Andrzej D.

Andrzej D. still hungry and
foolish

Temat: Rozmowa o pracę na luzie

Cześć,

Chciałbym zapytać o Wasze doświadczenia i opinie dotyczące poszukiwania pracy. W ramach serwisu jakapensja.pl staramy się wyszukiwać ciekawe, praktyczne porady dla szukających pracy także w serwisach zagranicznych i jedna z porad, która nas zaciekawiła, to zachęta, aby czasami pójść na rozmowę o pracę, na której zupełnie nam nie zależy i której z pewnością nie zaakceptujemy. Celem takiej "rozmowy na luzie" jest opanowanie stresu i spróbowanie jak to jest, aby na rozmowę, na której nam zależy być lepiej przygotowanym.

Interesuje mnie Wasza opinia, czy taka praktyka ma sens, czy może próbowaliście albo zamierzacie jej spróbować.

Dziękuję za góry za komentarze.
Piotr Klimko

Piotr Klimko Foooooore...!!!

Temat: Rozmowa o pracę na luzie

Może to i dobry sposób dla niektórych żeby się rozerwać ale jak dla mnie to jednak strata czasu i zagranie trochę nie fair w stosunku do rekrutera. Co powiesz w sytuacji gdy ten potencjalny pracodawca zaproponuje ci jednak etat akceptujac twoje warunki - sorry ale to był taki żarcik? Niepoważne...
Każdy idąc na rozmowę wie na jakie stanowisko aplikuje i jakie ma ku temu kwalifikacje i to tak naprawde powinno dawac podstawy do luznej rozmowy. W koncu po drugiej stronie stolu tez bedzie siedzial czlowiek ktoremu na pewno nie bedzie zalezalo na gnebieniu obcej osoby (od tego ma juz swoje stado:)))) ). A zeby dodac sobie pewnosci siebie zawsze mozna powiedziec ze idzie sie nie na rozmowe "o prace" tylko "po prace". Od razu jakos lzej na watrobie...
Barbara Seidler

Barbara Seidler "Statek w porcie
jest bezpieczny, ale
nie po to buduje
si...

Temat: Rozmowa o pracę na luzie


Interesuje mnie Wasza opinia, czy taka praktyka ma sens, czy może próbowaliście albo zamierzacie jej spróbować.

Dziękuję za góry za komentarze.

To chyba nie jest najlepszy pomysł, bo jak próbować siebie podczas rozmowy o pracę na której nam nie zależy. Podczas tej "właściwej" rozmowy o pracę na której będzie nam zależało i tak zachowamy się inaczej. Dobry rekruter i tak zauważy brak zainteresowania ofertą, udawane zaangażowanie i takie spotkanie dla obu stron będzie tylko stratą czasu.

Lepszym pomysłem wydaje mi się zmiana podejścia i myślenia o poszukiwaniu pracy. Szczególnie kiedy jesteśmy zatrudnieni i chcemy lepszą pracę a nie nie chodzi o szybkie znalezienie zatrudnienia. Wiadomo, że poziom stresu i zaangażowania jest zasadniczo różny w tych dwu przypadkach.
Najlepiej pewnie było by umówić się na spotkanie z doradcą i z nim "omówić siebie" i popróbować rozmowy, przeanalizować swoje CV.

Życzę powodzenia!
bs



Wyślij zaproszenie do