomiędzy państwem polskim a Watykanem od 1918 roku...a tak poza tym, obecnie nie ma znaczenia czy dziecko jest małżeńskie czy poza małżeńskie i tak ma prawo do dziedziczenia natomiast w tamtym okresie zdaje się miało to poważne znaczenie... sprawy małżeńskie do 1964 roku regulowały dekrety i bardzo lakoniczne prawo rodzinne...Monika Zapilaj-Baziak edytował(a) ten post dnia 10.12.08 o godzinie 22:39
Marek S.

Marek S. prawnik, urzędnik,
pasjonat
strzelectwa,
militariów i his...

Temat: Rozwiązanie małżeństwa po śmierci

Monika Zapilaj-Baziak:
należy ustalić czy małżeństwo wyznaniowe w okresie przed i tuż powojennym wywoływało skutki cywilne...z tego co się orientuję raczej tak...ale mogę być w błędzie, umowa konkordatowa w obecnym kształcie chyba nie jest pierwszą zawartą pomiędzy państwem polskim a Watykanem od 1918 roku...a tak poza tym, obecnie nie ma znaczenia czy dziecko jest małżeńskie czy poza małżeńskie i tak ma prawo do dziedziczenia natomiast w tamtym okresie zdaje się miało to poważne znaczenie... sprawy małżeńskie do 1964 roku regulowały dekrety i bardzo lakoniczne prawo rodzinne...
Zależy kiedy miałoby być zawarte to małżeństwo. Jeśli między 1 września 1939 r. a 1 stycznia 1946 r. to reguluje to Dekret z dnia 3 lutego 1947 r. o uznaniu ważności niektórych małżeństw i rozwodów obywateli polskich (Dz.U. Nr 14, poz. 51).
Polecam też lekturę dekretu z dnia 25 września 1945 r. - Prawo o aktach stanu cywilnego i dekretu z dnia 8 czerwca 1955 r. Prawo o aktach stanu cywilnegoMarek S. edytował(a) ten post dnia 17.12.08 o godzinie 12:41
Ewa M M.

Ewa M M. nadal się roznosci
uczę

Temat: Rozwiązanie małżeństwa po śmierci

To, czy owo cywilne pozniejsze malzeństwo bylo prawnie ważne czy
nieważne (i dlaczego) może prawnie mieć znaczenie tylko w sytuacji, gdy ta osoba, która przed cywilnym miala wcześniej zawarte w Polsce małżeństwo wyznaniowe,zmarla PRZED swoim "cywilnym " wspolmałzonkiem.. a ponadto:
a/ jeśli ten zmarly nie pozostawił testamentu, bo wtedy oczywiście od prawnej ważności lub nieważności JEGO późniejszego cywilnego małżeństwa zależy, czy " z ustawy" jako spadkobierca po NIM razem z wzystkimi jego dziećmi dziedziczy żona "krajowa -wyznaniowa" czy " zagraniczna - cywilna"

Jeśli "dwukrotnie zaślubiany " zmarł wprawdzie przed drugim z "cywilnych wspolmałzonków, ale pozostawila testament, w ktorym caly spadek zapisal "cywilnej zonie" i swojemu dziecku z tego zwiazku, a kompletnie pominął swoje dzieci ew. dalszych zstępnych z malzeństwa religijnego, to bez wzgledu na to, czy owo małzeństwo cywilne było prawnie ważne, czy nieważne, ten "cywilny wspolmalzonek" i dziecko z tego zwiazku dziedziczą spadek jako "spadkobiercy testamentowi", a nie ustawowi..W takiej sytuacji corce z malzeństwa wyznaniowego zawsze , a żonie "krajowej - wyznaniowej " tylko jesli pożniejsze malzństwo cywilne zmarlego bylo prawnie niewazne, sluzy tylko roszczenie do spadkobierców testamentowych o zaplatę tytulem zachowku
Kwestia niewaznosci tego pożniejszego malżenstwa cywilnego nie ma natomiast znaczenia dla dziedziczenia przez dzieci zmarłego, jeśli przepisy prawa spadkowego, obowiązujące w chwili j smierci tego rodzica - SPADKODAWCY nie wyłączały nieślubnych dzieci od dziedziczenia,
Wytjasniam zarazem głownie ad usum delphini, że :
1/ już od 1946 r. mieliśmy w calej Polsce jednolite prawo spadkowe, w zasadzie takie jak dzisiejsze, tzn. stanowiące , ze przy dziedziczeniu na podstawie ustawy nie ma znaczenia, czy dziecię jest slubne czy nieslubne, bo slubne i nieslubne dziedzicza jednakowo, wedle tych samych ogolnych zasad.. (Do 46 roku - takowej jednolitości nie bylo, zatem co ex-zabór to bylo inaczej; jam z kongresówki, więc w swoim czasie zagladalam tylko do Kodeksu Napoleona, zeby się zorientowac, daczegoż spadkobiercą ustawowym mojego dziadka zm. w 1943 r., byl tylko moj ojciec, a żona czyli moja babka jakoś nie.. )
2/ te obecnie obowiazujące ogolne zasady dziedziczenia "ustawowego" spadkow na podstawie ustawy są zawarte w księdze IV Kodeksu Cywilnego
3/ w II Rzeczpospolitej tylko na terenie zaboru pruskiego mozna bylo zawierać małżeństwa cywilne, a nie tylko wyznaniowe, a tak poza tym to w Polsce zawierało się już tylko tylko malzeństwa w formach wyznaniowych.. Czy za okupacji bylo tak samo, czy wprowadzono inny, np. taki jak wcześniej w Prusach system - nie wiem, ale jakoś to byc zorganizowane musiało...
Po wojnie małzeństwa cywilne jako jedyne prawnie ważne wprowadzono dopiero od polowy 1952 r. (wyznaniowe oczywiscie też można bylo zawierac, ale tylko jako dodatkowe i PO cywilnych, a nie przed czy zamiast) i takie rozwiazanie przetrwalo do czasu ratyfikacji konkordatu (podpisanego przez rząd Suchockiej kiedy juz tylko "pełnił obowiązki" przed prxedterminowymi wyborami! ) Od ca 1994 r. mamy znów możność zawierania malzeństwa albo w formie cywilnej tj. w USC,
albo w formie tylko wyznaniowej, ale ze wszystkimi jednak skutkami
prawnymi małżeństw cywilnych (jesli oczywiscie proboszcz się nie spóźni z przekazaniem w terminie papierów do USC, bo inaczej albo powtórka ślubu wyznaniowego,albo ... )
Rozwody za to po 1952 r są nadal tylko "cywilne" , tj. jak dotad nie zastępują orzeczeń sądów panstwowych o rozwodzie.. (i dzięki Bogu..) zadne orzeczenia konsystorskie o rozwodach (te sa u prostestantow ) czy " o uniewaznienia malzeństwa " (to u katolikow)
4/ W opisywanej sytuacji nie wchodzi w grę żadne "rozwiązywanie" przez sąd tego później zawartego malzeństwa "cywilnego", a co najwyżej - i to nie w ramach sprawy spadkowej, lecz w osobnym postępowaniu w trybie procesowym C - żądanie ustalenia prawnej nieważności tego malżeństwa cywilnego...Powództwo o stwierdzenie nieważności małżeństwa nalezy do wymienionych w art. 189 kodeksu postępowania cywilnego "powodztw o ustalenie stosunku prawnego lub prawa", dla których konieczną przesłanką ( której spełnienie trzeba wykazać juz w pozwie )jest istnienie INTERESU PRAWNEGO strony powodowej w takim ustaleniu
przez sąd....
Chyba dla obu Pań krajowych byloby lepiej, jakby sobie zamowiły szczegołową fachową opinię prawną o tym, jaka jest ich sytuacja prawna , w tym także procesowa w całej tej sprawie, żeby miały należytą " jasność w temacie", co i zwłaszcza jak mogą i powinny tu robić, a czego nie, z punktu widzenia celowości podejmowanych działań procesowych....
Postępowania sadowe mają bowiem swoje wymogi proceduralne, są zatem dość skomplikowane dla laikow, a nie od dziś wiadomo, że "nieznajomość prawa szkodzi", zwłaszcza na kieszeń i nerwy..Ewa M M. edytował(a) ten post dnia 12.01.09 o godzinie 04:22



Wyślij zaproszenie do