Temat: praca bez znajomości? mission impossible??
Katarzyna F.:
na jednej z rozmów byłam zapytana, czy mam jakiś znajomych w firmie, odpowiedziałam, że nie ... zastanawiałam się nad celowością tego pytania, czy gdybym miała, to może szanse byłyby większe? osoba rekrutująca mogłaby porozmawiać z domniemaną moją koleżanką i zapytać się jaka jestem ...
Nie wykluczone, że w tym wypadku akurat chciałby porozmawiać z kimś o Tobie. Aczkolwiek weź pod uwagę, że zadawanie kłopotliwych pytań pozwala lepiej ocenić drugą osobę. Tak czy owak Ciebie to nie przekreśla, Twoim zadaniem jest przekonanie drugiej strony by Ciebie wybrała, czasami próbuj wczuć się w rolę osoby, która musi dokonać wyboru osoby na miesiące/lata a ma do dyspozycji 1-2 względnie krótkie spotkania.
Jeżeli nie znasz nikogo, szukaj na LinkedIn/Golden osób tam pracujących, jeżeli długo pracują, mają ciekawą ścieżkę kariery to już jest jakiś argument, którego możesz (powinnaś) użyć. Pytającego interesuje m.in dlaczego chcesz akurat tu pracować (choć nie musi o to pytac wprost)
A co jeśli nie mamy znajomych, którzy mogą nas polecić? nie mówię tutaj o protekcji, ale o sytuacji, gdy nie ma zewnętrznej rekrutacji, a nasza znajoma, powiadamia nas o wakacie i hm no nie wiem, obiektywne przedstawia nas w dziale HR. To wszystko sprawia, że szanse ZAWSZE będą nie równe, w przypadku, gdy nie mamy jakichkolwiek kontaktów, gdy aplikujący nie może liczyć na
Wiesz, wniosek z tego jeden, zakasać rękawy i wziąc się do pracy nad sobą, rozmową, cv, tak by jakieś "punkty" Ciebie nie skreśliły :)
Przykład z życia wzięty: osoba, którą poznałem parę miesięcy wcześniej rozpoczeła pracę w TP i szef się ją zapytał czy nie zna kogoś na stanowisko PM'a (pewno dlatego, że Magda Z. nie jest już PM'em - przypadkiem zauważyłem ;) ), poleciła mnie (podsyłając moje CV), TP oddzwoniła i na tym się skończyło - nie zostałem zaproszony na rozmowe. Chwilę później inna f-ma z Wawy przez skontaktowała się ze mną (CV było w jednym z portali pracy), chcieli pogadać, pogadali i zaoferowali pracę bez znajomości, więc ?
Mogę się tylko zastanawiać co zdecydowało, ale bez wiarygodnego feedbacku nie ma to chyba większego sensu ;)