konto usunięte

Temat: Zmiana zawodowa

Piotr R.:
Karolina Ł.:
w życiu nie :) z moich obserwacji wynika że firmy cenią dobrych pracowników. Jeśli takowego mają, to go nie puszczają. Trzeba się naprawdę nie sprawdzić, by pracować w każdej firmie po kilka miesięcy. po prostu są pracownicy, który nie umieją utrzymywać długofalowych relacji z pracodawcą i stąd ich skoki z jednej firmy do drugiej po zaledwie kilku przepracowanych miesiącach.

Czy to tylko wina pracowników, ze nie wiążą się z pracodawcą? To nie działa w dwie strony?? Kiedyś z zakładem wiązał się przez kasę zapomogową teraz.... Właśnie.
Tak- moim zdaniem tak, w 95% to wina pracowników.

Temat: Zmiana zawodowa

Czytam wątek nie udzielając się, ale tu akurat muszę się wypowiedzieć. Firmy może i cenią dobrych pracowników - temu nie zaprzeczę. Jednak czy go doceniają? Sam miałem okazję tego doświadczyć. Praca na pełen gwizdek, nadgodziny, angażowanie się nawet w tematy, w które nie musiałem... Jako podsumowanie słowo:"doceniamy". Na wspomnienie o gratyfikacji jakiejkolwiek usłyszałem, że przychodze do pracy z niskich pobudek... No sorry, ale gdybym nie musiał napewno bym nie przychodził.

Praca, choć się w nią angażuję ( wielu mówi, że za mocno) moim hobby nie jest. Na czym miałby polegać te długofalowe relacje? Praca to prosty biznesowy kontrakt. Pracodawca płaci za moje umiejętności.

Mam zakres obowiązków i wypełniam go najlepiej jak umiem. Nauczyłem się, że nie warto nawet czubka nosa poza zakres wysunąc, bo nic oprócz kolejnych obowiązków z tego nie ma.

Skoczkiem czy jumperem też nie jestem. Cenię sobie stabilizację. Doceniam korzyści z niej plynące. Mam żonę, dzieci i to też wpływa na ewetualną zmianę pracodawcy. Mój obecny pomimo wszystko daje mi pewność i stabilność.Dodatkowo chyba zwyczajnie nie chciałoby mi się szukać pracy co kilka miesięcy. Starość ?? :P

konto usunięte

Temat: Zmiana zawodowa

Piotr R.:
Dlaczego. Ponieważ są pracodawcy i Pracodawcy. Normalna rzeczą jest posiadanie umowy o pracę i nie koniecznie jest potrzeba "sprawdzania" się w sporcie ekstremalnym jakim jest ciągłe poszukiwanie "nowych wspaniałych wyzwań", Jednak..... Firmy namiętnie restrukturyzują się, łączą i padają. Wtedy po za oczywiście zmianą pracodawcy jest jeszcze dziura w CV. Zatem proszę o definicje "skoczka" bardziej z profilu psychologicznego nie zaś gospodarczego. Zauważyłem, dość dawno, że "skoczek" to doskonała wymówka w procesie rekrutacji, bez analizy kompetencji czy wiedzy. Automatyzacja.....

Skoczek to skoczek skakał wcześniej to i teraz pewnie przeskoczy...... ewentualnie wybiera takich pracodawców, a ponieważ ja takim pracodawcą nie jestem, to go nie zatrudnię :)

Kompetencja czy wiedza nie ma nic do tego...

Temat: Zmiana zawodowa

Nie wierzę w skakanie dla sportu. nie wyobrażam sobie czegoś takiego. Zmiana pracy wg mnie musi być czymś spowodowana. No chyba, że chodzi o zmianę dla faktu zmiany. Ten post został edytowany przez Autora dnia 18.06.14 o godzinie 08:46

konto usunięte

Temat: Zmiana zawodowa

Piotr C.:
>
Skoczek to skoczek skakał wcześniej to i teraz pewnie przeskoczy...... ewentualnie wybiera takich pracodawców, a ponieważ ja takim pracodawcą nie jestem, to go nie zatrudnię :)

Kompetencja czy wiedza nie ma nic do tego...

Zacznijmy od tego,że skoczek to charakter. Jak tylko pojawia się ciekawsza, zazwyczaj finansowo, mniej prestiżowo okazja, natychmiast zbiera się do akcji. łatwo jest kogoś takiego wyłowić w wywiadzie. Niestety jestem przeciwnikiem sztywnego definiowania ludzi, dlatego dopytuję.Ten post został edytowany przez Autora dnia 18.06.14 o godzinie 10:09

Następna dyskusja:

zmiana pracy wysoce wskazan...




Wyślij zaproszenie do