Temat: Szacun?
Jolanta D.:
Joanna Małgorzata W.:
Dlatego jesli szukamy fachowca to wymagamy od niego doświadczenia i nie płacimy mu groszowej pensji.
Jezeli zakładamy,ze szukamy absolewenta za niewielkie pieniądze to nie zatrudniamy go na stanowisku ksiegowej tylko na staż, czy do pomocy w księgowości.
i akceptujemy fakt, że ma problem z dodawaniem w słupku oraz nie wie ile jest 6X8? :)
Kurcze, zagieta sie poczułam bo ostatni raz w słupku liczyłam w podstawówce:)
Zakładamy prawdopdobnie więc,ze nawet za niewielkie pieniądze, nawet zatrudniając absolwenta mozemy od niego oczekiwac wiedzy i umiejętności przynajmniej na poziomie szkoły średniej czy też kierunku studiów, które ukończył.
Nie poszukuje absolwetna ASP na staż do księgowosci i wątpię, zeby takowy szukał pracy w takiej branży. Nie wykluczam jednak,ze na rozmowę na takie stanowisko stawi sie ktoś kto skonczył ASP ale jego hobby to cyferki, komputer i programy.
Dlatego nie skreślam kandydatów z względu na ukończony kierunek, chyba, ze poza tym nie mają w cv nic wiecej.
Natomiast w temacie, rekruterom zdarza się nie odzwaniać, potencjalnym pracownikom nie przychodzić na umówione spotkanie ale to nie jest kwestia wzorów czy tendencji na rynku a kultury.
zgoda :)
czy ja mam błędne wrażenie, że dużo ludzi myli uprawnienia czy umiejętności z doświadczeniem? Ja wyraźnie piszę o znajomości xls. Czy "posiadanie prawa jazdy kat b" to dla Państwa to samo co "dziesięć lat bezszkodowej jazdy"?
Nie jest tak do końca...mozna urodzić się z jakims talentem i umiec robic coś tak dobrze,ze doswiadczenie wcale nie jest potrzebne.
To sa własnie naturalne umiejetności.
Można czegos nie potrafić a ćwiczyc tak długo aż osiągnie się w tym mistrzostwo z tym,ze w zaleznosci od predyspozycji/umiejetnosci/talentu jednemu zajmie to kilka miesięcy innemu kilka lat a inny bedzie całe lata uczył się czegoś w czym nigdy nie osiagnie perfekcji.