Temat: Po co przeniesienie praw autorskich?
Łukasz Wójcik:
nie.... załóżmy że Firma X kupuje portal internetowy... Chce zaoszczędzić i nie chce praw autorskich (przeniesienia). Co w takim wypadku niedobrego dla Firmy może "wywinąć" autor? Jest sens "kupowania" takich praw?:)
Proszę zrozumieć, że faktura czy też umowa o dzieło/rachunek to tylko dokument księgowy dla urzędu skarbowego (w uproszczeniu). No może umowa zawiera dodatkowe uregulowania typu terminy, wynagrodzenie, przyjęcie dzieła itd.
Umowa o przeniesienie autorskich praw majątkowych to umowa przenosząca własność np. strony internetowej, czyli Nabywca staje się właścicielem.
Bez takiej umowy ten który stworzył stronę może nią dalej rozporządzać np. sprzedać drugiej osobie.
W mojej ocenie, ten który zapłacił a praw nie nabył, nie może nic ze stroną internetową zrobić np. zmieniać na stronie grafiki, kodu, wizualizacji, rozmieszczenia, no może poza zmienianiem treści.
Czy (s)twórca strony może nakazać zmianę profilu, jeśli się okaże że na stronie zamieszczono np.zdjęcia dorosłych dla dorosłych? Zdaje się że odpowiedź jest pozytywna :-)
A może strona zaczęła przynosić dobre dochody i chcemy np. ją sprzedać - i co - i nie możemy, przecież nie jesteśmy właścicielem, a jeśli kupujący jest rozgarnięty i ma minimum wiedzy, to w pierwszej chwili o to zapyta.
W sytuacji gdy brak jest umowy przeniesienia - taka relacja, jest stosunkiem (quasi) licencyjnym.Na zasadzie masz, kupiłeś, używaj, zgodnie z prawem i dobrymi obyczajami (taki skrót myślowy), ale ja i tak jestem właścicielem.
Art. 65. ustawy paipp. W braku wyraźnego postanowienia o przeniesieniu prawa, uważa się, że twórca
udzielił licencji.
Proszę pomyśleć o tj umowie jak o umowie aktu notarialnego dla nieruchomości
- powiedziałam Romkowi że sprzedaje mu dom a on się zgodził (umowa ustna), a on mi zapłacił gotówką 200000 zł - czy jestem właścicielem - NIE. Dlaczego? bo aby nastąpiło przeniesienie potrzebny jest "specjalny" rodzaj umowy - notarialna umowa sprzedaży (pisemna)
-powiedziałam Romkowi że sprzedaje mu stronę internetową a on się zgodził (umowa ustna), a on mi zapłacił gotówką 2000 zł -czy jestem właścicielem - NIE. Dlaczego? bo aby właścicielem się stał potrzebny jest "specjalny" rodzaj umowy - umowa przeniesienia autorskich praw majątkowych, na piśmie, ze wskazaniem pól eksploatacji.
Ogólnie sytuacja prawna, gdy brak jest umowy przeniesienia, jest nie jasna co powoduje falę interpretacji, bardziej lub mniej udanych. A wiadomo, wtedy tylko opiniujący są zadowoleni :-):-):-)
Jest umowa - jest (powinna być) jasna sprawa, nie ma - studnia interpretacji bez dna...