Temat: Z jakich powodów są odrzucane CV bez czytania?
Przyznam się, że póki nie trafiłam tutaj i nie poczytałam sobie wypowiedzi drugiej strony, czyli rekruterów, nie miałam zbyt wielkiego pojęcia o tym, jak dokładnie wygląda ich praca. (Pan Andrzej z początku irytował mnie niesamowicie, ale w końcu dostrzegłam, że choć bywa czasem ironiczny w stosunku do osób, które czegoś nie rozumieją, to jednak cierpliwie dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem i od pewnego na widok ikonki z zielonkawą czapeczką mam wyłącznie uczucie radości z "widoku" znajomego. Jak widać, nie należy się głupio uprzedzać, tylko zastanowić się, czemu ktoś reaguje tak, a nie inaczej. Czasem może mieć rację, a jeśli nawet nie - rekruter to też człowiek, ma prawo pomylić się i mieć gorszy dzień.)
A propos linku podanego przez Pana Andrzeja - zastanawiam się, jakie byłyby reakcje, gdybym aplikując rzeczywiście dołączyła do CV moje oczekiwania płacowe :)) Sądzę, że w przypadku pośrednictwa agencji pracy pomogłoby mi to odsiać oferty nie spełniające moich oczekiwań, lecz jestem na 100% pewna, że od wielu pracodawców otrzymałabym informację zwrotną ze stekiem wyzwisk i konkluzją, że pracownika, dla którego najważniejsze są pieniądze, oni nie potrzebują...
Niedawno brałam udział w kilku rozmowach kwalifikacyjnych, na których oferowano mi żenujące, niezgodne z kodeksem warunki pracy i wynagrodzenia. Ofert bez widełek pensji jest znakomita większość. Pewnego razu postanowiłam ograniczyć trochę ilość czasu straconą na bezproduktywne spotkania i napisałam w liście motywacyjnym moje oczekiwania co do wynagrodzenia. Oczywiście nie na pierwszym miejscu i nie z pozycji roszczeniowej. Reakcja była bardzo nieprzyjemna.
Naprawdę nie pojmuję, czemu w Polsce pieniądze są źle widzianym czynnikiem motywującym pracowników. Przecież te same pieniądze są sensem istnienia firm pracodawców. Mają one za zadanie przede wszystkim przynosić dochód i zapewniać byt ich rodzinom. Oczywiście ważne są też inne rzeczy, takie, jak możliwość samorealizacji czy jakaś misja (moja koleżanka interesuje się ekologią i założyła firmę, produkującą gadżety ekologiczne). Tak samo i ja pracuję przede wszystkim dla pieniędzy. Najważniejsza jest dla mnie możliwość utrzymania się na godnym poziomie. Nie znaczy to, że jeśli wystarcza mi pieniędzy i czuję się szczęśliwa i spełniona, przejdę do konkurencji, bo zaoferuje mi więcej czy że nieważne są dla mnie inne wartości.
Wracając do tematu rekruterów. Napisałam CV pod stanowisko, które mnie interesuje i wysłałam do paru agencji pośrednictwa i doradztwa mailowego z prośbą o zachowanie w bazie i wykorzystanie, jeśli znajdzie się odpowiedni pracodawca. Ciekawe, jakie mieli miny po otrzymaniu mojego maila :))
Anna K. edytował(a) ten post dnia 06.02.13 o godzinie 13:31