Robert Majewicz

Robert Majewicz Student, Szkoła
Wyższa Psychologii
Społecznej

Temat: Referencje

Witam,
Chciałbym podjąć temat referencji. Czy Państwa zdaniem warto się o nie starać? Chciałbym poznać opinię Państwa dotyczącą referencji nie jako jednego z narzędzi selekcji kandydatów, lecz jako środka opiniotwórczego o firmie, której "świadectwo" wystawiają klienci. Co Państwo o tym sądzą? Jakie macie Państwo w tej sprawie doświadczenia. Czy dzisiejsze portale społecznościowe nie są rodzajem referencji, które wystawiają sobie sami użytkownicy? Moim zdaniem właśnie tak jest. Bardzo proszę o Państwa opinie i uwagi odnośnie tematu.

Temat: Referencje

Ja bym takie pytanie umieścił na bardziej do tematu pasującej grupie np.:

http://www.goldenline.pl/forum/marketing/

Zastanowiłbym się nad samym sformułowaniem bo drugiej części (o portalach) nie za bardzo rozumiem. O jakiego "użytkownika" chodzi? Poza tym portal to medium, a referencje to referencje, od medium niezależne.

Testimonial
In promotion and of advertising, a testimonial or show consists of a written or spoken statement, from a well-known figure or from a private citizen, extolling the virtue of some product. The term "testimonial" most commonly applies to the sales-pitches attributed to ordinary citizens, whereas "endorsement" usually applies to pitches by celebrities. Testimonials can be part of communal marketing.

http://en.wikipedia.org/wiki/Testimonial
Robert Majewicz

Robert Majewicz Student, Szkoła
Wyższa Psychologii
Społecznej

Temat: Referencje

Szanowny Panie Prezesie,
Bardzo dziękuję za opinię, chodziło mi o to, że referencje mogą być wykorzystane nie tylko do weryfikacji doswiadczeń ale także do zdobywania informacji o danym kandydacie a często na społecznościowych portalach użytkownik poprzez zamieszczane tam zdjęcia, informacje o swoich zainteresowaniach, pasjach chcąc nie chcąc wystawia o sobie świadectwo, grono jego znajomych także wystawia mu pewne swiadectwo o nim zgodnie z powiedzeniem "pokaż mi jakich masz przyjaciół...". Sądzę, że pracodawca oglądając taki profil z pewnością wyrobi sobie jakiś pogląd na przyszłego pracownika swojej firmy.

Jeżeli zaś chodzi o świadectwa wystawiane przez klientów, czyli ich referencje to chodziło mi o wystawianie opinii o zakupionym produkcie po jego użytkowaniu w celu poinformowania o tym innych przyszłych kupujących. Te referencje miałyby służyć tym firmom, które oferują dobre produkty, gdyż przyczyniałby się do wzrostu sprzedaży, a niezależna opinia takich klientów byłaby wg. mnie bardzo cenna.Robert Majewicz edytował(a) ten post dnia 06.10.12 o godzinie 20:13

Temat: Referencje

Robert Majewicz:
Szanowny Panie Prezesie,
Bardzo dziękuję za opinię, chodziło mi o to, że referencje mogą być wykorzystane nie tylko do weryfikacji doswiadczeń ale także do zdobywania informacji o danym kandydacie...

No ale to nie wynikało z pytania bo była mowa o "firmie"? Teraz widzę, że chodzi zarówno o jedno jak i drugie, a może o analogie, które faktycznie istnieją. Co do marketingu produktów to dyskusja przekracza ramy tego forum. Natomiast co do wystawiania sobie samemu takiego czy innego świadectwa to opinie o przydatności tego są chyba bardzo podzielone.

Jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach, takie "badanie" przez potencjalnego pracodawcę może mieć w pewnych przypadkach jakieś znaczenie ale jak do niego dojdzie to będzie dotyczyć wybranej, malej grupki osób już ze względu na to, że jest to jak na razie bardzo pracochłonne.

Z reguły sprawdzi się, jak już, profil na Linkedin, rzadko na Facebooku. Poza tym doświadczenie uczy, że osoby, które są najbardziej aktywne na portalach, nie są dla pracodawcy za bardzo interesujące bo albo nie szukają pracy (zadowoleni) albo też bezskutecznie jej szukają (niezadowoleni). Tak w skrócie...
Robert Majewicz

Robert Majewicz Student, Szkoła
Wyższa Psychologii
Społecznej

Temat: Referencje

Panie Prezesie, dziekuję za kolejną opinię i wyrozumiałość dla mnie początkującego żółtodzioba, który jednak wie, że doświadczenie i cenne rady takich osób jak Pan są po prostu bezcenne. Uspokoił mnie Pan, dając do zrozumienia, że popularne portale internetowe nie są dla pracodawców interesujące. Burzy to opinie , które są dość rozpowszechnione wśród moich rówieśników na ten temat. To mnie bardzo cieszy bo świadczy o kompetentnym podejściu pracodawców do przyszłego pracownika.

Z Pana opinii wyniosłem także radę, że osoby, które są bez pracy a siedzą na owych portalach myślą, że praca sama do nich przyjdzie oszukując własne sumienie, że przecież coś robią by ją znalżć a przecież i to pisze Pan wyraźnie, pracy trzeba poszukiwać skutecznie nie zaś bezskutecznie. Jeśli mógłbym jeszcze prosić o kilka z Pana doświadczenia wskazówek, czym przekonać do siebie pracodawcę, nadmienię, że szukając pracy szukałbym jej z pełnym zaangażowaniem. I jeszcze jedno pytanie, czy dobrze jest się godzić na pracę nawet na niższym szczeblu niż nasze kompetencje po czym spodziewać się awansu za dobrą robotę , czy też jest to raczej rodzaj utopii i należy wysoko się cenić nie schodząc poniżej kwalifikacji? Jeszcze raz dziękuję za wyrozumiałość i cierpliwość.
Sobiesław P.

Sobiesław P. Mój profesjonalny
opis dostępny na
życzenie :).

Temat: Referencje

Ja mam kilka referencji na piśmie, kilka osobistych - z możliwością kontaktu z byłymi przełożonymi i zweryfikowania oceny mojej osoby.

Nie mówię o jakichś opiniach, które można sobie wystawić w GL czy na innym fejsie, ale o - de facto - dokumentach, pod którymi ktoś się podpisał, i w których wystawia mi jakieś świadectwo za wykonaną pracę.

Zadziwiające jest to, że generalnie nie spotkałem się z jakimś sensownym wykorzystaniem tych referencji przez rekruterów, ba, czasem wprost przeciwnie. W jednej korporacyjnej firmie dyrektor regionu "rekrutujący" mnie wprost kpił z tych - jak to nazwał - "laurek".

Temat: Referencje

Sobiesław P.:
Zadziwiające jest to, że generalnie nie spotkałem się z jakimś sensownym wykorzystaniem tych referencji przez rekruterów...


Ja miałem bardzo nawet dobre z pierwszego miejsca pracy w Niemczech ale nie przywiązywałem do tego wielkiej wagi, poza tym było to napisane "tajnym językiem", którego wtedy nie znalem. Okazało się, że referencje odegrały dużą rolę w mojej przyszłej karierze, ktoś mnie potem uświadomił..:)Andrzej Pieniazek edytował(a) ten post dnia 09.10.12 o godzinie 15:32

Temat: Referencje

Robert Majewicz:
I jeszcze jedno pytanie, czy dobrze jest się godzić na pracę nawet na niższym szczeblu niż nasze kompetencje po czym spodziewać się awansu za dobrą robotę , czy też jest to raczej rodzaj utopii i należy wysoko się cenić nie schodząc poniżej kwalifikacji? Jeszcze raz dziękuję za wyrozumiałość i cierpliwość.

Niestety nie ma tutaj uniwersalnej odpowiedzi, było parę dyskusji na ten temat. Jeden z problemów to pewnie taki, że "nie każdy żołnierz może zostać generałem". Firmy szukają często dobrego specjalisty na jakieś stanowisko, płacą mu nawet należycie ale oczekują, że na tym stanowisku jakiś czas popracuje. Kariera to skomplikowana sprawa.. :)
Robert Majewicz

Robert Majewicz Student, Szkoła
Wyższa Psychologii
Społecznej

Temat: Referencje

Dobry wieczór! Jeszcze raz pragnę bardzo podziękować za te wszystkie opinie, szczególnie Panu Prezesowi ale także Panu Sobiesławowi! Wynika z nich, iż przebieg kariery zawodowej jest naprawdę bardzo skomplikowany, zależny od wielu czynników, choć nie zawsze od tych, jak np. referencje, które opisywane są czy zalecane w podręcznikach gdyż weryfikuje wszystko samo życie, można by rzec, że wszystko wychodzi w praniu :) ale papiery są równie ważne.I warto je posiadać:)Jeszcze raz serdecznie Panom dziękuję!
Z wyrazami szacunku!
Robert Majewicz.
Sobiesław P.

Sobiesław P. Mój profesjonalny
opis dostępny na
życzenie :).

Temat: Referencje

Andrzej Pieniazek:
Ja miałem bardzo nawet dobre z pierwszego miejsca pracy w Niemczech ale nie przywiązywałem do tego wielkiej wagi, poza tym było to napisane "tajnym językiem", którego wtedy nie znalem. Okazało się, że referencje odegrały dużą rolę w mojej przyszłej karierze, ktoś mnie potem uświadomił..:)

Tym bardziej martwi mnie, że moje referencje są pisane w chrześcijańskim języku ojczystym łatwym do zrozumienia i zweryfikowania :). Ale to tylko ptwierdza niepokojące prognozy, że rosnąca rzesza w narodzie ma problemy z podstawowym rozumieniem tekstu czytanego :).

Temat: Referencje

Możecie podpowiedzieć jak to jest kiedy ktoś sam nie załącza referencji? Wolałabym, żeby nie brano moich pod uwagę z punktu widzenia ostatniego pracodawcy (skomplikowana sytuacja). Czy często zdarza się by potencjalny pracodawca dzwonił po referencje? Jeśli tak, to na jakim etapie rekrutacji?
Adrian B.

Adrian B. Specjalista ds.
produktów (tworzywa
techniczne , stal ,
t...

Temat: Referencje

Patrycja Breś:
Czy często zdarza się by potencjalny pracodawca dzwonił po
referencje? Jeśli tak, to na jakim etapie rekrutacji?

Z mojego doświadczenia wynika ,że praktycznie zawsze. (poza kilkoma wyjątkami)

A kiedy? To dość oczywiste kiedy pracodawca zakłada możliwość zatrudnienia Cię w firmie.

Temat: Referencje

Patrycja Breś:
Czy często zdarza się by potencjalny pracodawca dzwonił po referencje? Jeśli tak, to na jakim etapie rekrutacji?

Co to znaczy "dzwonił po referencje", do kogo?
Aneta K.

Aneta K. bardzo
profesjonalnie
rzuciłam palenie :)

Temat: Referencje

Już dawno osobiście nie brałam udziału w żadnej rekrutacji, ale pamiętam przypadek dość szczególny korzystania z referencji.
Najpierw jednak uwaga natury ogólnej: nie lubię korzystania z takiej formy weryfikacji kandydata. Po pierwsze wydaje mi się on nie do końca etyczny (bardziej intuicyjnie niż racjonalnie), po drugie opinia drugiej osoby, byłego pracodawcy, jest obciążona subiektywizmem i to większym niż wynikałoby to z samej natury ludzkiej. Otóż kandydat jest już byłym pracownikiem tamtej firmy i zawsze ma to wpływ na ocenę.

Otóż po otrzymaniu zgody kandydata skontaktowałam się telefonicznie z jego byłym przełożonym. W trakcie rozmowy dowiedziałam się (najogólniej rzecz ujmując), że to dobry pracownik, ale to profil osobowościowy nieco inny niż przez nas poszukiwany. I tak oto dobre skądinąd referencje spowodowały, że w efekcie wybraliśmy inną osobę.

Temat: Referencje

Andrzej Pieniazek:

Co to znaczy "dzwonił po referencje", do kogo?

Mam na myśli oczywiście poprzedniego pracodawcę -zwłaszcza, że to właśnie z jedną firmą przez lata wiązało się moje doświadczenie zawodowe.

Temat: Referencje

Adrian Banduch:
A kiedy? To dość oczywiste kiedy pracodawca zakłada możliwość zatrudnienia Cię w firmie.

Czyli raczej po rozmowie kwalifikacyjnej? Czy zatem można jakoś delikatnie zasugerować, że nie będą to referencje obiektywne, a wręcz przeciwnie? Wydaje mi się, że to również może być źle odebrane...

Temat: Referencje

Patrycja Breś:
Andrzej Pieniazek:

Co to znaczy "dzwonił po referencje", do kogo?

Mam na myśli oczywiście poprzedniego pracodawcę -zwłaszcza, że to właśnie z jedną firmą przez lata wiązało się moje doświadczenie zawodowe.

Ale nie o to chodziło, dzwonił tak bez zapytania o zgodę? Kandydat siłą rzeczy podaje te osoby jako referencje, o których wie, że ich opinia będzie pozytywna albo przynajmniej zakłada, że będzie pozytywna.

Natomiast pracodawca, szczególnie jak już się zdecydował na zatrudnienie, chciałby wiedzieć "więcej" czyli sprawdzić kandydata na możliwe negatywne zdarzenia. To ostatnie jest szczególnie ważne w przypadku stanowisk wymagających szczególnego zaufania i rzetelności czy uczciwości jak np. w bankowości.

Sprawa z ostatnim pracodawcą jest zawsze trudna, szczególnie jak się tam sporo czasu spędziło i się jeszcze tam pracuje.
Adrian B.

Adrian B. Specjalista ds.
produktów (tworzywa
techniczne , stal ,
t...

Temat: Referencje

Patrycja Breś:

Czyli raczej po rozmowie kwalifikacyjnej?

Raczej nie przed rozmową.... Zakładam ,że pracodawca mając 10 kandydatów sprawdza referencje tylko wybranych ,którzy zrobili wrażenie podczas rozmowy (oszczędność czasu).
Myślę ,że sugestia dotycząca mało obiektywnych referencji zadziała podobnie jak opowieść o kłopotach z byłym już szefem. I jedno i drugie trudno podczas rozmowy tak "sprzedać" by nie wzbudziło negatywnych ocen.
Można natomiast wskazać np kontakt do kilku osób,a ocenę uzyskanych referencji zostawić przyszłemu pracodawcy.

Temat: Referencje

Bardzo dziękuję za radę:)

Temat: Referencje

Nie miałem,nie mam i nie zamierzam mieć referencji.

Żadnemu nowemu zleceniodawcy nie udzielam absolutnie żadnych informacji na temat moich osiągnięć i doświadczenia zawodowego.

I nigdy nie rozmawiam o moich byłych pracodawcach.

Jakoś działa.

Następna dyskusja:

referencje CV




Wyślij zaproszenie do