konto usunięte

Temat: Odejście z pracy - jak?

Można też pójść na całość -

1. poszukać zgodnie z art. 55.1 ciężkiego przewinienia pracodawcy i to nam rozwiązuje wszystko. Jest jakieś? ;)
2. porzucić stanowisko pracy, ale wówczas należy się liczyć z dwutygodniową pensją/odszkodowaniem zasądzonym przez sąd (o ile pracodawca tam pójdzie) - pytanie czy nowa praca jest tego warta.

Jest szeroko przyjętą zasadą, że umowę o pracę (czy inną formę) podpisuje się pierwszego dnia pracy. Nie wartościuję tej metody, ale skoro nowa firma tak planuje przeprowadzić formalności - jej prawo. Jeśli się na to godzisz bez umowy przedwstępnej - twoje prawo.

Pamiętajmy jeszcze o jednym, że pracodawca często w okr. wypowiedzenia zwalnia ze świadczenia (co ma logiczne wyjaśnienie). Może i tym razem okres wypowiedzenia byłby czasem 'wolności'?

konto usunięte

Temat: Odejście z pracy - jak?

Kamila B.:
W mojej ocenie fakt że podpiszesz umowę 23 jest normalny.

Dla mnie nie. Ja bym tak nie ryzykował (zbyt wiele przypadków znam, gdzie okazało się, że taki pracownik, co spalił za sobą mosty ma nie 4000 tys jak uzgodniono, tylko 3 i nie netto a brutto i nie na umowę o prace, tylko zlecenie - albo coś podobnego).
umowa. Oczywiście ryzyko jest zawsze, ale żadna umowa przedwstępna Cię nie uchroni przed otrzymaniem wypowiedzenia zaraz po pierwszym dniu w nowej pracy.

Ochroni - np. umowa na czas określony do 6 miesięcy albo dłuższa, ale bez klauzuli o możliwości jej wypowiedzenia. Ewentualnie ustalenia o odszkodowaniu w przypadku rozwiązania umowy przez pracodawcę.
Eryk Worski

Eryk Worski Informatyk

Temat: Odejście z pracy - jak?

Chciałbym zakończyć cała sprawę możliwie pokojowo. Gdyby przyjrzeć się całokształtowi przebiegu naszego związku, to z pewnością znalazłaby się spora ilość uchybień ze strony pracodawcy.
Problem w tym, że trudno mi wywnioskować jak się zachowa. Wszystko wskazuje na to, że nie będzie zachwycony i z pewnością użyje wszystkich środków by popsuć mi plany.
Zwróciłem się o pomoc na forum by być przygotowanym na najgorszy możliwy scenariusz. Jak Waszym zdaniem może on wyglądać? Czy wspomniane wyżej przez Bartosza porzucenie stanowiska będzie takim?
Małgorzata Z.

Małgorzata Z. dział kadr, "ze
świata każdy ma
tyle, ile sam
weźmie" G. ...

Temat: Odejście z pracy - jak?

porzucenie stanowiska to chyba najgorsze rozwiązanie, spowoduje, iż na świadectwie będziesz miał rozwiązanie z art. 52 i każdemu kolejnemu pracodawcy da to do myślenia....

konto usunięte

Temat: Odejście z pracy - jak?

Eryk Worski:
wyglądać? Czy wspomniane wyżej przez Bartosza porzucenie stanowiska będzie takim?

Tak. Będzie najgorszym. Pracodawca wtedy ma prawo (ale nie obowiązek) rozwiązać umowę z art. 52.
Dodatkowo może dochodzić naprawy szkody jaką poniósł - w ekstremalnych sytuacjach, jak np. przez to upadł jakiś spory projekt mogą to być miliony złotych. Oczywiście szkoda musi być rzeczywista i udowodniona.

Art. 122.
Jeżeli pracownik umyślnie wyrządził szkodę, jest obowiązany do jej naprawienia w pełnej wysokości.
Izabela S.

Izabela S. Księgowa,
Certyfikat księgowy
Nr 64506/2014

Temat: Odejście z pracy - jak?

Mariusz G.:
Eryk Worski:
Mam wrażenie, że zatoczyliśmy koło :)... Jeśli podpiszę umowę 23 i tego samego bądź następnego dnia złożę wypowiedzenie, to przez następne 2 tygodnie będę jeszcze pracownikiem starej firmy. W związku z tym stary pracodawca może żądać ode mnie obecności na stanowisku. Nowy pracodawca w tym samym czasie zaprosi mnie na szkolenie.
Tu się pogubiłem...

To ja się pogubiłem. Dlaczego upierasz się przy podpisywaniu umowy pierwszego dnia pracy? Mogłeś podpisać w momencie otrzymania oferty pracy - podpisać np. 1 sierpnia że zawierasz umowę z firm X. Data rozpoczęcia pracy - 23 sierpnia.

Jest jeszcze możliwość podpisania umowy wstępnej, a dopiero potem podpisuje się "normalną" umowę o pracę. Teraz dość często spotyka się takie rozwiązanie, przy czym najczęściej przyszły pracodawca zastrzega w tej umowie, że jeśli nie dojdzie do zatrudnienia z winy przyszłego pracownika, to za zerwanie tejże umowy przysługuje mu zadośćuczynienie w konkretnej kwocie (spotkałam się z kwotą równą 3 miesięcznemu wynagrodzeniu w nowym miejscu pracy).
Kamila B.

Kamila B. Financial Controller

Temat: Odejście z pracy - jak?

Mariusz G.:
Ochroni - np. umowa na czas określony do 6 miesięcy albo dłuższa, ale bez klauzuli o możliwości jej wypowiedzenia. Ewentualnie ustalenia o odszkodowaniu w przypadku rozwiązania umowy przez pracodawcę.

Ale to działa w obie strony, ja bym takiej umowy jako pracownik nie chciała podpisać i być uwiązana do firmy.
Izabela S.

Izabela S. Księgowa,
Certyfikat księgowy
Nr 64506/2014

Temat: Odejście z pracy - jak?

Anna K.:
Jeśli pracodawca nie udzieli urlopu wypoczynkowego, bo ma do takiej decyzji prawo, a wciąż pozostaje Ci urlop na żądanie ( 4 dni)- to jedyna opcją jest skorzystanie z tych 4 dni np w terminie: 24-27 08, a tym samym prośba u nowego pracodawcy byś rozpocząć mógł współpracę nie 23, a 24 sierpnia. Myślę, że nowy pracodawca zrozumie. Jeden dzień nie powinien sprawić mu problemu, chyba, że już ma on podjęte jakieś zobowiązania względem nowego pracownika (Ciebie) na dzień 23 (np szkolenie BHP w zewnętrznej firmie, czy tez inne niezależne bezpośrednio od niego samego szkolenie przygotowawcze). Życzę powodzenia.

To rozwiązanie wydaje się najlepsze w tej sytuacji, z tym, że zamiast zaczynać pracę 24 można zacząć 23 a obecnemu pracodawcy zaproponować odrobienie tej 1-dniowej nieobecności w pracy, np. w najbliższą sobotę.
Eryk Worski

Eryk Worski Informatyk

Temat: Odejście z pracy - jak?

Ewa F.:
reasumując:
scenariusz 1- składasz jednostronne wypowiedzenie, pracodawca przyjmuje do wiadomości, nie ma wyjścia. przy 2 tygodniach bieg zawsze zaczyna się w sobotę. jak złożysz w tym tygodniu umowa się kończy 27. urlop masz proporcjonalnie naliczony do tej daty, nie możesz się go zrzec, albo go wybierasz, albo dostajesz ekwiwalent, wybór należy do pracodawcy nie do ciebie.
możesz tylko wziąć z tego 4 dni na żądanie o czym była mowa.

scenariusz 2- składasz wniosek/ prośbę o rozwiązanie umowy za porozumieniem stron z dniem 20 sierpnia. pracodawca się godzi, albo nie. urlop masz naliczony proporcjonalnie do daty rozwiązania umowy (w praktyce wyjdzie na to samo co wyżej). jedyne, co tracisz, to kasę za te kilka dni, o ile krótsza jest umowa, ale tu nie musisz iść na urlop, więc możesz dostać ekwiwalent.

zgadzam się z Mariuszem - lepiej powiedz nowemu pracodawcy, żeby z tobą natychmiast podpisał umowę z datą startu na 23, albo chociaż list intencyjny, bo możesz zostać na lodzie.

Wychodzi więc na to, że powyższe rozwiązania są w mojej sytuacji optymalne. Tyle, że znów pojawia się problem 4 dni urlopu na żądanie. Skoro pracodawca może mi go nie udzielić. Ehhh...
Cóż... Pozostaje liczyć, że całą operację uda się przeprowadzić bezboleśnie dla obu stron.
Z mojej strony nie jest dużym problemem ewentualne pozostanie bez zatrudnienia. Może inaczej- ufam, że przyszły pracodawca jest solidną marką. Gorzej, że przez pewien okres będę miał zobowiązania wobec 2 pracodawców. Nawet jeśli złożę wypowiedzenie i oficjalnie przestanę być pracownikiem starej firmy 27, to ewidentnie pokrywa się to z datą 23 kiedy będę musiał podjąć działania w nowej pracy. Ot co.
Izabela S.

Izabela S. Księgowa,
Certyfikat księgowy
Nr 64506/2014

Temat: Odejście z pracy - jak?

Eryk Worski:
Ewa F.:
reasumując:
scenariusz 1- składasz jednostronne wypowiedzenie, pracodawca przyjmuje do wiadomości, nie ma wyjścia. przy 2 tygodniach bieg zawsze zaczyna się w sobotę. jak złożysz w tym tygodniu umowa się kończy 27. urlop masz proporcjonalnie naliczony do tej daty, nie możesz się go zrzec, albo go wybierasz, albo dostajesz ekwiwalent, wybór należy do pracodawcy nie do ciebie.
możesz tylko wziąć z tego 4 dni na żądanie o czym była mowa.

scenariusz 2- składasz wniosek/ prośbę o rozwiązanie umowy za porozumieniem stron z dniem 20 sierpnia. pracodawca się godzi, albo nie. urlop masz naliczony proporcjonalnie do daty rozwiązania umowy (w praktyce wyjdzie na to samo co wyżej). jedyne, co tracisz, to kasę za te kilka dni, o ile krótsza jest umowa, ale tu nie musisz iść na urlop, więc możesz dostać ekwiwalent.

zgadzam się z Mariuszem - lepiej powiedz nowemu pracodawcy, żeby z tobą natychmiast podpisał umowę z datą startu na 23, albo chociaż list intencyjny, bo możesz zostać na lodzie.

Wychodzi więc na to, że powyższe rozwiązania są w mojej sytuacji optymalne. Tyle, że znów pojawia się problem 4 dni urlopu na żądanie. Skoro pracodawca może mi go nie udzielić. Ehhh...
Cóż... Pozostaje liczyć, że całą operację uda się przeprowadzić bezboleśnie dla obu stron.
Z mojej strony nie jest dużym problemem ewentualne pozostanie bez zatrudnienia. Może inaczej- ufam, że przyszły pracodawca jest solidną marką. Gorzej, że przez pewien okres będę miał zobowiązania wobec 2 pracodawców. Nawet jeśli złożę wypowiedzenie i oficjalnie przestanę być pracownikiem starej firmy 27, to ewidentnie pokrywa się to z datą 23 kiedy będę musiał podjąć działania w nowej pracy. Ot co.

Na jakiej podstawie wnioskujesz, że obecny pracodawca może nie udzielić Ci 4 dni urlopu za żądanie? Może Ci go nie udzielić jeśli już z niego korzystałeś, jeśli nie korzystałeś to nie może odmówić - w końcu taka jest idea tego urlopu.
Eryk Worski

Eryk Worski Informatyk

Temat: Odejście z pracy - jak?

Małgorzata Zawadzka:
pamiętaj że urlopu na żądanie pracodawca może odmówić, jeśli byłbyś niezbędny w tym czasie w pracy.Małgorzata Zawadzka edytował(a) ten post dnia 11.08.10 o godzinie 10:36
Jestem jedynym pracownikiem na zajmowanym stanowisku. Za każdym razem był problem kiedy chciałem udać się na urlop wypoczynkowy. Urlopu na żądanie jeszcze nie brałem.
Małgorzata Z.

Małgorzata Z. dział kadr, "ze
świata każdy ma
tyle, ile sam
weźmie" G. ...

Temat: Odejście z pracy - jak?

może odmówić (dużo o tym było ostatnio w mediach), ale musiałby udowodnić w przypadku sporu w sądzie, że pracownik był niezbędny w tych dniach w pracy.
Izabela S.

Izabela S. Księgowa,
Certyfikat księgowy
Nr 64506/2014

Temat: Odejście z pracy - jak?

Eryk Worski:
Małgorzata Zawadzka:
pamiętaj że urlopu na żądanie pracodawca może odmówić, jeśli byłbyś niezbędny w tym czasie w pracy.Małgorzata Zawadzka edytował(a) ten post dnia 11.08.10 o godzinie 10:36
Jestem jedynym pracownikiem na zajmowanym stanowisku. Za każdym razem był problem kiedy chciałem udać się na urlop wypoczynkowy. Urlopu na żądanie jeszcze nie brałem.

Myślę, że nie będzie tak źle, można się jakoś dogadać. Musisz tylko realnie ocenić jakie problemy spowoduje Twoje odejście z pracy dla obecnego pracodawcy i jak można te problemy ugodowo rozwiązać. Nie sądzę, by pracodawca na siłę chciał zatrzymać kogoś kto nie chce u niego pracować. Trzeba tylko obmyślić plan dotyczący rozwiązania tych problemów, tak jak wspomniałam wyżej może to być, np. praca w soboty by odrobić te dni, które wykorzystasz na pracę w nowym miejscu. Proponuję szczerą aczkolwiek uprzejmą rozmowę, jeśli szef jest cholerykiem bardzo możliwe, że w pierwszym odruchu "wykrzyczy" złość, ale jak już "wykrzyczy" a Ty będziesz nadal opanowany (choć to trudne) i rzeczowo przedstawisz plan dzięki, któremu zamkniesz wszystkie swoje obecne sprawy, to istnieje duża szansa na załatwienie tej sprawy polubownie.

Temat: Odejście z pracy - jak?

Można spróbować wziąć urlop bezpłatny, gdyby pracodawca nie chciał udzielić płatnego, argumentując do bardzo ważnymi sprawami rodzinnymi, o których nie możesz mówić (masz do tego prawo). W tym czasie podjąć pracę u nowego pracodawcy. Po podpisaniu nowej umowy i przed końcem urlopu iść do pierwszego pracodawcy i złożyć wymówienie z prośbą o zwolnienie z obowiązku świadczenia pracy (i znowu argumentując ważnymi sprawami rodzinnymi).
W przypadku, którym znam osobiście - zadziałało.

konto usunięte

Temat: Odejście z pracy - jak?

Izabela Szpila:
Na jakiej podstawie wnioskujesz, że obecny pracodawca może nie udzielić Ci 4 dni urlopu za żądanie? Może Ci go nie udzielić jeśli już z niego korzystałeś, jeśli nie korzystałeś to nie może odmówić - w końcu taka jest idea tego urlopu.

Niestety (dla pracownika) Małgorzata ma rację.

Pracodawca może odmówić urlopu "na żądanie"


Odnośnie obaw Pana Posła, iż przepis art. 167^2 Kodeksu pracy może w dużym stopniu utrudnić funkcjonowanie wielu przedsiębiorstw, uprzejmie informuję, iż problematyka ta pojawiła się już w orzecznictwie Sądu Najwyższego. W uzasadnieniu do wyroku z dnia 26 stycznia 2005 r. (sygn. akt II PK 197/04, Sł. Prac. z 2006 r., Nr 2, str. 9-10) Sąd Najwyższy stwierdził, że skoro na podstawie art. 167 1 k.p. pracodawca może odwołać pracownika z urlopu z powodu wystąpienia nieprzewidzianych okoliczności, to może także w razie zaistnienia takich okoliczności sprzeciwić się wykorzystaniu urlopu w trybie art. 167^2 k.p. i zażądać obecności pracownika w pracy. Rozpoczęcie i wykorzystywanie urlopu w takiej sytuacji może być traktowane w kategoriach odmowy wykonania polecenia i nieobecność pracownika w pracy może być uznana za nieusprawiedliwioną..


To cytacik z odpowiedzi Ministra Krzysztofa Michałkiewicza na Interpelację nr 801 do ministra pracy i polityki społecznej (22-03-2006 Waldemar Szadny)
Eryk Worski

Eryk Worski Informatyk

Temat: Odejście z pracy - jak?

Izabela Szpila:

Myślę, że nie będzie tak źle, można się jakoś dogadać. Musisz tylko realnie ocenić jakie problemy spowoduje Twoje odejście z pracy dla obecnego pracodawcy i jak można te problemy ugodowo rozwiązać. Nie sądzę, by pracodawca na siłę chciał zatrzymać kogoś kto nie chce u niego pracować. Trzeba tylko obmyślić plan dotyczący rozwiązania tych problemów, tak jak wspomniałam wyżej może to być, np. praca w soboty by odrobić te dni, które wykorzystasz na pracę w nowym miejscu. Proponuję szczerą aczkolwiek uprzejmą rozmowę, jeśli szef jest cholerykiem bardzo możliwe, że w pierwszym odruchu "wykrzyczy" złość, ale jak już "wykrzyczy" a Ty będziesz nadal opanowany (choć to trudne) i rzeczowo przedstawisz plan dzięki, któremu zamkniesz wszystkie swoje obecne sprawy, to istnieje duża szansa na załatwienie tej sprawy polubownie.

Bardzo bym chciał aby sytuacja przedstawiała się w ten sposób.
Na moje nieszczęście pracuję na stanowisku, które charakteryzuje się działaniami "na bieżąco" i raczej nie mam zadań "na później", wiec nie mogę odrobić tego w sobotę. Jestem w pewien sposób odpowiedzialny za logistykę i przepływ informacji produkcja<>sprzedaż oraz za kontakty z klientami. Można powiedzieć człowiek orkiestra. Mógłbym mnożyć powody dla których moje odejście może spowodować totalny zamęt w firmie. Mój przełożony niema zielonego pojęcia o moich zamiarach. Wątpię także, aby przez okres 2 tygodniowego wypowiedzenia był w stanie przeszkolić kogokolwiek w zakresie obowiązków. Dlatego też tutaj upatruję przyczyn agresji skierowanej w moją stronę i stwarzania możliwie najbardziej dotkliwych przeszkód.
Eryk Worski

Eryk Worski Informatyk

Temat: Odejście z pracy - jak?

Alicja Chołota:
Można spróbować wziąć urlop bezpłatny, gdyby pracodawca nie chciał udzielić płatnego, argumentując do bardzo ważnymi sprawami rodzinnymi, o których nie możesz mówić (masz do tego prawo). W tym czasie podjąć pracę u nowego pracodawcy. Po podpisaniu nowej umowy i przed końcem urlopu iść do pierwszego pracodawcy i złożyć wymówienie z prośbą o zwolnienie z obowiązku świadczenia pracy (i znowu argumentując ważnymi sprawami rodzinnymi).
W przypadku, którym znam osobiście - zadziałało.
Misterny plan :)
Kamila B.

Kamila B. Financial Controller

Temat: Odejście z pracy - jak?

Eryk Worski:

Bardzo bym chciał aby sytuacja przedstawiała się w ten sposób.
Na moje nieszczęście pracuję na stanowisku, które charakteryzuje się działaniami "na bieżąco" i raczej nie mam zadań "na później", wiec nie mogę odrobić tego w sobotę. Jestem w pewien sposób odpowiedzialny za logistykę i przepływ informacji produkcja<>sprzedaż oraz za kontakty z klientami. Można powiedzieć człowiek orkiestra. Mógłbym mnożyć powody dla których moje odejście może spowodować totalny zamęt w firmie. Mój przełożony niema zielonego pojęcia o moich zamiarach. Wątpię także, aby przez okres 2 tygodniowego wypowiedzenia był w stanie przeszkolić kogokolwiek w zakresie obowiązków. Dlatego też tutaj upatruję przyczyn agresji skierowanej w moją stronę i stwarzania możliwie najbardziej dotkliwych przeszkód.

Trochę więc sobie sam zrobiłeś problem :( Mogłeś podczas ustalania warunków wynegocjować z nowym pracodawcą podjęcie pracy tydzień później.
Małgorzata Z.

Małgorzata Z. dział kadr, "ze
świata każdy ma
tyle, ile sam
weźmie" G. ...

Temat: Odejście z pracy - jak?

albo złożyć u obecnego wypowiedzenie w zeszłym tygodniu
Eryk Worski

Eryk Worski Informatyk

Temat: Odejście z pracy - jak?

Kamila B.:

Trochę więc sobie sam zrobiłeś problem :( Mogłeś podczas ustalania warunków wynegocjować z nowym pracodawcą podjęcie pracy tydzień później.

Niestety było to niemożliwe. Tak jak wcześniej wspominałem- wyznaczony termin podpisania umowy jest także terminem rozpoczęcia grupowych szkoleń.



Wyślij zaproszenie do