Temat: działalność gospodarcza i ciąża :)
witam
żona założyła DG (niski ZUS) od lipca, termin porodu wyznaczony na 14.11. Firmę prowadzi nam księgowa, która miała dopilnować wszystkich formalności i terminów bo jesteśmy (a raczej byliśmy) w tych sprawach zieloni. Zaplanowalismy sobie, że podwyższymy podstawę do 5 tys. (zasiłek około 2,9 tys.) i zapłacimy wysoką składkę (niecałe 2 tys.) za październik (w terminie do 10.11) i listopad. Księgowa zgłosiła żonę do chorobowego z dniem 01.10. Syn urodził się nam 31.10.... Księgowa stwierdziła, że to nawet lepiej bo wystarczy opłacić tylko raz wysoką składkę (za październik) i będzie akurat pełny miesiąc. Zaniosła do Zusu wniosek o zasiłek w połowie listopada, potem przyszło pismo z Zusu żeby stawić się z dokumentami firmy celem ustalenia prawa do zasiłku. Poszła księgowa (jako pełnomocnik), przedstawiła KPiR, faktury i rachunki - Pani z Zusu nie miała żadnych zastrzeżeń, powiedziała, żeby czekać na przelew, ewentualnie pismo jakby coś jeszcze im nie pasowało. W dniu wczorajszym na konto przyszedł przelew z Zusu w kwocie....350 zł. Telefon do księgowej, ona zaskoczona, mówi, że pewnie Zus cos pomylil... zacząłem zgłębiać temat i niestety chyba wszystko sie zgadza: poród (31.10) w tym samym miesiącu co zgłoszenie do chorobowego (01.10) = automatycznie wyliczony zasiłek od najniższej podstawy... Ślepo zawierzyliśmy księgowej, samemu nie sprawdzając tematu, i sie przejechaliśmy:( Popełnione zostały chyba 2 błędy: nieopłacenie wysokiej składki za wrzesień (właśnie w razie wcześniejszego porodu) oraz za późne zgłoszenie do chorobowego (nie upłynął pełny miesiąc kalendarzowy między zgłoszeniem do chorobowego a porodem). Tym samym prawdopodobnie wysoki zasiłek poszedł się.... :( Może ktoś potwierdzić ten czarny scenariusz?