konto usunięte
Temat: Powrót z urlopu macierzyńskiego
Witam!Za 3 tygodnie wracam do pracy po urlopie macierzyńskim. Potrzebuję rzetelnej porady czego mogę się spodziewać, czego obawiać, na co muszę wyrazić zgodę, a z czym mogę się nie zgodzić po powrocie do pracy. Oraz w jaki sposób mogę się zabezpieczyć przed zwolnieniem bądź zmianą stanowiska.
W obecnym zakładzie jestem zatrudniona od 6 lat. W tym czasie z fizycznego pracownika(pakowaczki) awansowałam na brygadzistkę. Z czasem zmieniono mnie i innym Paniom na równorzędych stanowiskach angaż na kontrolera jakości, ponieważ zakład został wykupiony przez dużą spółkę i przechodził spore reorganizacje.
W zeszłym roku zaszłam w ciążę. Nie planowałam tego, bo miałam już dwoje starszych dzieci, więc ciąża była zarówno dla pracodawcy jak i dla mnie samej dużym zaskoczeniem.
Chciałam pracować do 5-6 miesiąca ciąży, ale pracodawca "poprosił", żebym poszła na L4, ponieważ pracę mam dość męczącą - kontrola jakości, ale na hali produkcyjno- pakowalniczej i w systemie czterobrygadowym. W żaden sposób nie dano mi możliwości dostosowania warunków pracy do mojego stanu, a ja nie chciałam też za bardzo się kłócić, bo zależało mi na powrocie do pracy po u. macierzyńskim.
Na ostatniej rozmowie przed pójsciem na L4 usłyszałam,żebym nie martwiła się o pracę, jednak jakoś mało przekonująco to zabrzmiało, a z doświadczenia wiem jak wyglądają powroty.
Początkowo miała mnie zastąpić moja ówczesna zastępczyni. Jednak z czasem zatrudniono na moje miejsce osobę na umowę na zastępstwo. A niedawno usłyszałam,że bardzo się spodobała i,że zaproponowano jej pracę na stałe.
Mój zakład przez cały ten czas jest w trakcie dużych zmian kadrowo- personalnych, m.in przechodziliśmy cały cykl szkoleń, w których ja równiez brałam udział przez rok! Szkolenia kazano mi przerwać,bo UE nie zwraca funduszy za pracownika na L4. Poczułam się nagle ze wszystkiego wykluczona.
Zespól kontroli jakości z zakładzie tworzą cztery panie, z których każda pracuje i odpowiada za swoją zmianę(brygadę). Jakiś miesiąc temu zrobiono rotację i zamieniono wszystkim czterem kontrolerkom zmiany, żeby rzekomo uciąć zbyt zażyłe stosunki koleżeńskie z pracownikami oraz zmieniono znacznie zakres obowiązków, choć stanowisko i płaca pozostały te same - kontroler jakości.
Słyszałam również,że pracodawca chce przyjąć w przyszłości na stanowiska kontrolerek jakości osoby z wykształceniem wyższym. Ja ani żadna z dotąd pracujących Pań nie mamy ukończonych studiów, jedynie osoba przyjęta za mnie na zastępstwo ma wykształcenie wyższe.
Póki co, nie słyszałam jednak o żadnych wypowiedzeniach dla pozostałych kontrolerek, które nie mają wykształcenia wyższego ani o takich groźbach.
Teraz moje pytania:
1. Czego mogę się spodziewać po powrocie do pracy w takiej sytuacji - tzn.czy mogę otrzymać pismo o zmianie stanowiska pracy (a co za tym idzie warunków pracy i płacy - powrót na pakowaczkę) i czy muszę wyrazić na to zgodę? A jeśli nie wyrażę zgody, to czy jest to równoznaczne ze złożeniem wypowiedzenia? Lub czy mogę otrzymać po prostu wypowiedzenie np. na drugi dzień?
2. Czy podaniem o zmniejszenie etatu jestem w stanie uratować się przed zmianą stanowiska i ochronić swoją pozycję na ten rok? Dotąd byłam dobrym i solidnym pracownikiem i jestem pewna,że gdyby dano mi szansę znów zdołałabym zapracować na swoją pozycję.
3. Czy mogę zmniejszyć etat symbolicznie (o jakąś niewielką część) ze względów głównie finansowych nie mogę sobie pozwolić na dużą zmianę np. na 3/4 etatu? Poza tym specyfika mojej pracy nie pozwala np. na przyjście bądź wyjście godzinę wcześniej, więc musiałabym ująć zmniejszenie etatu w dniowkach roboczych (np. 1 - 2 dni robocze mniej) w skali całego miesiąca. Czy jest taka możliwośC? Jeśli tak , to jak takie podanie miałabym sformułować? Jak wyliczyć w taki sposób etat?
System pracy to:
I I I I wolne II II II II wolne III III III III wolne wolne ,gdzie:
I - 6:00 - 14:00;
II - 14:00 - 22:00;
III - 22:00 - 6:00.
Bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam.