Temat: wyjazdy autem prywatnym w pracy
Robienie badań na kierowców to wyciąganie kasy od firm przez lekarzy medycyny pracy od ok 2 lat. Nic innego. Jak 90% biurokracji w tym kraju.
Nie ma żadnego takiego prawnego obowiązku. Chyba że przewóz osób lub kierowca zawodowy (nie nie handlowiec, serwisant itd)
Dla przykładu mało która duża korporacja tego wymaga natomiast małe łatwiej przekonać :)
Dlaczego?
Gdyż duża korpo podpisuje umowy z luxmedem itd. I tam jej nie naciągną. Choć i takie przykłady spotykałem.
Dla przykładu np. enel med przy testach kwalifikacyjnych bada jedynie OB i glukozę. A nie wszystkie testy krwi.
Mała ? Pracownik idzie gdziekolwiek i potem nagle dostaje rachunek na 300pln dla pracodawcy.
Prosty przykład u góry :
"Nasz lekarz kieruje zawsze (a badania robimy w kilku różnych placówkach"
Tzn ze lekarz chce zarobić :) Najczęściej tacy lekarze wskazują zaprzyjaźnione firmy wykonujące badania psychotechniczne.
A jak Pani jest tak święcie przekonana niech spyta czy badanie psychotechniczne które jest wykonywane może zabrać kierowcy prawo jazdy lub też czy jest wiarygodnym testem do kierowania pojazdami.
Co śmieszniejsze w tym kraju starszy dziadek może nie widzieć i poruszać się po drogach bo ma bezterminowe prawo jazdy. Może wówczas stracić prawo jazdy w wyniku stłuczki. Natomiast odpowiedzialność jest z OC.
Wobec tego pytanie. Pracownik X przeszedł badanie psychotechniczne skierowane Przez Lekarza Y. Dzieje się poważna kraksa, cysterna itp. Wartość szkód przekracza wartość ubezpieczenia pojazdu. A nawet wartość OC firmy. Czy wówczas lekarz Y weźmie za to odpowiedzialność ? Nie. Bez względu na to czy wykonał czy nie wykonał badanie psychotechniczne.
Więc jaki tego sens ?
Inny przykład pracownik zataił niezdolność do kierowania pojazdami np po zmroku. Nie miał tego zapisanego w dowodzie. Nie odbył badań psychotechnicznych. Kto będzie odpowiedzialny? Też nikt. Bo mógł nie lubić jeździć po zmroku. Ale nie miał nigdy badań. Nie miał przeciwwskazań. Lekarz WYDAJĄCY prawo jazdy takowych nie wskazał.
===========================================================
Lekarz wydający zdolność do pracy nie ma obowiązku podważać prawo jazdy czyli dokumentu potwierdzającego zdolność do kierowania pojazdami. Nie jest nawet kompetentny by to robić.
Kompetentny jest okulista. Okulista nie ma obowiązku wykonywania chociażby pola widzenia.
I mamy błędne koło.
Może chore ale cóż..
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Teraz niech każdy sobie przypomni jak lekarz stwierdzający zdolność do prawo jazdy wykonywał badanie. Widzi ? Widzi następny.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Jedyne co należało by zmienić w tym aspekcie w tym kraju to:
Sposób wydawania prawo jazdy. Lista badań które muszą zostać wykonane.
Obowiązkowe kontrole np co 5 lat z porządnymi badaniami perymetr, olśnienie itd itd.
Firm które by splajtowały po rozpowszechnieniu mojej informacji jest wiele.
Natomiast nigdy nie widziałem działań na drogach itd zwiększeniu bezpieczeństwa. Więc wątpię że kiedykolwiek to nastąpi.
Ten post został edytowany przez Autora dnia 01.04.16 o godzinie 12:22