Temat: Szacun?
Damian K.:
Wszystko zależy od koniunktury na rynku pracy. Mamy rynek pracy pracownika i i rynek pracy pracodawcy (kolejna "oczywista oczywistość").
No widzi Pan, taka oczywistość, a jej skutków Pan nie rozumie. W Polsce po 89 roku nie było jeszcze sytuacji, żeby średnio (generalnie) siła przetargowa pracowników (kandydatów, bo o nich rozmawiamy, ci co są już w środku mają lepiej) była większa niż siła przetargowa pracodawców. To oczywiście nie wyklucza wyjątków (rynki lokalne, mikroprzedsiębiorstwa dla których "dźwiganie" kodeksu pracy to poważny problem, specyficzne specjalności itp.). Rzecz jasna koniunktura na rynku pracy wpływa na to, że tych wyjątków jest mniej lub więcej. Jak Pan na siłę chce szukać sytuacji, w której siła przetargowa pracownika jest generalnie większa od siły przetargowej pracodawcy to musi się Pan cofnąć do czasów PRL, ale i tam rzecz nie jest wcale taka jednoznaczna.
W chwili obecnej bezrobocie np. w Poznaniu oscyluje w granicach 4%, trudno znaleźć dobrego fachowca na wiele stanowisk, kandydat często ma równoważną lub większą siłę przetargową.
No właśnie "często". A co to dokładnie u Pana znaczy? 8 na 10 kandydatów ma tę siłę większą? A może 2 na 10, a gdy jest większe bezrobocie to 1 na 10?
to również oczywista oczywistość (tudzież: "banał") I żadna z tych odpowiedzi nie uzasadnia tezy o braku kultury rekrutujących.
No cóż, ma Pan prawo tak uważać:)
Nie stoją w sprzeczności, natomiast Pana wypowiedź jest równie jednostronna jak post, który rozpoczął ten wątek.
No cóż, ma Pan prawo tak uważać:)
Wyłączam się z dyskusji bo wygląda na to, że nic ciekawego się tu już nie urodzi, a ponadto schodzi ona na temat poboczny pod tytułem: kwalifikacje kandydatów.
Na koniec zagadka dla Pana:
Kto ma większy wpływ na relacje i drugą stronę tych relacji: profesor na studenta czy student na profesora, strażnik na więźnia czy więzień na strażnika, szef na podwładnego czy podwładny na szefa, rodzic na dziecko czy dziecko na rodzica itd. itp.? Chodzi o generalia, a nie o wyjątki. Niech się Pan postara:)
... i jeszcze szlagier: żona na męża czy mąż na żonę;)
Ten post został edytowany przez Autora dnia 03.09.13 o godzinie 16:33