konto usunięte

Temat: Wypadek w drodze z pracy

Witam i proszę o poradę.

W drodze z pracy (pieszo, aby nie było niedomówień) wpadłem w nogą w jakąś dziurę - wyjątkowo perfidną, bo wąską, ale na glebokość całej łydki - która jest ewidentnym wynikiem zaniedbania ze strony miasta.

Lekarz pogotowia stwierdził u mnie skręcenie i naderwanie w obrębie strzałkowego piszczelowego więzadła pobocznego kolana (tak w przekładzie na polski - zginanie boli jak diabli, chcieli mi zagipsować całą nogę a w ramach zastrzyków przeciwbólowych lekarz przepisal mi serię zastrzyków w brzuch). Dodatkowo będę musiał chodzić jakiś czas o kulach i nosić stabilizatory stawu kolanowego, które nie są tanią imprezą.

Ponieważ wypadek wydarzyl się około 22.30, praktycznie tuż po wyjściu z pracy, kiedy to szedłem na przystanek - mam do Was pytanie - jak teraz wygląda ubezpieczenie pracownika w drodze do i z pracy, refundacja kosztów leczenia i tp.?

z góry dziękuję za odpowiedź.

konto usunięte

Temat: Wypadek w drodze z pracy

Niestety Wiesławie nic ci się nie należy,oprócz 100% wynagrodzenia/zasiłku chorobowego wypłacanego przez twojego pracodawcę.Jedynie z tytułu wypadku w pracy mogłoby ci się należeć odszkodowanie z ZUS-u. Może jesteś ubezpieczony "na życie" np w PZU, ale to już twoja prywatna inicjatywa.
Krzysztof K.

Krzysztof K. ST. INSPEKTOR BHP

Temat: Wypadek w drodze z pracy

Wieśku
To co pisze Ola - to prawda - ale nie pełna.
Mas prawo równiez wystapić do zarządcy tego odcinka drogi - na którym wydarzył sie wypadek - z roszczeniem. Należy u niego zgłosić zdarzenie, podać ewentualnych świadków, przekazać (o lie mmasz) zdjecie feralnej dziury - winni wypłacić ci odszkodowanie. Każdy zarządca drogi jest od takich zdarzeń ubezpieczony .
Warto - tym bardziej, ze jak piszesz leczenie bedzie długotrwałe i kosztowne.

Następna dyskusja:

wypadek w drodze z pracy




Wyślij zaproszenie do