konto usunięte

Temat: Trudne pytania na rozmowie - podzielcie się

Jak wyglądała struktura działu, w którym pani pracowała? (7-8 lat temu, dział liczył 200 osób).
Jak wygląda struktura działu, w którym pracuje pani teraz? (nie wolno mi udzielać informacji o organizacji).

Temat: Trudne pytania na rozmowie - podzielcie się

Z najbardziej idiotycznymi pytaniami spotkałem się w jednej z agencji, rozmowa wyglądała mniej więcej tak:
- Widzę, że był pan wolontariuszem w urzędzie, ile pan tam zarabiał?
- To był wolontariat
- Mhm, rozumiem, czyli ile?
- Czyli nic, to był wolontariat.
- Mhm, mhm, rozumiem... Proszę mi powiedzieć, czemu już pan tam nie pracuje?
Wyobraźcie sobie moją reakcję, ale zachowuję powagę i zaczynam mówić, że skończyłem studia i chcę iść dalej... na co szanowna pani zmierzyła mnie wzrokiem i kiwając głową odpowiada:
"hm... nie przekonał mnie pan..." :)))

Temat: Trudne pytania na rozmowie - podzielcie się

Iwona B.:
Jak wyglądała struktura działu, w którym pani pracowała? (7-8 lat temu, dział liczył 200 osób).
Jak wygląda struktura działu, w którym pracuje pani teraz? (nie wolno mi udzielać informacji o organizacji).
Zawsze jeszcze mogła/mógł dopytać o numery telefonów do szefów/kolegów z działu;]Ten post został edytowany przez Autora dnia 18.06.13 o godzinie 15:08

konto usunięte

Temat: Trudne pytania na rozmowie - podzielcie się

A takie pytanie - '' Jak będzie się Panu/Pani współpracowało z młodym zespołem ?'' - do trochę starszego kandydata ( w przedziale 40-50 lat) . Moim zdaniem to głupie pytanie skoro każde ogłoszenie zawiera wzmiankę o komunikatywności i pracy w młodym i dynamicznym zespole.

Temat: Trudne pytania na rozmowie - podzielcie się

Ewa M.:
A takie pytanie - '' Jak będzie się Panu/Pani współpracowało z młodym zespołem ?'' - do trochę starszego kandydata ( w przedziale 40-50 lat) . Moim zdaniem to głupie pytanie skoro każde ogłoszenie zawiera wzmiankę o komunikatywności i pracy w młodym i dynamicznym zespole.

Pytanie, a raczej obawa całkiem uzasadnione ale problem nie w tym, że się wprost zapyta i zapytany nas przekona jak wspaniale on/ona z "młodymi" współpracuje. Misją dobrego rekrutera jest ocenić to bez zadawania bezpośrednio takiego pytania, a łatwe to na pewno nie jest.

konto usunięte

Temat: Trudne pytania na rozmowie - podzielcie się

Andrzej P.:
Ewa M.:
A takie pytanie - '' Jak będzie się Panu/Pani współpracowało z młodym zespołem ?'' - do trochę starszego kandydata ( w przedziale 40-50 lat) . Moim zdaniem to głupie pytanie skoro każde ogłoszenie zawiera wzmiankę o komunikatywności i pracy w młodym i dynamicznym zespole.

Pytanie, a raczej obawa całkiem uzasadnione ale problem nie w tym, że się wprost zapyta i zapytany nas przekona jak wspaniale on/ona z "młodymi" współpracuje. Misją dobrego rekrutera jest ocenić to bez zadawania bezpośrednio takiego pytania, a łatwe to na pewno nie jest.
Jeśli ktoś jest kontaktowy i na rozmowie z rekruterem dobrze się czuje ( pomimo stresu , bo tego uniknąć się nie da ) to ocenić jest łatwo. Z własnego doświadczenia wiem , że najważniejsze jest pierwsze wrażenie i tak naprawdę to te pierwsze 30 sekund decydują o dalszym losie kandydata.

konto usunięte

Temat: Trudne pytania na rozmowie - podzielcie się

Google wycofuje się z pytań o piłeczki golfowe w autobusie i przyznaje, że miały tylko sprawić, żeby rekruter poczuł się mądrzejszym.
Natalia S.

Natalia S. Nie staram się
zostać człowiekiem
sukcesu, lecz
człowieki...

Temat: Trudne pytania na rozmowie - podzielcie się

Dla mnie najtrudniejszym pytaniem było: dlaczego odeszła pani z ostatniej pracy.
Przecież nie mogę odpowiedzieć, że szefem był zakompleksiony gówniarz.

Natomiast ciakawym pytaniem było: czy produkują jeszcze papierosy caro?
Szczerze mówiąc dopiero po kilku dniach, dotarło do mnie że było to pytanie kontrolne o to czy palę :)
Pełen szacunek dla Pana Prezesa, bo pytanie było tak wplecione w historyjkę że w ogóle nie zwróciłam na nie uwagi i odpowiedziałam mechanicznie.

Inne pytanie: dlaczego do CV nie dołączyła pani swojego zdjęcia? Nawiązała się dyskusja i musiałam położyć uszy po sobie. Zdjęcie było potrzebne, bo Pan Prezes jest wzrokowcem i w trakcie rozmowy ze mną widzi moją twarz. Miało to swoją logikę. Pomijam, że od razu przed oczami miałam "Mam Talent", gdzie przerzucają zdjęcia i wybierają ludzi do następnego etapu.

Pytanie, na którym kiedyś poległam: jak pani sobie wyobraża siebie za 2 lata. Prawidłowa odpowiedź miała brzmieć: jako główna księgowa. Absurd polegał na tym, że firmię obsługiwało biuro rachunkowe i nie było żadnych planów, żeby kiedykolwiek zrezygnują z tej usługi :D

- NS

konto usunięte

Temat: Trudne pytania na rozmowie - podzielcie się

Pytanie, na którym kiedyś poległam: jak pani sobie wyobraża siebie za 2 lata. Prawidłowa odpowiedź miała brzmieć: jako główna księgowa. Absurd polegał na tym, że firmię obsługiwało biuro rachunkowe i nie było żadnych planów, żeby kiedykolwiek zrezygnują z tej usługi :D

Jak widać rekruterzy to też ludzie i też mogą wszystkiego nie wiedzieć. Ciekawe jednak , że kandydat musi być zawsze przygotowany na 100 %.

Temat: Trudne pytania na rozmowie - podzielcie się

Może jestem jeszcze młody i nieopierzony na tyle, by móc zawierać głos w tej rozmowie, ale byłem na wielu rozmowach kwalifikacyjnych i mam pewne swoje doświadczenia.
Czytam cały ten wątek i pomyślałem początkowo - fajny pomysł! przydatny! ale z drugiej strony - co to ma na celu? Na każde pytanie można odpowiedzieć używając własnej głowy, wyuczenie się odpowiedzi wydaje się być bezcelowe - i może wyjść śmiesznie, gdy rekrutujący słyszy ją któryś z kolei raz. Lepiej postawić na naturalność i pierwszą myśl, która przychodzi do głowy - i może mniej perfekcyjna - tym może ciekawsza?
Wydaje mi się, że większość pytań tych najbardziej z pozoru absurdalnych, ma bardziej na celu sprawdzenie lotności, umiejętności radzenia sobie w trudnych sytuacjach, umiejętność wybrnięcia z nich niż udzieleniu konkretnej odpowiedzi.
Np. przy absurdalnym pytaniu - Ile pięter ma pałac kultury? (bo i takie się zdarzają) nie znając odpowiedzi, zamiast strzelać i odpowiadać konkretnie na to pytanie z marszu zacząłbym mówić , że w Warszawie mówią o 67 ale im dalej na zachód polski tym tych pięter więcej, w bydgoszczy 80 a pod katowicami mówią nawet, że koło 120tu, a stara kurpiowska legenda mówi, żeby jak go przerwócić, to po nim do samego Mysiańca dojść można :P.
Po postach np. na czym ludzie odpadają nasuwa się myśl - może zamiast przygotowań do pytań, lepiej popracować nad swoją lotnością i błyskotliwością? Wtedy żadne pytanie nie będzie straszne ;)

konto usunięte

Temat: Trudne pytania na rozmowie - podzielcie się

Daniel N.:
Czytam cały ten wątek i pomyślałem początkowo - fajny pomysł! przydatny! ale z drugiej strony - co to ma na celu? Na każde pytanie można odpowiedzieć używając własnej głowy, wyuczenie się odpowiedzi wydaje się być bezcelowe - i może wyjść śmiesznie, gdy rekrutujący słyszy ją któryś z kolei raz. Lepiej postawić na naturalność i pierwszą myśl, która przychodzi do głowy - i może mniej perfekcyjna - tym może ciekawsza?

Niedawno trafiłam na ten wątek i myślę, że nie ma on na celu podpowiadać jakich odpowiedzi udzielać na pytania tylko wskazać na samą absurdalność pewnych pytań.

Po postach np. na czym ludzie odpadają nasuwa się myśl - może zamiast przygotowań do pytań, lepiej popracować nad swoją lotnością i błyskotliwością? Wtedy żadne pytanie nie będzie straszne ;)

Ależ właśnie wypowiadając się w tym wątku trenujemy swoją lotność i błyskotliwość ...., a dzieląc się swoimi spostrzeżeniami możemy pośmiać się z absurdów i poprawić sobie i innym humor. Panie Danielu więcej dystansu

konto usunięte

Temat: Trudne pytania na rozmowie - podzielcie się

Natalia S.:
Natomiast ciakawym pytaniem było: czy produkują jeszcze papierosy caro?
Szczerze mówiąc dopiero po kilku dniach, dotarło do mnie że było to pytanie kontrolne o to czy palę :)

Średni pomysł, ktoś może palić wyłącznie np.marlboro i reszta marek papierosów może go zwyczajnie nie interesować.

Inne pytanie: dlaczego do CV nie dołączyła pani swojego zdjęcia? Nawiązała się dyskusja i musiałam położyć uszy po sobie. Zdjęcie było potrzebne, bo Pan Prezes jest wzrokowcem i w trakcie rozmowy ze mną widzi moją twarz. Miało to swoją logikę. Pomijam, że od razu przed oczami miałam "Mam Talent", gdzie przerzucają zdjęcia i wybierają ludzi do następnego etapu.

Nie tylko Pan Prezes, również pozostałe osoby uczestniczące w rekrutacji mogą być wzrokowcami, to naprawdę ułatwia kojarzenie kandydatów.
Natalia S.

Natalia S. Nie staram się
zostać człowiekiem
sukcesu, lecz
człowieki...

Temat: Trudne pytania na rozmowie - podzielcie się

Kolejne durne pytanie HRowca do kandydatki na księgową: "Czy w najbliższym roku planuje Pani zajść w ciążę?"
1. Jako HRowiec powinien wiedzieć jakich pytań nie należy zadawać.
2. Powinien sobie zdawać sprawę z tego, że tak księgowa jak i kadrowa planując dziecko nie zmieniałaby pracy. Gdyby jednak ją z jakichś powodów straciła, wtedy założyłaby własną działalność gospodarczą i przez kilka miesięcy popłaciła maksymalny ZUS a następnie zaczęłaby starania o dziecko.

Ja zdecydowanie wolę rozmowę z przełożonym/pracodawcą niż z HRowcem.
Księgowość z reguły podlega bezpośrednio pod zarząd, który przecież występuje w roli pracodawcy. Po ostatnich doświadczeniach... Nie chce mi się tracić czasu i energii na pracę z pewną grupą prezesów.
Dla mnie rozmowa kwalifikacyjna działa w obie strony. Mnie oceniają ale i ja oceniam potencjalnego pracodawcę.
HRowiec zadając pytanie: "jaki jest pani cel zawodowy?", chce usłyszeć: "główna księgowa".
Tymczasem świadomy prezes/pracodawca zadowoli się moim prawdziwym celem.

- NS
Natalia S.

Natalia S. Nie staram się
zostać człowiekiem
sukcesu, lecz
człowieki...

Temat: Trudne pytania na rozmowie - podzielcie się

Jolanta I.:

"Nie tylko Pan Prezes, również pozostałe osoby uczestniczące w rekrutacji mogą być wzrokowcami, to naprawdę ułatwia kojarzenie kandydatów."

Teraz to i ja to wiem :) Wcześniej wydawało mi się, że zdjęcie ma na celu dyskwalifikację ze względu na wygląd. Mój brak zdjęcia był podyktowany tylko tym, że ostatnie, profesjonalne, jakie posiadałam było sprzed 5 lat. Zawsze wychodziłam z założenia, że lepiej żeby mnie odrzucili na etapie CV, niż po rozmowie kwalifikacyjnej. Wychodząc z tego założenia, do CV wpisuję również oczekiwania finansowe (zawsze to jedno pytanie mniej na rozmowie :D).

- NS

Temat: Trudne pytania na rozmowie - podzielcie się

Daniel N.:
Np. przy absurdalnym pytaniu - Ile pięter ma pałac kultury? (bo i takie się zdarzają) nie znając odpowiedzi, zamiast strzelać i odpowiadać konkretnie na to pytanie z marszu zacząłbym mówić ...

To niekoniecznie są absurdalne pytania, a błąd pytanego polega często na tym, że jak nie zna dokładnej odpowiedzi to wpadnie w panikę. Najczęściej pytającemu mniej chodzi o tę dokładna odpowiedź lecz naszą zdolność oceny pewnych rzeczy czy zjawisk, np. ich rozmiarów. Czyli jak nie wiem ile pięter ma Pałac Kultury, to powinienem wiedzieć przynajmniej, że jest np. najwyższym budynkiem w Polsce ale są budynki, które mają więcej pięter, w Warszawie jest nawet 6 takich. Tak więc odpowiedz 40-50 będzie bliska prawdy ale 20 albo 60 już raczej nie.
Ewa Szefler

Ewa Szefler "Nie uda ci się
przepłynąć oceanu
dopóki nie
zdobędziesz ...

Temat: Trudne pytania na rozmowie - podzielcie się

Jolanta I.:
Natalia S.:
Natomiast ciakawym pytaniem było: czy produkują jeszcze papierosy caro?
Szczerze mówiąc dopiero po kilku dniach, dotarło do mnie że było to pytanie kontrolne o to czy palę :)

Średni pomysł, ktoś może palić wyłącznie np.marlboro i reszta marek papierosów może go zwyczajnie nie interesować.


Zgadzam się. Kandydat może mieć kolegę, który pali caro więc wie,że takie papierosy są ale czy to znaczy, że kandydat pali?
Inne pytanie: dlaczego do CV nie dołączyła pani swojego zdjęcia? Nawiązała się dyskusja i musiałam położyć uszy po sobie. Zdjęcie było potrzebne, bo Pan Prezes jest wzrokowcem i w trakcie rozmowy ze mną widzi moją twarz. Miało to swoją logikę. Pomijam, że od razu przed oczami miałam "Mam Talent", gdzie przerzucają zdjęcia i wybierają ludzi do następnego etapu.

Nie tylko Pan Prezes, również pozostałe osoby uczestniczące w rekrutacji mogą być wzrokowcami, to naprawdę ułatwia kojarzenie kandydatów.Ten post został edytowany przez Autora dnia 23.06.13 o godzinie 10:23
Jacek Przybylo

Jacek Przybylo Media&Net Invest

Temat: Trudne pytania na rozmowie - podzielcie się

Benny K.:
Lubię zadawać pytania typu: "Cym Pan/i nie mogłaby się pochwalić?"

Miny kandydatów bezcenne.

Więc mogę pochwalić się tym, że nie lubię się chwalić. Wolę pokazywać swoją wartość w praktyce.
Jacek Przybylo

Jacek Przybylo Media&Net Invest

Temat: Trudne pytania na rozmowie - podzielcie się

To fakt faktem, taka rozmowa działa w obie strony. Jeżeli widzisz, że przepytuje cię kretyn w plastikowych butach, to już wiesz co to za firma... szkoda czasu. No chyba, że da się mu nawinąć makaron na uszy - taki jakiego poszukuje - a później skorzystać z tej firmy dopóki się - np. dopóki nie padnie.
Natalia S.

Natalia S. Nie staram się
zostać człowiekiem
sukcesu, lecz
człowieki...

Temat: Trudne pytania na rozmowie - podzielcie się

Daniel N.:

Czytam cały ten wątek i pomyślałem początkowo - fajny pomysł! przydatny! ale z drugiej strony - co to ma na celu? Na każde pytanie można odpowiedzieć używając własnej głowy, wyuczenie się odpowiedzi wydaje się być bezcelowe - i może wyjść śmiesznie, gdy rekrutujący słyszy ją któryś z kolei raz. Lepiej postawić na naturalność i pierwszą myśl, która przychodzi do głowy - i może mniej perfekcyjna - tym może ciekawsza?

Ja na ten wątek trafiłam po rozmowie kwalifikacyjnej. Padło pytanie o moją kreatywność w księgowości (bynajmniej nie chodziło o tą legalną).
Zaczęłam szukać w internecie, jaka miała być prawidłowa odpowiedź aż trafiłam tutaj.
Odnośnie tego, że powinno się zaufać pierwszej myśli, różnie z tym bywa. Ja na pytanie, jaki jest mój cel zawodowy odpowiedziałam zgodnie z moimi przekonaniami. Natomiast rekrutującego nie satysfakcjonowała moja odpowiedź i zadał mi pomocnicze pytanie, tzn.: czy chcę być główną księgową, biegłym rewidentem, doradcą podatkowym, czy zwykłym klepaczem. Tyle, że mój cel zawodowy nigdy nie był związany ze stanowiskiem a ze stanem wiedzy i umiejętności. Nie dostałam tej pracy ale i tak tą rekrutację wspominam najlepiej.

Gdzieś przeczytałam, że na rozmowach kwalifikacyjnych należy udzielać takich odpowiedzi, jakie chcą usłyszeć rekruterzy i na pewno nie można powiedzieć nic złego o poprzednim pracodawcy. Być może, pod warunkiem, że szuka się pierwszego doświadczenia albo nowa praca ma być jedynie okresem przejściowym. Ja byłam na etapie szukania długotrwałego zatrudnienia, ponadto nie jestem pracownikiem wiecznie nieszczęśliwym. Na ostatniej rozmowie, powiedziałam dokładnie dlaczego odeszłam z ostatniego miejsca pracy, że jestem elastyczna ale są rzeczy na które nigdy się nie zgodzę, że prośbę o kablowanie na kogoś odbieram jak policzek itd. Dorzuciłam do tego jeszcze, że nie lubię kiedy nie jest szanowana moja praca i mój czas a poza tym nie chcę być dyskryminowana tylko dlatego, że nie mam dzieci.
Z rozmowy wyszłam ze skierowaniem na badania wstępne. Dlaczego pomimo powyższego akapitu dostałam pracę? Jak to określiła moja Szefowa, jestem normalną i pogodną osobą. Dodam tylko, że na pytanie o cel zawodowy odpowiedziałam, dokładnie tak samo jak na rozmowie w firmie, w której pracy nie dostałam.

- NS

konto usunięte

Temat: Trudne pytania na rozmowie - podzielcie się

Gdzieś przeczytałam, że na rozmowach kwalifikacyjnych należy udzielać takich odpowiedzi, jakie chcą usłyszeć rekruterzy i na pewno nie można powiedzieć nic złego o poprzednim pracodawcy. Być może, pod warunkiem, że szuka się pierwszego doświadczenia albo nowa praca ma być jedynie okresem przejściowym. Ja byłam na etapie szukania długotrwałego zatrudnienia, ponadto nie jestem pracownikiem wiecznie nieszczęśliwym. Na ostatniej rozmowie, powiedziałam dokładnie dlaczego odeszłam z ostatniego miejsca pracy, że jestem elastyczna ale są rzeczy na które nigdy się nie zgodzę, że prośbę o kablowanie na kogoś odbieram jak policzek itd. Dorzuciłam do tego jeszcze, że nie lubię kiedy nie jest szanowana moja praca i mój czas a poza tym nie chcę być dyskryminowana tylko dlatego, że nie mam dzieci.
Z rozmowy wyszłam ze skierowaniem na badania wstępne. Dlaczego pomimo powyższego akapitu dostałam pracę? Jak to określiła moja Szefowa, jestem normalną i pogodną osobą. Dodam tylko, że na pytanie o cel zawodowy odpowiedziałam, dokładnie tak samo jak na rozmowie w firmie, w której pracy nie dostałam.

Jednak istnieją jeszcze normalne firmy i miejmy nadzieję, że będzie takich więcej.



Wyślij zaproszenie do