Temat: wypowiedzenie umowy o pracę na okres próbny - od kiedy...
Mariusz G.:
Łukasz K.:
Myli się Pan, dni wolne na poszukiwanie pracy powinny być uzgodnione z pracodawcą.
Na jakiej podstawie? Rozporządzenie w par. 1 stanowi, co usprawiedliwia nieobecność.
Więc pracownik nie przychodzi i usprawiedliwia to np. rozmową kwalifikacyjną. I pracodawca nie ma podstaw uznać taką nieobecność za nieusprawiedliwioną.
Miesza Pan tutaj dwa pojęcia zwolnienie od pracy i nieboecność usprawiedliwioną. Nie zastanowiło Pana dlaczego w rozporządzeniu są dwa rodziały jeden się nazywa Usprawiedliwianie Nieobecności w pracy, a drugi Zwolnienia od Pracy.
Za Ludwikiem Florkiem
1. "Pod nazwą zwolnienia od pracy występują w obowiązujących przepisach przerwy dzienne, tygodniowe lub dłuższe oraz zwolnienia od pracy na część dnia roboczego, udzielnane pracownikowi ze względu na szczególne okoliczności..." i dalej ..."w każdym z tych przypadków zwolnienia musi udzielić prcodawca''
2. "W przypadku nieobecności zawieszenie obowiązku świadczenia pracy następuje z mocy prawa (niezależnie od pracodawcy)..." i dalej
"Zdarzenia uniemożliwiające pracwonikowi stawienie się do pracy stanowią podstawę uznania nieobecności pracownika w pracy za usprawiedliwioną, jeżeli są następstwem okoliczności, z powodu których nie można przypisać pracownikowi jako stronie stosunku pracy żadnej winy"
Czy rozmowa kwalifikacyjna, albo szerzej poszukiwanie pracy jest bardziej tym pierwszym czy tym drugim?
>Czy może znasz chociaż
orzeczenie SN które twierdzi inaczej?
Nie znam, jak sądze Pan zna co najmniej jedno mówiące o tym, że pracownik może sobie sam udzielić zwolnienia na poszukiwanie pracy i następnie pracodawca ma potraktować to zwolnienie jako nieobecność usprawiedliwioną. Z niecirpliwością czekam na sygnaturę
A par. 4 nakazuje zwolnić pracownika w okresie wypowiedzenia. Nie wcześniej.
No to czytam co jest w paragrafie 4
§ 4.Pracodawca jest obowiązany zwolnić pracownika od pracy, jeżeli obowiązek taki wynika z Kodeksu pracy, z przepisów wykonawczych do Kodeksu pracy albo z innych przepisów prawa.
I kto tu jest podmiotem udzielającym zwolnienia? Pracodawca udziela zwolnienia czy pracownik sam sobie tak jak Pan pisze w przykładzie? Czy może Pan ma jakieś inne rozporządzenie?
Żeby nie być głosłownym kilka wyjątków z komentarzy do prawa pracy i internetowych serwisów prawa pracy
Ja, w internecie, piszę inaczej. Możesz się równie dobrze powoływać na moje wypowiedzi.
Obawiam się, że w tej kwestii, Pana głos jest mocno odosobniony. Ktoś jeszcze podziela Pana pogląd w tej sprawie poza Panem samym? Może jakaś jedna albo dwie opinie - mogą być z internetu - na potwierdzenie tego, że pracownik sam sobie może udzielać zwolnień na poszukiwanie pracy a potem zgłasza je jako nieobecność usprawiedliwoną.
Cokolwiek dziwnie powołujesz się na jakieś opinie internetowe -
No przepraszam, że się powołałem na jakiegoś Florka i Wagnera i uznane serwisy prawa pracy faktycznie po Pana komentarzu powinni rzucić togi, spalić swoje publikacje i iść sprzedawać piertruszkę
a wcześniej twierdzisz, że wyroki SN nie są wiążące. Czyli jak Ci wygodnie, to wystarczy artykuł w necie, a jak nie wygodnie, to i wyrok SN nie jest argumentem.
Jak Pan tak lubi te wyroki to poproszę o jeden w którym SN orzekł to co Pan pisze w przykładzie, że następnego dnia po wypowiedzeniu pracownik nie stawia się w pracy, po czym informuje pracodawcę, że poszedł na rozmowę rekrutacyjną i że pracodawca następnie to musi uznać za nieobecność usprawiedliwioną z prawem do wynagrodzenia