Temat: Gdzie Prawa Pracownika ?, Sąd pracy ?
Dariusz Biel:
Zgodnie z art. 281 kp kto nie prowadzi dokumentacji w sprawach związanych ze stosunkiem pracy oraz akt osobowych pracowników podlega karze grzywny do 30 000 zł.
brak Ci wyobraźni, dlatego posłużyłeś się tym artem
Dodatkowo osoba która niszczy, uszkadza, czyni bezużytecznym, ukrywa lub usuwa dokument, którym nie ma prawa wyłącznie rozporządzać , podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 na podstawie art. 276 kk.
a co jeśli
mając prawo wyłącznie rozporzadzać je zniszczyło ,uszkodziło itp ? ;)
Zaprzeczenie posiadaniu dokumentu i przetrzymywanie go oraz niewydanie go, mimo żądania osoby uprawnionej, może stanowić ukrywanie dokumentu w rozumieniu art. 276 kk (tak: Sąd Najwyższy - w Wyroku Izby Karnej z dnia 9 sierpnia 2000 r. sygn akt V KKN 208/2000). A
hahahhahahaha leżę i kwiczę :) :p
pytanie: co się bardziej opłaca - spławić pracownika udostępniając jego dokumentację czy iść w zaparte i mieć do zapłaty kary i prokuratora na karku hmm? ;)
Masz braki w wyobraźni ?
To Cie naprowadzę np takim scenariuszem, wyobraź Sobie - zakład pracy w odpowiedźi na żadanie wydania dowodów, w postaci zeszytów (z okresu 3 lat wstecz) z "cieciówki", w których to zeszytach pracownik zapisywał datę i godzinę pobrania klucza do pokoju w ktorym pracował, zakład pracy tłumaczy ,że ich procedury wewnętrzne nakazują archiwizację takich zeszytów tylko z ost. 3 mcy
(Wcześniej pracodawca pisze procedury z datą wstecz i kasuje zeszyty)
i o jakim Ty prokuratorze na karku chcesz mówić ? ;)
to tylko przykład, wystarczy odrobina ogarnięcia i wyobraźni by je mnożyć.
Oczywiście, że nie powieRZyłbyś prowadzenia żadnej sprawy aplikantowi radcowskiemu. Przecież Ty sam wszystko najlepiej wiesz ;>
jetem przyzwyczajony na to ze moi kontrdyskutanci kiedy im brak argumentow posiłkują się ortografią :)
Tak na marginesie: "Inspektor PIP nie ma prawa zając chociażby wskazanych przez Was dowodów łamania kodeksu pracy . Może jedynie o nie poprosić a pracodawca może zawsze powiedzieć że zagubiono , albo skasowano ;)"
Ustawa z dnia 13 kwietnia 2007 r. o Państwowej Inspekcji Pracy (Dz. U. z 2007r. Nr 89 poz. 589)
Art. 24 ust. 1 Inspektorzy pracy są uprawnieni do przeprowadzania, bez uprzedzenia i o każdej porze dnia i nocy, kontroli przestrzegania przepisów prawa pracy.
no i co z tego ? Brak Ci wyobraźni , nic wiecej....
Art. 23 ust. 1 W toku postępowania kontrolnego inspektor pracy ma prawo:
1) swobodnego wstępu na teren oraz do obiektów i pomieszczeń podmiotu kontrolowanego;
2) przeprowadzania oględzin obiektów, pomieszczeń, stanowisk pracy, maszyn i urządzeń oraz przebiegu procesów technologicznych i pracy;
3) żądania od podmiotu kontrolowanego oraz od wszystkich pracowników lub osób, które są lub były zatrudnione, albo które wykonują lub wykonywały pracę na jego rzecz na innej podstawie niż stosunek pracy, w tym osób wykonujących na własny rachunek działalność gospodarczą, pisemnych i ustnych informacji w sprawach objętych kontrolą oraz wzywania i przesłuchiwania tych osób w związku z przeprowadzaną kontrolą;
szkoda że jeszcze nie przytoczyłes paragrafu mówiącego o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań haha
5) żądania przedłożenia akt osobowych i wszelkich dokumentów związanych z wykonywaniem pracy przez pracowników lub osoby świadczące pracę na innej podstawie niż stosunek pracy;
7) utrwalania przebiegu i wyników oględzin, o których mowa w pkt 2, za pomocą aparatury i środków technicznych służących do utrwalania obrazu lub dźwięku;
8) wykonywania niezbędnych dla celów kontroli odpisów lub wyciągów z dokumentów, jak również zestawień i obliczeń sporządzanych na podstawie dokumentów, a w razie potrzeby żądania ich od podmiotu kontrolowanego;
Przecież napisałem, (nawet mnie zacytowałeś wyżej)
"Inspektor PIP nie ma prawa zając chociażby wskazanych przez Was dowodów łamania kodeksu pracy . Może jedynie o nie poprosić a pracodawca może zawsze powiedzieć że zagubiono , albo skasowano ;)"
pisząc że może o nie poprosić miałem na myślil żadanie bo zadanie to taka prośba . Chyba dostrzegasz różnice przed ŻĄDANIEM a ZAREKWIROWANIEM ?
Naprawdę brak Ci wyobraźni.
Zdradzę Ci, że ustawa zawiera jeszcze wiele interesujących przepisów. Milej lektury ;>
gdybym byl na Twoim miejscu schował bym głowę ze wstydu w piasek
ale Ty jeszcze na koniec próbujesz byc śmieszny ? ;)
kazdy poprowadzi Swoja sprawę jak uważa, ja jedynie podaję najlepsze rozwiązanie dla poszkodowanego, a Tobie brak jest wyobraxni a dobry prawnik powinien mieć rozum i wyobraxnię.
Po Twojej wypowiedzi poradzę również aby poszkodowani omijali szerokim łukiem takich radcow jak TY - zaoszczędzi im to kupe kasy
nerwów i da najlepsze szanse na dojście swego.
po za tym pamietajcie NIEZNAJOMOŚC PRAWA SZKODZI ;/o
over
Tomasz Z. edytował(a) ten post dnia 17.03.10 o godzinie 01:35