Piotr S.

Piotr S. Kierownik ds.
personalnych / Hr
Manager / Payroll
Project...

Temat: Płaca minimalna ma wzrosnąć

Płaca minimalna ma wzrosnąć
Źródło: Gazeta Wyborcza

Do 1126 zł ma wzrosnąć w przyszłym roku minimalne wynagrodzenie w Polsce. Taką decyzję ma podjąć Rada Ministrów prawdopodobnie już na najbliższym na posiedzeniu 21 sierpnia.

Obietnica podwyżki padła podczas wtorkowego spotkania premiera Jarosława Kaczyńskiego z m.in. liderem "Solidarności" Januszem Śniadkiem. Z naszych informacji wynika, że najniższa płaca (dziś 936 zł) wzrośnie o 190 zł. To najwyższy wzrost płacy minimalnej, jaki kiedykolwiek udało się wynegocjować związkowcom. - Nie ma jeszcze porozumienia na piśmie - zastrzega Jerzy Langer, wiceszef komisji kadrowej NSZZ "S", który uczestniczył we wtorkowym spotkaniu z premierem oraz wicepremierem Przemysławem Gosiewskim. - Ale nasze stanowiska, związkowe i rządowe, bardzo się zbliżyły - podkreśla. I dodaje: - Zresztą Jarosław Kaczyński już wcześniej publicznie w telewizji deklarował, że rząd chciałby doprowadzić do tego, by minimalna płaca stanowiła 40 proc. przeciętnego wynagrodzenia.

Wicepremier Gosiewski potwierdza: - Zdecydowaliśmy, że minimalna płaca wzrośnie do 40 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Trwają prace nad kształtem rozporządzenia w tej sprawie.

Być może sprawą zajmie się Rada Ministrów na najbliższym posiedzeniu, czyli 21 sierpnia.

Tegoroczna płaca minimalna (936 zł) stanowi ok. 35,8 proc. szacowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej (2616 zł). Ale nawet jej wzrost do 40 proc. przeciętnego wynagrodzenia nie zadowoli związkowców. Jak informuje na swojej stronie internetowej "S", zdaniem unijnych ekspertów wynagrodzenie godziwe powinno kształtować się na poziomie ok. 68 proc. płacy przeciętnej w danym kraju.

"S" od kilku miesięcy prowadzi Ogólnopolską Kampanię Społeczną "Niskie płace barierą rozwoju Polski". Organizatorzy kampanii chcą zwrócić uwagę polskiej opinii publicznej na to, iż niskie płace przyczyniają się do braku rozwoju gospodarczego kraju oraz pogłębiają emigrację polskiej ludności. Zdaniem "S" zasługujemy na wyższe płace, gdyż: od szeregu lat wzrost płac nie nadąża za wzrostem wydajności i rozwojem gospodarczym, pracujemy dłużej niż w wielu krajach, nawet w Unii. Związkowcy uważają, że dla ratowania polskiego rynku pracy i ograniczenia emigracji zarobkowej fachowców trzeba zmniejszyć ogromny dystans między zarobkami w Polsce i rozwiniętymi krajami Unii.

Zdaniem Jana Rutkowskiego, głównego ekonomisty Banku Światowego w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, podwyżka płacy minimalnej do 40 proc. średniej krajowej nie powinna jeszcze wpłynąć negatywnie na rynek pracy i w obecnej sytuacji gospodarczej będzie miała raczej efekt marginalny. - Jest ogromne zapotrzebowanie na pracowników. W okresie boomu gospodarczego to naturalne, że gdy rosną płace, wzrasta i płaca minimalna. Gorzej, jeśli okres koniunktury mija. Wtedy wysoka płaca minimalna może przyczynić się do bezrobocia - mówi Rutkowski.

Według Rutkowskiego skutki zbyt wysokiej podwyżki płacy minimalnej mogłyby dotknąć w pierwszej kolejności najmniej wykwalifikowanych pracowników na terenach najsłabiej rozwiniętych. - Część z pracodawców mogłoby po prostu nie chcieć ich zatrudnić ze względu na brak odpowiednich kwalifikacji i zbyt niską wydajność pracy - tłumaczy Rutkowski.

konto usunięte

Temat: Płaca minimalna ma wzrosnąć

kazda zmiana w tym kierunku to pozytywna zmiana:)
jednakrze czy to nam coś da? hmmm dzisiaj "chleb" kosztuje ok 1,70zł...niechaj każdy przeliczy ile za swoja wypłate kupi bochenków dzisiaj a ile w przyszlym roku o tej samej porze....
pozostaję w wierze ku przyszłości...
G.Ch.

Temat: Płaca minimalna ma wzrosnąć

Grzegorz C.:
kazda zmiana w tym kierunku to pozytywna zmiana:)
jednakrze czy to nam coś da? hmmm dzisiaj "chleb" kosztuje ok 1,70zł...niechaj każdy przeliczy ile za swoja wypłate kupi bochenków dzisiaj a ile w przyszlym roku o tej samej porze....
pozostaję w wierze ku przyszłości...
G.Ch.
Pozwolę się nie zgodzić, że każda podwyżka płacy minimalnej w górę jest pozytywna. Jeśli mały pracodawca zatrudnia kogoś za minimum to może go po prostu zwolnić jeśli nie będzie miał pieniędzy na pensje.

konto usunięte

Temat: Płaca minimalna ma wzrosnąć

Tomasz Z.:
Grzegorz C.:
kazda zmiana w tym kierunku to pozytywna zmiana:)
jednakrze czy to nam coś da? hmmm dzisiaj "chleb" kosztuje ok 1,70zł...niechaj każdy przeliczy ile za swoja wypłate kupi bochenków dzisiaj a ile w przyszlym roku o tej samej porze....
pozostaję w wierze ku przyszłości...
G.Ch.
Pozwolę się nie zgodzić, że każda podwyżka płacy minimalnej w górę jest pozytywna. Jeśli mały pracodawca zatrudnia kogoś za minimum to może go po prostu zwolnić jeśli nie będzie miał pieniędzy na pensje.
...chwilka refleksji....
jezeli "mały" a raczej mikro pracodawca zatrudnia jedną osobę i "nie stać" Go na to by płacił "sensownie" swojemu pracownikowi to prędzej czy poźniej i tak "padnie" bo dzisiaj się "zarabia pieniądze" albo zęby w ściane - mając biznes...
po drugie - niestety pojecie minimalizacji kosztów u nas w polsce obejmuje przedewszystkim płace - bo wielu pracodawcow nie ma zielonego pojecia na temat co ten zwrot naprawdę oznacza i niestety jak przepisy prawa pracy pozwalają na te cięcia to naturą skąpą Polaka będzie "gnębienie" pracownika...

w Polsce mieć biznes to przedewszystkim znaczy: " ja zarobię a ty giń" w krajach bardzo rozwiniętych powiedzenie wyglada tak: "mając biznes oboje zarobimy!"

Warto też dodać, iż w Polsce to wyglada mniejwiecej tak: Ja mam biznes i nie mam kasy zeby Ci płacić...(a prawda:->mam juz kilka domów i chce kupić jeszcze jeden)

Ps.1 no cóż...Pan jest hmmmm...typowym ..Polakiem...(?)
Ps.2 ile Pan zarabia? a może chciałby się Pan zamienić z tą "minimalną" ?, przyjsć do pracy za minimalną i utrzymać z niej np. dziecko?

kolejną złą cechą polaków jest....hmmm krótkowzroczność i brak obiektywizmu...oraz chęć i przyjemość czerpania satysfakcji z tego, że ktoś ma gorzej ode mnie....
pozdrawiam.Grzegorz Chodakowski edytował(a) ten post dnia 05.08.07 o godzinie 21:20

Temat: Płaca minimalna ma wzrosnąć

Grzegorz C.:
Tomasz Z.:
Grzegorz C.:
kazda zmiana w tym kierunku to pozytywna zmiana:)
jednakrze czy to nam coś da? hmmm dzisiaj "chleb" kosztuje ok 1,70zł...niechaj każdy przeliczy ile za swoja wypłate kupi bochenków dzisiaj a ile w przyszlym roku o tej samej porze....
pozostaję w wierze ku przyszłości...
G.Ch.
Pozwolę się nie zgodzić, że każda podwyżka płacy minimalnej w górę jest pozytywna. Jeśli mały pracodawca zatrudnia kogoś za minimum to może go po prostu zwolnić jeśli nie będzie miał pieniędzy na pensje.
...chwilka refleksji....
jezeli "mały" a raczej mikro pracodawca zatrudnia jedną osobę i "nie stać" Go na to by płacił "sensownie" swojemu pracownikowi to prędzej czy poźniej i tak "padnie" bo dzisiaj się "zarabia pieniądze" albo zęby w ściane - mając biznes...
po drugie - niestety pojecie minimalizacji kosztów u nas w polsce obejmuje przedewszystkim płace - bo wielu pracodawcow nie ma zielonego pojecia na temat co ten zwrot naprawdę oznacza i niestety jak przepisy prawa pracy pozwalają na te cięcia to naturą skąpą Polaka będzie "gnębienie" pracownika...

w Polsce mieć biznes to przedewszystkim znaczy: " ja zarobię a ty giń" w krajach bardzo rozwiniętych powiedzenie wyglada tak: "mając biznes oboje zarobimy!"

Warto też dodać, iż w Polsce to wyglada mniejwiecej tak: Ja mam biznes i nie mam kasy zeby Ci płacić...(a prawda:->mam juz kilka domów i chce kupić jeszcze jeden)

Ps.1 no cóż...Pan jest hmmmm...typowym ..Polakiem...(?)
Ps.2 ile Pan zarabia? a może chciałby się Pan zamienić z tą "minimalną" ?, przyjsć do pracy za minimalną i utrzymać z niej np. dziecko?

kolejną złą cechą polaków jest....hmmm krótkowzroczność i brak obiektywizmu...oraz chęć i przyjemość czerpania satysfakcji z tego, że ktoś ma gorzej ode mnie....
pozdrawiam.
Panie Grzegorzu,
1. Określenie hmmm.... typowym Polakiem -oczytuje raczej negatywnie. Myślę że chciał Pan powiedzieć chyba coś innego:)
Śpieszę więc wyjaśnić - tak jestem typowym Polakiem tzn. znam "smak" bezrobocia, pracy za marne grosze, pracowałem również w firmach prywatnych, obecnie jak część Polaków pracuję na dwóch etatach i pewnie chętnie pracowałbym na trzecim, moja żona pracuje w firmie prywatnej i zawsze w takich firmach pracowała. Więc wiem co to znaczy kiedy pracodawca chce sobie postawić kosztem pracownka trzeci dom. Ale wie Pan ..... tak sobie zawsze myślę, że jak jest mi źle np. zarabiam za mało to staram się coś z tym zrobić np. zmienić pracę (a nie siedzieć i myśleć, że inni mają lepiej albo cieszyć się - jak Pan sugeruje - że inni mają gorzej. Oczywiści zmiana pracy w naszym kraju jest ogromnie problematyczna ale jak się tego nie próbuje to się na pewno nic nie uzyska.
Poza tym myślę, że płaca minimlana ma - poza sferą budżetową - niewielkie znaczenie. Pracodawca po prostu zatrudni za tą samą pensję na część etatu, a robotę i tak trzeba będzie zrobić w bezpłatnyh nadgodzinach.
Podniesienie płacy minimalnej bez zwiększenia wydajności nakręci jedynie inflację.
No i przede wszystim to jest chwyt wyborczy, za który i tak zapłacą najbiedniejsi bo bogaci sobie zawsze poradzą.
Kolejna spraw to, że jeśli ktoś jest dobrym fachowcem i jest chociażby średnio zaradny to nie pracuje za minimalną pensję.Tomasz Z. edytował(a) ten post dnia 05.08.07 o godzinie 21:56

konto usunięte

Temat: Płaca minimalna ma wzrosnąć

Panie Grzegorzu,
obecnie jak część Polaków pracuję na dwóch etatach i pewnie chętnie pracowałbym na trzecim,

a gdzie w tym rodzina? co z Konstytucją RP? gdzie tu GODNE ŻYCIE...?
Poza tym myślę, że płaca minimlana ma - poza sferą budżetową - niewielkie znaczenie. Pracodawca po prostu zatrudni za tą samą pensję na część etatu, a robotę i tak trzeba będzie zrobić w bezpłatnyh nadgodzinach.

...ale to już nie będzie tak czytelnie zgodne z prawem (obejście prawa)... i jeżeli będzie lepsza kontrola prawa pracy to i takich pracodawców się przynajmniej w większości wyłapie..a każdy nowy ukarany - to już sukces...
No i przede wszystim to jest chwyt wyborczy, za który i tak zapłacą najbiedniejsi bo bogaci sobie zawsze poradzą.

tu niestety ma Pan rację -> czytaj: moj pierwszy post.
Kolejna spraw to, że jeśli ktoś jest dobrym fachowcem i jest chociażby średnio zaradny to nie pracuje za minimalną pensję

I tu się z Panem nie zgodzę! nie ma Pan racji! znam kilku świetnych specjalistów którzy naprawdę znają się na swojej robocie (nie pracują oczywiście za minimum, ja też nie) ale do godnego życia to im daleko... dzisiaj najbardziej opłacalne są układy i ewentualna "dobra" prezencja "sekretarki"...
nie szufladkuję ani uogólniam, jednak...
pozdr.

konto usunięte

Temat: Płaca minimalna ma wzrosnąć

Ten wzrost jest potrzebny, co prawda jest to ewidentnie polityka proinflacyjna, ale sama inflacja na bardzo niskim poziomie może stymulować rozwój. Obecny okres jest dobrym dla takich podwyżek.

Płaca minimalna w Polsce de facto, jeśli uwzględnić koszty dojazdu czy utrzymania jest (była) na poziomie ŻENUJĄCO niskim i nijak nie miała się do minimalnych potrzeb bytowych czy zaspokojenia materialnego pracowników. Przez lata była wykorzystywana przez pracodawców do "dorobienia się w jednym pokoleniu".

Oczywiście mówi się o "elastyczności zatrudniania", ale płaca minimalna (czasem mówi się o niej w kontekście dochodu gwarantowanego) jest tylko jednym z wielu elementów... mali pracodawcy zawsze potrafili obejść te przepisy choćby czasem pracy, okresowością zatrudnień itd.
Piotr S.

Piotr S. Kierownik ds.
personalnych / Hr
Manager / Payroll
Project...

Temat: Płaca minimalna ma wzrosnąć

Wzrost płacy minimalnej podniesie inne wynagrodzenia
Gazeta Prawna 13.08.2007

Podwyżka płacy minimalnej nie powinna zaszkodzić sytuacji na rynku pracy, choć może spowolnić tempo spadku bezrobocia
Znaczny wzrost może zachęcić wiele osób do rezygnacji ze świadczeń społecznych i podjęcia pracy
Wyższe minimum przyspieszy tempo wzrostu płac i obniży konkurencyjność firm

Rząd planuje radykalne podniesienie płacy minimalnej. W przyszłym roku ma wzrosnąć o 190 zł i wynieść 1126 zł. Będzie to 40 proc. średniej pensji. Obecnie płaca ta wynosi 936 zł i stanowi 35 proc. średniej. W wyniku podwyżki pensja netto osoby zarabiającej minimum będzie w styczniu wyższa o prawie 150 zł. Obecnie otrzymuje do ręki 697,94 zł, w styczniu będzie to 843,18 zł. Pensja netto wzrośnie więc o prawie 21 proc., także w efekcie redukcji składki rentowej.

Eksperci zgadzają się, że planowana podwyżka nie powinna znacznie pogorszyć sytuacji na rynku pracy czy spowodować wzrostu szarej strefy. Obecnie niewiele osób otrzymuje płacowe minimum. Może jednak spowolnić tempo spadku bezrobocia, utrudnić start zawodowy nisko wykwalifikowanych osób oraz podnieść koszty pracy, szczególnie w małych firmach. Dlatego eksperci przestrzegają przed dalszymi, gwałtownymi wzrostami. Zaletą decyzji rządu może być to, że wiele niepracujących osób, które ze względu na niskie płace wolą otrzymywać świadczenia społeczne, może zdecydować się na zatrudnienie.

Rynek pracownika

Jan Rutkowski, ekspert Banku Światowego, ocenia, że decyzja rządu jest bezpieczna dla gospodarki ze względu na spadające bezrobocie i dobrą koniunkturę. Niewiele firm płaci minimum, więc wzrost nie obejmie wielu przedsiębiorstw. Obecnie to firmy szukają pracowników i muszą im płacić więcej. Potwierdzają to dane GUS. W grudniu 2006 r. płacę minimalną w firmach zatrudniających powyżej dziesięciu osób (łącznie pracuje tam 7,9 mln osób) otrzymywało 181,7 tys. osób. To zaledwie 2,3 proc. Jednak w skali kraju liczba otrzymujących taką płacę może być nieco wyższa.
Częściej płacę minimalną otrzymują osoby zatrudnione w małych firmach - mówi prof. Zofia Jacukowicz z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych.

Tłumaczy jednak, że nawet uwzględniając te osoby, bardzo niewielu pracowników przy obecnej sytuacji na rynku pracy otrzymuje płacowe minimum. Według Mateusza Walewskiego z Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych firmy płacą pracownikom więcej, bo muszą konkurować o nich zarówno z firmami polskimi, jak i zagranicznymi.

Potwierdzają to pracodawcy. Ich zdaniem niewiele osób chce pracować za minimalną pensję. Przedsiębiorca z Łodzi zajmujący się haftem tkanin zapewnia, że wzrost mininum nie będzie dla niego oznaczać wyższych kosztów, bo i tak płaci pracownikom więcej. Podobnie mówią pracodawcy z województwa łódzkiego i lubelskiego.
Sam jeżdżę ciężarówką, bo nie mogę znaleźć kierowcy. Płaciłem 600-700 zł na tydzień, a i tak nie było chętnych - mówi Piotr Latkowski z Lublina.

Zdaniem Mateusza Walewskiego gwałtowna podwyżka byłyby groźna jeszcze dwa lata temu, kiedy bezrobocie było wyższe i nisko wykwalifikowani pracownicy otrzymywali pensje zbliżone do minimum. Wtedy podwyżka spowodowałby wzrost szarej strefy i spadek zatrudnienia. Firmy, chcąc uniknąć dodatkowych kosztów, zatrudniałyby nielegalnie albo zwalniały pracowników.

Bez skoków w przyszłości

Eksperci przestrzegają jednak przed gwałtownymi wzrostami płacy minimalnej w przyszłości. Jan Rutkowski podkreśla, że groźne dla gospodarki byłoby, gdyby wynosiła ponad 40 proc. średniej. Badania międzynarodowe wskazują bowiem, że jeśli płaca minimalna rośnie powyżej 40 proc. średniej, przyczynia się do wzrostu bezrobocia i uruchamia impuls inflacyjny. Natomiast Mateusz Walewski tłumaczy, że efektem podniesienia tej płacy o kolejne 200 zł byłaby konieczność podwyższenia wynagrodzeń dużej liczbie osób. Przez to wzrosłyby koszty firm i obniżyła się ich konkurencyjność. Mogłoby to także powodować wzrost szarej strefy. Przeciwnikiem skokowego podwyższania tej płacy jest też Rafał Baniak, ekspert Konfederacji Pracodawców Polskich.
Nie ma uzasadnienia, aby średnie wynagrodzenie rosło w tempie 8 proc., a minimalna płaca ponad 20 proc. - argumentuje.

Jednak zdaniem Janusza Śniadka, przewodniczącego NSZZ Solidarność, płaca minimalna powinna rosnąć szybciej, aby możliwie w najkrótszym czasie osiągnąć poziom przynajmniej 50 proc. średniej. Dodaje, że jej podniesienie spowoduje ogólny wzrost płac w gospodarce, które jego zdaniem są zdecydowanie za niskie.

Presja na wzrost wynagrodzen

Takiej presji płacowej, związanej ze wzrostem minimum, obawiają się jednak przedsiębiorcy i eksperci. Zwracają uwagę, że nawet pracownicy zarabiający wiecej niż płaca minimalna interesują się jej wysokością, bo oceniają relację między ich wynagrodzeniem a poziomem minimalnej płacy.
Ktoś, kto zarabiał niewiele ponad minimum, będzie teraz zarabiał jego równowartość, a tym samym będzie domagać się podniesienia zarobków - wyjaśnia Jan Rutkowski.

Prof. Zofia Jacukowicz podkreśla, że płaca minimalna jest swoistym barometrem wynagrodzeń w gospodarce. Tłumaczy, że osoby zarabiające niewiele więcej, dostrzegając, że ich współpracownicy otrzymali wysoką podwyżkę, mogą także domagać się wzrostu pensji. Dlatego zaleca ostrożne podnoszenie minimum w przyszłości.

Mniej socjalu, więcej pracy

Pozytywnym aspektem podwyżki może być zachęta do podejmowania zatrudnienia.
Tak duża podwyżka płacy netto mało zarabiających osób może powodować, że wiele osób żyjących ze świadczeń społecznych zrezygnuje z nich i podejmie pracę - mówi dyrektor powiatowego urzędu pracy w Poznaniu, Zygmunt Jeżewski.

Jego zdaniem obecnie mała różnica między np. zasiłkiem dla bezrobotnych (538 zł) a płaca minimalną netto (ok. 700 zł.) powoduje, że często bezrobotni wolą otrzymywać świadczenie i ewentualnie dorobić w szarej strefie niż podjąć pracę. Z punktu widzenia osoby pobierającej zasiłek lub świadczenia stałe z pomocy społecznej wzrost płacy minimalnej sięgający 150 zł netto może być więc mobilizujący. Podobnie uważa Rafał Baniak. Według niego jednak wzrost płacy netto powinien się odbywać raczej przez redukcję danin nakładanych na pracę.

Trudniej z niskimi kwalifikacjami

Eksperci zwracają też uwagę na zagrożenia związane z tym, że w niektórych rejonach, gdzie poziom bezrobocia jest bardzo wysoki, a bezrobotni nie mają kwalifikacji, wyższa płaca minimalna może się okazać problemem przy ich zatrudnianiu.
W takich rejonach wiele pracowników odznacza się tak niską wydajnością, że firmom może się nie opłacać zatrudniać ich za wyższą pensję - mówi Jan Rutkowski.

Maciej Krzak ekspert PKPP Lewiatan przestrzega przed konsekwencjami decyzji rządu dla zatrudnienia na obszarach wiejskich, gdzie dominują małe firmy - sklepiki, rodzinne zakłady produkcyjne. Stanowią one prawie 25 proc. wszystkich przedsiębiorstw i zatrudniają rzeczywiście osoby niewykwalifikowane.
Dla takich pracodawców gwałtowne podniesienie płacowego minimum może być trudne do udźwignięcia - mówi.

Koszty dla budżetu

Resort pracy szacuje, że zwiększenie płacy minimalnej o 190 zł to roczny koszt dla budżetu w wysokości 163,1 mln zł. Ze wzrostem tej płacy rosną też finansowane z budżetu różne wynagrodzenia i świadczenia. Na przykład dofinansowanie do wynagrodzeń pracowników niepełnosprawnych czy składka na ubezpieczenie żołnierzy niezawodowych.

Bartosz Marczuk, Justyna Wojteczek
Gazeta Prawna

http://finanse.wp.pl/POD,15,wid,9107358,prasa.html?P%5...

Temat: Płaca minimalna ma wzrosnąć

różnica pomiędzy zasiłkiem dla bezrobotnych a najniższym dziś wynagrodzeniem jest zbyt niska by bezrobotni go pobierający byli zmotywowani do szukania pracy. Tyle że zasiłek nie jest przyznawany wiecznie. Poza tym by otrzymać zasiłek trzeba być przynajmniej rok bezrobotnym.

Płaca minimalna to nie problem zapisu w rozporządzeniu, tylko problem z mentalnością co poniektórych pracodawców, którzy wykorzystują niskie kwalifikacje pracowników do obniżania kosztów działalności zamiast doszkalać pracownika by jego praca była więcej warta na rynku a i w odczuciu samego pracodawcy.

konto usunięte

Temat: Płaca minimalna ma wzrosnąć

Krzysztof Z.:
różnica pomiędzy zasiłkiem dla bezrobotnych a najniższym dziś wynagrodzeniem jest zbyt niska by bezrobotni go pobierający byli zmotywowani do szukania pracy. Tyle że zasiłek nie jest przyznawany wiecznie. Poza tym by otrzymać zasiłek trzeba być przynajmniej rok bezrobotnym.

Płaca minimalna to nie problem zapisu w rozporządzeniu, tylko problem z mentalnością co poniektórych pracodawców, którzy wykorzystują niskie kwalifikacje pracowników do obniżania kosztów działalności zamiast doszkalać pracownika by jego praca była więcej warta na rynku a i w odczuciu samego pracodawcy.

Święte słowa. Nader nieczęsto czytam tak zgodne z moimi sądy :-))

Następna dyskusja:

płaca minimalna




Wyślij zaproszenie do