Szymon Mosiołek

Szymon Mosiołek Front-End Developer
and Designer

Temat: dyskrymionacja przy nieprzedłużeniu umowy

Czy w przypadku gdy pracodawca (urząd w osobie dyrektorki) jako argument o nie przedłużenie czasowej umowy o prace użył stwierdzenia, że nie było mnie wtedy kiedy byłem najbardziej potrzebny czyli wtedy kiedy byłem w szpitalu, miałem operację i kurowałem się po operacji (to okres ok. 2 miesięcy - ostatnich miesięcy czasowej umowy o pracę) to mam szansę na podważenie takiej decyzji ze względu na dyskryminację? Czy w ogóle cokolwiek w takiej sytuacji mogę zrobić? Przy rozmowie nie było osób trzecich.Szymon Mosiołek edytował(a) ten post dnia 18.12.10 o godzinie 11:51
Krzysztof K.

Krzysztof K. ST. INSPEKTOR BHP

Temat: dyskrymionacja przy nieprzedłużeniu umowy

Szymek
A gdzie jest napisane, że dyrcio ma obowiązek przedłuzyć ci czasowej umowy - jak piszesz .???
Po to właśnie taka umowa nazywa się "umową na czas okreslony" tj. od dnia ... do dnia .... Jak umowa się skończy - dyrcio moze Ci ją przedłuzyć lub nie - i wcale nie musi swojej decyzji uzasadniać.Krzysztof K. edytował(a) ten post dnia 18.12.10 o godzinie 12:38
Szymon Mosiołek

Szymon Mosiołek Front-End Developer
and Designer

Temat: dyskrymionacja przy nieprzedłużeniu umowy

Absolutnie rozumiem, że nie ma obowiązku przedłużyć i tu nie mam pretensji. Pytanie tylko czy w momencie kiedy podaje taki powód (choroba) nie jest to dyskryminacja.
Krzysztof K.

Krzysztof K. ST. INSPEKTOR BHP

Temat: dyskrymionacja przy nieprzedłużeniu umowy

To żadna dyskriminacja - powtórzę - szef nie ma obowiązku uzasadniać swojej decyzji, a że to zrobił w takiej formie - śwoadczy tylko o jego kulturze. Przecież tym stwierdzeniem nie utrudnił Ci pracy do końca umowy i nie ponizył Cie - stwierdził tylko fakt!!!

konto usunięte

Temat: dyskrymionacja przy nieprzedłużeniu umowy

Szymon na pewno nie jest to żadna dyskryminacja , a mam pytanko jak długo pracowałeś w tej firmie ? Bo jeśli miałeś umowę na krótko z tego 2 miesiące cię nie było może Dyr. bał się że będziesz częściej chorował i to też mógł być powód nie przedłużenia umowy

Temat: dyskrymionacja przy nieprzedłużeniu umowy

Zgadzam się z przedmówcami, przypomnę zapisy z kodeksu pracy dotyczące dyskryminacji:
"Pracownicy powinni być równo traktowani w zakresie nawiązania i rozwiązania stosunku pracy, warunków zatrudnienia, awansowania oraz dostępu do szkolenia w celu podnoszenia kwalifikacji zawodowych, w szczególności bez względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, a także bez względu na zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy."
Wśród wymienionych czynników nie ma nic o braku dyspozycyjności (chociażby spowodowanej usprawiedliwioną nieobecnością w pracy). Pracodawca miał prawo podjąć decyzję o niepodpisywaniu kolejnej umowy o pracę i myślę, że nic w tej sytuacji nie wywalczysz w sądzie.Andrzej Soliwoda edytował(a) ten post dnia 19.12.10 o godzinie 12:17

konto usunięte

Temat: dyskrymionacja przy nieprzedłużeniu umowy

Ciekawym zagadnieniem może być natomiast kwestia rodzaju umowy o pracę w powiązaniu z przepisami o dyskryminacji…zwłaszcza, gdy przez wiele lat pracownik (jako jedyny w siedzibie spółki) jest zatrudniony na podstawie umowy zawartej na czas określony (pozostali pracownicy uzyskali stabilność zatrudnienia). Jest to stanowisko nie powiązane np. z czasowym wykonywaniem przez firmę jakiegoś kontraktu (najnowsze orzeczenia SN, takie okoliczności uzasadniałyby taki rodzaj umowy). Oczywiście odrębną kwestią jest roszczenie o uznanie wiążącej strony umowy o pracę jako zawartej na czas nieokreślony (zwłaszcza w świetle orzeczeń SN z 2007 i 2005 roku). Natomiast sam fakt pozbawienia stabilności zatrudnienia tylko jednego pracownika, brak szkoleń, gdy inni na szkolenia są kierowani, brak podwyżek, gdy inni pracownicy podwyżki otrzymują i pozbawianie innych przywilejów może rodzić takie odczucia.
Co o tym myślicie? Czy osobiście lub w najbliższym otoczeniu spotkaliście się z jakimiś przejawami dyskryminacji?
Sławomir Kurek

Sławomir Kurek Wspieranie, promocja
i wdrażanie idei
wolnorynkowej
przed...

Temat: dyskrymionacja przy nieprzedłużeniu umowy

Olga Maciążek:
Natomiast sam fakt pozbawienia stabilności zatrudnienia tylko jednego pracownika, brak szkoleń, gdy inni na szkolenia są kierowani, brak podwyżek, gdy inni pracownicy podwyżki otrzymują i pozbawianie innych przywilejów może rodzić takie odczucia.
Co o tym myślicie? Czy osobiście lub w najbliższym otoczeniu spotkaliście się z jakimiś przejawami dyskryminacji?
Ja się nie spotkałem, ale też nie specjalnie zwracałem na to uwagę, bo każda walka z jakąkolwiek dyskryminają na wolnym rynku (rynek pracy jest pod tym względem wystarczająco wolny) jest nie tylko zupełnie nieskuteczna, ale dodatkowo szkodliwa dla dyskryminowanego.
Z tego powodu odradzam wszystkim korzystanie z praw jakie "gwarantuje" całe KP, w tym artykuł 11.Sławomir Kurek edytował(a) ten post dnia 28.12.10 o godzinie 18:10
Krzysztof K.

Krzysztof K. ST. INSPEKTOR BHP

Temat: dyskrymionacja przy nieprzedłużeniu umowy

Olga
My tu nie rozpatrujemy kuriozum tylko konkretny przypadek Pawła.
A tak na marginesie. Wskaz mi przepisy, które nakazują pracodawcy zawierania z pracownikiem umowy na czas nieokreslony, wysyłania go na szkolenia, dawania podwyżek, przywilejów ? Gdzie tak jest - bo w Polsce napewno NIE.
Z Twojego postu mozna by równiez wyciągnać wniosek ( z przymrózeniem oka)- że nawet jak pracodawca mógłby popatrzęć na nas nie tak jak byśmy sobie tego zyczyli - to juz wypadałoby podciągnąć pod dyskryminację.
W opisywanym przez Ciebie przypadku - pracodawca ma swobodę działania co do formy zatrudnienia, szkoleń, podwyżek itp. nawet jak jest to tylko jeden pracownik w firmie - i to nie jest zadna dyskriminacja czy mobing.
A Paweł - ponieważ nie moze liczyć na dalsze zatrudnienie - próbuje na koniec coś ugrać dla siebie (moim zdaniem)Krzysztof K. edytował(a) ten post dnia 28.12.10 o godzinie 18:06

konto usunięte

Temat: dyskrymionacja przy nieprzedłużeniu umowy

Krzysztof K.:
Olga
My tu nie rozpatrujemy kuriozum tylko konkretny przypadek Pawła.
A tak na marginesie. Wskaz mi przepisy, które nakazują pracodawcy zawierania z pracownikiem umowy na czas nieokreslony, wysyłania go na szkolenia, dawania podwyżek, przywilejów ? Gdzie tak jest - bo w Polsce napewno NIE.
Z Twojego postu mozna by równiez wyciągnać wniosek ( z przymrózeniem oka)- że nawet jak pracodawca mógłby popatrzęć na nas nie tak jak byśmy sobie tego zyczyli - to juz wypadałoby podciągnąć pod dyskryminację.
W opisywanym przez Ciebie przypadku - pracodawca ma swobodę działania co do formy zatrudnienia, szkoleń, podwyżek itp. nawet jak jest to tylko jeden pracownik w firmie - i to nie jest zadna dyskriminacja czy mobing.
A Paweł - ponieważ nie moze liczyć na dalsze zatrudnienie - próbuje na koniec coś ugrać dla siebie (moim zdaniem)Krzysztof K. edytował(a) ten post dnia 28.12.10 o godzinie 18:06

Wyciągasz zbyt pochopne wnioski. Nie można rozpatrywać sytuacji konkretnego pracownika w oderwaniu od innych okoliczności panujących w firmie. Należy brać pod uwagę wszystko w analizowaniu danej sprawy i nie opierać się tylko na tym co jest napisane wprost w kodeksie pracy. No więc z tą formą i swobodą nie do końca jest tak jak piszesz. Czy znasz orzeczenia SN najwyższego, które przytoczyłam w poście? No to ja je tutaj przytoczę:
"Sąd Najwyższy w swoich wyrokach II PK 49/07 z dnia 25.10.2007 oraz II PK 294/04 z dnia 07.09.2005 r. zajął jednoznaczne stanowisko, że standardem prawa pracy jest zawieranie umów na czas nieokreślony, który to rodzaj umowy ze względu na sposób i zakres ochrony przed jej rozwiązaniem najpełniej respektuje uzasadnione potrzeby pracownika. Instytucja umowy terminowej, która musi być rzeczowo usprawiedliwiona interesem obu stron nie może być przez pracodawcę nadużywana w celu obejścia przepisów o ochronie trwałości bezterminowego stosunku pracy. Umowa taka może być kwalifikowana jako obejście przepisów prawa pracy, a zwłaszcza ich społeczno gospodarczego przeznaczenia (art. 58 par. 1 i 2 kodeksu cywilnego w związku z art. 300 kodeksu pracy)"
Czy wiesz, że sądy coraz częściej wydają wyroki, w których to uznają umowy terminowe za zawarte na czas nieokreślony. Osobiście znam dwa takie przypadki.

Sprawa Pawła została już jednoznacznie wyjaśniona, a temat przecież można w rozmowie poszerzać, rozwijać, tak jak każdą dyskusję (czy to w necie czy w realu)
Krzysztof K.

Krzysztof K. ST. INSPEKTOR BHP

Temat: dyskrymionacja przy nieprzedłużeniu umowy

Olga
Ja tylko wyraziłem swoje zdanie na ten temat.
Powtórzę: Wskaz mi przepisy, które nakazują pracodawcy zawierania z pracownikiem umowy na czas nieokreslony, wysyłania go na szkolenia, dawania podwyżek, przywilejów ?
Podstawą prawną dla pracodawcy w tym zakresie jest Kodeks Pracy

konto usunięte

Temat: dyskrymionacja przy nieprzedłużeniu umowy

Jednak w kodeksie nie wszystko jest napisane wprost. Czasami przepisy wymagają interpretacji, wykładni. Miałam nadzieję, że odniesiesz się do orzeczeń. Co o nich myślisz? Jakie jest Twoje zdanie? Nigdzie też, nie napisałam, że istnieje nakaz zawierania ze wszystkimi pracownikami umów na czas nieokreślony. Jednak skoro mamy w kodeksie różne ich rodzaje to ustawodawca musiał mieć w tym jakiś cel i na pewno różne cele do spełnienia ma każda z określonych w kodeksie umów o pracę. Nie jest to takie proste jak się wydaje.

konto usunięte

Temat: dyskrymionacja przy nieprzedłużeniu umowy

Przepisy Prawa Pracy w tym KP celowo nie są pisane wprost. Cały system prawa obowiązujący w Polsce taki jest i jest to działanie celowe. Życie stwarza zbyt wiele różnego rodzaju sytuacji i napisane wprost prawo na szczęście nie ma racji bytu. Literalna wykładnia prawa juz od dawna ustępuje miejsca wykładni celowościowej. Tak samo zasady równego traktowania nie będą dokładnie opisane w żadnym kodeksie i jeżeli mamy się wypytywać o konkretne przepisy nakazujące np. zatrudnianie na czas nieokreślony to przypomina to droczenie sie małych dzieci. Ważny jest kontekst i tutaj juz sąd decyduje co pracodawca powinien czy tez nie powinien zrobić w danej sytuacji. (przypominam że powinien w języku prawa = musi)W pełni zgadzam się ze stanowiskiem Pani Olgi i zachęcam wszystkich praktyków do studiowania orzecznictwa.

pozdrawiam

konto usunięte

Temat: dyskrymionacja przy nieprzedłużeniu umowy

Moja poprzednia wypowiedź dotyczyła oczywiście niechcący rozpoczetego nowego wątku na temat interpretacji przepisów.

Odnosząc się jednak do meritum właściwego wątku to przypadek ten jest na 90% beznadziejny dla pracownika. Oczywiście Dyrektor zachował się w bardzo nieelegancki sposób ale nie zmienia to faktu, że zrobił to zgodnie z prawem. Umowa była i się skończyła. Można by było ewentualnie badać jaka do tej pory była stosowana praktyka i tutaj starać sie wykazać dyskryminację, poczytać regulamin wewnętrzny, ustalenia ze związkami, procedury, pokazać nagrody, dobre opinie, wyróznienia itd... Można byłoby też zbadać czy pracodawca nie zrobił z umowy na czas określony umowy na czas próbny, sprawdzić, która z kolei umowa to była. Ważne jest też czy ten pracodawca to nie była przypadkiem służba cywilna bo tam sa odrębne przepisy ale ogólnie to ciężki do wygrania temat. W przypadku porażki koszty moga być znaczne bo przypominam założenie sprawy nic nie kosztuje i w przypadku wygranej też jest ok ale w przypadku przegranej...(pełnomocnik, koszty postępowania itd...).

No i na koniec przypomnę że Kodeks Pracy to Kodeks Pracy ale sa jeszcze przepisy szczególne dotyczace różnych jednostek organizacyjnych, sc, samorzadów a takze co najwazniejsze przepisy wewnetrzne, procedury i stosowana praktyka. Łamanie tych ustaleń w odniesieniu do okreslonejj grupy jest dyskryminacją.

konto usunięte

Temat: dyskrymionacja przy nieprzedłużeniu umowy

Świetna wypowiedź. Nie można danej kwestii, sprawy wyrywać z kontekstu. To spowodowałoby już na wstępie jej całkowite wypaczenie. Każda sprawa jest osadzona w pewnych realiach i właśnie tych realiów absolutnie nie można pomijać. To co w jednej sytuacji będzie zgodne z prawem w innych okolicznościach już nie. I oczywiście zgadzam się w 100% ... wyliczenie wszystkich możliwych sytuacji jakie może stworzyć życie nie jest możliwe. Stąd tak ważna wykładnia celowościowa i właściwa interpretacja. No ale zaczynam mówić to samo co zostało napisane wyżej :-)
Mirosław W.:
Przepisy Prawa Pracy w tym KP celowo nie są pisane wprost. Cały system prawa obowiązujący w Polsce taki jest i jest to działanie celowe. Życie stwarza zbyt wiele różnego rodzaju sytuacji i napisane wprost prawo na szczęście nie ma racji bytu. Literalna wykładnia prawa juz od dawna ustępuje miejsca wykładni celowościowej. Tak samo zasady równego traktowania nie będą dokładnie opisane w żadnym kodeksie i jeżeli mamy się wypytywać o konkretne przepisy nakazujące np. zatrudnianie na czas nieokreślony to przypomina to droczenie sie małych dzieci. Ważny jest kontekst i tutaj juz sąd decyduje co pracodawca powinien czy tez nie powinien zrobić w danej sytuacji. (przypominam że powinien w języku prawa = musi)W pełni zgadzam się ze stanowiskiem Pani Olgi i zachęcam wszystkich praktyków do studiowania orzecznictwa.

pozdrawiamOlga Maciążek edytował(a) ten post dnia 29.12.10 o godzinie 14:05
Szymon Mosiołek

Szymon Mosiołek Front-End Developer
and Designer

Temat: dyskrymionacja przy nieprzedłużeniu umowy

Tak właśnie myślałem, że jest to beznadziejny przypadek, mimo to dziękuje za odpowiedzi. Pozostanie niesmak po całej sprawie i lekcja na przyszłość.

Dla zainteresowanych pod kontem prawnym dodam, że była to druga umowa na rok w miejskim ośrodku pomocy społecznej.

Następna dyskusja:

prawo do urlopu przy zmiani...




Wyślij zaproszenie do