Temat: Oficjalne pismo

Witam,

jakiś czas temu korzystałem z usług pewnej firmy, której obsługa była niskiej jakości - wg. mojej oceny. Opisałem przypadek tego jak mnie potraktowali. Widocznie dotarli do tego wpisu bo otrzymałem telefon od człowieka, który się przedstawił, podał dla jakiej kancelarii pracuje i poinformował, że klient (wspomniana firma) poprosiła ich aby oni wymogli na mnie usunięcie wpisu.

Otrzymałem e-mail z prośba o usunięcie wpisu "w celu uniknięcia przeze mnie odpowiedzialności za szkodę".

Człowiek się podpisał, podał nazwę firmy. W internecie ani słychu po człowieku ani widu po firmie jaką podał. Wiem, że internet nie jest wyznacznikiem ale czy taki e-mail mogę potraktować poważnie? Czy tego typu sprawa nie powinna być załatwiana po przez oficjalne pismo z pieczątką i podpisem kancelarii? Uważam, że mam rację ale to mniejsza o to bardziej interesuje mnie jak takie oficjalne informacje muszę (nie interesuje mnie to jak powinny tylko jak muszą) być przekazywane osobie zainteresowanej. Proszę Was o informacje w tym temacie.
Błażej Sarzalski

Błażej Sarzalski radca prawny, bloger
prawniczy

Temat: Oficjalne pismo

Mogą być przekazane nawet ustnie.

Temat: Oficjalne pismo

Rozumiem, że taka forma w jakiej to otrzymałem jest skuteczna.

Czy zatem zmiana wpisu na taki:

"
Zostałem poproszony o usunięcie swojej negatywnej na temat firmy [firma], tak więc w ramach wolnego czasu odsyłam pod ten adres [adres do wyników wyszukiwania Google].
"

Jest ok?Bartek Koplin edytował(a) ten post dnia 08.12.11 o godzinie 14:56

konto usunięte

Temat: Oficjalne pismo

Bartek Koplin:
Rozumiem, że taka forma w jakiej to otrzymałem jest skuteczna.

jak zrzoumiałem jest dopuszczalna

nie myslic ze skutecznoscią

to czy bedzie skuteczna to ,,po owocach ich poznacie "

Temat: Oficjalne pismo

Wojciech Szymańczak:
jak zrzoumiałem jest dopuszczalna
Rozumiem. Czy zatem zmiana treści na wskazaną przeze mnie wyżej nie powoduje problemów wymienionych w wiadomości pierwszej?
Paweł Budrewicz

Paweł Budrewicz wizja + działanie

Temat: Oficjalne pismo

Zacznijmy od tego, czy to, co napisałeś, powinno być w ogóle usunięte. Mamy wolność słowa - dopóki nie operujesz wulgaryzmami, nie przekręcasz faktów, nie rzucasz pochopnych oskarżeń itp., to nie sposób odmówić Ci prawa do oceny. Art. 54 Konstytucji stanowi, że masz prawo wygłaszać poglądy i rozpowszechniać informacje. Dopóki Twoje poglądy mają uzasadnienie w faktach, to nikt nie może Ci zabronić głoszenia własnych przemyśleń.

Temat: Oficjalne pismo

Przekleństw nie było ale była moja opinia na temat BOK'u. Moim zdaniem - a pracuje od lat z wieloma tego typu usługodawcami - poziom ich obsługi jest żenujący i są zupełnie niepomocni. Kwestia czy moja interpretacja faktów była właściwa i czy aby to jak pracują i jak się zachowują jest ok czy już jest podstawą do tego aby o tym napisać. Oczywiście to moja w pełni subiektywna opinia o nich, która dla nich z wiadomych względów jest nieciekawa.

konto usunięte

Temat: Oficjalne pismo

ja bym na Twoim miejscu zrobił tak :
-:)
odpisał mailem tej ,,kancelari " ze ..... masz w d..... ich straszenie
-:)
i ze jak dostaniesz oficjalne przeprosiny od niekompetentej firmy to ROZWAZYSZ usuniecie wpisu
-:)

wtedy jak bedziesz miał przeprosiny ( czytaj przyznanie Ci racji ) to nawet jak nie usuniesz wpisu to bedziesz miał potwierdzenie ze Twoje racje nie są bezzasadne
Paweł Budrewicz

Paweł Budrewicz wizja + działanie

Temat: Oficjalne pismo

Bartek Koplin:
Przekleństw nie było ale była moja opinia na temat BOK'u. Moim zdaniem - a pracuje od lat z wieloma tego typu usługodawcami - poziom ich obsługi jest żenujący i są zupełnie niepomocni.
Dopóki odnosisz się do faktów, a przede wszystkim do zachowań, to wszystko jest okay.
Przykład - pracownica BOKu udzieliła Ci błędnej informacji, a kiedy się o tym dowiedziałeś i zwróciłeś jej na to uwagę, odpowiedziała Ci grubiańsko, że to Twój problem.
Jeśli potem napiszesz, że pracownik BOK był słabo przygotowany do pracy, a do tego zachował się nieuprzejmie, to nikt nie może zabronić Ci wygłaszania takich poglądów, nawet jeśli dodasz, że podważa to Twoje zaufanie do całego BOK i firmy.
Inaczej będzie, kiedy napiszesz, że "ta rura z BOKu jest głupia, a cały ten BOK to banda zjebów." To drugie nie korzysta z ochrony w ramach wolności słowa, bo jest zwyczajnie mieszaniną zniewag i pomówień, a nie wyrazem opinii.
Oczywiście, są jeszcze przykłady pośrednie. Rzekłbym nawet, że te pośrednie przypadki to jakieś 98%.
Kwestia czy moja interpretacja faktów była właściwa i czy aby to jak pracują i jak się zachowują jest ok czy już jest podstawą do tego aby o tym napisać. Oczywiście to moja w pełni subiektywna opinia o nich, która dla nich z wiadomych względów jest nieciekawa.
Opinia jest zawsze subiektywna. A interpretować fakty możesz do woli, choć ograniczenie się do samej interpretacji bez podawania owych faktów jest dość ryzykowne. Ktoś inny może to samo zdarzenie zinterpretować inaczej, więc podając fakty, pozwalasz innym sprawdzić i ocenić Twój tok myślenia.

konto usunięte

Temat: Oficjalne pismo

Ja bym takie ww. e-maile drukował oraz składał do 1-nej teczki.
Bo jak ich będzie więcej ---to mogą być: ,,groźby bezprawne''.

Temat: Oficjalne pismo

albo stalking

Temat: Oficjalne pismo

Dziękuje Wam za pomoc : )

konto usunięte

Temat: Oficjalne pismo

Bartek Koplin:
Witam,

jakiś czas temu korzystałem z usług pewnej firmy, której obsługa była niskiej jakości - wg. mojej oceny. Opisałem przypadek tego jak mnie potraktowali. Widocznie dotarli do tego wpisu bo otrzymałem telefon od człowieka, który się przedstawił, podał dla jakiej kancelarii pracuje i poinformował, że klient (wspomniana firma) poprosiła ich aby oni wymogli na mnie usunięcie wpisu.

Witaj Bartku

i spokojnie, bo pamietaj że profesjonalne kancelarie adwokackie "nie straszą" tylko działają i nie informują, co i jak będą robić stronę...widocznie ktoś miał Cię nastarszyć, abyś się zamknął...typowe chamstwo...i się tym nie przejmuj.

Otrzymałem e-mail z prośba o usunięcie wpisu "w celu uniknięcia przeze mnie odpowiedzialności za szkodę".

jest taka zasada e-mail nie jest pismem i w ten sposób wysyłanie jakichkolwiek wezwań nie ma sankcji prawnych...nie odpowiadaj i po propstu olej, ale na wszelki wypadek wydrukuj i zanotuj datę, firmę i wszystkie dane tej osoby.

Człowiek się podpisał, podał nazwę firmy. W internecie ani słychu po człowieku ani widu po firmie jaką podał. Wiem, że internet nie jest wyznacznikiem ale czy taki e-mail mogę potraktować poważnie? Czy tego typu sprawa nie powinna być załatwiana po przez oficjalne pismo z pieczątką i podpisem kancelarii?

nawet jeżeli by przyszło pismo oficjalne też nie musisz się stosować...zresztą kancelaria adwokacka wysyłając takie pismo by się tylko ośmieszyła...
Jako obywatel masz prawo poruszać tematy drażliwe i o nich informować, bo mamy wolność słowa...

Uważam, że mam rację ale to mniejsza o to bardziej
interesuje mnie jak takie oficjalne informacje muszę (nie interesuje mnie to jak powinny tylko jak muszą) być przekazywane osobie zainteresowanej. Proszę Was o informacje w tym temacie.

Masz rację!

Jeżeli skorzystałeś z usługi firmy, której usługi okazały się na badzo niskim poziomie i słabej jakości masz prawo, ba a nawet masz obowiązek o tym poinformować innych, aby ustrzec i przestrzec inne osoby potencjalnych klientów przed tą firmą i jej usługami.

Pzdr DarioDariusz Szul edytował(a) ten post dnia 09.12.11 o godzinie 14:25



Wyślij zaproszenie do