konto usunięte

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Jerzy B.:

U mnie na ekranie są trzy myślniki. Stąd moje zdumienie. Myślałem, że omawiasz 2 z trzech wersji. Okazuje się, że podajesz tylko dwa przykłady - i tutaj zgoda, z zastrzeżeniem, że konkursy są fikcją.

Są fikcją, niestety.

konto usunięte

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Andrzej P.:

No niby powinien ale jak "reagowac"? Niektore "przeszkody" mozna pokonac np. przeprowadzic sie tam "gdzie jest praca", inne trudniej..;)

Zgadza się. Mobilność to duża zaleta... Chociaż to bariery psychiczne często są dominującym problemem...

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Magda Z.:
Andrzej P.:

No niby powinien ale jak "reagowac"? Niektore "przeszkody" mozna pokonac np. przeprowadzic sie tam "gdzie jest praca", inne trudniej..;)

Zgadza się. Mobilność to duża zaleta... Chociaż to bariery psychiczne często są dominującym problemem...

Ale jakie na przyklad?

konto usunięte

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Andrzej P.:
Magda Z.:

Zgadza się. Mobilność to duża zaleta... Chociaż to bariery psychiczne często są dominującym problemem...

Ale jakie na przyklad?

Miałam tu na myśli stereotypy, uprzedzenia, niską samoocenę... I jak już wcześniej wspomniano "wyuczoną bezradność" ;-)

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Magda Z.:
Miałam tu na myśli stereotypy, uprzedzenia, niską samoocenę...

Ja z kolei znam nawet wielu, ktorzy wydaja sie byc dokladnym przeciwienstwem powyzszego..;)

konto usunięte

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Andrzej P.:
Magda Z.:
Miałam tu na myśli stereotypy, uprzedzenia, niską samoocenę...

Ja z kolei znam nawet wielu, ktorzy wydaja sie byc dokladnym przeciwienstwem powyzszego..;)

;) ja znam osoby, które np. nie pójdą do pracy za 1000 PLN. Już wolą dostać 800 PLN/mies. od państwa... ;/

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Magda Z.:
;) ja znam osoby, które np. nie pójdą do pracy za 1000 PLN. Już wolą dostać 800 PLN/mies. od państwa... ;/

Zalezy o kim teraz mwoimy, jak o klasycznym, slabo wyksztalconym bezrobotnym to faktycznie tak jest ale ten problem maja wszystkie panstwa "socjalne", a Polska tez takim jest (moze z mala roznica, ze Polski nie stac na to na co stac np. Niemcy).

Jesli mowimy o absolwentach to rzeczywiscie sa firmy, nawet swiatowe, ktore probuja w ten sposob eksploatowac. Wiele z tego nie maja bo taki mlody pracownik nauczy sie czegos i odejdzie przy p[ierwszej okazji.

Wniosek chyba taki, ze czasem warto "przecierpiec" za te 1000 zl, oczywiscie nie za dlugo, niz brac 800 zl, pogarszajac swoje szanse bo czlowiek sie nie rozwija.

konto usunięte

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Przekonałam się na własnej skórze, że są firmy w których bez znajomości nie ma szans. Nich mi tutaj nikt nie pisze, że jest inaczej ;)

konto usunięte

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Andrzej P.:

Wniosek chyba taki, ze czasem warto "przecierpiec" za te 1000 zl, oczywiscie nie za dlugo, niz brac 800 zl, pogarszajac swoje szanse bo czlowiek sie nie rozwija.

Moim zdaniem- w obu przypadkach warto wziąć te pieniądze...
1. osoba słabo wykształcona może zacząć zdobywać doświadczenie i z czasem uzupełniać wykształcenie...

2. jeśli osoba młoda chce rozwijać się w danym kierunku, ale nie ma żadnych podstaw, to na początek powinna wziąć i 1000 PLN i zbierać doświadczenia... Później przyjdzie czas na większe pieniądze...

konto usunięte

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Katarzyna F.:
Przekonałam się na własnej skórze, że są firmy w których bez znajomości nie ma szans. Nich mi tutaj nikt nie pisze, że jest inaczej ;)

Są takie firmy i nikt tego nie neguje :) Jednak nie o tym ten wątek ;)

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Magda Z.:
Moim zdaniem- w obu przypadkach warto wziąć te pieniądze...

No to sie zgadzamy, ze tak byc powinno..;)

konto usunięte

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Andrzej P.:
Magda Z.:
;) ja znam osoby, które np. nie pójdą do pracy za 1000 PLN. Już wolą dostać 800 PLN/mies. od państwa... ;/

Zalezy o kim teraz mwoimy, jak o klasycznym, slabo wyksztalconym bezrobotnym to faktycznie tak jest ale ten problem maja wszystkie panstwa "socjalne", a Polska tez takim jest (moze z mala roznica, ze Polski nie stac na to na co stac np. Niemcy).

Jesli mowimy o absolwentach to rzeczywiscie sa firmy, nawet swiatowe, ktore probuja w ten sposob eksploatowac. Wiele z tego nie maja bo taki mlody pracownik nauczy sie czegos i odejdzie przy p[ierwszej okazji.

Wniosek chyba taki, ze czasem warto "przecierpiec" za te 1000 zl, oczywiscie nie za dlugo, niz brac 800 zl, pogarszajac swoje szanse bo czlowiek sie nie rozwija.

Jeśli bezrobotny jest w stanie dostać 800 zł do państwa (a to tylko w szczególnych warunkach jest możliwe) to rzeczywiście bez sensu, żeby podejmował pracę za 1000 zł (w jego krótkookresowej perspektywie). Bowiem praca rodzi koszty: ktoś musi zająć się dziećmi, gotowaniem, dojazd kosztuje, ubranie kosztuje, odpadają zarobki w szarej strefie...
... druga strona medalu to fakt, że nigdy nie odłoży na emeryturę i nie buduje PKB kraju. Ale przy niskim poziomie to co by kiedyś w formie emerytury dostał może być niestety niewiele wyższe niż to co dostaje od państwa "na przeżycie" (kwotę mimo wszystko zazwyczaj znacznie niższą niż 800zł).

konto usunięte

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Magda Z.:
Moim zdaniem- w obu przypadkach warto wziąć te pieniądze...
1. osoba słabo wykształcona może zacząć zdobywać doświadczenie i z czasem uzupełniać wykształcenie...

2. jeśli osoba młoda chce rozwijać się w danym kierunku, ale nie ma żadnych podstaw, to na początek powinna wziąć i 1000 PLN i zbierać doświadczenia... Później przyjdzie czas na większe pieniądze...

Tak, to prawda. Ale w długookresowej perspektywie. W krótszej... cóż wybiera się to, co pozwala do gara włożyć jedzenie. A szara strefa + zasiłek jest korzystniejsza często.

konto usunięte

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Jerzy B.:
Magda Z.:
Moim zdaniem- w obu przypadkach warto wziąć te pieniądze...
1. osoba słabo wykształcona może zacząć zdobywać doświadczenie i z czasem uzupełniać wykształcenie...

2. jeśli osoba młoda chce rozwijać się w danym kierunku, ale nie ma żadnych podstaw, to na początek powinna wziąć i 1000 PLN i zbierać doświadczenia... Później przyjdzie czas na większe pieniądze...

Tak, to prawda. Ale w długookresowej perspektywie. W krótszej... cóż wybiera się to, co pozwala do gara włożyć jedzenie. A szara strefa + zasiłek jest korzystniejsza często.

No pewnie. 800 zł + powiedzmy 500 zł na czarno daje 1300 zł a to jakby nie patrzył > 1000 zł

konto usunięte

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Jerzy B.:

Tak, to prawda. Ale w długookresowej perspektywie. W krótszej... cóż wybiera się to, co pozwala do gara włożyć jedzenie.

Ale w takim myśleniu nie ma miejsca na rozwój. Co więcej- nie ma takiej chęci czy potrzeby... Faktycznie- indywidualna sprawa każdego człowieka, ale... dla mnie jest to niezrozumiałe podejście do życia... ;/

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Jerzy B.:
Tak, to prawda. Ale w długookresowej perspektywie. W krótszej... cóż wybiera się to, co pozwala do gara włożyć jedzenie. A szara strefa + zasiłek jest korzystniejsza często.

Masz racje ale rozszerzamy temat...;)
Joanna J.

Joanna J. Assistant Manager in
Audit Department,
KPMG Poland

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Magda Z.:
Jerzy B.:

Tak, to prawda. Ale w długookresowej perspektywie. W krótszej... cóż wybiera się to, co pozwala do gara włożyć jedzenie.

Ale w takim myśleniu nie ma miejsca na rozwój. Co więcej- nie ma takiej chęci czy potrzeby... Faktycznie- indywidualna sprawa każdego człowieka, ale... dla mnie jest to niezrozumiałe podejście do życia... ;/

To proste: naturalna hierarchia potrzeb (i choćby piramida Maslowa).

Kto myśli o rozwoju, kiedy nie wie, co będzie jadł przez pozostałe 2 tygodnie miesiąca?
Ciesz się bardzo, że nie rozumiesz takiego myślenia.Joanna Józwiak edytował(a) ten post dnia 04.09.08 o godzinie 15:06

konto usunięte

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Magda Z.:
Katarzyna F.:
Przekonałam się na własnej skórze, że są firmy w których bez znajomości nie ma szans. Nich mi tutaj nikt nie pisze, że jest inaczej ;)

Są takie firmy i nikt tego nie neguje :) Jednak nie o tym ten wątek ;)

właśnie taki jest tytuł tego wątku, więc mówię impossible in 50%, a dla optymistów possible in 50%

konto usunięte

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Magda Z.:
Jerzy B.:

Tak, to prawda. Ale w długookresowej perspektywie. W krótszej... cóż wybiera się to, co pozwala do gara włożyć jedzenie.

Ale w takim myśleniu nie ma miejsca na rozwój. Co więcej- nie ma takiej chęci czy potrzeby... Faktycznie- indywidualna sprawa każdego człowieka, ale... dla mnie jest to niezrozumiałe podejście do życia... ;/

Zgadza. Z drugiej strony jak Ci do pierwszego zabraknie 300 zł albo nie będziesz miała z kim zostawić dziecka w domu, to co wybierzesz? Nie każda osoba jest w stanie żyć powietrzem i wiarą w to, że kiedyś bedzie lepiej.

konto usunięte

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Jerzy B.:
Magda Z.:
Jerzy B.:

Tak, to prawda. Ale w długookresowej perspektywie. W krótszej... cóż wybiera się to, co pozwala do gara włożyć jedzenie.

Ale w takim myśleniu nie ma miejsca na rozwój. Co więcej- nie ma takiej chęci czy potrzeby... Faktycznie- indywidualna sprawa każdego człowieka, ale... dla mnie jest to niezrozumiałe podejście do życia... ;/

Zgadza. Z drugiej strony jak Ci do pierwszego zabraknie 300 zł albo nie będziesz miała z kim zostawić dziecka w domu, to co wybierzesz? Nie każda osoba jest w stanie żyć powietrzem i wiarą w to, że kiedyś bedzie lepiej.

właśnie mam taki problem, interesuje mnie praca z konkretnej branży, jednak takich ofert jest mało, więc co zrobić? czekać? czy podjąć się jakiejkolwiek pracy, aby mieć jakiś dochód?

Następna dyskusja:

Praca bez doświadczenia




Wyślij zaproszenie do