Temat: Podstawowe błędy związane z CV
To teraz dorzucę jeszcze parę informacji ode mnie:
1/ Pomimo że mamy już 2009 rok (a więc 12 lat od uchwalenia ustawy o ochronie danych osobowych), w dalszym ciągu są osoby przesyłające CV bez stopki z wyrażeniem zgody na przetwarzanie swoich danych. Naprawdę nie liczcie na to, że ktoś będzie nawoływał Was do przesłania poprawnego CV, kiedy ma pełno innych.
2/ Drugim błędem w powyższym wątku jest podawanie w stopce nazwy firmy. Niedawno miałem przypadek, że kobieta w stopce przesyłanego do mnie CV wyraziła zgodę na przetwarzanie danych osobowych dla celów rekrutacji w... Axel Springer Polska (czyli nie dla mnie, więc odpadła + totalna porażka, że nie wie do kogo przesyła CV).
3/ Mało tego - zdarzają się osoby, które powołują się rzekomo na ustawę, a wskazują np. inną pozycję z Dziennika Ustaw, gdzie jest powiedzmy jakieś rozporządzenie w całkiem innej sprawie...
4/ "Rzucanie" CV - rozumiem przez to wysyłanie maili bez ani jednego słowa w treści i często bez tytułu. To tak jakby wejść do biura bez "dzień dobry" i rzucić na biurko CV, po czym bez słowa wyjść...
5/ Niestandardowe pliki CV. Zdarzały mi się CV niemożliwe do otwarcia. Uważam, że nawet plik z rozszerzeniem ".docx" (nowy Word oraz Writter) nie jest jeszcze tak popularny, by nawet 50% osób się otwierał.
6/ Brak zdjęcia - jeśli ktoś zgłasza się na stanowisko, gdzie bezpośrednio będzie reprezentował daną firmę, a nie chce uprzednio pokazać twarzy... no to przepraszam.
7/ Brak daty urodzenia w CV - moim zdaniem powinna być, a często takiej informacji ludzie nie podają.
8/ Zbytnio ogólnikowe doświadczenie zawodowe - np. "2006 - współpracowanie z lokalną prasą", „lato 2007 – prace dorywcze” - bez komentarza.
9/ "Chwalenie się" tym, że regularnie ucieka się za granicę "za chlebem", np. "lato 2006, lato 2007, lato 2008 - sezonowe prace w USA" - automatycznie oznacza to, że przyjęcie takiej osoby po Nowym Roku będzie skutkowało jego "sezonowym" albo całkowitym odejściem w lecie. Szkoda czasu na zajmowanie się taką osobą.
10/ Kopiowanie treści listów motywacyjnych z Internetu - wystarczy jedno zdanie wkleić do Google, a często kopia jest niemal identyczna z "przykładowymi CV" oferowanymi w sieci.
11/ Generowanie CV na jakiejś stronie internetowej - ostatnio w odstępach kilkunastu minut przyszły mi niemal identyczne graficznie CV. Myślałem, że ktoś sobie żarty zrobił i wysłał CV za kilka osób albo młodzież pisała sobie CV "razem"...
12/ Jawne kłamstwa w stylu "komunikatywność" a odpowiadanie na moją mailową odpowiedź dopiero po wielu dniach…
13/ Zgłaszanie się na stanowisko dziennikarza/redaktora, a robienie mnóstwo błędów w CV bądź niechlujnie napisane - co świadczy, że ta osoba nie umie poprawnie pisać, więc nie nadaje się na stanowisko, gdzie pisanie jest chlebem powszednim.
14/ I teraz bardzo ważne: doświadczenie zawodowe bardzo długie, kiedy owym doświadczeniem jest praca w jednej firmie 1 miesiąc, w następnej 3 miesiące, w kolejnej 2 miesiące, w następnej 1 miesiąc etc. - czyli niesamowicie krótkie okresy czasu. Uwierzcie - to nie jest żadne dobre doświadczenie zawodowe, a strzał w kolano. Kto chce przyjmować osobę, która najdłużej gdzieś posiedziała np. 3 miesiące? Po co dana firma ma tracić czas i pieniądze na szkolenie 1-, 2- czy 3-miesięcznego pracownika. I zresztą daje do myślenia owe "skakanie" po różnych firmach - jakiś powód musiał być. Może ktoś nie umie w jednym miejscu usiedzieć, może wszędzie był takim partaczem, że go wyrzucali...
Kamil Świętoń edytował(a) ten post dnia 02.05.09 o godzinie 13:17