Temat: Ściana płaczu
proponuję kanadę (mamy zaproszenie):
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,12795393,Kanada_ku... oczywiście trzeba znać angielski lub francuski
Kanadyjski rząd chce ściągać do siebie Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii, głównie do pracy w budownictwie Jason Kenney, kanadyjski minister ds. imigracji, spotkał się minionym miesiącu w Londynie z przedstawicielami brytyjskiej Polonii, żeby wypytać ich jak skutecznie namówić Polaków z Wielkiej Brytanii do wyjazdu do Kanady. Kenney, przebywający z oficjalną wizytą w Anglii i Irlandii roztaczał przed brytyjskimi Polakami uroki życia w Kanadzie. - Na wielu z was czeka tam lepsza praca, a koszty życia są zdecydowanie niższe niż w Wielkiej Brytanii - mówił. - Kanadyjski rząd chce zbudować system imigracyjny, który będzie aktywnie wyławiał potrzebne nam talenty, zamiast biernie przeglądać zgłoszenia. W samej Irlandii żyje około 200 tys. Polaków, wielu ma wysokie kwalifikacje, bardzo pożądane na kanadyjskim rynku pracy - przekonywał minister. Przypomniał też o historycznych powiązaniach Polski z Kanadą i polskich korzeniach ponad miliona Kanadyjczyków. Dla Ottawy mieszkający na Wyspach Polacy są atrakcyjniejsi niż przyjeżdżający bezpośrednio z Polski, bo mówią po angielsku. W przyszłym roku Kanadyjczycy chcą zorganizować targi w Manchesterze, na których będą promować kanadyjską Polonię i namawiać miejscowych Polaków do wyjazdu.
Kanadyjska gospodarka w lepszym stanie
Cytowany przez brytyjski dziennik "Independent" Włodek Mier-Jędrzejowicz, szef Federacji Polaków w Wielkiej Brytanii, opowiadał jak doszło do spotkania Kenney'em: - Zadzwonił do mnie ktoś z ministerstwa z informacją, że władze chcą ułatwić Polakom przyjazd i pracę w Kanadzie. Poprosił o spotkanie. Przekonywał, że na miejscu jest już duża polska społeczność i że chodzi o to, żeby ułatwić przyjazd kolejnym. Zaznaczył, że szczególnie chodzi mu o Polaków, którzy mówią po angielsku. Wyjaśnił, że kanadyjska gospodarka ma się lepiej niż inne, bo tamtejszy sektor bankowy nie inwestował w nieruchomości. A skoro gospodarka się rozwija, potrzebują coraz więcej pracowników, szczególnie wykwalifikowanych - mówi Mier-Jędrzejowicz.
Potrzebni specjaliści z 200 dziedzin
Entuzjastą pomysłu jest też Bob Kozak, prezydent Polskiej Społeczności w Vancouver. - Kanada otwiera drzwi przed polskimi imigrantami i wykwalifikowanymi pracownikami. Polska społeczność tutaj już dzisiaj jest bardzo duża, dlatego przyjezdnym będzie naprawdę łatwo się przystosować - przekonuje w "Independent". Sprawę komentuje dla gazety kanadyjski rząd. - Kanada tworzy sprawny i elastyczny system imigracji ekonomicznej, żeby zaspokoić potrzeby naszego rynku pracy - oświadczył rzecznik rządu. - Kanadzie brakuje pracowników w wielu dziedzinach, a imigranci są w stanie zaspokoić tą potrzebę. Chodzi o ponad 200 dziedzin, które ogólnie można podzielić na cztery kategorie: budownictwo, transport, produkcja i usługi. Z tego 40-50 proc. to sektor budownictwa - wylicza.