konto usunięte

Temat: Srednia dlugosc zwolnien chorobowych - Polska i UK

Z ciekawosci sprawdzilem sobie srednie ilosci chorobowego w UK i Polsce i mocno sie zdziwilem bo owe rozne srednie mowia, ze w Polsce jest to od 11 do 23 dni rocznie na pracownika podczas gdy w UK jest to miedzy 4 a 6 dni.

Raz, ze roznica w rozrzucie jest zastanawiajaca a dwa, ze nie istnieja chyba badania epidemiologiczne pokazujace, ze Polska jest od 2. do 4. razy bardziej podatna na pandemie gryp i innych chorob...

Btw, to kolejny przyczynek do dyskusji na tym forum n.t. brania/niebrania i dlugosci urlopu macierzynskiego, podejscia pracodawcow, pytan o plany rodzinne itd. Ciekawi mnie czy widzac takie dane "przecietny pracodawca" uwzglednia te srednie 2-5 tygodni chorobowego pod katem wydajnosci pracy?

Temat: Srednia dlugosc zwolnien chorobowych - Polska i UK

Marcin B.:
Raz, ze roznica w rozrzucie jest zastanawiajaca a dwa, ze nie istnieja chyba badania epidemiologiczne pokazujace, ze Polska jest od 2. do 4. razy bardziej podatna na pandemie gryp i innych chorob...

To tak jak z Niemcami, najbardziej popularna (uniwersalna) dolegliwość to chyba " Kreislauf-Beschwerden" czyli bliżej nieokreślone zaburzenia "krążenia". Tej "choroby" chyba nie ma w krajach np. anglosaskich. Po tym jak w Niemczech wprowadzono nawet jak bardziej symbolicznie, opłatę za wizytę u lekarza i nadeszły różne "kryzysy", chorobliwość znacznie spadła.

Takie niby drobne różnice mają duży wpływ na PKB. W 2010 roku wyliczyły kasy chorych, że "chorobliwość" była na poziomie 3,69% co nikomu wiele nie mówi i nie wydaje się wielką liczbą. Więcej jednak mówi to, że kwota ta oznacza straty dla gospodarki w wysokości 80 miliardów Euro.Andrzej Pieniazek edytował(a) ten post dnia 12.02.13 o godzinie 17:28
Julia Okuńska

Julia Okuńska Konstrukcja Odzieży

Temat: Srednia dlugosc zwolnien chorobowych - Polska i UK

Różnica wynika raczej z tego, że u nas ludzie boją się iść na chorobowe, żeby nie stracić pracy albo choćby premii (u mnie w firmie traci się premię kwartalną za więcej niż 5 dni zwolnienia).
No i wiele osób chodzi do pracy mimo choroby.
I zarażają innych.
I np potem ja idę na 2 tyg, bo mam słabszą odporność.
Tak to przynajmniej wygląda u mnie w firmie.

Kurdę, zmęczonam i zapomniałam dopisać, że wg mnie średnią zawyżają zawodowe obiboki.Julia Okuńska edytował(a) ten post dnia 12.02.13 o godzinie 19:06

Temat: Srednia dlugosc zwolnien chorobowych - Polska i UK

Julia Okuńska:
Różnica wynika raczej z tego, że u nas ludzie boją się iść

No chyba nie doczytala Pani pierwszego posta...
Beata C.

Beata C. Wiceprezes zarządu

Temat: Srednia dlugosc zwolnien chorobowych - Polska i UK

Z tego co wiem, chorobowe w Wlk. Brytanii jest płacone tylko w jakimś minimalnym wymiarze, u nas to jednak 80%, a w przypadku zwolnień ciążowych 100%.

Ponadto, nagminne są u nas "lewe" zwolnienia lekarskie, choć pracodawcy coraz cześciej proszą o "sprawdzenie pracownika" przez ZUS, nie wydaje się jednak by ten problem (kulturowy) zanikał. Ani lekarze, ani pracownicy nie wydają się zbytnio obawiać konsekwencji takiego działania, bo wiadomo jak funkcjonuje nasz system...

Ponadto, Polacy to urodzeni kombinatorzy (cecha narodowa), a krótkie (śmieciowe) umowy o pracę sprzyjają "ciągnięciu zwolnienia", żeby jak najdłużej mieć zabezpieczenie finansowe (i tak mnie zwolnią, i tak mi nie przedłużą), bo z zasiłku dla bezrorobotnych chyba tylko najgospodarniejsi potrafią przeżyć (dla porównania, np. w Hiszpanii zasiłek to 80% ostatniej pensji, ale ten system też chyba się nie sprawdza, bo Hiszpania jest teraz pogrążona w niesamowitym kryzysie :/).

konto usunięte

Temat: Srednia dlugosc zwolnien chorobowych - Polska i UK

Beata Chorągwicka-Majstrowicz:
Z tego co wiem, chorobowe w Wlk. Brytanii jest płacone tylko w jakimś minimalnym wymiarze

SSP tak - jakies £85 na tydzien ale to w przypadku dlugich chorob. Krotkie (do 7 dni) sa regulowane wewnetrznie przez firmy i z reguly platne 100%.

PS. Moze dlatego ludzie choruja okolo 6 dni bo raz, ze wiekszosc chorob "powszechnych" z braku lepszego slowa trwa okolo tygodnia a dwa, ze wiedza, ze dostana pelna place bez jazd z premiami. Btw, co to jest z tymi premiami w Polsce? Kazda firma daja premie za niechorowanie?Marcin B. edytował(a) ten post dnia 13.02.13 o godzinie 10:11

Temat: Srednia dlugosc zwolnien chorobowych - Polska i UK

Beata Chorągwicka-Majstrowicz:
... (dla porównania, np. w Hiszpanii zasiłek to 80% ostatniej pensji, ale ten system też chyba się nie sprawdza, bo Hiszpania jest teraz pogrążona w niesamowitym kryzysie :/).

Nie chce mi się sprawdzać ale nawet jak jest 80% to tylko przez jakiś ograniczony czas, tak np. jak w Niemczech, gdzie jest nieco mniej ale świadczenia (zasiłek dla bezrobotnych) są płacone chyba przez 6 miesięcy. Potem przechodzi się na słynny Hart IV (zasiłek), a tam już chyba nie jest tak łatwo..:)

Temat: Srednia dlugosc zwolnien chorobowych - Polska i UK

Polska jest absolutnym rekordzistą europejskim, index chorobowy jakieś 12%, następna Holandia ok. 10%, Niemcy nieco powyżej 4%, Wielka Brytania ok 3%, Irlandia i Malta poniżej 2%. O czymś to chyba świadczy? Zaskakuje co prawda wysoka pozycja Holandii ale to można jakoś wytłumaczyć.

http://www.hse.gov.uk/statistics/european/european-com...

konto usunięte

Temat: Srednia dlugosc zwolnien chorobowych - Polska i UK

Andrzej Pieniazek:
Polska jest absolutnym rekordzistą europejskim

Dobre porownanie choc mocno szokujace bo wynika z niego, ze ten indeks w Polsce to nie 2-4x co ja sobie wyszukalem ale 6x w porownaniu z UK.
Krzysztof Kreczko

Krzysztof Kreczko wiedz, że coś się
dzieje.

Temat: Srednia dlugosc zwolnien chorobowych - Polska i UK

Andrzej Pieniazek:
O czymś to chyba świadczy?

http://www.hse.gov.uk/statistics/european/european-com...

Warto zaznaczyć, że to dane sprzed 5 lat. Sam w ciągu ostatnich pełnych 3 lat byłem na L4 przez 4 dni.

konto usunięte

Temat: Srednia dlugosc zwolnien chorobowych - Polska i UK

Krzysztof Kreczko:
Andrzej Pieniazek:
O czymś to chyba świadczy?

http://www.hse.gov.uk/statistics/european/european-com...

Warto zaznaczyć, że to dane sprzed 5 lat. Sam w ciągu ostatnich pełnych 3 lat byłem na L4 przez 4 dni.

OK, czyli z tego wynika, ze ktos inny byl 41 dni bo ta srednia skads sie wziela.
Z ciekawosci sprawdzilem z kolega w HRze ile mielismy "L4" - razem podrozujemy sporo po swiecie wiec lotniska, samoloty, taksowki, wirusy, bakterie, fagi itd ;) Wyszlo nam ponizej dwoch rocznie - czyli tak samo jak Panu.Marcin B. edytował(a) ten post dnia 13.02.13 o godzinie 10:38
Jolanta D.

Jolanta D. Rekruterów zapraszam
do kontaktu -
stanowiska
menadżerskie

Temat: Srednia dlugosc zwolnien chorobowych - Polska i UK

Krzysztof Kreczko:
Andrzej Pieniazek:
O czymś to chyba świadczy?

http://www.hse.gov.uk/statistics/european/european-com...

Warto zaznaczyć, że to dane sprzed 5 lat. Sam w ciągu ostatnich pełnych 3 lat byłem na L4 przez 4 dni.
nie sadze zeby cos sie przez te lata zmienilo.
odrobina statystyki:
Twoje zwolnienie przez ostatnie 3 lata - 4 dni
moje zwolnienie przez ostatnie 3 lata - 0 dni
osiem miesiecy zwolnienia jednej pani w ciazy - 240 dni
statystycznie kazde z nas bylo na zwolnieniu ponad 80 dni.
Julia Okuńska

Julia Okuńska Konstrukcja Odzieży

Temat: Srednia dlugosc zwolnien chorobowych - Polska i UK

Andrzej Pieniazek:

No chyba nie doczytala Pani pierwszego posta...

;) nie nie doczytałam, tylko chciałam napisać o 2 sprawach (a właściwie 3) na raz no i ze zmęczenia wyszła mi taka kicha. Teraz dopiero widzę jaka :D
Więc się poprawiam:
Jedna sprawa to lewe zwolnienia kombinatorów, to one zawyżają średnią.
A druga sprawa, czyli to, co obserwuję u siebie w firmie to to, że ludzie tak na prawdę unikają zwolnień ze względu na obcinanie premii i chodzą chorzy do pracy
I trzecia sprawa - zarażają innych i osoby, które łatwo podłapują choróbska mają przerąbane. Ja jak choruję to często ciurkiem 2 tyg i nie da się inaczej, bo jak jestem chora to chodzę po ścianach ze słabości.
A statystyka wiadomo ... ja i mój kot mamy średnio po 3 nogi ...Julia Okuńska edytował(a) ten post dnia 13.02.13 o godzinie 10:44
Krzysztof Kreczko

Krzysztof Kreczko wiedz, że coś się
dzieje.

Temat: Srednia dlugosc zwolnien chorobowych - Polska i UK

Jolanta D.:
nie sadze zeby cos sie przez te lata zmienilo.
odrobina statystyki:
Twoje zwolnienie przez ostatnie 3 lata - 4 dni
moje zwolnienie przez ostatnie 3 lata - 0 dni
osiem miesiecy zwolnienia jednej pani w ciazy - 240 dni
statystycznie kazde z nas bylo na zwolnieniu ponad 80 dni.

Wiem jak to wygląda od strony statystycznej ;)
Nadal jednak uważam, że badania które zakończono w 2007 roku mogą odbiegać od obecnych realiów zwłaszcza, że gospodarka wygląda trochę inaczej.

Choć można potraktować to jako moją prywatną opinię - ja nie korzystam z L4 bo nie mam takiej (na szczęście) potrzeby.Krzysztof Kreczko edytował(a) ten post dnia 13.02.13 o godzinie 11:23

Temat: Srednia dlugosc zwolnien chorobowych - Polska i UK

Julia Okuńska:
A druga sprawa, czyli to, co obserwuję u siebie w firmie to to, że ludzie tak na prawdę unikają zwolnień ze względu na obcinanie premii...


Ja obserwuję statystyki i te są dla Polski bezlitosne, niezależnie od tego co się tej czy innej firmie innego zdarzy.
Marta K.

Marta K. HRK S.A. / Business
Development
Executive

Temat: Srednia dlugosc zwolnien chorobowych - Polska i UK

Andrzej Pieniazek:
Julia Okuńska:
A druga sprawa, czyli to, co obserwuję u siebie w firmie to to, że ludzie tak na prawdę unikają zwolnień ze względu na obcinanie premii...


Ja obserwuję statystyki i te są dla Polski bezlitosne, niezależnie od tego co się tej czy innej firmie innego zdarzy.


Ale chyba jesteśmy jednym z najdłużej pracujących narodów, statystyka chyba się wyrównuje? ;)Marta K. edytował(a) ten post dnia 13.02.13 o godzinie 14:00

Temat: Srednia dlugosc zwolnien chorobowych - Polska i UK

Marta K.:
Ale chyba jesteśmy jednym z najdłużej pracujących narodów, statystyka chyba się wyrównuje? ;)


Nie, bo polska wydajność pracy jest najniższa w Europie... ;)
Julia Okuńska

Julia Okuńska Konstrukcja Odzieży

Temat: Srednia dlugosc zwolnien chorobowych - Polska i UK

Andrzej Pieniazek:

Ja obserwuję statystyki i te są dla Polski bezlitosne, niezależnie od tego co się tej czy innej firmie innego zdarzy.

No ale jak już pisałam, wg statystyki ja + mój kot mamy średnio po 3 nogi.
To, że są jakie są zawdzięczamy specyficznej grupie kombinatorów.
Reszta raczej się boi chorować.
Ja często nie mam wyboru, bo jak jestem chora to po prostu nie jestem w stanie pracować. Jak już zachoruję to zwykle jestem na L4 2 tyg pod rząd, ale ostatnio na szczęście rzadko, może raz w roku.
To już czyni ze mnie złego pracownika?

Temat: Srednia dlugosc zwolnien chorobowych - Polska i UK

Julia Okuńska:
No ale jak już pisałam, wg statystyki ja + mój kot mamy średnio po 3 nogi.

Widzę, że nie rozumie Pani statystyk, czyli dużych liczb.

"W 2011r. w Rejestrze zaświadczeń lekarskich KSI ZUS zarejestrowano 18 878,1 tys.
zaświadczeń lekarskich o czasowej niezdolności do pracy na łączną liczbę 246 736,7 tys. dni
absencji chorobowej."

Czyli mamy prawie 250 milionów dni rocznie, a rok pracy ma jakieś 250 dni. Jakby ci wszyscy "chorzy" byli chorzy przez cały rok to byłby ich już ładny milion.

http://www.zus.pl/files/Absencja%20chorobowa%20w%20201...
Julia Okuńska

Julia Okuńska Konstrukcja Odzieży

Temat: Srednia dlugosc zwolnien chorobowych - Polska i UK

Andrzej Pieniazek:

Widzę, że nie rozumie Pani statystyk, czyli dużych liczb.

"W 2011r. w Rejestrze zaświadczeń lekarskich KSI ZUS zarejestrowano 18 878,1 tys.
zaświadczeń lekarskich o czasowej niezdolności do pracy na łączną liczbę 246 736,7 tys. dni
absencji chorobowej."

Czyli mamy prawie 250 milionów dni rocznie, a rok pracy ma jakieś 250 dni. Jakby ci wszyscy "chorzy" byli chorzy przez cały rok to byłby ich już ładny milion.

http://www.zus.pl/files/Absencja%20chorobowa%20w%20201...

To Pan chyba nie rozumie statystyk. Albo ma Pan na myśli tylko i jedynie sytuację ogólną kraju.
To, że tych dni jest tyle i tyle a zwolnień tyle i tyle nie mówi nam tego, ile zaświadczeń to choroba na 13 dni w roku (jak wynika z podziału), ile zaświadczeń to
choroba 5 dniowa a ile to choroba roczna.
Te liczby nie mówią nam również ile z tych zaświadczeń wziął pan Kowalski a ile pani Iksińska.
Część z nich to zwolnienia długoterminowe, np kilkumiesięczne, część z nich to zwolnienia 4-5 dniowe, ale takich krótkich jeden weźmie 10 w roku inny 1 a inny żadnego.
I co z tego wszystkiego wynika? Ano, dla każdego z nas z osobna nic.
Każdy i tak ma wpisane w świadectwie pracy ile dni L4 wziął i każdy potencjalny pracodawca może sobie te dane przeanalizować.
Jak ktoś sobie robi jaja i "choruje" więcej niż pracuje to niech potem nie kwiczy, że pracy znaleźć nie może. Gorzej, że przez nakręcanie się takimi statystykami ktoś może mnie ocenić niepochlebnie, bo zdarza mi się zachorować. Nic na to, kurka wodna nie poradzę. Nie oszukuję, nie kombinuję, po prostu jestem chorowita. Jak się to komuś nie podoba, mogę wziąć rentę, spoko luz, poradzę sobie.



Wyślij zaproszenie do