Temat: OT! Prawnicy na wesoło ;)
W ślad za internetowym forum policyjnym chodzi po sieci podobno autentyczne zażalenie policjanta na postanowienie o ukaraniu go grzywną:
U S P R A W I E D L I W I E N I E
Na mocy artykułu 49§3 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia dostatecznie usprawiedliwiam swoją nieobecność na rozprawie w tut. sądzie dnia 18 grudnia 2009r. o godz. 9:00 o sygn. akt (...)
Uzasadnienie:
Dnia 13.01.2010r. o godz. 6:00 otrzymałem z rąk zastępcy kierownika OPI wezwanie do stawiennictwa się do Sądu Rejonowego w... w charakterze świadka na rozprawę w dniu 10 lutego 2010 roku.
Do wezwania dołączone zostało zawiadomienie Sądu Rejonowego w (...)., że postanowieniem z dnia 18.12.2009r. za niestawiennictwo w dniu tym do sądu w charakterze świadka w sprawie M.C. na mocy artykułu 49§1 kpw została
nałożona na mnie kara pieniężna w kwocie 400zł. (czterysta złotych).
Wyjaśniam, że nie wiem co to jest kpw podana jako podstawa prawna. Po wpisaniu w przeglądarkę internetową wyszło, że jest to radziecki wielkokalibrowy karabin maszynowy, ale chyba nie ma to nic wspólnego z niniejszą sprawą.
Po dokładniejszym zapoznaniu się z załączonym protokołem rozprawy wyczytałem, że dotyczy ona wykroczenia z art. 66§1 Kodeksu wykroczeń. Tym samym doszedłem do wniosku, że zostałem ukarany przez sąd karą porządkową z art. 49§1 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. Jednakże penalizacja tegoż przepisu prawa zezwala na ukaranie mnie grzywną jedynie do 250 złotych. Dopiero w przypadku ponownego niestawiennictwa karą do 500zł.
Ponieważ zapewniam, że było to pierwsze otrzymane wezwanie w niniejszej sprawie pokornie proszę sąd o podanie właściwej podstawy prawnej mojej kary, tudzież w przypadku nie znalezienia jej (bowiem sąd jak się pomyli, kary nie ponosi w przeciwieństwie do mnie) proponuję szanownemu sędziemu samoistnie uiścić nałożoną przez niego grzywnę i zasilić tym samym skromny budżet państwa, żeby premier z prezydentem mieli za co na szczyty unijne samolotem latać, a nie na rowerku jechać.
Co do okoliczności z powodu których nie dotarłem do sądu pokornie wyjaśniam, że tej pamiętnej nocy z 17 na 18 grudnia ubiegłego roku źle się czułem. Pomimo tego, że się szczepiłem przeciw grypie jednak miałem jej objawy. Po zakończeniu nocnej zmiany 18 grudnia o godz. 6:00, kiedy dojechałem do domu zrobiłem sobie gorącą herbatę i zasłużenie odpocząłem z
mocnym postanowieniem, że do sądu choćby po kolanach, ale pójdę. Niestety sam nie wiem kiedy powieki mi opadły i nawet budzik mnie nie obudził. Mój kolega z patrolu (...) uprzedził sąd, że się źle czułem i mogę się nie pojawić, ale widać sądowi to nie wystarczyło. Rozumiem, że powinienem iść wtedy na zwolnienie lekarskie, ale niestety zarabiam co najmniej
3-krotnie mniej niż karzący mnie sędzia, a mój pracodawca w przypadku, kiedy skorzystam z paru dni zalecenia lekarskiego aby leżeć w łóżku nie da mi w przyszłym roku obiecanej nagrody 50zł na święta bożonarodzeniowe i w ogóle żadnej nagrody również tym samym pozbawiając mnie hipotetycznej podwyżki dodatku służbowego o całe 2 złote i nie kupię obiecanego dziecku
nowego tornistra, a zużyty stary będę musiał zamienić na dwie nylonowe reklamówki w których będzie nosił zawartość dotychczasową tornistra co nie jest jednak wskazane z uwagi na stan zdrowia dziecka.
Dlatego jeszcze bardziej pokornie proszę o anulowanie kary pieniężnej i zrozumienie, że zawód szeregowego policjanta to ciężka, ryzykowna praca za małe pieniądze bez możliwości popełniania bezkarnie pomyłek.
Ponadto chciałbym zaznaczyć, że w pouczeniu otrzymanego wezwania mnie na rozprawę znajduje się zapis: "W razie nieusprawiedliwionego niestawiennictwa lub samowolnego oddalenia się z miejsca czynności przed jej zakończeniem, albo bezpodstawnego odmówienia złożenia zeznań, wykonania czynności biegłego lub tłumacza sąd nakłada karę pieniężną". Niestety nie ma podanej podstawy prawnej, że sąd zgodnie z tym twierdzeniem obligatoryjnie nakłada karę pieniężną jak należy wnosić. Artykuł 49§1 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia mówi jedynie o fakultatywnym nałożeniu kary:
"można nałożyć karę porządkową". Domniemam tym samym, że to zwykła omyłka pisarska o jakiej mowa w art. 105§1 Kodeksu postępowania karnego, a nie tendencyjne traktowanie mojej osoby przez sąd ze względu na okoliczności, których nie trzeba przywoływać.
Z wielkim szacunkiem:
(-)