Janusz P.

Janusz P. [Rzadko na GL]
Prawnik (z
uprawnieniami
pedagogicznymi), ...

Temat: Rozważam wynagrodzenie pełnomocnika procesowego "po...

Rozważam wynagrodzenie pełnomocnika procesowego po amerykańsku.

Więcej informacji znajduje się na stronie:
http://forum.dziennikwschodni.pl/Czerniejow-Parafianie...

Proszę o uwagi oraz o zgłaszanie się osób chętnych.Janusz P. edytował(a) ten post dnia 04.08.09 o godzinie 15:40

konto usunięte

Temat: Rozważam wynagrodzenie pełnomocnika procesowego "po...

Janusz P.:
Rozważam wynagrodzenie pełnomocnika procesowego po amerykańsku.

Więcej informacji znajduje się na stronie:
http://forum.dziennikwschodni.pl/index.php?showtopic=2...

Proszę o uwagi oraz o zgłaszanie się osób chętnych.

Łosie to w Kampinosie ;)
Janusz P.

Janusz P. [Rzadko na GL]
Prawnik (z
uprawnieniami
pedagogicznymi), ...

Temat: Rozważam wynagrodzenie pełnomocnika procesowego "po...

Rafał Kaźmierczak:
Łosie to w Kampinosie ;)
Jakie łosie?
Mam na uwadze system rozliczeń, który widziałem na pewnym amerykańskim filmie (tytułu teraz nie pamiętam).
Myślę o sporym procencie, jako wynagrodzeniu.

konto usunięte

Temat: Rozważam wynagrodzenie pełnomocnika procesowego "po...

Janusz P.:
Rafał Kaźmierczak:
Łosie to w Kampinosie ;)
Jakie łosie?
Mam na uwadze system rozliczeń, który widziałem na pewnym amerykańskim filmie (tytułu teraz nie pamiętam).
Myślę o sporym procencie, jako wynagrodzeniu.

To i może proces Ci poprowadzić jak na amerykańskim filmie? Wolisz z ławą przysięgłych, czy bez? :)))

konto usunięte

Temat: Rozważam wynagrodzenie pełnomocnika procesowego "po...

Janusz P.:
Rafał Kaźmierczak:
Łosie to w Kampinosie ;)
Jakie łosie?
Mam na uwadze system rozliczeń, który widziałem na pewnym amerykańskim filmie (tytułu teraz nie pamiętam).
Myślę o sporym procencie, jako wynagrodzeniu.

Mówisz o adwokacie diabła? Całkiem fajny film to był, a w zasadzie jest;)
Janusz P.

Janusz P. [Rzadko na GL]
Prawnik (z
uprawnieniami
pedagogicznymi), ...

Temat: Rozważam wynagrodzenie pełnomocnika procesowego "po...

Jarosław Markieta:
Janusz P.:
Rafał Kaźmierczak:
Łosie to w Kampinosie ;)
Jakie łosie?
Mam na uwadze system rozliczeń, który widziałem na pewnym amerykańskim filmie (tytułu teraz nie pamiętam).
Myślę o sporym procencie, jako wynagrodzeniu.

To i może proces Ci poprowadzić jak na amerykańskim filmie? Wolisz z ławą przysięgłych, czy bez? :)))

Najbliżej z ławą przysięgłych to chyba w (niektórych rejonach) Rosji można.
Sporo występowałem przed sądami. Za jakiś czas może "wyskoczyć" apelacja, wniesiona przez kogoś w sprawie, w której jestem pełnomocnikiem. Reprezentowana przeze mnie osoba ma w postępowaniu dokładnie to, o co występowała, z moją pomocą.
Przecież można chcieć odpocząć od sali sądowej przez pewien czas i myśleć o wypłaceniu za reprezentowanie na "amerykańskich" zasadach stosownie wyższego wynagrodzenia.

Ad rem:
Może być nawet bez ławy przysięgłych, byle skutecznie.
Janusz P.

Janusz P. [Rzadko na GL]
Prawnik (z
uprawnieniami
pedagogicznymi), ...

Temat: Rozważam wynagrodzenie pełnomocnika procesowego "po...

Marta L.:
Mówisz o adwokacie diabła? Całkiem fajny film to był, a w zasadzie jest;)
Coś innego miałem na uwadze, ale wyżej wskazany to także dobry film.

konto usunięte

Temat: Rozważam wynagrodzenie pełnomocnika procesowego "po...

Janusz P.:
Rozważam wynagrodzenie pełnomocnika procesowego po amerykańsku.

Więcej informacji znajduje się na stronie:
http://forum.dziennikwschodni.pl/index.php?showtopic=2...

Proszę o uwagi oraz o zgłaszanie się osób chętnych.

Taki sposób wynagradzania, tj. pactum de quota litis, jest zakazany zasadami etyki radcowskiej, podejrzewam że także adwokackiej. Sądzę więc, że nie znajdziesz nikogo chętnego spośród korporacyjnych prawników.
Janusz P.

Janusz P. [Rzadko na GL]
Prawnik (z
uprawnieniami
pedagogicznymi), ...

Temat: Rozważam wynagrodzenie pełnomocnika procesowego "po...

Błażej S.:
Taki sposób wynagradzania, tj. pactum de quota litis, jest zakazany zasadami etyki radcowskiej, podejrzewam że także adwokackiej. Sądzę więc, że nie znajdziesz nikogo chętnego spośród korporacyjnych prawników.
Zobaczymy, co czas przyniesie.
Zastanawiam się nad oddaniem sprawy do sądu, ale pewien tego nie jestem.
Parę lat występowania w jednej tylko sprawie, od której teraz oddycham przez prawdopodobnym postępowaniem apelacyjnym, dało mi tyle doświadczeń, że wolę koncentrować się na czymś innym. W dodatku, jeśli tam dojdzie do postępowania apelacyjnego, to dwie sprawy uważam za tak duże zaabsorbowanie, że chętnie prowadzenie jednej (aktualnie ewentualnej) powierzyłbym w dobre i sprawne ręce, kierowane przez głowę na poziomie.

Zobaczę, jaki będzie odzew, i - uwzględniając warunki sytuacyjne - podejmę decyzję.

Już teraz dziękuję za zainteresowanie i wypowiedzi.

konto usunięte

Temat: Rozważam wynagrodzenie pełnomocnika procesowego "po...

A jakież to musiałyby być stawki, żeby ktoś sprzeniewierzył się jednocześnie zasadom etyki, naruszył rozporządzenie o stawkach minimalnych i jeszcze kpc w przepisie mówiącym, że to strona wnosi opłaty...

nie życzę w każdym razie powodzenia, bo pomysł jest conajmniej niedobry... oczywiście tylko moim skromnym zdaniem :)

konto usunięte

Temat: Rozważam wynagrodzenie pełnomocnika procesowego "po...

Inna sprawa to możliwość umówienia się o wynagrodzenie i jednocześnie o procent od wygranej sprawy - to już jest dopuszczalne.

Natomiast tak jak pisała Małgorzata, co do zasady to strona ponosi opłaty, rzeczywiście tak jest - jednak w praktyce kancelaryjnej czasami zdarza się, że adwokat/radca ponosi pewne opłaty i potem dopiero - następczo, strona jest nimi obciążana już przez adwokata/radcę.

Natomiast trzeba mieć świadomość, czym jest pactum de quota litis - to jest narzędzie zmieniające umowę starannego działania w umowę rezultatu, podczas gdy zlecenie prowadzenia sprawy, świadczenie pomocy prawnej, jest powszechnie uznawane za umowę starannego działania - jest to więc takie umówienie się, które jest sprzeczne z właściwością danego stosunku prawnego. Nikt Ci nie da gwarancji, że wygra proces, może dać Ci gwarancje starannego prowadzenia procesu i tyle. Możecie się umówić o wynagrodzenie mieszane, np. stawka minimalna + procent, jednak o sam procent nie.Błażej S. edytował(a) ten post dnia 02.08.09 o godzinie 22:11
Janusz P.

Janusz P. [Rzadko na GL]
Prawnik (z
uprawnieniami
pedagogicznymi), ...

Temat: Rozważam wynagrodzenie pełnomocnika procesowego "po...

Przy okazji pewnego "amerykanizmu" wychodzą ciekawe rzeczy.

Zgadzam się co do natury stosunku prawnego. Jednakże kiedyś spotkałem wiadomość prasową, w której była informacja, że sąd zwrócił się o przedstawienie stanowiska bezpośrednio do strony (pewnej gminy pod Lublinem), zaznaczając, że czyni to, gdyż nie jest w stanie dogadać się (znaleźć wspólnego języka) z panią radcą prawną.

Natura naturą, ale w praktyce to zdarzają się "jaja wbrew naturze".Janusz P. edytował(a) ten post dnia 02.08.09 o godzinie 22:46

konto usunięte

Temat: Rozważam wynagrodzenie pełnomocnika procesowego "po...

Witam
Możesz powierzyć sprawę firmie o charakterze działalności podobnej do mojej. My pobieramy tylko procent gdyż nie jesteśmy kancelarią, jednak mamy własnych radców prawnych i adwokatów którzy wykonują nasze zlecenia. To my zajmujemy się wynagradzaniem prawników ( oprócz kosztów zasądzonych) i to my bierzemy na siebie pełną odpowiedzialność za prowadzenie sprawy.
To bardzo bliskie amerykańskiemu podejściu:-)
Janusz P.

Janusz P. [Rzadko na GL]
Prawnik (z
uprawnieniami
pedagogicznymi), ...

Temat: Rozważam wynagrodzenie pełnomocnika procesowego "po...

Ciekawe.
Dziękuję za informację!
Jutro mam coś do załatwienia. Zobaczę, jak się sytuacja rozwinie.

Jeszcze raz dziękuję za ciekawą wieść!
Anna Maria D.

Anna Maria D. doradca ds
odszkodowań i
pozostałych spraw z
zakresu praw...

Temat: Rozważam wynagrodzenie pełnomocnika procesowego "po...

Witam, jeśli chodzi o wynagordzenie "prowizyjne" bądź procentowe, to żaden radca ani adwokat, nie wyrazi na to zgody, z prostej przyczyny - zasady etyki, poza tym ustawa zabrania takiej formy wynagradzania.
pozdrawiam serdecznie

konto usunięte

Temat: Rozważam wynagrodzenie pełnomocnika procesowego "po...

Jakub Rosiak:
mamy własnych radców prawnych i adwokatów którzy wykonują nasze zlecenia

Brzmi odważnie ;-)
Karol Ziemba

Karol Ziemba Radca Prawny

Temat: Rozważam wynagrodzenie pełnomocnika procesowego "po...

Jakub Rosiak:
jednak mamy własnych radców prawnych i adwokatów którzy wykonują nasze zlecenia. To my zajmujemy się wynagradzaniem prawników ( oprócz kosztów zasądzonych) i to my bierzemy na siebie pełną odpowiedzialność za prowadzenie sprawy.
To bardzo bliskie amerykańskiemu podejściu:-)


Spotykałem już takie rozwiązania. W praktyce wygląda to w ten sposób, że "firma windykacyjna" zatrudnia studentów lub świerzych absolwentów prawa, którzy "klepią" pozwy, które podpisywane są przez radców czy adwokatów. Oczywiście o jakimkolwiek nadzorze nie ma mowy - adwokat/radca podpisuje "jak leci" wszytsko co mu się podsunie (nie ma czasu czytać i analizować kilkudziesięciu spraw tygodniowo + swoje stałe zajecia).

Na rozprawę przychodzi pełnomocnik (radca/adwokat) i często nie wie w ogóle o co chodzi w sprawie - on ma podpisaną umowe z daną firmą z wynagordzeniem np. 150 zł od każdego stawiennictwa w sądzie oraz połowę wyegzekwowanych kosztów.

W takiej konfiguracji w rzeczywistości sprawy prowadzone są przez studentów lub niedoświadczonych absolwentów prawa (tania siła robocza) a firmowane podpisami radców w celu spełnienia wymogów reprezentacji i uzyskania ewentualnych kosztów zastępstwa.Karol Ziemba edytował(a) ten post dnia 03.08.09 o godzinie 10:24

konto usunięte

Temat: Rozważam wynagrodzenie pełnomocnika procesowego "po...

Jakub Rosiak:
kancelarią, jednak mamy własnych radców prawnych i adwokatów którzy wykonują nasze zlecenia.

Witam, tak z ciekawości zapytam, co to znaczy 'własny' adwokat ?

konto usunięte

Temat: Rozważam wynagrodzenie pełnomocnika procesowego "po...

Karol Ziemba:
Jakub Rosiak:
jednak mamy własnych radców prawnych i adwokatów którzy wykonują nasze zlecenia. To my zajmujemy się wynagradzaniem prawników ( oprócz kosztów zasądzonych) i to my bierzemy na siebie pełną odpowiedzialność za prowadzenie sprawy.
To bardzo bliskie amerykańskiemu podejściu:-)


Spotykałem już takie rozwiązania. W praktyce wygląda to w ten sposób, że "firma windykacyjna" zatrudnia studentów lub świerzych absolwentów prawa, którzy "klepią" pozwy, które podpisywane są przez radców czy adwokatów. Oczywiście o jakimkolwiek nadzorze nie ma mowy - adwokat/radca podpisuje "jak leci" wszytsko co mu się podsunie (nie ma czasu czytać i analizować kilkudziesięciu spraw tygodniowo + swoje stałe zajecia).

Na rozprawę przychodzi pełnomocnik (radca/adwokat) i często nie wie w ogóle o co chodzi w sprawie - on ma podpisaną umowe z daną firmą z wynagordzeniem np. 150 zł od każdego stawiennictwa w sądzie oraz połowę wyegzekwowanych kosztów.

W takiej konfiguracji w rzeczywistości sprawy prowadzone są przez studentów lub niedoświadczonych absolwentów prawa (tania siła robocza) a firmowane podpisami radców w celu spełnienia wymogów reprezentacji i uzyskania ewentualnych kosztów zastępstwa.Karol Ziemba edytował(a) ten post dnia 03.08.09 o godzinie 10:24

Ooo! Podziwiam odwagę i niefrasobliwość tych radców. Ich ubezpieczenie OC musi być widać dużo lepsze od własnego wyobrażenia o rzetelności zawodowej :)) W dodatku taniutko sprzedają ową rzetelność, oj taniutko...

konto usunięte

Temat: Rozważam wynagrodzenie pełnomocnika procesowego "po...

może ich praca właśnie tyle jest warta???? a może ktoś ich zwyczajnie przepłaca?:)))



Wyślij zaproszenie do