Kinga Cichocka

Kinga Cichocka tarocistka, doradca
życiowy

Temat: Patologiczny związek psychopatki i upośledzonego - co robić?

We wrześniu mój wujek zapoznał dziewczynę. Już w październiku wprowadziła się do niego. Facet do tej pory mieszkał ze swoją matką a moją babcią. Sęk w tym, że ta jego panna ma poważne zaburzenie osobowości, wujek w zasadzie jest upośledzony umysłowo, gdyż od dziecka choruje na epilepsję. Mieszkał ze swoją matką, ale po wprowadzeniu się "ukochanej" babcia nie mogła tam wytrzymać, ponieważ jest to osoba absolutnie niezdolna do normalnego funkcjonowania w społeczeństwie. Ciągle były jakieś awantury, wyzwiska i groźby ze strony tej psychopatki, wreszcie za jej namową wujek zmienił zamki, babcia nie mogła dostać się do własnego domu - w tej sprawie była nawet interwencja policji.

Wreszcie babcia zamieszkała u nas (dom obok), ponieważ jak to starsza osoba: choruje, potrzebuje spokoju i tak dalej, a tam się zwyczajnie nie dało żyć, powstało kompletnie dysfunkcyjne środowisko.
Tuż przed Wigilią psychopatka trafiła wreszcie na oddział zamknięty, babcia wróciła do swojego mieszkania.

W czym problem? Otóż niedługo ją wypuszczą, a ona ma zamiar tu wrócić. Wujek ciągle ją chce i znowu będzie to samo - babcia będzie musiała się wynieść, bo ja sterroryzują. Dziewczę jest nienormalne, on ociężały umysłowo, zapatrzony w nią jak w obrazek.

I teraz pytanie: co można zrobić, żeby nie dopuścić do powrotu? Gdzie można szukać pomocy? Jakie kroki podjąć?
Zgodnie z prawem dom należy do niego, babcia ma tylko prawo dożywotniego pobytu.

Musimy coś zrobić, bo znowu będzie tu piekło. W dodatku ta dziewczyna ma takie pomysły na życie jak wzięcie gigantycznego kredytu który przebimba (od września zrobiła sobie 37 tyś zadłużenia!). Wujek jest ociężały, pomimo swoich 34 lat nie myśli jak dorosły i odpowiedzialny człowiek, bez kłopotu może zgodzić się np. na jakąś hipotekę.

Problem pojawia się też tutaj, że babcia nie potrafi np. zażądać żeby ona się po prostu wyniosła. Policjanci mówili, że ma prawo, ale cóż z tego, skoro babcia nie umie sprzeciwić się synalkowi? W efekcie on czuje się panem sytuacji, pozwalają sobie nawet na groźby karalne w stosunku do każdego, kto próbuje się wtrącić, zakłócają spokój. Ona ma na przykład taką manię, że gdy czegoś nie może znaleźć, miota oskarżenia, że ja albo moja mama to ukradłyśmy, przychodzą i żądają oddania jakiejś wyimaginowanej kwoty. O_o

Czy moja mama i jej siostra, jako córki mogą to jakoś przerwać?
Oczywiście nie chodzi nam o rozwalenie tego związku, niech sobie robią co chcą - zależy nam na zapobiegnięciu ponownego wprowadzenia się przez tę zaburzoną istotę.

Z góry dziękuję za sugestie. :)

EDIT:

Właśnie znalazłam w Kodeksie Rodzinnym:

Art. 12.
§ 1. Nie może zawrzeć małżeństwa osoba dotknięta chorobą psychiczną albo niedorozwojem umysłowym. Jeżeli jednak stan zdrowia lub umysłu takiej osoby nie zagraża małżeństwu ani zdrowiu przyszłego potomstwa i jeżeli osoba ta nie została ubezwłasnowolniona całkowicie, sąd może jej zezwolić na zawarcie małżeństwa.

Pocieszające, ale czy ten artykuł ma do nich zastosowanie? On jest niepełnosprawny (ma III grupę inwalidzką), niedawno starał się o rentę i lekarz wystawił mu zaświadczenie o niezdolności do pracy między innymi z powodu lekkiej ociężałości umysłowej, poza tym z racji na tę epilepsję wymaga stałej opieki.
Ona z tego co wiem już drugi raz trafia do szpitala psychiatrycznego, najprawdopodobniej ma narcystyczne zaburzenie osobowości, a jest to psychopatologia uniemożliwiająca prawidłowe funkcjonowanie w społeczeństwie - dziecka nie wychowa, bo sama emocjonalnie jest na poziomie pięciolatki.

Czy ewentualnie w przyszłości można to wszystko wykorzystać? Gdzie się zgłasza zastrzeżenie i kto musi to zrobić?Kinga Cichocka edytował(a) ten post dnia 12.01.08 o godzinie 14:52

konto usunięte

Temat: Patologiczny związek psychopatki i upośledzonego - co robić?

Sytuacja rzeczywiście nie jest prosta. Osobą która posiada najwięcej uprawnień do interwencji jest Twoja Babcia.

Z prawnego punktu widzenia nalezało by rozważyć odwołanie darowizny oraz wystąpienie do Sądu o ubezwasnowolnienie wuja.

Jeśli chodzi o tę pierwszą kwestię Kodeks cywilny przewiduje możliwość odwołania darowizny w sytuacji gdy obdarowany dopuścił się rażącej niewdzięczności względem darczyńcy (art. 898 § 1 k.c.). Przepisy nie definiują pojęcia „rażącej niewdzięczności” ani nie zawierają wskazówek, jakiego rodzaju zachowanie lub zaniechanie należy kwalifikować jako rażącą niewdzięczność. Każde zachowanie lub brak działania należy oceniać w oparciu o okoliczności konkretnego przypadku. W razie zaś konfliktu między darczyńcą a obdarowanym zasadność odwołania darowizny będzie podlegała ocenie sądu.

Niesety cofnięcie darowizny oraz ubezwłasnowolninie nie rozwiąże wszyskich problmów.

Własciwie zablokuje wyłacznie możliwość samowolnego rozporzadzania przez Wujka własnością domu (w tym obciążenie hipoteki, zameldowanie). Zasadniczo jednak nie rozwiąże problemów związanych z wpływem tej Pani na Wuja oraz z faktem jej zamieszkiwania w domu czy kłótni. Wprzawdzie to wyłaczny włssciciel ma prawo decydowania ale z tego co widze brak zgody nie będzie wystarczający i pewnie nie obędzie się bez interwencji policji.Monika Pochopień-Mikołajczyk edytował(a) ten post dnia 12.01.08 o godzinie 14:53
Kinga Cichocka

Kinga Cichocka tarocistka, doradca
życiowy

Temat: Patologiczny związek psychopatki i upośledzonego - co robić?

Dziękuję za odpowiedź - faktycznie babcia raczej tego nie zrobi...

A czy jest możliwość, żeby te towarzystwo dostało jakiegoś kuratora, kogoś kto będzie nadzorował ich poczynania i sytuację? To by ich trochę utemperowało.

Acha, ta dziewczyna 31 grudnia stanęła przed sądem Grodzkim za nieuzasadnione wzywanie policji i pogotowia ratunkowego (taka ją faza naszła na początku miesiąca). Ponieważ 31-go już przebywała w szpitalu psychiatrycznym, podpisała zgodę na dobrowolne poddanie się leczeniu.

konto usunięte

Temat: Patologiczny związek psychopatki i upośledzonego - co robić?

Kurator albo opiekun przyznawany jest w sytuacji kiedy ktoś jest ubezwłasnowolniony częściowo lub całkowicie. O ubezwłasnowolninie mogą wystapić krewni w linii prostej oraz rodzeństwo.
Jerzy Górski

Jerzy Górski BMT Eridia Sp. z
o.o.

Temat: Patologiczny związek psychopatki i upośledzonego - co robić?

Piszesz "... faktycznie babcia raczej tego nie zrobi..." tzn jak rozumiem, nie będzie chciała odwołać darowizny domu.
Wówczas naprawdę powinna się liczyć z tym, że wyląduje na ulicy, a dom pójdzie na pokrycie długów. W tej sytuacji tym bardziej nie będzie miała już czego odwoływać, bo sytuacja odwoła się sama.

Sugestia Moniki - tzn. odwołanie darowizny i ubezwłasnowolnienie wuja - wydaje się być najlepszym wyjściem z sytuacji.
Przynajmniej zapobiegnie się w ten sposób groźbie utraty domu.
Poza tym babcia, jako właścicielka, będzie mieć prawo nie zgodzić sie aby ta pani przebywała w jej domu.
Co do "rażącej niewdzięczności" powinien wystarczyć fakt terroryzowania babci, awantur, wyrzucenia jej z domu i wymiany zamków.
Kinga Cichocka

Kinga Cichocka tarocistka, doradca
życiowy

Temat: Patologiczny związek psychopatki i upośledzonego - co robić?

Tylko to chyba nie jest darowizna, a zrzeczenie się z prawem pobytu. W każdym razie po śmierci dziadka była sprawa spadkowa, majątek został podzielony pomiędzy dzieci na trzy części (mama, jej siostra i brat), a babcia zrzekła się swojego udziału na rzecz całej trójki, z tym że u syna ma prawo dożywotniego pobytu.

Przerąbane teraz... Dobrze, że chociaż do ślubu można nie dopuścić.

konto usunięte

Temat: Patologiczny związek psychopatki i upośledzonego - co robić?

W takim razie należało by dokładnie sprawdzić czy było to odrzucenie spadku czy nieodpłatne zbycie udziału. Znaczenie ma również to czy nastapiło to notarialnie czy sądowo.

To jak zakwalifikujemy dana czynność nie musi zalezec od jej nazwy ale od jej istotnych elementów.

Oczywiście fakt możliwości zatamowania ślubu ma wpływ na sytuacje ale musisz pamiętac o tym, że nie biorąc ślubu wuj może przekazać tej kobiecie własność nieruchomości albo ja poważnie zadłużyć. Ponadto to on teraz decyduje np. o prawie zameldowania.

Jeśli zamelduje ją tam to wszelkie zgłoszernia na policje nie będa miały większego znaczenia. Tzn. Babcia oczywiście będzie miała prawo przebywąć w domu ale ta Pani również.
Marzena G.

Marzena G. radca prawny

Temat: Patologiczny związek psychopatki i upośledzonego - co robić?

Niezależnie od słusznych sugestii zbadania charakteru prawnego czynności rozporządzenia prawem do nieruchomości dokonanej przez Babcię, to radziłabym czym prędzej całkowicie ubezwłasnowolnić wuja- jeśli się uda, a jeśli nie, to choćby częściowo.
Niezbadane są pomysły ludzi takich jak Pani wuj. Kto wie, co mu do głowy jeszcze wpadnie lub co zasugeruje mu jego panna.Marzena G. edytował(a) ten post dnia 12.01.08 o godzinie 23:39

Temat: Patologiczny związek psychopatki i upośledzonego - co robić?

Ubezwłasnowolnienie wuja - ponad wszelką wątpliwość.
Jednak wątpię, aby udało się tutaj ubezwłasnowolnić go całkowicie, ponieważ sama pani napisała, że stwierdzono u niego jedynie lekką ociężałość umysłu.

Wg mnie matka pani wuja (babcia) powinna wystąpić do sądu opiekuńczego o częściowe ubezwłasnowolnienie syna w zakresie dysponowania majątkiem powyżej pewnej wartości oraz zaciągania zobowiązań, a także wystąpić o przyznanie jej kurateli nad synem (pani wujem).

Dzięki takiemu rozwiązaniu, każda decyzja syna (zaciągnięcie kredytu hipotecznego lub sprzedaż/darowizna nieruchomości na rzecz kogokolwiek, np. chorej narzeczonej) będzie dla swojej ważności wymagała zgody kuratora (babci). W tym momencie mamy pewność, że babcia będzie mogła dożywotnio mieszkać u syna.

Jeżeli chodzi o kwestię gróźb czy po prostu utrudniania życia, babcia powinna wnieść pozew cywilny przeciwko "niedoszłej synowej" z art. 24 KC w związku z art. 23KC (zdrowie, wolność, nietykalność mieszkania).

Jeśli ta kobieta od wuja faktycznie ma świra to szkoda czasu na zawiadomienia do prokuratury o jakieś groźby czy zakłócanie spokoju.

Podkreślam, że jestem studentem II roku prawa i mimo szczerych chęci nie gwarantuję, że mój tok myślenia jest odpowiedni. Polecam udać się z tym problemem do radcy prawnego, który fachowo się zajmie tą sprawą. Nie mniej jednak będzie mi miło, jeśli któryś prawnik oceni to co napisałem :)

EDIT:
PS: Jest pani tarocistką... Co na ten temat mówią karty? ;-)Rafał Szarłata edytował(a) ten post dnia 13.01.08 o godzinie 00:04
Kinga Cichocka

Kinga Cichocka tarocistka, doradca
życiowy

Temat: Patologiczny związek psychopatki i upośledzonego - co robić?

Dziękuję wszystkim za pomoc. :)
Na razie pożyjemy - zobaczymy. Jeśli znowu zaczną wchodzić nam na głowę, wtedy faktycznie warto będzie pomyśleć nad częściowym ubezwłasnowolnieniem. Tylko ciekawe czy babci, bądź co bądź chrej kobiecie po sześćdziesiątce sąd przyzna opiekę?

Jest pani tarocistką... Co na ten temat mówią karty? ;-)


Ciężko orzekać w sprawie która tak blisko mnie dotyka i szarpie nerwy. ;) Ale wiele wskazuje na to, że ten "związek" i tak się rozpadnie, ona odejdzie do innego. Tyle z resztą można się domyślić i bez kart, bo psychopatologia jej zaburzenia osobowości uniemożliwia budowanie stałych związków i długotrwałych więzi. Tacy jak ona używają partnerów, muszą ciągle udowadniać sobie własną atrakcyjność - stąd ciągle zdradzają, skaczą z kwiatka na kwiatek, są stale zaabsorbowane własnymi potrzebami, nie są w ogóle zdolne do empatii. Z resztą, tu można poczytać o tym zaburzeniu: osobowość narcystyczna

Ech, wierzcie mi, każdy normalny facet wyrzuca taką babę po tygodniu... Ten mój wujek był spokojnym facetem, nigdy dotąd nie miał żadnej kobiety (a ma 34 lata) - dlatego trzyma się tej wariatki, choć niemało od niej oberwał. Jak pisałam w temacie, to jest czysta patologia.
Marzena G.

Marzena G. radca prawny

Temat: Patologiczny związek psychopatki i upośledzonego - co robić?

Kuratorem, w przypadku ubezwłasnowolnienia częściowego nie musi być koniecznie Babcia.
A radziłabym to zrobić już teraz a nie wówczas, kiedy czasu nie starczy, bo wuj zdąży już "narozrabiać" i mleko się wyleje. Opłaty, nie wiem jak teraz, ale nigdy nie były wielkie za te sprawy.
A jak wuj "posmakował", że tak kolokwialnie to skwituję, to kto wie, co Babcię na starość czeka. Nie lepiej jej oszczędzić tego na stare lata?
Kinga Cichocka

Kinga Cichocka tarocistka, doradca
życiowy

Temat: Patologiczny związek psychopatki i upośledzonego - co robić?

Racja, warto nad tym poważnie pomyśleć. Kuratorem mogłaby być moja mama - po pierwsze jest jego rodzoną siostrą, po drugie mieszkamy na jednym podwórku, w domu obok.

konto usunięte

Temat: Patologiczny związek psychopatki i upośledzonego - co robić?

Ja tylko zwracam uprzejmie uwagę, iż ubezwłasnowalnia się osobę w jej interesie, co oznacza, że ubezwłasnowolnienie nie może być w interesie babci, cioci, córki czy kogokolwiek innego poza samym ubezwłasnowolnionym.

O tym trzeba pamiętać występując z takim wnioskiem do sądu i go uzasadniając.

Jeszcze mam taką refleksję, że epilepsja to niekoniecznie chyba wiąże się z jakimś opóźnieniem umysłowym.

konto usunięte

Temat: Patologiczny związek psychopatki i upośledzonego - co robić?

Błażej masz częścową racje. Tyle, że czeste ataki epileptyczne robią w mózgu straszne spustoszenie. I niestety stan chorego pogarsza się. Inna sprawa, że jeżeli Wujek daje się wkręcać tej Kobiecie w pożyczki i inne historie to możemy domniemać, że działa na swoja szkodę.

No i jeszcze jedna kwestia z tego co wywnioskowałam z postów Kingi to rodzinie chodzi o zabezpieczenie i Wuja przed niekorzystnymi dla niego decyzjami oraz Babci przed działaniami obojga (Wuja i jego Sympatii).

konto usunięte

Temat: Patologiczny związek psychopatki i upośledzonego - co robić?

To że ktoś bierze pożyczkę to nie jest chyba okoliczność, która pozwala domniemywać, że działa na swoją szkodę? :)))

To tak tylko kwestia techniczna :)
Kinga Cichocka

Kinga Cichocka tarocistka, doradca
życiowy

Temat: Patologiczny związek psychopatki i upośledzonego - co robić?

Zgadza się, epilepsja w takiej formie na jaką on cierpi działa bardzo niekorzystnie na mózg i układ nerwowy, dodatkowo facet od dziecka jedzie na silnych lekach (wcześniej relanium, teraz zdaje się depakine).
Lekarze jakiś czas temu robili mu testy, stwierdzili ociężałość umysłową - powiedzieli że to i tak cud że po tylu atakach jeszcze nie jest warzywem.
Druga sprawa, że wielokrotnie zdarzyło się, iż podczas ataku doznawał silnych urazów głowy (liczne stłuczenia, wstrząsy mózgu, krwiaki).

Na pierwszy rzut oka nic po nim nie widać, ale zdarzają mu się luki w pamięci, jego zdolności myślenia operacyjnego też pozostawia wiele do życzenia (z trudem ukończył podstawówkę).
W ogóle ma kłopoty z normalnym funkcjonowaniem, nie rozumie np. że trzeba płacić rachunki, na które najpierw trzeba zarobić. Chciał żyć jak dorosły człowiek, wygonił matkę, a nie uwzględnił "drobiazgu", że przecież nie pracuje, nie ma żadnego dochodu.

Myślę że żaden lekarz nie będzie miał wątpliwości co do stanu jego umysłu.

No i jeszcze jedna kwestia z tego co wywnioskowałam z postów Kingi to rodzinie chodzi o zabezpieczenie i Wuja przed niekorzystnymi dla niego decyzjami oraz Babci przed działaniami obojga (Wuja i jego Sympatii).


Dokładnie tak. Oni razem stanowią dość niebezpieczny i nieprzewidywalny duet, głównie z racji na to, że on słucha się tej psycholki, zrobi dla niej wszystko, nie poddaje racjonalnej ocenie jej zachowania i pomysłów. Dziewczę popada w paranoję, wszczyna aferę, że np. ktoś z nas coś jej ukradł - on przychodzi tu z obłędem w oczach i każe to oddać. Ona roztacza wizję jaka to z niej super gwiazda (na tym polega jej odchył), bierze kredyt za kredytem - on wierzy, że jej możliwości są takie wspaniałe, zarabia kupę kasy, jest kimś ważnym.
Jesienią mieli otwierać biznes: sklep z tanią biżuterią w... centrum miasta, gdzie czynsz za lokal jest naprawdę duży i żeby na niego zarobić musieli by sprzedać tego badziewia ze cztery tiry miesięcznie.

Najgorzej, że do tego człowieka nie dociera prawda o "ukochanej". Nie wiem, czy to wina ślepej miłości, czy może tego jego upośledzenia. Od samego początku jej rodzice mówili mu, że ona powinna się leczyć, prosili żeby pomógł zaprowadzić ją do lekarza. Ja gdy tylko ją zobaczyłam stwierdziłam to samo, bo gołym okiem widać, że ona ma nierówno pod sufitem. A on nie uwierzył nawet wtedy, gdy była agresywna, zrobiła mu w domu pobojowisko, przyjechały po nią cztery radiowozy i karetka z psychiatryka... W jego przekonaniu rodzice robią z niej wariatkę, chcą ją uziemić i takie tam. Normalnie zgroza.Kinga Cichocka edytował(a) ten post dnia 13.01.08 o godzinie 15:08
Anna Z.

Anna Z. Radca Prawny,
Rzecznik Patentowy

Temat: Patologiczny związek psychopatki i upośledzonego - co robić?

A może by tak ubezwłasnowolinić wujaszka ?
Kinga Cichocka

Kinga Cichocka tarocistka, doradca
życiowy

Temat: Patologiczny związek psychopatki i upośledzonego - co robić?

Z tym ubezwłasnowolnieniem go to chyba będzie najszybsza droga..

Chociaż może wariaci wyeliminują się sami. Dziewczę dostało przepustkę, która wygasła dziś o godzinie szesnastej - najpierw dzwoniła do lekarza żeby tę przepustkę przedłużył, a skoro odmówił zwiała z domu żeby rodzice nie odwieźli jej do szpitala.

Konsekwencje są oczywiste:
- odwieszenie wyroku sądu grodzkiego z 31 grudnia (podpisała zgodę na dobrowolne poddanie się leczeniu, ale nie wiem jaki miał być wyrok właściwy)
- zostanie niezwłocznie doprowadzona do szpitala przez Policję
- do końca leczenia nie dostanie ani jednego dnia przepustki.

Brawo. :)



Wyślij zaproszenie do