Temat: zażenowany prokurent

Witam serdecznie. od 2008 roku zatrudniona byłam w firmie dystrybuującej sprzęt medyczny. w 2010 powstała nowa firma i jeden z czł. zarz. zaproponował założenie nowej firmy bo:
-dotychczasowi partnerzy ( czyt. członkowie zarz/wspólnicy) nie są wiarygodni
-szukam oszczędności,
-obserwuję Twój sposób pracy i bardzo mi odpowiada.
-dotychczasowi wspólnicy zadłużyli firmę.
Gorycz wielka bo:
-założyliśmy firmę,
-umowa była: zajmujesz się administracją firmy i masz x pensji + y za lokal ( w mieszkaniu podnajmowana część lokalu)= dotychczasowa pensja
-wszystkie sprawy związane z KRS, US, ZUS, GUS, Księgową, najem lokalu dopięłam na ostatni guzik.
-zakres moich tematów jako prokurent obejmował : tłumaczenia ang/ros/pol, pilnowanie rozrachunków, faktury, akredytywy, otwarcie rach. bank dla spółki,
-sprawy podatkowe i planowanie płynności fin.
-uzupełnianie na stronach www kontrahentów danych księgowych wg ich oczekiwań które jednocześnie musiały być zgodne z bilansem,
- do tego biegły tłumacz przysięgły,
-rezerwacje hoteli, lotów, pkp, umowy zobowiązań i należności
-wyszukanie, obejrzenie i finalizacja umowy leasingu
-rozmowy na szczeblu kierowniczym z agencjami celnymi (ros)
itd., itp.
do tego dokładamy załatwianie kupienia domu jednorodzinnego dla rodziny szefa, protokoły i foto ze zdania domu, notariusze, umowy, podatki. Ponieważ obcokrajowiec to również : zezwolenie na zamieszkanie, zezwolenie na pracę i wszystkie dok. do tego wymagane dalej, szkoła dla ich córki, kupienie materaca, szukanie firmy remontowej, internet, telefon itp.
Zaoszczędzam na kosztach np. 9500,00 na rezerwacji w hotelu , i.........
dostaję decyzję, że nie będziemy jako spółka podnajmować lokalu a którym mieszkam i pracuję , więc - 1500 zł bo go nie stać.
Teraz zablokował mi dostęp do rach. bank. bo mam się zając handlem
No niestety to nie moja branża, nie jestem w tym skuteczna i czuję się oszukana, a kolokwialnie zrobiona w jajo.
I tak własnie traci się ZNAKOMITYCH pracowników.