Maria Kuczewska

Maria Kuczewska Talent Manager

Temat: absurdy prawa pracy

http://biznes.onet.pl/5,1548775,prasa.html

A jakie są wg Was absurdalne przepisy? Zarówno ze strony pracodawców jak i pracowników?
Sławomir Kurek

Sławomir Kurek Wspieranie, promocja
i wdrażanie idei
wolnorynkowej
przed...

Temat: absurdy prawa pracy

Maria Chylińska:
http://biznes.onet.pl/5,1548775,prasa.html

A jakie są wg Was absurdalne przepisy? Zarówno ze strony pracodawców jak i pracowników?

Pisałem już wielokrotnie.
Całe tak zwane prawo pracy jest jednym wielkim absurdem, bo przydaje sie tylko prawnikom i działaczom związkowym a w żaden sposób nie pomaga pracownikom, którzy jeszcze ponoszą koszty jego istnienia.

konto usunięte

Temat: absurdy prawa pracy

Ochrona pracy kobiet, bo im bardzo szkodzi.

Pracodawca musi mieć naprawdę coś z głową, żeby zatrudnić kobietę, gdy ma konkurencyjnego mężczyznę jako kontrkandydata.
Krzysztof K.

Krzysztof K. ST. INSPEKTOR BHP

Temat: absurdy prawa pracy

Sławek
Po Twojej wypowiedzi - mogę sobie wyobrazić co byś wyczyniał z pracownikami jaby nie było Prawa Pracy. Nie jest ono doskonałe -
należy go ulepszać - ale nigdy likwidować. Trzeba tylko umieć dobrze z niego korzystać !!!!!
Marzy Ci się dyktatura ???!!!Krzysztof K. edytował(a) ten post dnia 21.03.09 o godzinie 16:15

konto usunięte

Temat: absurdy prawa pracy

Sławomir K.:
Maria Chylińska:
http://biznes.onet.pl/5,1548775,prasa.html

A jakie są wg Was absurdalne przepisy? Zarówno ze strony pracodawców jak i pracowników?

Pisałem już wielokrotnie.
Całe tak zwane prawo pracy jest jednym wielkim absurdem, bo przydaje sie tylko prawnikom i działaczom związkowym a w żaden sposób nie pomaga pracownikom, którzy jeszcze ponoszą koszty jego istnienia.

I też kilka razy Panu tłumaczyłem, że Pana wywód jest kompletnym absurdem. Jednak mimo, że nie potrafi Pan w żaden logiczny sposób swoich autorytarnych poglądów wyjaśnić klepie je Pan w kółko.

konto usunięte

Temat: absurdy prawa pracy

Mariusz G.:
Ochrona pracy kobiet, bo im bardzo szkodzi.

Pracodawca musi mieć naprawdę coś z głową, żeby zatrudnić kobietę, gdy ma konkurencyjnego mężczyznę jako kontrkandydata.

Na szczęście sa jeszcze przepisy o dyskryminacji. Gdyby nie przepisy chroniące kobiety, to być może nie urodziłby się Pan i ja. Oczywiście sytuacja nie jest idealna, ale jeśli ma Pan pomysł jak ją rozwiązać, to ja z zapartym tchem wysłucham.
Sławomir Kurek

Sławomir Kurek Wspieranie, promocja
i wdrażanie idei
wolnorynkowej
przed...

Temat: absurdy prawa pracy

Krzysztof K.:
Sławek
Po Twojej wypowiedzi - mogę sobie wyobrazić co byś wyczyniał z pracownikami jaby nie było Prawa Pracy.

Wszyscy pracownicy, których zatrudniam mają m.in. wynagrodzenie większe od tak zwanej minimalnej krajowej, czyli gwarantowanej przez prawo pracy. Jak wytłumaczysz ten cud?

Nie jest ono doskonałe -
należy go ulepszać - ale nigdy likwidować. Trzeba tylko umieć dobrze z niego korzystać !!!!!
Marzy Ci się dyktatura ???!!!

Podejrzewam, że znamy chyba inne definicje dyktatury.

konto usunięte

Temat: absurdy prawa pracy

Jerzy B.:
Na szczęście sa jeszcze przepisy o dyskryminacji.

Kiedy są przepisy, które dotyczą jednej płci a nie dotyczą innej - to to jest właśnie dyskryminacja.
Gdyby nie przepisy chroniące kobiety, to być może nie urodziłby się Pan i ja.

Wątpię, by miało to jakikolwiek wpływ na nas - za tamtych czasów praca była obowiązkiem, a nie prawem.

Sądzę też, że chętniej o potomstwie myśli kobieta, która dostała pracę, niż bezrobotna. A "ochrona" pracy kobiet tylko zwiększa ich bezrobocie (a tym samym zmniejsza wśród mężczyzn).
Oczywiście sytuacja nie jest idealna, ale jeśli ma Pan pomysł jak ją rozwiązać, to ja z zapartym tchem wysłucham.

Równouprawnienie. Ale takie prawdziwe, a nie propagandowe. Czyli te same przepisy dla kobiet i dla mężczyzn. Dlaczego przyszły tatuś, który przynosi 10 000 PLN do domku ma nie być chroniony, gdy chroniona jest jego żona, która zarabia "na waciki" bo jest nauczycielką z powołania? Jak chronić - to obydwu rodziców. Jak nie chronić - to żadnego. Wtedy pracodawca podejmując decyzje faktycznie będzie miała podstawy kompetencyjne.
Sławomir Kurek

Sławomir Kurek Wspieranie, promocja
i wdrażanie idei
wolnorynkowej
przed...

Temat: absurdy prawa pracy

Jerzy B.:
I też kilka razy Panu tłumaczyłem, że

Możliwe, że Pan o tym nie słyszał, ale jest coś takiego jak logika http://pl.wikipedia.org/wiki/Logika. Upraszczając trochę nakazuje ona udowadnianie istnienia jakiegoś zjawiska, tej osobie, która twierdzi, że omawiane zjawisko istnieje. W związku z tym to od Pana należy oczekiwać pokazania dowodów na sens istnienia Kodeksu Pracy, skoro ten sens podobno jest.
Zapytam więc cierpliwie kolejny raz: który z zapisów tego aktu prawnego daje pracownikowi coś, niezależnie od wspólnej woli tego pracownika i jego pracodawcy?

Temat: absurdy prawa pracy

A dlaczego ten tatuś przynosi 10.000 zł, a jego koleżanka z pracy na równorzędnym stanowisku tylko 6.000 zł? Skoro mężczyźni zarabiają więcej to może w zamian właśnie chociaż ochrona pracującej matki?

konto usunięte

Temat: absurdy prawa pracy

Marta Szóstek:
A dlaczego ten tatuś przynosi 10.000 zł, a jego koleżanka z pracy na równorzędnym stanowisku tylko 6.000 zł?

Bo taki przykład podałem.
Znam tez odwrotne.
Ale faktycznie, ze względu na ochronę i trudności z utrzymaniem pracownicy w pracy pracodawcy chętniej strategiczne, dobrze opłacane stanowiska oddają mężczyznom - mniejsze ryzyko, że znikną na rok albo i dłużej z pracy i nie można będzie nawet zatrudnić kogoś na ich miejsce.
Skoro mężczyźni zarabiają więcej to może w zamian właśnie chociaż ochrona pracującej matki?

Czyli dwie dyskryminacje?
Dyskryminację płacową dyskryminacją ochronną należy zwalczać?

Ale to nawet nie o to chodzi, czy kobiety powinny być uprzywilejowane, czy nie. Problem IMO polega na tym, że te przepisy szkodzą kobietom - i przez to trudniej im znaleźć pracę.
A naiwni wierzą, że te przepisy pomagają kobietom. I co z tego, że 10% kobiet na tym korzysta, gdy 40% przez to nie dostaje (lepszej) pracy i/lub płacy?Mariusz G. edytował(a) ten post dnia 21.03.09 o godzinie 17:24

Temat: absurdy prawa pracy

Prawda jest taka, że dopóki pracodawcy nie zrozumieją, że kobiety są tak samo pełnowartościowym pracownikiem jak mężczyźni to nic się w tych kwestiach nie zmieni. Znam mnóstwo młodych matek, które godzą życie zawodowe z prywatnym i świetnie dają sobie radę w pracy, nie jest regułą, że jak kobieta zachodzi w ciążę to od razu idzie na zwolnienie. Fakt przez jakiś czas będzie nie obecna w pracy, ale ciężko wymagać, żeby poszła rodzić po pracy i wróciła następnego dnia na 9.00 rano. W życiu większości kobiet nadchodzi taki moment w życiu, że stają się matkami i nic na to nie poradzimy. Trzeba to zaakceptować i zrozumieć, że ciąża to nie choroba.
Krzysztof K.

Krzysztof K. ST. INSPEKTOR BHP

Temat: absurdy prawa pracy

Sławku
Dajesz ludziom zarobić np o 2 zł wiecej niz minimalna płaca - i
to uważasz za cud ??,Gratuluję pomyślunku.Ile faktycznie płacisz, to tylko twoi pracownicy mogli by mogli potwierdzić - nie TY. Ty jako pracodawca zawsze będziesz uważał, że bardzo dobrze wynagradzasz ludzi,
Widać jasno, że u Ciebie - punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Mam nadzieję, że się mylę,

A co do dyktatury - to sam dałeś przykład swoim poprzednim postem
-pisząc o prawie pracy. Zdanie Twoje szanuję ale pozwól, ze sam
będę z niego wyciągał wnioski. Zresztą z postów innych osób wynika,
ze wyciągnąłem prawidłowe wnioski.Krzysztof K. edytował(a) ten post dnia 21.03.09 o godzinie 18:13

Temat: absurdy prawa pracy

Zdecydowanie prawo pracy nie jest absurdem.

Pan Sławomir płaci swoim pracownikom powyżej minimalnej krajowej, bo jest człowiekiem który odpowiedzialnie prowadzi biznes i z prawem pracy czy bez niego, zapewniłby pracownikom uczciwe warunki pracy i płacy.

Ale, po świecie chodzą nie tylko tacy ludzie. Są pracodawcy, którzy np. każą pracować na zwolnieniu lekarskim, nie dają urlopów, nie płacą za nadgodziny, itd.. Nie każdego też pracownika stać na to, żeby nieuczciwemu pracodawcy pokazać środkowy palec. I właśnie po to jest prawo pracy - żeby tych pracowników chronić.

Idąc tokiem rozumowania, że prawo pracy nie jest potrzebne, że niech będzie tak jak strony chcą się umówić, że nikt do podjęcia pracy nie zmusza, to czemu nie zlikwidować prawa cywilnego, handlowego, rodzinnego, ..., i podatki płaćmy tak jak uważamy to za słuszne.

E: Nie kobiety powinny być uprzywilejowane, tylko rodzicielstwo (które na pewnym etapie nierozerwalnie wiąże się z kobietami) :).Jacek Niewęgłowski edytował(a) ten post dnia 21.03.09 o godzinie 18:30
Krzysztof K.

Krzysztof K. ST. INSPEKTOR BHP

Temat: absurdy prawa pracy

Jacek Niewęgłowski:
Zdecydowanie prawo pracy nie jest absurdem.

.... Są pracodawcy,którzy np. każą pracować na zwolnieniu lekarskim, nie dają urlopów, nie płacą za nadgodziny, itd.. Nie każdego też pracownika stać na to, żeby nieuczciwemu pracodawcy pokazać środkowy palec. I właśnie po to jest prawo pracy - żeby tych pracowników chronić.

Właśnie dlatego musi istnieć Prawo Pracy - bo "tych złych" pracodawców niestety jest więcej niż tych dobrych.Krzysztof K. edytował(a) ten post dnia 21.03.09 o godzinie 18:35

Temat: absurdy prawa pracy

Krzysztof K.:
"tych złych" pracodawców niestety jest więcej niż tych dobrych.


Z tym też bym się nie zgodził. Większość pracodawców jest dobrych, tylko różnią się w światopoglądzie, oczekiwaniach, stawianych sobie i innym wymaganiach. Np. praca dla dobrego, ale wymagającego pracodawcy będzie wartością naczelną (co samo w sobie nie jest złe) i w związku z tym będzie on wymagał pracy 12h dziennie i da wolne tylko na roczne święta.

Normy prawa pracy dają więc jakiś punkt odniesienia - praca 8h dziennie jest ok i pracownikowi należy się 26 dni urlopu. Pewnie, że jest to niedoskonałe, bo część pracowników jest zdolnych i chciałaby pracować więcej, ale cóż... kompromisy dla niektórych to sukces obu stron, dla innych porażka obu.

konto usunięte

Temat: absurdy prawa pracy

Sławomir K.:
Jerzy B.:
I też kilka razy Panu tłumaczyłem, że

Możliwe, że Pan o tym nie słyszał, ale jest coś takiego jak logika http://pl.wikipedia.org/wiki/Logika. Upraszczając trochę nakazuje ona udowadnianie istnienia jakiegoś zjawiska, tej osobie, która twierdzi, że omawiane zjawisko istnieje. W związku z tym to od Pana należy oczekiwać pokazania dowodów na sens istnienia Kodeksu Pracy, skoro ten sens podobno jest.
Zapytam więc cierpliwie kolejny raz: który z zapisów tego aktu prawnego daje pracownikowi coś, niezależnie od wspólnej woli tego pracownika i jego pracodawcy?

Panie Sławomirze. Jest Pan ostatnią osobą, która powinna pouczać w sprawach logiki. Ja nie mam ochoty prowadzić drugi raz przez 20 postów zabaw słownych z Panem. Niech Pan udowodni swoje słowa. Ja wychodzę z założenia, że ktoś, kto podważa polskie prawo i wypowiada takie buńczuczne slogany powinen je uzasadnić. Nie widzę powodu, by uzasadniać sprawy oczywiste. Nie zamierzam też ponownie odpowiadać. Wytłumaczyłem już Panu PO CO jest Kodeks Pracy - po to, żeby nie regulować za pomocą sztabu prawników zbiorowej umowy społecznej. Jak Pan jej nie akceptuje, to proszę założyć partię i wytłumaczyć ludziom, jak im lepiej będzie, jak Pan swoje rozwiązanie wprowadzi.

konto usunięte

Temat: absurdy prawa pracy

Mariusz G.:
I co z tego, że 10% kobiet na tym korzysta, gdy 40% przez to nie dostaje (lepszej) pracy i/lub płacy?

Wytłumacze Panu to tak prosto jak się da: KOBIETY RODZĄ DZIECI. PANA TEŻ URODZIŁA KOBIETA. Zatem zniesienie ochrony macierzyńskiej w Kodeksie Pracy w żaden sposób nie poprawi sytuacji kobiety. Bo ona i tak jest na straconej pozycji... musząc decydować czy chce mieć dziecko czy pracę.
Jednak prawo powinno po prostu w bezwzględny sposób karać pracodawców łamiących tę ochronę. Poza tym sam sobie Pan przeczy. Skoro kobietom płaci się mniej, to bardziej opłaca się je zatrudniać, bo są tańszym pracownikiem...
... zresztą to nie jest do końca tak, ale nie mam czasu prawidłowości wyjaśniać.
Sławomir Kurek

Sławomir Kurek Wspieranie, promocja
i wdrażanie idei
wolnorynkowej
przed...

Temat: absurdy prawa pracy

Krzysztof K.:
Sławku
Dajesz ludziom zarobić np o 2 zł wiecej niz minimalna płaca - i
to uważasz za cud ??,Gratuluję pomyślunku.Ile faktycznie płacisz, to tylko twoi pracownicy mogli by mogli potwierdzić - nie TY. Ty jako pracodawca zawsze będziesz uważał, że bardzo dobrze wynagradzasz ludzi,
Widać jasno, że u Ciebie - punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Mam nadzieję, że się mylę,

Ależ nie musisz mieć w ogóle nadziei, bo to nie jest Twój interes, za ile umówiłem się z moimi kontrahentami/pracownikami.
Zapytam jeszcze raz, bo też uciekasz z odpowiedzią jak inni "dyskutanci": czy potrafisz odpowiedzieć dlaczego są ludzie którzy zarabiają dużo więcej niż wynosi minimalna krajowa oraz tacy, którzy zarabiają mniej od niej?

A co do dyktatury - to sam dałeś przykład swoim poprzednim postem
-pisząc o prawie pracy. Zdanie Twoje szanuję ale pozwól, ze sam
będę z niego wyciągał wnioski. Zresztą z postów innych osób wynika,
ze wyciągnąłem prawidłowe wnioski.

Przykro mi, ale wnioski wyciągasz zupełnie błędne a powodem jest zupełnie błędne założenie/wiara, że po pierwsze prawo pracy jest do czegoś przydatne, a po drugie, że osoby widzące bezsens istnienia takich regulacji, chcą postępować wbrew tym zapisom.
To tak jakby osobie nie wierzącej w Boga z jego dziesięcioma przykazaniami, zarzucać, że z pewnością codziennie okrada i zabija bliźnich.
Magdalena Gurdziołek

Magdalena Gurdziołek prawa ręka Lucyfera
od lewej roboty

Temat: absurdy prawa pracy

Mariusz G.:
pracodawcy chętniej strategiczne, dobrze opłacane stanowiska oddają mężczyznom - mniejsze ryzyko, że znikną na rok albo i dłużej z pracy i nie można będzie nawet zatrudnić kogoś na ich miejsce.
a dlaczego nie można nikogo zatrudnić na ich miejsce? przecież istnieje coś takiego, jak umowa na zastępstwo (więcej powiem - jest często stosowana)

Następna dyskusja:

Dobry e-learning z prawa pr...




Wyślij zaproszenie do