Tomasz Mora

Tomasz Mora od Administratora
przez montera,
sprzątaczkę do
Zarządcy :)

Temat: Spółka cywilna - śmierć wspólnika

Witam wszystkich :)

Prowadzimy z wspólnikiem firmę produkcyjną. Forma: spółka cywilna.

Mamy prostą umowę, gdzie określone jest, że dzielimy się wszystkim po połowie.
Nie ma napisane dokładnie ile i w jakiej wysokości mieliśmy wkład na początku.

I teraz zastanawiam się co w przypadku śmierci jednego z nas.
Był niedawno u nas agent ubezpieczeniowy i zaproponował polisę na życie, jako zabezpieczenie przed roszczeniami spadkowymi. Dziś firma warta jest ok 300 tys. zł. I on nam zaproponował 2 polisy - jedna dla mnie, 2`ga dla wspólnika oraz zmianę umowy spółki. Tak by był zapis, mówiący że wszystkie roszczenia spadkobierców ma pokryć polisa ubezpieczeniowa.

Na chwile obecną żaden z nas nie ma dzieci, tylko małżonki.

Czy to trzyma się kupy? Czy ten agent nie naciąga nas? Wiem, że potrzebna mi polisa, ale czy może ona także być użyta do spraw spadkowych w przypadku śmierci jednego z nas. Licho nie śpi, a my oboje właściwie nie wychodzimy z samochodów :)

konto usunięte

Temat: Spółka cywilna - śmierć wspólnika

Polisa ubezpieczeniowa na życie zazwyczaj ma ten walor, że prawa z niej "uaktywniają" się z chwilą śmierci ubezpieczonego, a uposażony dostaje pieniądze i - może za nie np. spłacić długi spadkowe. Agent chce sprzedac polisy ( dwie, bo rozumiem, że Panów jest dwóch, a spółka cywilna nie jest spółką prawa handlowego), a Pan może ją kupić, albo nie. Jeżeli za życia zaciąga się zobowiązania, to po śmierci wchodzą one do długów spadkowych i ktoś niestety musi je spłacić...a te, które zaciągnęli wspólnicy spółki cywilnej - obciążają pozostałego przy życiu wspólnika i spadkobierców zmarłego. Tak więc zależy, jakie ma Pan zamiary - obciążyć nimi żonę/ wspólnika, czy skorzystać z polisy. Nie wierzę też, że w polisie będzie napisane, że pokrywa ona wszystkie długi, na pewno do jakiejś wartości, więc wszystko jest kwestią kalkulacji.
Tomasz Mora

Tomasz Mora od Administratora
przez montera,
sprzątaczkę do
Zarządcy :)

Temat: Spółka cywilna - śmierć wspólnika

Małgorzata S.:
Polisa ubezpieczeniowa na życie zazwyczaj ma ten walor, że prawa z niej "uaktywniają" się z chwilą śmierci ubezpieczonego, a uposażony dostaje pieniądze i - może za nie np. spłacić długi spadkowe. Agent chce sprzedac polisy ( dwie, bo rozumiem, że Panów jest dwóch, a spółka cywilna nie jest spółką prawa handlowego), a Pan może ją kupić, albo nie. Jeżeli za życia zaciąga się zobowiązania, to po śmierci wchodzą one do długów spadkowych i ktoś niestety musi je spłacić...a te, które zaciągnęli wspólnicy spółki cywilnej - obciążają pozostałego przy życiu wspólnika i spadkobierców zmarłego. Tak więc zależy, jakie ma Pan zamiary - obciążyć nimi żonę/ wspólnika, czy skorzystać z polisy. Nie wierzę też, że w polisie będzie napisane, że pokrywa ona wszystkie długi, na pewno do jakiejś wartości, więc wszystko jest kwestią kalkulacji.
Dziękuję za odpowiedź.
Może zacznę raz jeszcze - nas wspólników jest dwóch. Mamy prostą umowę, gdzie mowa jest o tym kto ją zawiera, co jest celem spółki, siedziba oraz taki zapis:
"Każdy z w/w wnosi do spółki 50% udziału i w takiej samej wysokości odpowiada za ryzyko i zobowiązania spółki"
potem że każdy może jednoosobowo reprezentować interesy spółki, a na koniec:
Nie wnosimy żadnego wkładu finansowego

Wiem, ze jak będziemy mieli zobowiązania finansowe to moja żona lub żona kolegi w przypadku śmierci jednego z nas będzie musiała połowę ich spłacić. I właśnie dlatego chcemy kupić te polisy. Ale chcemy zrobić to mądrze.

Wiem, że jak jeden z nas umrze to spółka będzie rozwiązana, chyba że zmienimy umowę spółki wprowadzając jej zapisy o wejściu do spółki spadkobiercy. Ale będą potrzebne pieniądze z boku właśnie na bieżącą działalność. Nie chcemy takiej sytuacji, jak nasi znajomi, którzy mieli spółkę cywilną, jednemu się zmarło i wszystko szlak trafił. Bo nie było kasy na pokrycie zobowiązań. Firma się rozsypała, żona znajomego została z długiem.

Chcemy z wspólnikiem przez te polisy właśnie zabezpieczyć się na takie sytuacje. Zwłaszcza, że to mała inwestycja, agent wydaje się że ma łeb na karku, a firma ubezpieczeniowa ma dobrą opinię. Chcę tylko sprawdzić gdzieś z boku, czy o wszystko gra ;)

konto usunięte

Temat: Spółka cywilna - śmierć wspólnika

To pozostaje tak skalkulować tą polisę ( wysokość składki oraz kwotę wypłaconą na wypadek śmierci},żeby na pewno pokryła wszystkie zobowiązania, które Pan zaciągnął. Można to przecież wyliczyć - z jakimi zobowiązaniami zostaliby Pańscy zstępni.. w razie śmierci. Przecież nikt Panu nie wystawi polisy bez wartości, a jedynie z zapisem, że pokrywa wszystkie zobowiązania czy długi spadkowe. To, czy prowadzi Pan jednoosobowo działalność, czy jest wspólnikiem spółki cywilnej wydaje mi się zupełnie bez znaczenia, bo spółka cywilna nie jest odrębnym bytem prawnym i spółką w rozumieniu prawa handlowego - za zobowiązania w ten sposób zaciągnięte odpowiada się swoim własnym majątkiem osobistym. Tyle, że za zobowiązania przez Pana zaciągnięte (ale w ramach spółki) odpowiadają nie tylko Pana spadkobiercy, ale też drugi wspólnik.
Tomasz Mora

Tomasz Mora od Administratora
przez montera,
sprzątaczkę do
Zarządcy :)

Temat: Spółka cywilna - śmierć wspólnika

Małgorzata S.:
To pozostaje tak skalkulować tą polisę ( wysokość składki oraz kwotę wypłaconą na wypadek śmierci},żeby na pewno pokryła wszystkie zobowiązania, które Pan zaciągnął. Można to przecież wyliczyć - z jakimi zobowiązaniami zostaliby Pańscy zstępni.. w razie śmierci. Przecież nikt Panu nie wystawi polisy bez wartości, a jedynie z zapisem, że pokrywa wszystkie zobowiązania czy długi spadkowe. To, czy prowadzi Pan jednoosobowo działalność, czy jest wspólnikiem spółki cywilnej wydaje mi się zupełnie bez znaczenia, bo spółka cywilna nie jest odrębnym bytem prawnym i spółką w rozumieniu prawa handlowego - za zobowiązania w ten sposób zaciągnięte odpowiada się swoim własnym majątkiem osobistym. Tyle, że za zobowiązania przez Pana zaciągnięte (ale w ramach spółki) odpowiadają nie tylko Pana spadkobiercy, ale też drugi wspólnik.
Pani Małgorzato - ponownie OGROMNIE DZIĘKUJĘ za rozjaśnienie sytuacji.
Temat w weekend zgłębiłem i zrobimy z wspólnikiem tak:
- ja i on weźmiemy po jednej polisie ubezpieczeniowej na życie;
- jako uposażone będą wpisane nasze żony: na mojej moja, na polisie wspólnika-żona wspólnika.
- umowy spółki nie musimy zmieniać.

Czy coś jeszcze powinienem wiedzieć?

Temat: Spółka cywilna - śmierć wspólnika

Jeżeli w spółce cywilnej jest tylko dwóch wspólników to śmierć jednego z nich powoduje automatyczne rozwiązanie spółki. Ubezpieczenie na życie wspólników chroni oczywiście ich rodziny ale agent nie popisał się wiedzą.

Inna sytuacja występuje gdy w spółce cywilnej jest co najmniej trzech wspólników lub w spółkach z o.o., z co najmniej dwoma wspólnikami. Wówczas konstrukcja ubezpieczenia jest następująca:
Każdy wspólnik jest ubezpieczony do wysokości swoich udziałów. Ubezpieczającym i uposażonym jest spółka. W umowach spółki powinny się znaleźć klauzule spłaty spadkobierców niewchodzących do spółki. Należy pamiętać by do umowy o ubezpieczenie dodać zapis o tym, że tylko ubezpieczający (czyli spółka) miała prawo zmiany uposażonego.
Mariusz T.

Mariusz T. Kancelaria Prawna GM
Consulting Sp z
o.o.,
zabezpieczenie...

Temat: Spółka cywilna - śmierć wspólnika

Mam świadomość że odgrzewam temat jednak sprawa jest ważna i często nieznana. Chciałbym rozwinąć wątek śmierci jednego ze wspólników dwuosobowej spółki cywilnej. W tym poście poruszony został aspekt zabezpieczenia finansowego, jednak należy jeszcze poruszyć kwestię dalszej działalności S-ki. W zasadzie Grzegorz Serafin miał rację, ale nie do końca. Śmierć jednego wspólnika oznacza iż S-ka ulega rozwiązaniu chyba że w umowie s-ki zastosujemy zapis w postaci klauzuli, zgodnie z którą spadkobiercy danego wspólnika wchodzą do spółki (będą mieli charakter tzw. wspólnika zbiorowego). Z uwagi na fakt iż członkostwo w spółce nie podlega dziedziczeniu, dlatego konieczne jest takie postanowienie w umowie s-ki.
Andrzej Jakubiec

Andrzej Jakubiec Adwokat, doktor nauk
prawnych.
Specjalizuje się w
prawie ...

Temat: Spółka cywilna - śmierć wspólnika

Wiem, ze jak będziemy mieli zobowiązania finansowe to moja żona lub żona kolegi w przypadku śmierci jednego z nas będzie musiała połowę ich spłacić.

No niestety - taki los żon - będą musiały to płacić nawet, jak będziecie ciągle żywi. Za zobowiązania związane z prowadzenie spółki wspólnicy odpowiadają solidarnie, a z majątku wspólnego ich i ich małżonków można spokojnie prowadzić egzekucję. A że majątek wspólny to najczęściej 99% całości, to inna sprawa.

Wiem, że jak jeden z nas umrze to spółka będzie rozwiązana, chyba że zmienimy umowę spółki wprowadzając jej zapisy o wejściu do spółki spadkobiercy. Ale będą potrzebne pieniądze z boku właśnie na bieżącą działalność. Nie chcemy takiej sytuacji, jak nasi znajomi, którzy mieli spółkę cywilną, jednemu się zmarło i wszystko szlak trafił. Bo nie było kasy na pokrycie zobowiązań. Firma się rozsypała, żona znajomego została z długiem.

Bardzo mądrze. Umowę oczywiści trzeba zmienić, ale proszę zwrócić uwagę, że możecie mieć kilku spdakobierców i wtedy każdy z nich wejdzie do spółki. I zacznie się robić wesoło, bo skoro nie macie nic w umowie, to może zdarzyć się, że pozostały przy życiu wspólnik będzie miał np. 25% zysków, a troje przystępujących spadkobierców - 75%. A chyba nie o to chodzi.

Chcemy z wspólnikiem przez te polisy właśnie zabezpieczyć się na takie sytuacje. Zwłaszcza, że to mała inwestycja, agent wydaje się że ma łeb na karku, a firma ubezpieczeniowa ma dobrą opinię. Chcę tylko sprawdzić gdzieś z boku, czy o wszystko gra ;)

Może lepiej założyć coś nieco bardziej cywilizowanego, niż spółka cywilna. Wtedy nie będzie musieli się bać ani kombinować z tymi polisami.

Następna dyskusja:

Spółka cywilna




Wyślij zaproszenie do