Temat: praca bez znajomości? mission impossible??
Dominik Grabowski:
Generalnie wszystko jest możliwe, jeśli musisz się wstydzić za osobę rekomendowaną to jak wyglądają potem wasze relacje.
Jakbym próbował podejść do tego systematycznie to widzę przynajmniej dwa rodzaje "rekomendacji". Pierwsza to taka, że mam dobrego znajomego, który dobrze zna kogoś, kto szuka pracy. Znajomy chce mu pomóc i poleca mi taką osobę bez większej wiedzy o jej fachowych umiejętnościach czy doświadczeniu bo się po prostu na tym nie zna. Dla mnie taka rekomendacja niewiele znaczy, nawet jak pochodzi od mojego dobrego znajomego, ale naturalnie zapoznam się z daną osobą i będę próbował sam ją ocenić. Jedyna zaleta takiego polecenia to taka, że dana osoba być może nigdy by mnie nie spotkała gdyby nie było tego "wspólnego" znajomego.
Drugi rodzaj rekomendacji to taki gdzie mój znajomy pracujący w jakiejś branży / zawodzie poleca kogoś z tej samej grupy. Czyli poleca osobę, którą zna dobrze np. ze wspólnej pracy, może jako przełożony. Taka rekomendacja ma naturalnie większą wagę ale praktycznie zdarza się raczej rzadko.
Jako "pośrednik" w żadnym z przypadków nie mam większego wpływu na to, czy dana osoba dostanie pracę. Klientowi zaproponuję tych kandydatów, którzy moim zdaniem najlepiej pasują do wymagań. Ze względu na specjalizację myślę, że szanse na to, że się w ocenie pomylę, są znikome.
Andrzej Pieniazek edytował(a) ten post dnia 12.01.12 o godzinie 11:53