Temat: O'zusowanie diet ???
Parę uwag wynikających z praktyki:
1) parę razy spotkałam się z kwestionowaniem przez PIP miejsca pracy określonego jako np. "obszar RP". PIP uważa, że jest to uchylanie się pracodawcy od wypłaty pracownikowi należnych mu świadczeń (diety, zwrot kosztów noclegów);
2) jeżeli jednak ktoś ma wpisane miejsce pracy "obszar RP" i podróżuje po całej Polsce, to w podróży służbowej nie jest, w związku z czym wszystkie zwrócone mu przez pracodawcę koszty (np noclegi, wyżywienie) stanowią u pracownika przychód do ozusowania i opodatkowania;
3) jeżeli pracownik w podróży służbowej nie dostaje diet, natomiast ma zapewnione trzy posiłki, na które są faktury (częsta sytuacja kiedy pracownik po powrocie z delegacji przedstawia faktury za śniadania, obiady i kolacje), to kwota powyżej 23 zł stanowi jego przychód, tak jak w pkt. 2;
4) paradoksalna sytuacja - u pracowników mających miejsce pracy np kilka województw (np przedstawiciele handlowi, którzy w związku z tym nie są w podróży służbowej), ale mają zwracane koszty noclegów (które w konsekwencji stanowią ich przychód) może się okazać, że wynagrodzenie do wypłaty będzie niższe od minimalnego - wtedy należy wypłacić kwotę wyrównującą do wynagrodzenia minimalnego;
5) rozważałam sytuację nr 4 z miłą Panią z US, starałam się ją przekonać, że pracownik wykonujący dobrze swoją pracę, mający i tak stratę z tytułu częstych podróży (chociażby mniejszy kontakt z rodziną) dodatkowo jest karany poprzez otrzymywanie niższej pensji (pomniejszonej o zus i podatek od kwot noclegów). Pani zgodziła się, że jest to nie fair, ale ustawa jest ustawą i koniec;
6) w związku z powyższym, znam firmę, gdzie przedstawiciele jako miejsce pracy mają wpisane jedno miasto, a w miesiącu mają do kilkunastu delegacji;
7) co do obiadu z kontrahentem, to nie rozpatrywałabym tego w ogóle w kontekście podróży służbowej - faktura do kosztów reprezentacji, a pracownikowi dieta.
To chyba tyle na razie :)
Pozdrawiam