konto usunięte

Temat: czy dobrze zrobiłam???

Kilka dni temu odbyłam rozmowę kwalifikacyjną w sprawie pracy. Tego samego dnia oddzwoniono do mnie z odpowiedzią negatywną. Pracy nie dostałam ale z racji tego, że tak naprawdę nie mam doświadczenia w takich rozmowach w moich myślach pojawiało się pytanie "dlaczego"???
Następnego dnia zadzwoniłam do osoby, która przeprowadzała rozmowę i spytałam "dlaczego".
Chciałam dowiedzieć się gdzie popełniłam błąd, okazało się, że przyjęto osobę z lepszymi kwalifikacjami.
Czy dobrze zrobiłam? Może nie powinnam drążyć tego tematu?

konto usunięte

Temat: czy dobrze zrobiłam???

Bardzo dobrze zrobiłaś!

Rekruterzy niestety nie mają w zwyczaju dawania rzetelnej informacji zwrotnej i warto ich tego nauczyć.
Minusem jest to, że nie zawsze otrzyma się prawdziwą informację, czasem wymyślą cokolwiek, typu "inna osoba miała lepsze kwalifikacje", zamiast uczciwie powiedzieć np. "jest pani za mało asertywna na to stanowisko oraz nie utrzymuje pani kontaktu wzrokowego".
Ale czasem można uzyskać wartościową informację zwrotną, więc zawsze warto próbować. To bardzo pozytywny sygnał, że chce się byc coraz lepszym.

konto usunięte

Temat: czy dobrze zrobiłam???

Pani Aniu,
Bardzo dobrze, że drożyła Pani temat. Nie wiem jednak na ile była rzetelna odpowiedź osoby z która Pani rozmawiała kolejnego dnia. Gdyż jeśli była duża ilość kandydatów na rozmowach a jeszcze więcej nadesłanych aplikacji to jest możliwe, że nie pamiętała ta osoba Pani dostatecznie, a najszybsza odpowiedź jaka się jej nasunęła to, że przyjęto osobę z lepszymi kwalifikacjami.

Mogła Pani jednak nawiązać w takiej sytuacji do tego, dlaczego zaprosili Panią na rozmowy. Tzn. co było w Pani aplikacji na tyle interesujące, że skłoniło pracodawcę do zaproszenia na rozmowę. Ciągnąc ten wątek jest szansa na przypomnienie swoich atutów i dzięki temu zebranie jeszcze więcej informacji co było ciekawe w Pani aplikacji i nad czym warto popracować aby zdobyć pracę o którą się Pani starała u takiego rzetelnego pracodawcy jak ta firma.

Taki też wątek może Pani poruszyć w trakcie następnej rozmowy rekrutacyjnej u kolejnego pracodawcy. Warto tez zastanowić się nad całym przebiegiem odbytej przez Panią rozmową i zastanowienie się nad tym jakie pytania padły? Czy mogę się na nie przygotować lepiej? Czy dostatecznie dużo informacji miałam o pracodawcy?

Ważne jest aby być na rozmowę kwalifikacyjną przygotowanym jak najlepiej. Dzięki temu, możemy wypaść jak najlepiej i pokazać się z dobrej strony jako najlepszy wóbór na dane stanowisko.
Anna  Lankau-Pogorzels ka

Anna
Lankau-Pogorzels
ka
Market Business
Developer

Temat: czy dobrze zrobiłam???

zaczynajac szukanie pracy w stolicy trafilam do jednej z agencji pracy tymczasowej, ktora znana byla ze współpracy z dobrymi firmami. bez zadnego doświadczenia wysyłano mnie na rozmowy, a potem wydzwaniał do mnie Pan konsultant i pytał: jak Pani mysli, Pani Anno, dlaczego? Wytrzymałam do trzeciego razu i w koncu zapytalam, czy to nie on przypadkiem jest po to by mnie informować o przyczynach braku pozytywnej decyzji co do mojej osoby, bo biorac pod uwagę moje domysły i jego wiedzę, ta ostatnia byłaby mi bardziej pomocna. Pan konsultant powiedział, że jego obowiazkiem jest zadawać mi takie pytania (rozumiem, ze chcial zasięgnąc wiedzy z obu stron, ale nie rozumialam dlaczego nie chce sie dzielić wiedzą na moj temat uzyskaną o potencjalnych pracodawcach). Pracę znalazlam za trzecim razem i przyznaje ze najbardziej cieszylam sie z tego, ze nie bede musiala juz odpowiadac na pytania pana konsultanta.

Ania myslę ze masz prawo do wiedzy. Moim zdaniem kazdy proces rekrutacyjny udany bądz nie, powinien wiązać sie z informacją zwrotną jaka plynie od head huntera - jesli to on ja prowadzi. Nie uwazam tego za nietakt.

zdarzyło mi się podzielić z firmą head hunterską opinią o spotkaniu u potencjalnego pracodawcy, na ktore owa firma mnie wyslala. Mam nadzieje, iż pomimo że opinia ta nie byla pozytywna (półgodzinne opóźnienie poczatku spotkania bez wczesniejszej informacji np.) nie bylo przyczyną wyrzucenia mojego CV z bazy danych

konto usunięte

Temat: czy dobrze zrobiłam???

Bałam się, że rekruter mnie nie pamięta, ale szybko okazało się, że jednak nie. Kilkakrotnie nawiązywał do naszej rozmowy i do tego co mówiłam więc jego odpowiedź chyba była prawdziwa (tak mi się wydaje).
Panie Łukaszu dziękuję za podopwiedź. Następnym razem spytam dlaczego zostałam zaproszona na rozmowę, napewno.
A swoją drogą tak się jeszcze zastanawiam: rekruter poinformował mnie, że moja aplikacja zostaje w firmie i że jeżeli będą potrzebować kogoś do pracy to zadzwonią. Zadzwonią???
Anna  Lankau-Pogorzels ka

Anna
Lankau-Pogorzels
ka
Market Business
Developer

Temat: czy dobrze zrobiłam???

Anna Szymańska:
A swoją drogą tak się jeszcze zastanawiam: rekruter poinformował mnie, że moja aplikacja zostaje w firmie i że jeżeli będą potrzebować kogoś do pracy to zadzwonią. Zadzwonią???

są dwie szkoly. Pierwsza szkoła: to tak troche na osłode to "zadzwonimy", a po roku pewnie wywalą twoje dane. A druga szkoła: skorzystają przy innym projekcie. Słyszałam ze zadzwonią i nie dzwonili, a gdzie indziej obiecali ze zadzwonią i co jakis czas sie odzywają.
Moim zdaniem nie siedz i nie czekaj na telefon. jak zadzwonią to zadzwonią, ale w miedzy czasie szukaj sama lub wysylaj aplikacje do innych head hunterów.
Anna K.

Anna K. A goal without a
plan is just a
wish...

Temat: czy dobrze zrobiłam???

Często jest tak, że cv ląduje w bazie i faktycznie, w momencie poszukiwania pracowników dzwoni się najpierw do tych, którzy sprawdzili się na rozmowie, ale nie zostali przyjęci.
Może jeszcze szukają pracy?
Ja swoją tak znalazłam - a właściwie ona mnie (po miesiącu zadzwonili, a wtedy jeszcze nie zależało mi na pracy, więc intensywnie nie szukałam) i sama też się do tego stosuję, gdy szukam ludzi do swoich projektów.

Natomiast Ania ma zdecydowaną rację - nie siedź i nie czekaj, bo zadzwonić owszem mogą, ale np. za pół roku, poza tym kolejne rozmowy rozwijają. Zawsze nauczysz się czegoś nowego i należy z tego korzystać.

Jeśli zadzwonią, to za pół roku będziesz już dużo bardziej doświadczoną osobą :)

konto usunięte

Temat: czy dobrze zrobiłam???

dziewczyny ja nie czekam aż mi praca spadnie z nieba... intensywnie szukam ;-)
trzymajcie kciuki żebym znalazła!!!!

konto usunięte

Temat: czy dobrze zrobiłam???

Anna Szymańska:
Kilka dni temu odbyłam rozmowę kwalifikacyjną w sprawie pracy. Tego samego dnia oddzwoniono do mnie z odpowiedzią negatywną. Pracy nie dostałam ale z racji tego, że tak naprawdę nie mam doświadczenia w takich rozmowach w moich myślach pojawiało się pytanie "dlaczego"???
Następnego dnia zadzwoniłam do osoby, która przeprowadzała rozmowę i spytałam "dlaczego".
Chciałam dowiedzieć się gdzie popełniłam błąd, okazało się, że przyjęto osobę z lepszymi kwalifikacjami.
Czy dobrze zrobiłam? Może nie powinnam drążyć tego tematu?

Anno

Szkoda Twojego czasu, brak profesjonalizmu i brak kultury tkzw, specjalistów HR-wców z działów personalnych firm to już znana melodia. Czym wieksza firma i czym bardziej się chwali jaka jest wielka i najlepsza na świecie, tym większe hamstwo pisane przez "H"R!
Prawdopodobnie już dawno znany był kandydat pociotek lub znajomy kolega, dlatego nie dostałaś tej pracy. A zaproszenie Ciebie na rozmowę i innych kandydatów, to był poprosu pic, aby odwalić rekrutacje i napisać lipne sprawozdanie dla szefa.
Masz napewono wystarczające kwalifikacje, aby tam pracować!
Pzdr DarioDariusz Szul edytował(a) ten post dnia 10.06.09 o godzinie 13:28
Mn P.

Mn P. Specjalista ds.
BHP/Inspektor p.
poż.

Temat: czy dobrze zrobiłam???

Często mówi się o nieprawdzie mówionej przez potencjalnych pracowników...ale kłamią również pracodawcy...pracowałem i otrzymałem propozycję nowej pracy...na rozmowie kwalifikacyjnej umowa była taka, że podczas okresu próbnego pracuję za tyle a jeżeli się sperawdzę to otrzymam umowę na czas nieokreślony i wyższą pensję. Dla tej pensji, którą miałem obiecaną po okresie próbnym zmieniłem pracę a nie musiałem ale...pracodawca nie dotrzymał słowa...dostałem umowę na czas nieokreślony, pracodawca był ze mnie zadowolony ale pracuję na tych samych warunkach...oczywiście umowę musiałem podpisac bo nie chciałem być na bezrobociu...gdyby nie ta pensją, którą miałem otrzymywać po próbie - na pewno nie zmieniłbym firmy...moim jedynym dowodem jest korespondencja mailowa z pracodawca dlatego głęboko zastanawiam się jak to logicznie i mądrze rozegrać...ma ktoś jakieś pomysły ? Umowa ustna jest wiążąca - dowód w postaci maila mam ale musiałbym dochodzić roszczeń na drodze cywilnej bo sąd pracy nie rozpatruje tego tylu spraw...chciałbym domagać się wyrównania obiecanej pensji ale nie wiem czy mogę tego żądać...
Ula D.

Ula D. Politolożka na
stanowisku Księgowej
:)

Temat: czy dobrze zrobiłam???

Aniu, masz duże szczęście,że do Ciebie zadzwonili z odpowiedzią negatywną. Ja już tyle razy byłam na rozmowie w agencjach(mój mąż też), i za każdym razem slyszeliśmy. Obojętnie jaka będzie odpowiedź zadzownimy i poinformujemy.Skutek był(i jest) taki, że na 10 takich rozmów -zadzwoniła 1, a do mojego Męża nikt.

Co do pytań, to oczywiście dobrze zrobilaś, ale to prawda-zawsze mogą coś na odczepnego wymyśleć, typu: "Ma Pani za male doświadczenie", " Nie zna Pani angielskiego/niemieckiego/Auto cada(czy co tam jeszcze wymyślą)."

Mnie to wkurza,że mimo iż ludzie obiecują że zadzwonią obojętnie od wyniku rozmowy, nie dzwonią. Moja koleżanka mówi,żebym to ja do nich dzowniła i pytala się o wynik takiej rozmowy. Ale ja się zastanawiam, czy jest sens.

Co do pozostawienia dokumentow u nich w bazie,myślę że to tak na pociesznie kandydata większość rekruterow mówi. Mi też tak mówiono,i mimo iż widzę z danej agencji ogłoszenie,w ktorym -wg.mojego myślenia-sprawdzam się w wymaganiach, nikt nie dzwoni....

Jakoś jestem zrażona do wszelkich agencji i ludzi tam pracujących - którzy często są nie zorientowani w danycm stanowisku pracy i obowiązkach(szczególnie chodzi o techniczne stanowskia). Ale to tak na marginesie.

Trzymam kciuki Aniu, na pewno znajdziesz super pracę :)
Angelika Śniegocka

Angelika Śniegocka dyrektor personalny,
coach kariery,
autorka serwisów
Rozm...

Temat: czy dobrze zrobiłam???

Aniu,
rozumiem Twoje rozżalenie i ciekawość zarazem, ale moim zdaniem nie powinnaś drążyć tego tematu. Dużo w tym wątku padło gorzkich słów na temat pracy rekrutujących. Co do tego, że powinno się dotrzymywać słowa - nie tylko pracując w haerze - nie ma dwóch zdań i nie ma na to usprawiedliwienia.

Jeśli chodzi natomiast o odpowiedź na pytanie "dlaczego nie ja?" czyli przekazanie tzw. feedbacku, sprawa nie jest tak prosta i oczywista. Rekrutacja to nie ocena pracownicza. Mogłaś nie popełnić żadnego błędu, po prostu ktoś inny był bardziej przekonywujący. Faktem jest, że rekrutujący chowają się za frazesami, takimi jak ten, że ktoś miał wyższe kwalifikacje, bo jest to najłatwiejsza do przyjęcia przez kandydata informacja.

Często kandydaci odpadają po rozmowie, ponieważ nie przekonali osoby rekrutującej, że na przykład potrafią pracować w zespole czy szybko adaptują się do nowych warunków. Rozmowa rekrutacyjna nie służy jednak do analizy profilu psychologicznego kandydata. Przekazanie rzetelnego feedbacku na ten temat wymaga odpowiedniego przygotowania i dłuższej rozmowy. Taki feedback (zwany rozwojowym) przekazuje się w wielu firmach kandydatom w wewnętrznej rekrutacji na wyższe stanowiska. Wtedy jest na to miejsce i czas.

Nie zapominaj, że szukaniem pracy także rządzi statystyka:-) Im więcej prób podejmiesz, tym większe masz szanse na powodzenie.

Dlatego zamiast analizować tymczasowe porażki, idź do przodu i przygotuj się na przyszły sukces.

pozdrawiam,
Angelika
Angelika Śniegocka

Angelika Śniegocka dyrektor personalny,
coach kariery,
autorka serwisów
Rozm...

Temat: czy dobrze zrobiłam???

Marcin Paluszek:
Często mówi się o nieprawdzie mówionej przez potencjalnych pracowników...ale kłamią również pracodawcy...pracowałem i otrzymałem propozycję nowej pracy...na rozmowie kwalifikacyjnej umowa była taka, że podczas okresu próbnego pracuję za tyle a jeżeli się sperawdzę to otrzymam umowę na czas nieokreślony i wyższą pensję. Dla tej pensji, którą miałem obiecaną po okresie próbnym zmieniłem pracę a nie musiałem ale...pracodawca nie dotrzymał słowa...dostałem umowę na czas nieokreślony, pracodawca był ze mnie zadowolony ale pracuję na tych samych warunkach...oczywiście umowę musiałem podpisac bo nie chciałem być na bezrobociu...gdyby nie ta pensją, którą miałem otrzymywać po próbie - na pewno nie zmieniłbym firmy...moim jedynym dowodem jest korespondencja mailowa z pracodawca dlatego głęboko zastanawiam się jak to logicznie i mądrze rozegrać...ma ktoś jakieś pomysły ? Umowa ustna jest wiążąca - dowód w postaci maila mam ale musiałbym dochodzić roszczeń na drodze cywilnej bo sąd pracy nie rozpatruje tego tylu spraw...chciałbym domagać się wyrównania obiecanej pensji ale nie wiem czy mogę tego żądać...


Marcinie,
moim zdaniem masz raczej marne szanse by cokolwiek w tej sprawie wygrać. Choć wygląda na to, że zostałeś oszukany, w świetle prawa pracy wiążąca jest umowa, którą podpisałeś. Mail nie jest tutaj żadnym dowodem.

Gdybyś miał określone przyszłe warunki finansowe w umowie przedwstępnej - zawieranej przed przyjęciem do pracy, w której określone są wszystkie wymagane prawem, tak jak dla normalnej umowy o pracę, warunki - miałbyś prawo domagać się ich spełnienia przed sądem pracy. A nawet w takiej sytuacji pracodawca mógłby wykazać, że zmieniły się warunki w firmie, albo nie pracowałeś wystarczająco dobrze itp. W rezultacie Twoje szanse na wygranie sprawy byłby zależne od tego na ile dobrego masz prawnika.

Niestety, wszystko co Ci mogę doradzić to abyś szukał nowej pracy. Traci się zapał, zaangażowanie i serce do miejsca pracy, w którym zostało się oszukanym i składa "wewnętrzne" wypowiedzenie. Sytuacja, o której piszesz była także moim udziałem. Domyśl się, co zrobiłam:)

Owocnych poszukiwań,
Angelika Śniegocka
Mn P.

Mn P. Specjalista ds.
BHP/Inspektor p.
poż.

Temat: czy dobrze zrobiłam???

Maile mimo wszystko także są dowodem...umowa ustna jest wiążąca jeżeli potrafisz udowodnić fakty...nie wiem jeszcze, może zdecyduję się na walkę ale faktycznie - przez takich pracodawców człowiek traci zapał do pracy i entuzjazm...

Następna dyskusja:

Czy Twoje CV jest dobrze na...




Wyślij zaproszenie do