Temat: Wykonanie strony internetowej (prawa autorskie) i prawa...

Dzień dobry,
5 lat temu moja firma wykonała innej firmie stronę internetową. Po przekazaniu do testów Klient zgłosił swoje uwagi, które naniosłem. Następnie Klient zaczął zgłaszać dodatkowe funkcjonalności (nie wynikające z umowy) jako "należące mu się". Część z nich wykonałem, aby zakończyć miło współpracę. Pomimo tego, iż umowny termin na zgłaszanie uwag minął Klient dalej słał swoje żądania. Starałem się przez wiele miesięcy dojść z nim do porozumienia, ale niestety się nie udało. Strona była testowana na moim serwerze (Klient nie miał dostępu fizycznego do plików żeby jej sobie nie skopiował bez płacenia)

Sprawa trafiła do sądu - wygrałem. W umowie mieliśmy gwarancję określoną na 2 miesiące od chwili publikacji.
Wyrok się uprawomocnił tydzień temu. Klient dostał kody na płycie dvd i przesyła teraz swoje żądania. Raz z tytułu rękojmi, a raz z tytułu gwarancji.
Są to w dalszym ciągu uwagi albo nie wynikające z umowy, albo "czepianie" się do elementów wykonanych - "nie chciałem, żeby to tak wyglądało", "zmieńmy menu z lewej strony na inne", "nie podoba mi się kod strony" itp., itp...
Od zamówienia produktu do chwili obecnej technologia wykonywania stron zmieniła się także znacznie. Także wiele uwag co do kodu odnosi się do obecnych standardów a nie do tych jakie były używane w czasie tworzenia strony.

Generalnie Klient chce odzyskać swoje pieniądze, które zapłacił mi za stronę.

Chciałem się dowiedzieć:
1. czy mojemu Klientowi przysługuję prawo do rękojmi i gwarancji (moim zdaniem nie, bo w umowie były 2 miesiące od chwili publikacji podczas których Klient testował)?
2. ile czasu mam na rozpatrzenie każdego zgłoszenia o rękojmi z tytułu wady? 14 dni kalendarzowych?
Czy w tym czasie muszę "naprawić" mu ewentualne roszczenie, czy tylko zgłosić przyjęcie/nieprzyjęcie zgłoszenia?
Ile czasu mam na ew. "naprawę" każdego zgłoszenia?
3. Jeśli Klient wysyła żądanie rękojmi listem poleconym, to termin liczy się od daty nadania listu, czy od daty odbioru listu przeze mnie?

Krzysztof Pawłowski