Karina A.

Karina A. współpracownik,
Sooler Marcin Aszyk

Temat: Zleceniobiorca o minimalny czas odpoczynku - szukam porady

Witam
zatrudniałam zleceniobiorcę do pomocy w zastępstwie nieobecnego pracownika. Zlecenie się zakończyło i po 8 godzinach potrzebowałam tej osoby ponownie a ona się zgodziła. Nie minęło zatem 11 godzin odpoczynku a ta sama osoba znowu była w pracy.
Zarzucono mi naruszenie przepisów o minimalnym odpoczynku no i przyznam zgłupiałam. Przecież zlecenie to umowa prawa cywilnego a przepisy o odpoczynku to prawo pracy.
Jak jest naprawdę ?
Czy faktycznie zelceniobiorca również powinien mieć zapewnione minimalne przerwy?
Czy złamałam prawo?
Jaki artukuł prawny łączyłby ew zlecenie z prawem pracy?
Liczę na pomoc:)
Agnieszka Łapińska

Agnieszka Łapińska Doradztwo personalne

Temat: Zleceniobiorca o minimalny czas odpoczynku - szukam porady

Do umowy zlecenie nie stosują się przepisy wynikające z Kodeksu Pracy.

Przy umowach zlecenie nie ma ani mowy o minimalnym odpoczynku ani o maksymalnym wymiarze godzin wykonywania zlecenia :) Może nawet 24h przez 7 dni w tygodniu jeśli tylko będzie tego chciał i będzie w stanie oczywiście :)
Sławomir Kurek

Sławomir Kurek Wspieranie, promocja
i wdrażanie idei
wolnorynkowej
przed...

Temat: Zleceniobiorca o minimalny czas odpoczynku - szukam porady

Agnieszka Łapińska:
Do umowy zlecenie nie stosują się przepisy wynikające z Kodeksu Pracy...

... ale mogą się stosować:

Art. 22.
§ 1. Przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem.
§ 11. Zatrudnienie w warunkach określonych w § 1 jest zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy, bez względu na nazwę zawartej przez strony umowy.
§ 12. Nie jest dopuszczalne zastąpienie umowy o pracę umową cywilnoprawną przy zachowaniu warunków wykonywania pracy, określonych w § 1.
Kamila K.

Kamila K. jest zadanie - jest
wyzwanie :)

Temat: Zleceniobiorca o minimalny czas odpoczynku - szukam porady

Nie mogą się stosować ponieważ jest to umowa cywilnoprawna i podlega pod Kodeks Cywilny.
Opisany wyżej przypadek to akurat stwierdza PIP i to najczęściej na wniosek pracownika lub przypadkowo w trakcie kontroli. Nakazuje wtedy wsteczną zmianę umowy zlecenie na umowę o pracę i odprowadzenie składek (jeśli zachodzi konieczność).
W innym wypadku formalnie jest to umowa cywilnoprawna i nie mają zastosowania przepisy KP.Kamila Krzemińska edytował(a) ten post dnia 21.12.08 o godzinie 10:19

konto usunięte

Temat: Zleceniobiorca o minimalny czas odpoczynku - szukam porady

Wszystko wskazuje, że autorka zawarła umowę, której nie powinna zawierać. Powinno to być zatrudnienie na zastępstwo (KP) a nie zlecenie... nie byłoby dyskusji.

konto usunięte

Temat: Zleceniobiorca o minimalny czas odpoczynku - szukam porady

Niestety KP nie ma tu zastosowania a PIP umywa ręce! Dzwoniłam do nich ale jak usłyszeli, że moje pytanie dotyczy osoby zatrudnionej na umowę zlecenie to nie chcieli rozmawiać! Mój brat pracował w agencji ochrony przez 24 h na dobę przez ponad tydzień....( tak się zdarzyło akurat) i nie mógł zrezygnować z dnia na dzień bo umowa była tak skonstruowana, że wlepiono by mu karę w wysokości połowy wynagrodzenia...Skończyło się na tym, że jadł to, co mu przyniosłyśmy z Mamą, spał na biurku a potem jak zachorował na serce z powodu braku wypoczynku firma stwierdziła, że zlecenie dobiegło końca i kopnęli go w tyłek. Oczywiście nie miał ciągłości 180 dni w płaceniu składek więc nawet za chorobowe nic nie dostał....Oto Polska właśnie!
Sławomir Kurek

Sławomir Kurek Wspieranie, promocja
i wdrażanie idei
wolnorynkowej
przed...

Temat: Zleceniobiorca o minimalny czas odpoczynku - szukam porady

Kamila Krzemińska:
Opisany wyżej przypadek to akurat stwierdza PIP...

W którym miejscu poniższego zdania jest ten warunek?

"§ 11. Zatrudnienie w warunkach określonych w § 1 jest zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy, bez względu na nazwę zawartej przez strony umowy."

PIP w takich sytuacjach spełnia podobną rolę jak policjant drogówki na miejscu kolizji/wypadku. Obydwaj potwierdzają urzędowo coś co już miało miejsce i ma/powinno mieć swoje konsekwencje niezależnie od wizyty policjanta.
Kamila K.

Kamila K. jest zadanie - jest
wyzwanie :)

Temat: Zleceniobiorca o minimalny czas odpoczynku - szukam porady

Sławomir K.:
Kamila Krzemińska:
Opisany wyżej przypadek to akurat stwierdza PIP...

W którym miejscu poniższego zdania jest ten warunek?

"§ 11. Zatrudnienie w warunkach określonych w § 1 jest zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy, bez względu na nazwę zawartej przez strony umowy."

Oczywiście, to niby kto ma to udowodnić? Pracownik, czy pracodawca, który świadomie z tego korzysta łamiąc prawa KP? No pewnie pracodawca :D
Od tego jest PIP, trzeba wykazać a nie tylko zadzwonić. Jak się nie chce samemu nic zdziałać na własną korzyść, to nikt tego za nas nie zrobi.
No oczywiście. Tylko jak się strony dogadają to policji nie wzywają. Nie widzę żadnej analogii :DKamila Krzemińska edytował(a) ten post dnia 21.12.08 o godzinie 15:27
Sławomir Kurek

Sławomir Kurek Wspieranie, promocja
i wdrażanie idei
wolnorynkowej
przed...

Temat: Zleceniobiorca o minimalny czas odpoczynku - szukam porady

Kamila Krzemińska:
pracodawca, który świadomie z tego korzysta łamiąc prawa KP?

Jeżeli Pani spojrzy na dowolna umowę to podpisują się tam obydwie zainteresowane (w "łamaniu KP") strony. Ja wiem, że tradycja w narodzie jest taka, aby z pracownika robić upośledzoną osobę, która nie wie co czyni, ale fakty są inne.
Tylko jak się strony dogadają to policji nie wzywają. Nie widzę żadnej analogii

Ale brak policji nie skutkuje zniknięciem kolizji, podobnie jak brak kontroli PIP nie ma wpływu na istnienie umowy o pracę nazwanej dla żartu umową zleceniem.

Temat: Zleceniobiorca o minimalny czas odpoczynku - szukam porady

Kamila Krzemińska:
Sławomir K.:
Kamila Krzemińska:
Opisany wyżej przypadek to akurat stwierdza PIP...

W którym miejscu poniższego zdania jest ten warunek?

"§ 11. Zatrudnienie w warunkach określonych w § 1 jest zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy, bez względu na nazwę zawartej przez strony umowy."

Oczywiście, to niby kto ma to udowodnić? Pracownik, czy pracodawca, który świadomie z tego korzysta łamiąc prawa KP? No pewnie pracodawca :D
Od tego jest PIP, trzeba wykazać a nie tylko zadzwonić. Jak się nie chce samemu nic zdziałać na własną korzyść, to nikt tego za nas nie zrobi.
No oczywiście. Tylko jak się strony dogadają to policji nie wzywają. Nie widzę żadnej analogii :DKamila Krzemińska edytował(a) ten post dnia 21.12.08 o godzinie 15:27

Udowodnienie w Sądzie Pracy że w tym wypadku zaistniał stosunek pracy mimo że umowa miała inną nazwę nie jest najmniejszym problemem. W takim wypadku sąd nakazuje formalne uregulowanie zaistniałego stosunku pracy.
Pozdrawiam.
Kamila K.

Kamila K. jest zadanie - jest
wyzwanie :)

Temat: Zleceniobiorca o minimalny czas odpoczynku - szukam porady

Panie drogi, na każdym możliwym wątku prezentuje Pan swoją nienawiść do KP. Na szczęście niewiele osób ją podziela. I chyba już pora przestać podjudzać ludzi.
Oczywiście Pani Joasiu, ma Pani rację. Tylko właśnie musi być ktoś kto pracodawcy nakaże zmianę, sam z siebie tego nie zrobi.
Oczywiście podpisują się obie strony, ale jedna często ma sytuację na tyle ciężką, że godzi się na pewne rzeczy albo po prostu po czasie zdaje sobie z nich sprawę. Niestety ktoś taki jak Pan, mający kasy więcej niż przeciętny człowiek, nie zrozumie tego. Smutne toto.
Karina A.

Karina A. współpracownik,
Sooler Marcin Aszyk

Temat: Zleceniobiorca o minimalny czas odpoczynku - szukam porady

pozwólcie że właczę się ponownie...
zleceniobiorca w tym przypadku miał za zadanie zastąpić nieobecnego pracownika i to tylko dlatego ze ten wział urlop a część jego pracy musiała być wykonana ( zadanie). Zatrudnienie zleceniobiorcy w tym przypadku miało mieć charakter bardzo krótkotrwały ( 8 godzin) . Ponadto zleceniobiorcą mogła być każda osoba równiez nie posiadająca kwalifikacji w tym takich samych jak posiada właściwy pracownik. Osoba taka mogła też przysłać za siebie zastępstwo jeśli tego by chciała i też nie miałabym nic przeciwko.
Czy w tym wypadku nie wyczerpuje się definicja zlecenia?
A jeśli nadal uważacie ze nie to pokażcie mi firmę która na 1 dzień!!! zawiera umowę o pracę!!
Sławomir Kurek

Sławomir Kurek Wspieranie, promocja
i wdrażanie idei
wolnorynkowej
przed...

Temat: Zleceniobiorca o minimalny czas odpoczynku - szukam porady

Kamila Krzemińska:
Panie drogi, na każdym możliwym wątku prezentuje Pan swoją nienawiść do KP. Na szczęście niewiele osób ją podziela. I chyba już pora przestać podjudzać ludzi.

Nie zamierzam przestać, bo lepiej mi się pracuje z ludźmi świadomymi swojej wartości, która wynika z ich fachowości a nie z nieskutecznego zasłaniania się KP. Czy zna Pani jakieś solidne przedsiębiorstwo, którego biznes plan opierałby się na zatrudnianiu zastraszonych i stłamszonych pracowników?
Niestety ktoś taki jak Pan, mający kasy więcej niż przeciętny człowiek, nie zrozumie tego. Smutne toto.

Smutne jest to, że Pani myli skutek z przyczyną.
Jeżeli w ogóle już uznamy, że mam "więcej kasy" to jest to właśnie zasługa tego, że od początku mojej pracy zawodowej nie dawałem się nabierać na ochronę KP.
Kodeks pracy jest równie przydatny do ochrony pracowników jak przydatne było Ministerstwo Handlu Wewnętrznego i Usług do zaopatrzenia sklepów.

konto usunięte

Temat: Zleceniobiorca o minimalny czas odpoczynku - szukam porady

Ja bym się nie przejmowała. Zleceniobiorca podjął się wykonania określonego zadania w określonym terminie (nie ma zakresu obowiązków).
Skończył jedno zadanie jeśli chce może podjąć kolejne - jego decyzja.
To jest umowa cywilno-prawna. Żadnych odpoczynków.
Zadanie i termin wykonania.

konto usunięte

Temat: Zleceniobiorca o minimalny czas odpoczynku - szukam porady

Sławomir K.:
Kamila Krzemińska:
Panie drogi, na każdym możliwym wątku prezentuje Pan swoją nienawiść do KP. Na szczęście niewiele osób ją podziela. I chyba już pora przestać podjudzać ludzi.

Nie zamierzam przestać, bo lepiej mi się pracuje z ludźmi świadomymi swojej wartości, która wynika z ich fachowości a nie z nieskutecznego zasłaniania się KP. Czy zna Pani jakieś solidne przedsiębiorstwo, którego biznes plan opierałby się na zatrudnianiu zastraszonych i stłamszonych pracowników?
Niestety ktoś taki jak Pan, mający kasy więcej niż przeciętny człowiek, nie zrozumie tego. Smutne toto.

Smutne jest to, że Pani myli skutek z przyczyną.
Jeżeli w ogóle już uznamy, że mam "więcej kasy" to jest to właśnie zasługa tego, że od początku mojej pracy zawodowej nie dawałem się nabierać na ochronę KP.
Kodeks pracy jest równie przydatny do ochrony pracowników jak przydatne było Ministerstwo Handlu Wewnętrznego i Usług do zaopatrzenia sklepów.

Smutne jest to, że Pan Kurek już wielkrotnie pisywał tu różne epistoły o złym Kodeksie Pracy, łącznie z wyzwiskami pod adresem "głupców go chcących/stosujących" i dotąd nie udało mu się w żaden sensowny, konsekwentny sposób wytłumaczyć, czemu uważa "Kodeks Pracy" za rodzaj odmóżdzającego niewolnictwa. Przy okazji epatuje w każdym możliwym miejscu miałkimi porównaniami do poprzedniego ustroju wykazując nieznajomość pojęć z zakresu polityki gospodarczej. Mi się nie bardzo chce kolejny raz odsyłać do wątku-tasiemca, gdzie Pan Kurek snuł te swoje wywody... ale póki jeszcze sobie przypominam, że miałem wątpliwą przyjemność tej dyskusji, to sobie ją tu wspomnę.

Przy okazji - ten wątek świadczy o nieprawdziwości poglądów Pana Kurka, co mu nie przeszkodzi dowodzić czegoś zgoła innego. :-)

konto usunięte

Temat: Zleceniobiorca o minimalny czas odpoczynku - szukam porady

Wracając do pytania zaczynającego tę dyskusję.
Kto zarzucił?

Przy umowach cywilnoprawnych ma zastosowania kodeks cywilny, a nie kodeks pracy.
Jedynie wprowadzono zmiany dotyczące szkoleń BHP.

konto usunięte

Temat: Zleceniobiorca o minimalny czas odpoczynku - szukam porady

Karina Wessel:
pozwólcie że właczę się ponownie...
zleceniobiorca w tym przypadku miał za zadanie zastąpić nieobecnego pracownika i to tylko dlatego ze ten wział urlop a część jego pracy musiała być wykonana ( zadanie). Zatrudnienie zleceniobiorcy w tym przypadku miało mieć charakter bardzo krótkotrwały ( 8 godzin) . Ponadto zleceniobiorcą mogła być każda osoba równiez nie posiadająca kwalifikacji w tym takich samych jak posiada właściwy pracownik. Osoba taka mogła też przysłać za siebie zastępstwo jeśli tego by chciała i też nie miałabym nic przeciwko.
Czy w tym wypadku nie wyczerpuje się definicja zlecenia?
A jeśli nadal uważacie ze nie to pokażcie mi firmę która na 1 dzień!!! zawiera umowę o pracę!!

No cóż, skoro praca, którą dotąd wykonywał pracownik na umowę o pracę taką była, to i to, co w jego zastępstwie wykonał inny też taką była. Rzeczywiście, pragmatycznie patrząc zatrudnienie na jeden dzień nie ma specjalnego sensu, lecz jak praktyka zaraz pokazała nie było to zatrudnienie na jeden dzień, bo chciano wezwać pracownika do dalszej pracy. Poza tym jest coś takiego ja leasing pracowniczy... jako forma zatrudnienia http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=open&id=WD... . Swoją drogą, skoro firma jedzie na "minimach" kadrowych i w razie problemów musi na gwałt szukać pracowników na zewnątrz, to czemu nie ma ponosić konsekwencji takiego stanu rzeczy? Widać, że nie było kim "obrobić" przyjętej pracy.

konto usunięte

Temat: Zleceniobiorca o minimalny czas odpoczynku - szukam porady

Joanna S.:
Wracając do pytania zaczynającego tę dyskusję.
Kto zarzucił?

Przy umowach cywilnoprawnych ma zastosowania kodeks cywilny, a nie kodeks pracy.
Jedynie wprowadzono zmiany dotyczące szkoleń BHP.

Jak znam życie, to pracownik "na 8 godzin" pewnie się nie wyrobił i wezwali go, żeby dalej robił. Ten odpowiedział, że ma "przerwę" i wyszła draka, bo "zleceniodawca" uznał, że żadnej przerwy nie ma i zaczął pouczać pracownika a ten chwycił za przepisy i może się to skończyć tym, że zostanie "stałym" pracownikiem pracodawcy :-D

konto usunięte

Temat: Zleceniobiorca o minimalny czas odpoczynku - szukam porady

Ale, Manpower jest właśnie agencją pracy tymczasowej zajmującej się leasingiem pracowników.

Wcale nie musi to tak wyglądać, jak chcą widzieć tutaj dyskutujący.
Po prostu, jak ktoś zna prawo to nie powinien dać się "zbić z tropu" komuś, kto jego nie zna tak dobrze.
Widocznie autorce przy tej dyskusji nie na temat, nie chce się już tutaj odpowiadać.

A, i studenci często zatrudniani przez agencje pracy tymczasowej itp. nie dają się tak wykorzystywać.
W ogóle trudniej ich zdyscyplinować. Ale, są tańsi.Joanna S. edytował(a) ten post dnia 22.12.08 o godzinie 09:56

konto usunięte

Temat: Zleceniobiorca o minimalny czas odpoczynku - szukam porady

Joanna S.:
Ale, Manpower jest właśnie agencją pracy tymczasowej zajmującej się leasingiem pracowników.

Wcale nie musi to tak wyglądać, jak chcą widzieć tutaj dyskutujący.
Po prostu, jak ktoś zna prawo to nie powinien dać się "zbić z tropu" komuś, kto jego nie zna tak dobrze.
Widocznie autorce przy tej dyskusji nie na temat, nie chce się już tutaj odpowiadać.

A, i studenci często zatrudniani przez agencje pracy tymczasowej itp. nie dają się tak wykorzystywać.
W ogóle trudniej ich zdyscyplinować. Ale, są tańsi.Joanna S. edytował(a) ten post dnia 22.12.08 o godzinie 09:56

Myślę, że brak jasnego wytłumaczenia jest celowy ;-)
Sprawa nie musi dotyczyć tego pracodawcy, jednak tym bardziej zdziwienie dotyczące tego przypadku - mnie tym bardziej dziwi ;-)

Następna dyskusja:

Rozliczenie nadgodzin + prz...




Wyślij zaproszenie do