konto usunięte

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Andrzej P.:
Izabela G.:
dobrych ludzi jest bardzo dużo a ofert mało

Takie "mądrości" nikomu nie pomogą.

Nie taki był cel tej wypowiedzi proszę pana...

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Izabela G.:
Andrzej P.:
Izabela G.:
dobrych ludzi jest bardzo dużo a ofert mało

Takie "mądrości" nikomu nie pomogą.

Nie taki był cel tej wypowiedzi proszę pana...


No to jaki był? Powtarzam ciągle, że takie "mądre" uogólnienia nikomu tutaj nie pomogą. Jak na razie nikt naukowo nie udowodnił, że "dobrych" ludzi jest dużo, a ofert mało". Natomiast wielu pracodawców skarży się, że dobrych ludzi brakuje.
Tomasz Mąkowski

Tomasz Mąkowski Don't Sell It,
Storytell It

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Izabela G.:
dobrych ludzi jest bardzo dużo a ofert mało
Z doświadczeń ostatniego miesiąca:
Do pewnego działu w pewnej firmie jest potrzebna więcej niż jedna osoba.
Wymagane myślenie, względna znajomość branży (bo produkty dosyć unikalne, a czasem i bardzo unikalne) i duża samodzielność/samodyscyplina.
Warunki finansowe/pozapłacowe dosyć atrakcyjne, nie zamknięte całkiem na sztywno, no i część zmienna uzależniona od efektów.
Dwie duże firmy już się poddały z informacja, że nie mogą nikogo zarekomendować. Od ubiegłego tygodnia walczy trzecia.
Ośmielam się nie zgadzać.
Tomasz Mąkowski

Tomasz Mąkowski Don't Sell It,
Storytell It

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Żeby nie robić tasiemców resztę przemyśleń umieszczam w oddzielnym poście.

Bardzo mi pasuje powiedzenie "wilk syty i owca cała"
Z jednej strony firma szukająca pracownika tworzy laurkę "człowiek idealny dla nas" i ma to sens z ich perspektywy.
Z drugiej strony potencjalny pracownik (zakładamy że odpowiada na jakieś ogłoszenie) albo stwierdza, że w takich tematach jak wymienione to on się nie widzi i nie aplikuje, albo aplikuje i podkreśla to co potrafi (zawsze jednak trochę wybierając w ciemno priorytety).
Pośrodku jest człowiek, który ma to zweryfikować w obie strony.

Tak popatrzyłem na ogłoszenie które powstało z wytycznych... Długo i namiętnie patrzyłem...
Gdyby nie fakt, że dokładnie to robię, to w życiu bym nawet na rozmowę z tego ogłoszenia nie trafił...
Marcin S.

Marcin S. Technik transportu

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Dobra praca- ze znajomościami .

Spotkałem w życiu z niezliczonymi przykładami kolegów/znajomych- albo chwalących się nimi, lub ukrywających potem swe układy.

Praca po znajomościach jest jak jakiś rak atakujący tych bez układów.

Pewnie 50% + procent ludzi pracujących i zarejestrowanych tutaj zawdzięcza etat układom i znajomościom.

Wyjątkowi i poszukiwani fachowcy mają komfort że często o nic nie konkurują, bo są po części niezastąpieni.
Kinga Kępczyńska

Kinga Kępczyńska Konsultant ds.
rekrutacji

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Wydaje mi się, że nawet jeśli macie prace po znajomości, to zupełnie bez sensu, żeby się tym chwalić. Z reszta nie zawsze to jest dobry układ – ja kiedyś miałam prace po znajomości, a konkretnie w firmie wujka i nie wspominam tego dobrze – miałam wrażenie, że wszyscy bardziej patrzyli mi na ręce.

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

wszystko można. nie ma sensu. trzeba się cały czas szkolić i udoskonalać, a jak nie widzisz dla sienie możliwości rozwoju lub czuje się wypalenie, to trudno, trzeba szukać czegoś innego. ja tak zrobiłem, zrobiłem kurs w oes kraków i teraz nareszcie mam zawód związany z motoryzacją

Następna dyskusja:

Praca bez doświadczenia




Wyślij zaproszenie do