Temat: Praca w godzinach nadliczbowych - problem ...
Damian M.:
Sławomir K.:
Po co Pan zmienia temat?
Ja go nie zmieniam. Pytam. Zna Pan kogoś kto chce pracować za stawkę która nie pozwala na normalną egzystencję? Ja nie znam.
Ja też nie znam. Więc jak Pan sam potwierdza, ludzie dostając propozycję wynagrodzenia kalkulują po prostu, czy im się to opłaca i g*** ich obchodzi co o tym sądzi jakiś minister.
No przecież ja o tym cały czas piszę.
jak rozumiem nie zna pan pojęcia sprawiedliwości społecznej
Oczywiście, że znam. Hasło to wymyślono, aby mniej lotną, czyli większość, klasy robotniczej, okradać z połowy wypłaty i jeszcze im wmówić, że to dla ich dobra.
Mam nadzieję, że Pan się na to nie nabrał? :)
chodzi o to żeby ów pracownikowi zapłacić jak najmniej a jak mu się nie podoba to wymieni się go na innego.
Nie rozumiem, gdzie Pan widzi problem. To jest przecież święta zasada wolnego rynku, dzięki któremu jest nam wszystkim coraz lepiej. Pan też przecież tę zasadę stosuje każdego dnia.
Dla kogo jest KP?Jest przede wszystkim dla pracownika bo to on jest tutaj stroną słabszą. To go przede wszystkim ma chronić
Ale już pytałem Pana i jak zwykle nie dostałem konkretnej odwiedzi. Którego konkretnie ma chronić: tego co mu dają 1000 zł, czy tego co 5000 zł, czy tego co mu dają 20000 zł?
Wie Pan co...jak dla mnie to na prawdę może nie być KP...jak mi coś będzie nie pasować w tym kraju to się spakuję i wyprowadzę do takiego w którym pracownicy są szanowani. Takich jak ja jest wielu, wielu również właśnie tak postępuje.
A dlaczego Pan nie skorzysta z ochrony jaką daje KP, aby również w Polsce "być szanowanym"?
Co się okazuje?A no to że firma wytarła sobie mordę kryzysem tylko po to by móc jak to się ładnie mówi "zredukować koszty".
Co się Panu nie podoba w redukowaniu kosztów?
Gdy Pan korzysta z jakiejś wyprzedaży pod koniec roku zamiast kupić coś drożej w sierpniu, to też wyciera Pan sobie mordę kryzysem. Dlaczego Panu wolno a komuś innemu nie wolno?
Panu na prawdę się wydaje że ludzie są na tyle naiwni i myślą że pracodawcy chcieliby zniesienia płacy minimalnej dla dobra pracownika? Serio?
A kto Panu takich bajek naopowiadał, że pracodawcy się troszczą o dobro pracownika? Ja na pewno nie.
Pracodawcy się troszczą TYLKO o swój interes a pracownicy TYLKO o swój interes i czasem mają w czymś wspólny interes.
I dlatego ja się Pana pytam dlaczego się Pan nie troszczy o swój interes i popiera okradające Pana oszustwo zwane prawem pracy. Płaci Pan na sądy pracy, na prawników "doradzających" w sprawach przed sądem pracy, płaci pan na upasionych działaczy związkowych a jednocześnie nie potrafi Pan od trzech dni napisać konkretnie komu jest kp potrzebne i w razie problemów chce pan wyjeżdżać.
Ten post został edytowany przez Autora dnia 17.11.13 o godzinie 12:31