Temat: Kurs przygotowawczy do pracy naukowej w zakresie nauk...
Nie do końca rozumiem ten program z plakatu. "Zapoznanie się z aktualnymi problemami badawczymi w poszczególnych gałęziach prawa" brzmi jak "To ja rzucam milion pomysłów na zajęcie się czymkolwiek, a wy je łapcie, skoro już chcecie zostać naukowcami, a żadnego własnego nie macie". A wszystko wtłoczone w 20 (sic!) godzin! Proszę wybaczyć, ale ile da się przekazać w tak krótkim czasie?
No i najciekawsza sprawa - kto będzie te zajęcia prowadził? I jak traktować taki kurs, jeżeli jest prowadzony przez uczelnię, która nawet jeżeli ma jakieś osiągnięcia naukowe, to nie umie się nimi pochwalić? Chciałem znaleźć na stronie Łazarskiego jakiekolwiek informacje o badaniach naukowych. Znalazłem listę, po której przejrzeniu trudno się zorientować, czy chodzi o konferencje organizowane przez uczelnię, referaty wygłaszane przez pracowników (gdzie?), publikacje (gdzie?), badania własne, czy jeszcze coś innego (
http://www.lazarski.pl/wydzial-prawa/oferta-edukacyjna.... Pomijam już to, że lista wygląda jak sklejona kompletnie przypadkowo i z błędami (np. "Katedra Prawa Rzymskiego, “osoba i rodzina w prawie rzymskim i w tradycji prawa Europejskiego”").
Znam publikacje przynajmniej kilku pracowników (np. prof. Olejniczak, dr Ciepła, dr Szymanek), ale większość kojarzona jest albo z innymi uczelniami (UW, SGH), albo instytucjami (SN). Strona milczy o publikacjach na właściwej podstronie (vide
http://www.lazarski.pl/wydzial-prawa/kadra/publikacje/ - "W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi informacjami."). Milczy też o studiach doktoranckich prowadzonych przez uczelnię (
http://www.lazarski.pl/wydzial-prawa/oferta-edukacyjna... - "W chwili obecnej nie dysponujemy żadnymi informacjami.").
Czyli, podsumowując, jakiej jakości usługę otrzyma osoba, która zechce wziąć udział w kursie? Kto będzie ją uczył "bycia naukowcem", o ile tego w ogóle da się nauczyć na kursie? I jak bardzo powierzchowne to będzie?