Temat: Skończyłeś/łaś 40? Praca nie dla ciebie.
Witam.
W kwietniu mi stuknie 46...pracy w której jestem od 2 dni szukałem .... 3 godziny.
Najpierw sprawdziłem firmę..to trwało dni kilka, opinie,namiary,zasięg,placówki itp.
Potem proste pytanie sobie zadałem - kto tam rządzi....
I jakie mają problemy....
Ustaliłem to wszystko i wykonałem dosłownie jeden telefon.... do nr 1 w firmie czyli Prezesa.
I zaoferowałem mu moje wsparcie.
Bo tak jest w istocie. Zajmuję się teraz budową nowego dużego działu.
Moja propozycja została przyjęta... umówiliśmy się na rozmowę. Trwała 3 godziny. Cztery dni później - czyli w ostatni wtorek druga rozmowa z v-prezesem. Doszliśmy szybko do porozumienia....pracę zacząłem pół godziny po rozmowie z v-prezesem.
Wnioski - jeśli wiesz jakie masz atuty i co możesz zrobić , będąc w wieku 40+, to nie szukaj pracy wysyłając dziesiątki cv , tylko zastosuj zasadę "search and destroy".
Ty musisz trafić w lukę ...i nie staraj się sprzedać siebie jak najlepiej , tylko zrób wszystko,aby pracodawca chciał Cię kupić.
Mam normalny dobrze płatny etat,sensowną prowizję, standardowe narzędzia, autko ( nówka sztuka) laptop itp. I możliwość rozwoju na max.
I wydaje mi się ... a raczej jestem pewny,że to mój wiek i doświadczenie zawodowe było atutem. Bo dzieciaki mam duże, jestem już bez zbędnych obciążeń szkoleniowo-rodzinno-emocjonalnych.
Nie jestem pracoholikiem który będzie orał 18 godzin na dobę.... znam swoje ograniczenia . Mam cel do wykonania i dużą swobodę - liczy się wynik... no i działam.
Pozdrowienia i powodzenia w szukaniu pracy.
PS. A teraz wracam do roboty :)