Michał
O.
Regionalny kierownik
sprzedaży, Komfort
Home Sp. z o.o.
Dominik
Szwab
Współwłaściciel
Firmy
Temat: kontrola zakładu pracy - zwolnienie lekarskie
Niezależnie od tego co tu napisane podsumujmy - koleżanka ma etat w markecie , plus dorabia sobie w sklepie u cioci ( ważne pytanie - czy na etat czy na czarno ? )Pojawia się L4 i u pracodawcy gdzie jest z pewnością etat zaczyna kiełkować podejrzenie czy L4 zostało wydane z pewnością z związku z chorobą, czy też w związku z tym, że nie ma kto pracować u cioci ( bo w końcu mamy wakacje - sezon urlopowy )
Więc pracodawca ( choć nie mając żadnej prawnej możliwości ) przypadkowo wpada ( bo przecież skoro nie miał żadnej prawnej możliwości kontroli to pozostaje mu tylko przypadkiem kupić tam owoce ) i zastaje swoją pracownicę na innym stanowisku pracy.
Z racji, że trudno zakładać aż taki śledzący tryb postepowania ( czekający pod sklepem cioci pracownicy marketu budowlanego :) czekający tylko na tą chwilę kiedy koleżanka pojawiła się w sklepie ( choć domyślnie zakładam, że podrzucenie kluczy powinno trwać mniej niż minutę ) to gdzieś intuicja mi podpowiada, że koleżanka została zastana "za ladą" podczas obsługiwania innych klientów. Jeśli tak to było to pomocy raczej nikt nie zdoła udzielić - z doświadczenia wiem, że nawet jeśli market budowlany poinformuje ZUS o możliwości niezasadnego L4 to przy takim krótkim terminie ZUSowi nie uda się zweryfikować tego w ramach swojego postepowania - pracodawca jednak potraktować może to jako oszustwo - i w pełni wykorzystać przepis mówiący o "utracie zaufania do pracownika" w oparciu o notatkę służbową wykonaną przez swojego pracownika. Jak znam życie i tak wpierw zostanie zaproponowane rozwiązanie za porozumieniem stron po to aby ograniczyć "ewentualną zabawę z SP"
ALE jeśli koleżanka miała z ciocią podpisaną umowę u pracę, ewentualnie zlecenie i była po właściwej stronie lady gdy akurat wpadł do sklepu pracownik sklepu budowlanego to moim zdaniem można było by to podciągnąć pod przypadek dostarczenia dokumentu L4 ( na który pracownik ma okres 7 dni od wystawienia ) do pracodawcy - zgodnie z przepisami pracownik ma obowiązek dostarczyć zwolnienie lekarskie do pracodawcy w dowolnej formie ( nawet osobiście - co moim zdaniem jest najbardziej uczciwsze przy założeniu że nie ma jakiś szalonych odległości między domem a siedzibą pracy ). Oczywiście interpretacja zależy od punktu siedzenia, ale trudno się nie zgodzić z tłumaczeniem - ręka mnie bolała, dostałam zwolnienie w piątek wieczorem o czym od razu poinformowałam telefonicznie, a w poniedziałek pofatygowałam się osobiście do moich pracodawców z zwolnieniem do czego mnie zobowiązują przepisy.
Podobne tematy
-
Prawo pracy i ubezpieczeń... » Zwolnienie lekarskie-kontrola -
-
Prawo pracy i ubezpieczeń... » dni na poszukiwanie pracy a zwolnienie lekarskie -
-
Prawo pracy i ubezpieczeń... » zwolnienie lekarskie po dniu pracy -
-
Prawo pracy i ubezpieczeń... » zwolnienie lekarskie i zasiłek w świetle kilku umów i... -
-
Prawo pracy i ubezpieczeń... » prawo pracy- zwolnienie lekarskie a kupony obiadowe -
-
Prawo pracy i ubezpieczeń... » Zwolnienie lekarskie i szukanie pracy, czy jest to... -
-
Prawo pracy i ubezpieczeń... » Zwolnienie lekarskie. Nie można skorzystać z zasiłku... -
-
Prawo pracy i ubezpieczeń... » Zwolnienie lekarskie po stosunku pracy , a ciąża? -
-
Prawo pracy i ubezpieczeń... » Powrót do pracy - pobyt w szpitalu, operacja, zwolnienie... -
-
Prawo pracy i ubezpieczeń... » Niekomfortowa sytuacja w pracy - zwolnienie... -
Następna dyskusja: