Temat: PALESTRA "sałatka czy bigos"

Marta Czternastek:
Nina Malinowska:

Nie macie wrażenia, że w dzisiejszych czasach postępowanie zgodnie z sumieniem jest passe?

jakoś nie

bo wiele wymagam
od siebie
i od współpracowników
"i kolegów po fachu"
i nawet od klientów
choć może to nie jest w obecnych czasach bardzo popularne, to jednak współpracuję tylko z tymi , których szanuje
i oczekuję tego samego z drugiej strony

Szanowna Koleżanko - to ładnie z jej strony, tyle że pytanie było o to co jest trendy lub nie a nie jak każdy z nas indywidualnie się zachowuje... Bo rzeczywiście znika nam koleżeńskość ta pozytywnie rozumiana. Teraz przed klientem trzeba się wykazać, jak to niszczymy przeciwnika. Mój patron Dziekan Andrzej Dzięcioł mawiał, że sala to teatr, my jesteś my aktorami, i że obowiązują nas kanony ale przede wszystkim jesteśmy kolegami czy koleżankami. poza salą również. a może przede wszystkim. Dzisiaj już niestety jest inaczej. A wydaje się że recepta jest prosta. Wpierw jest się człowiekiem a potem adwokatem, radcą sędzią czy prokuratorem czy Bóg raczy wiedzieć kim.
Marta C.

Marta C. Radca prawny -
Doradca Podatkowy,
Kancelaria LEX-TAX

Temat: PALESTRA "sałatka czy bigos"

ale właśnie mi o to chodzi...trendy ( ciekawe słówko ) , to przecież MY kształtujemy swoją rzeczywistość i to MY ustalalmy co jest popularne w naszym środkowisku a co nie
( bo przecież nie celebryci...wrrrr!, albo dziekani, profesorowie, czy kto tam jeszcze )

i ja tego nie zauważam w swoim środkowisku ( faktem jest, że w środkowisko prawnicze wnikam dopiero, jednak na rynku usług doradczych działałam już od lat )

dlatego twierdzę, że nie ( choć walka o klienta jest równie zażarta i twarda )

a jak jest u Was ?... z opisu wynika , że raczej smutno i nieciekawie , ale przecież możecie to zmienić

to od Was zależy co będzie trendy , nie-trendy i nad-trendy

macie wolny umysł
wolną wolę
grono znajomych, przyjaciół, klientów
i to Wy powinniście kształtować te dobre standardy wzajmnej współpracy i koleżenstwa

no dobra, idealistką jestem , ale dobrze mi z tym :)
Magdalena Filipek-Marzec

Magdalena Filipek-Marzec Rzecznik patentowy

Temat: PALESTRA "sałatka czy bigos"

Nina Malinowska:
W nawiązaniu, jest takie przysłowie "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia" ;)
Jako aplikantka pierwszego roku sądzę że to dobrze. Ale już dziekan ORA zapowiedział. że na trzecim roku będę miała odmienne zdanie.


Taaak, i pewnie miał rację :-)

Na jednych z zajęć na aplikacji usłyszałam fajne porównanie.

Izba korporacyjna to jak autobus wypełniony juz posiadającymi uprawnienia adwokatami/radcami/rzecznikami/doradcami/rzeczoznawcami (można wpisać wiele zawodów, których zdobycie uprawnień wymaga trochę WYSIŁKU, czasu i pieniędzy zainwestowanych w siebie a nie w nową bryczkę :-)).

Aplikanci lub Ci, którzy planują nimi zostać, pchają się na siłę do korporacyjnego autobusu i krzyczą, że nie ma miejsca, aby się posunąć!zrobić miejsce dla nowych (bo konkurencja jest zdrowa)!
Natomiast jak już się uda wskoczyć do autobusu - to sami trzymają mocno drzwi, aby nikt nowy się nie przecisnął i najgłośniej krzyczą że nie ma miejsca :-)

...i coś w tym jest...Magdalena Filipek-Marzec edytował(a) ten post dnia 10.03.12 o godzinie 20:52

Następna dyskusja:

Studia - dzienne czy zaoczne ?




Wyślij zaproszenie do