Temat: Trudne pytania na rozmowie - podzielcie się
Daniel N.:
Czytam cały ten wątek i pomyślałem początkowo - fajny pomysł! przydatny! ale z drugiej strony - co to ma na celu? Na każde pytanie można odpowiedzieć używając własnej głowy, wyuczenie się odpowiedzi wydaje się być bezcelowe - i może wyjść śmiesznie, gdy rekrutujący słyszy ją któryś z kolei raz. Lepiej postawić na naturalność i pierwszą myśl, która przychodzi do głowy - i może mniej perfekcyjna - tym może ciekawsza?
Ja na ten wątek trafiłam po rozmowie kwalifikacyjnej. Padło pytanie o moją kreatywność w księgowości (bynajmniej nie chodziło o tą legalną).
Zaczęłam szukać w internecie, jaka miała być prawidłowa odpowiedź aż trafiłam tutaj.
Odnośnie tego, że powinno się zaufać pierwszej myśli, różnie z tym bywa. Ja na pytanie, jaki jest mój cel zawodowy odpowiedziałam zgodnie z moimi przekonaniami. Natomiast rekrutującego nie satysfakcjonowała moja odpowiedź i zadał mi pomocnicze pytanie, tzn.: czy chcę być główną księgową, biegłym rewidentem, doradcą podatkowym, czy zwykłym klepaczem. Tyle, że mój cel zawodowy nigdy nie był związany ze stanowiskiem a ze stanem wiedzy i umiejętności. Nie dostałam tej pracy ale i tak tą rekrutację wspominam najlepiej.
Gdzieś przeczytałam, że na rozmowach kwalifikacyjnych należy udzielać takich odpowiedzi, jakie chcą usłyszeć rekruterzy i na pewno nie można powiedzieć nic złego o poprzednim pracodawcy. Być może, pod warunkiem, że szuka się pierwszego doświadczenia albo nowa praca ma być jedynie okresem przejściowym. Ja byłam na etapie szukania długotrwałego zatrudnienia, ponadto nie jestem pracownikiem wiecznie nieszczęśliwym. Na ostatniej rozmowie, powiedziałam dokładnie dlaczego odeszłam z ostatniego miejsca pracy, że jestem elastyczna ale są rzeczy na które nigdy się nie zgodzę, że prośbę o kablowanie na kogoś odbieram jak policzek itd. Dorzuciłam do tego jeszcze, że nie lubię kiedy nie jest szanowana moja praca i mój czas a poza tym nie chcę być dyskryminowana tylko dlatego, że nie mam dzieci.
Z rozmowy wyszłam ze skierowaniem na badania wstępne. Dlaczego pomimo powyższego akapitu dostałam pracę? Jak to określiła moja Szefowa, jestem normalną i pogodną osobą. Dodam tylko, że na pytanie o cel zawodowy odpowiedziałam, dokładnie tak samo jak na rozmowie w firmie, w której pracy nie dostałam.
- NS