Temat: Dwujęzyczny dokument w sądzie
Paweł Sikora:
A ja się nie zgodzę co do pierwotnego wymogu tłumaczenia przysięgłego. Wedle art. 256 KPC nie ma wymogu przedłożenia tłumaczenia przysięgłego, co najwyżej jakiegokolwiek, skoro językiem urzędowym jest polski.
Ja w szeregu spraw dołączałem do pozwu tłumaczenie prywatne dokumentów sporządzonych w języku obcym, z powołaniem na art. 256 KPC wskazując, że na żądanie sądu przedłożę tłumaczenia przysięgłe. Druga strona bywała na tyle uprzejma, że nie czepiała się tego i sąd nie chciał tłumaczeń przysięgłych.
PozdrawiamPaweł Sikora edytował(a) ten post dnia 07.12.10 o godzinie 23:29
Z zasady nie piszę dokumentów "dwujęzycznych", tj. w dwóch kolumnach lub w jednym języku wyżej, po polsku wyżej czy odwrotnie.
Nie chcę się narazić na wątpliwości sądu co tak naprawdę jest napisane w obcym języku? Skąd sąd ma wiedzieć, czy obcojęzyczne "robaczki" odpowiadają treści polskiego tekstu czy też może są kompletnie o czym innym?
Jeżeli zaś chodzi o pójście jeszcze dalej, czyli przedłożenie tłumaczenia prywatnego, to jest to jeszcze bardziej ryzykowne. Nie liczyłbym na uprzejmość drugiej strony, zwłaszcza przed sądem.
Szczególnie, że w pierwszym lepszym komentarzu (LEX) do art. 256 stoi wyraźnie:
"Za akceptowanym poglądem należy przyjąć, że sąd jest nie tylko uprawniony, ale również zobligowany do zażądania tłumaczenia dokumentu sporządzonego w języku obcym, jeżeli którykolwiek z członków składu orzekającego, strona lub jej pełnomocnik nie włada obcym językiem w stopniu umożliwiającym właściwe zrozumienie pełnej treści tegoż dokumentu."
Po co ryzykować?