Monika S.

Monika S. Pełnomocnik ds.
personalnych

Temat: Wywiad - prośba o pomoc w pracy mgr

Szanowni Państwo,
zwracam się z ogromną prośbą do osób, które mają jakąkolwiek styczność ze sprawami sądowymi dotyczącymi stosunku pracy. Jeśli ktoś z Państwa zechciałby odpowiedzieć na kilka załączonych pytań, byłabym ogromnie zobowiązana. Jednocześnie chciałabym dodać, iż ewentualne odpowiedzi zostaną użyte anonimowo na potrzeby pracy magisterskiej.
Z góry dziekuję wszystkim, którzy zechcą podzielić się ze mną swoją wiedzą.

1. Jakie sprawy dot. stosunku pracy pojawiają się najczęściej (rozwiązania stos. pracy, wynagrodzenia itp.)?
2. Które ze spraw są najtrudniejsze (w sensie dowodowym)?
3. Jakie dowody pojawiają się (zarówno ze strony pracownika jak i pracodawcy)?
4. Na jakim poziomie kształtują się roszczenia? – jeśli dotyczą odszkodowań czy są wysokie?
5. Czy sąd bierze pod uwagę czynniki społeczne? (np. sytuację domową)
6. Czy pojawiają się roszczenia z tytułu mobbingu i dyskryminacji?
7. Czy często zdarza się (i w jakich sprawach) zawieranie ugody przed wszczęciem lub w trakcie postępowania lub przed orzeczeniem wyroku?
8. Czy pracownicy korzystają z możliwości dalszego dochodzenia roszczeń na podstawie kodeksu cywilnego? (np. zadośćuczynienie?)
9. Co powinno się zmienić ad. dochodzenia roszczeń? (wysokość odszkodowań, procedura?)

Temat: Wywiad - prośba o pomoc w pracy mgr

Odpowiedzi udzielam na podstawie doświadczeń z własnej praktyki (tj. spraw, które prowadziłem lub przy których pracowałem).

1. Sprawy związane z rozwiązaniem stosunku pracy - żądania odszkodowania lub przywrócenia do pracy.
2. Nie zaobserwowałem wyraźnej reguły. Jeśli pracodawca (ich stronę reprezentowałem najczęściej) był solidny i przewidujący, to co do zasady nie miał problemów z przedstawieniem niezbędnych dowodów. I odwrotnie.
3. Na okoliczność zawarcia umowy o pracę - umowa o pracę (nie biorąc pod uwagę wyjątków;). Generalnie najczęściej dowody z "wszelkiej maści" dokumentów oraz z zeznań świadków.
4. Nie ma zasady. Od kilkuset złotych do kilkudziesięciu tysięcy.
5. Co do zasady nie, ale w nielicznych sprawach może się to zdarzyć (w żadnej mojej nie miało to miejsca).
6. Osobiście nie spotkałem się.
7. Dwa razy zdarzyło mi się zawrzeć ugodę sądową w sprawach o zapłatę wynagrodzenia za nadgodziny. W pozostałych rodzajach spraw ugody zawierałem od 0 do 1 razu. Odbywało się to, albo przed rozpoczęciem procesu, albo na 1-2 rozprawie (nigdy "tuż" przed wyrokiem).
8. Nie spotkałem się.
9. Biorąc pod uwagę ilość bezsensownych pozwów pracowników, to zdecydowanie wskazuję na zwolnienie ich z ponoszenia kosztów procesu. Proponuję, aby byli zwolnieni warunkowo - przegranie procesu = obowiązek poniesienia wszystkich kosztów.



Wyślij zaproszenie do