Jakub Łochowicz

Jakub Łochowicz Lubię i potrafię
sprzedawać.

Temat: Dziwna sprawa z nadgodzinami

Znajomy pracuje w jednym ze sklepów odzieżowych - sieciówka. Podpisał umowę o pracę okres próbny na 3 mies. Wymiar czasu pracy - 1/2 etatu, czyli 20h w tygodniu, płaca zasadnicza - 1000 zł brutto.

W umowie jest taki dziwny punkt:
"Strony postanawiają, że za każdą godzinę pracy przepracowaną ponad wymiar określony wg poniższego wzoru:
łączna liczba godzin do przepracowania w przyjętym okresie rozliczeniowym ustalona dla pełnego etatu - minus 1 godzina,
Pracownikowi przysługiwać będzie dodatek do wynagrodzenia w wysokości równej dodatkowi za pracę w godzinach nadliczbowych."

Trochę tego nie rozumiem... Poza tym kierownik sklepu narzuca w zasadzie nadgodziny, szczególnie w piątki - wiadomo. Nie po to podpisał umowę o pracę na pół etatu, żeby pracować więcej. Nie byłoby problemu, gdyby to była jedna, dwie nadgodziny w tygodniu, ale on pracuje trzy dni i w każdym ma dorzucane po dwie, trzy godzinki. Czasem są pytania czy może przyjść w dzień, w którym nie zaznaczył dyspozycyjności.

Krótko mówiąc - czy wszystko jest ok?
Aleksandra Fiszer - Kubiczek

Aleksandra Fiszer -
Kubiczek
Specjalista ds.
Personalnych

Temat: Dziwna sprawa z nadgodzinami

Nadgodzinami zgodnie z KP są godziny przepracowane ponad normę czasu pracy (a ta jest taka sama niezależnie od wysokości etatu). To znaczy że twój znajomy będzie, a w każdym razie powinien, mieć zapłacone za te dodatkowe godziny ale normalną stawkę (bez dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych - taki dodatek to +50% LUB +100% stawki).
Taki zapis jest zdaje się dość standardowy.
Jakub Łochowicz

Jakub Łochowicz Lubię i potrafię
sprzedawać.

Temat: Dziwna sprawa z nadgodzinami

Aleksandra F.:
To znaczy że twój znajomy będzie, a w każdym razie powinien, mieć zapłacone za te dodatkowe godziny ale normalną stawkę
Dziękuję za odpowiedź. Skąd w takim razie ten zapis "minus 1 godzina"?
(bez dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych - taki dodatek to +50% LUB +100% stawki).
A kiedy taki dodatek ma miejsce?

Wiesz może jak sprawa się ma z tym "wymuszaniem" nadgodzin? Zdaje sobie sprawę, że takie odmowy mogą zakończyć się zwolnieniem, ale nie wiem czy jest to zgodne z prawem, skoro ktoś jest zatrudniony na pół etatu? Z różnych przyczyn on nie może dłużej pracować i jeśli musi wyrobić 20 godzin tygodniowo i jednego dnia zamiast 8 pracuje 10 godzin, to powinno pozostać mu na ten tydzień 10 godzin. Te dwie dodatkowe kierownik liczy jednak jako nadgodziny. Wg mnie ten system jest bez sensu, bo po co w takim razie ustalać wymiar czasu pracy?Ten post został edytowany przez Autora dnia 27.11.13 o godzinie 15:33
Małgorzata Z.

Małgorzata Z. dział kadr, "ze
świata każdy ma
tyle, ile sam
weźmie" G. ...

Temat: Dziwna sprawa z nadgodzinami

Jakub Ł.:
Aleksandra F.:
To znaczy że twój znajomy będzie, a w każdym razie powinien, mieć zapłacone za te dodatkowe godziny ale normalną stawkę
Dziękuję za odpowiedź. Skąd w takim razie ten zapis "minus 1 godzina"?
pewnie chodzi o to,że praca powyżej 39 godzin w tygodniu stanowi pracę w nadgodzinach. dziwny zapis..
(bez dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych - taki dodatek to +50% LUB +100% stawki).
A kiedy taki dodatek ma miejsce?
kiedy będzie miał nadgodziny (nie mylić z pracą ponad wymiar) to pracodawca musi je zrekompensować albo odbiorem czasu wolnego albo zapłatą wynagrodzenia + te dodatki.
Wiesz może jak sprawa się ma z tym "wymuszaniem" nadgodzin? Zdaje sobie sprawę, że takie odmowy mogą zakończyć się zwolnieniem, ale nie wiem czy jest to zgodne z prawem, skoro ktoś jest zatrudniony na pół etatu? Z różnych przyczyn on nie może dłużej pracować i jeśli musi wyrobić 20 godzin tygodniowo i jednego dnia zamiast 8 pracuje 10 godzin, to powinno pozostać mu na ten tydzień 10 godzin. Te dwie dodatkowe kierownik liczy jednak jako nadgodziny. Wg mnie ten system jest bez sensu, bo po co w takim razie ustalać wymiar czasu pracy?
Jeśli pracuje zamiast 8 godzin - 10 to te 2 są na pewno nadgodzinami i należy mu się rekompensata jak napisałam wyżej.
Piotr Górny

Piotr Górny radca prawny
-specjalista prawa
pracy

Temat: Dziwna sprawa z nadgodzinami

tu chodzi o co innego:

norma czasu pracy pracowników zatrudnionych w niepełnym czasie pracy jest ustalana zgodnie z art. 151 par. 5 kp:

Strony ustalają w umowie o pracę dopuszczalną liczbę godzin pracy ponad określony w umowie wymiar czasu pracy pracownika zatrudnionego w niepełnym wymiarze czasu pracy, których przekroczenie uprawnia pracownika, oprócz normalnego wynagrodzenia, do dodatku do wynagrodzenia,

wskazywane postanowienie umowy stanowi właśnie określenie progu, powyżej którego przepracowane godziny są godzinami nadliczbowymi, z prawem do wynagrodzenia i dodatku.

dopiero w oparciu o powyższe można mówić o godzinach nadliczbowych i wymuszaniu pracy w nadgodzinach
Małgorzata Z.

Małgorzata Z. dział kadr, "ze
świata każdy ma
tyle, ile sam
weźmie" G. ...

Temat: Dziwna sprawa z nadgodzinami

Piotrze, niemniej jeśli pracownik przepracuje ponad 8 godzin dziennie (np. przy zapisie w umowie iż przekroczenie 39 godzin w tygodniu stanowi pracę w nadgodzinach) mimo iż nie wyjdzie ponad 39 godzin w tygodniu to rekompensata za te nadgodziny się należy, prawda?
Piotr Górny

Piotr Górny radca prawny
-specjalista prawa
pracy

Temat: Dziwna sprawa z nadgodzinami

tak
Magdalena Zawistowska

Magdalena Zawistowska Specjalista, Kahal

Temat: Dziwna sprawa z nadgodzinami

Czasami jest taka praktyka z zapisem. Jeżeli nie byłoby zapisu o tej 1 godz. to obowiązywałby go standard (40 godz. tyg.). Firma zdecydowała, ze to będzie mniej. Niemniej ten zapis w umowie nie jest prawidłowy. Prawidłowy zapis powinien brzmieć, ze po przepracowaniu 8 godzin dziennie (7,6 itp.) należy mu się dodatek za nadgodziny. Tygodniowe ustalenie normy czasu pracy nie jest akceptowane przez IP.
Co do etatu i nadgodzin, to spotkałam się z taką praktyką. Pracownik zatrudniony na część etatu a ma rozplanowane 40 godzin. Oczywiście chodzi o oszczędności. Takie drobne cwaniactwo.

Następna dyskusja:

Zwolnienie z pracy dziwna s...




Wyślij zaproszenie do