Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Coż ja także mogę powiedzieć, że znalazałem bez znajomości.
Wyrób, który otrzymałem, jest trochę przereklamowany, ale da się pracować;-)
Póki co trzeba się uczyć, a potem wszystko będzie zależało od pracodawcy. W przypadku tendencji: zapłacić za pracę najmniej jak się da...nie utrzyma dobrych pracowników.
To pracodawca (przełożony) musi obserwować pracownika i być wyczulonym na jego sygnały.
Wracająć do tematu: wysłałem kilkadziesiąt CV, ale każda branża ma swoją specyfkę. Na kilkunastu, może kilkudziesięciu konsultantów HR/headhunterów może 3-4 osoby podeszły profesjonalnie do mnie, a nie jak do głowy świnki sprzedawanej na giełdzie mięsnej. Zapewne pomogę im podesłać kolejnych wartościowych ludzi...
Pozdrawiam
Przemo

konto usunięte

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Jest takie stare powiedzonko, które oddaje sedno sprawy poruszanej w tym miejscu, a brzmi ono tak: "It doesn't matter what you know, but who you know."
Układy i układziki były, są i będą tak długo jak długo będzie istniała ludzkość. Z tym, że można zdobyć pracę, jesli się bardzo chce, tylko dzięki swoim wysokim umiejętnościom. Oczywiście jeszcze wchodzi w grę jedna ważna rzecz, wiek, który zwykle jest największą przeszkodą w znalezieniu pracy, nawet najlepszemu profesjonaliście.

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

dzięki wysokim umiejętnościom można (sic!) z pracy właśnie wylecieć....bo szef ma mniejsze heh

znowu gdy człowiek udaje szarą myszkę, usłyszy, że jest niesamodzielny...
jak to mówi młodzieź: ściema goni ściemę w polskich firmach i wyjaśnieniach, dlaczego ktoś jest zwalniany...

mam wrażenie, że wiele firm nie wie, dokąd zmierza w kwestii zatrudniania ludzi, ciągłej rotacji pracowników itp.

konto usunięte

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Maria W.:
mam wrażenie, że wiele firm nie wie, dokąd zmierza w kwestii zatrudniania ludzi, ciągłej rotacji pracowników itp.


Pytanie - jak prosperują te firmy ? Bo nie wydaje mi się, żeby taka polityka na dłuższą metę się opłaciła.

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Helena O.:
Maria W.:
mam wrażenie, że wiele firm nie wie, dokąd zmierza w kwestii zatrudniania ludzi, ciągłej rotacji pracowników itp.


Pytanie - jak prosperują te firmy ? Bo nie wydaje mi się, żeby taka polityka na dłuższą metę się opłaciła.

Żeby wiedzieć, jak tak naprawdę prosperuja takie firmy, trzeba by być chyba w ich zarządzie :-D
Tomasz Serwański

Tomasz Serwański Microsoft Dynamics
CRM - konsultant
biznesowy

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Maria W.:
Hmm, te zawody to jakie...?
wiekszosc takich ktore:
- wymagaja wiedzy merytorycznej, i znajomosci jej braku nie zatuszuja, oraz
- w firmach prywatnych - bo w panstwowych zatrudnianie ludzi bez przygotowania merytorycznego jest raczej czeste..

osobiscie naleze do szczesciarzy - nigdy nie mialem problemow z praca, a raczej to mnie praca szuka :) ale wynika to chyba z powyzszych punktow; zajmuje sie specyficzna dzialka IT, do robienia ktorej potrzeba bardziej kwalifikacji niz znajomosci.

a rada dla narzekajacych na uklady i znajomosci przy zatrudnianiu - moze warto sie przebranzowic? do przekladania papierkow w firmie panstwowej kazdy sie nada, ale do pracy jako wysokiej klasy specjalista od np. prawa pracy juz nie, podobnie jak srubki w fabryce moze przykrecac kazdy, ale projektowac uklady scalone juz szwagier bez przygotowania merytorycznego nie da rady..
Tomasz Serwański

Tomasz Serwański Microsoft Dynamics
CRM - konsultant
biznesowy

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Joanna C.:
Macie rację: to jest niemożliwe by dostać dobrą pracę bez znajomości.
bzdura; straszna bzdura.

pracowalem pewien czas w firmie w ktorej m.in. odpowiadalem za przesluchania ludzi chetnych do pracy w moim teamie; mimo najszczerszych checi z przesluchanych ok. 100 (w okresie roku) zarekomendowalem moze 15 osob, z czego 10 zatrudniono;
jaki z tego wniosek? sa firmy i branze w ktorych brak specjalistow; jezeli ktos ma potrzebne pracodawcy kwalifikacje to znajdzie prace i bez znajomosci. oczywiscie jezeli komus latwiej twierdzic ze 'bez znajomosci pracy nie dostane' zamiast sie rozejrzec, zastanowic jakie kwalifikacje sa potrzebne i je zdobyc, to coz..
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

http://www.goldenline.pl/forum/praca/662950
i wszystko:)
Tomasz Serwański

Tomasz Serwański Microsoft Dynamics
CRM - konsultant
biznesowy

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

..a tak filozoficznie - szukajacy pracy narzekaja ze nie moga jej znalezc, ale niewielu z tych co pracy szukaja wie, ze szukajacy pracownikow nie moga znalezc odpowiednich ludzi.
ze swojej strony rozumiem pracodawcow - i zycze im zeby na publikowane oferty pracy odpowiadali im tylko wlascici kandydaci - a nie ludzie wysylajacy swoje CV 'bo zobacze, a nuz', nie ludzie bez kwalifikacji na dane stanowsiwko 'ale moze sie uda', nie ludzie ktorzy zniechecaja do umowienia sie z nimi na rozmowe o prace ze wzgledu na bledy ortograficzne i merytoryczne w CV. szukajacym zas pracy zycze w tym szukaniu powodzenia, oraz odrobiny obiektywizmu i samokrytyki - jezeli po raz n-ty ktos wysyla swoje CV i po raz n-ty nie otrzymuje odpowiedzi, nie jest dobrym pomyslem obwiniac o to potencjalnego pracodawce, ale moze warto jeszcze raz do swoje CV zajrzec przed wyslaniem?
Agata Kolat

Agata Kolat St. Specjalista ds
Transportu

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Od 3 miesięcy aktywnie spełniam swoją misję w poszukiwaniu pracy... zaczełam od zaktualizowania CV, odpowiadam tylko na te oferty, które są zgodne z moim doświadczeniem, umiejętnościami i którymi jestem zainteresowana....obrazując sytuację: odpowiedziałam na 7 ofert, z czego: byłam na 3 spotkaniach rekrutacyjnych, 1 aplikacja została odrzucona, a na 3 nie odpowiedziano wcale. Jestem optymistką...i mam nadzieję, że nie będę musiała szukać pracy po znajomości - nie pozwala mi na to moja ambicja.;) Wierzę, że jak się chce to można.

P.S. Ale jak za pół roku nie zmienię pracy to Wam napiszę - MISSION IMPOSSIBLE!!:D

buziaki

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Gratuluję optymizmu!!
pozdr

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

a rada dla narzekajacych na uklady i znajomosci przy zatrudnianiu - moze warto sie przebranzowic? do przekladania papierkow w firmie panstwowej kazdy sie nada, ale do pracy jako wysokiej klasy specjalista od np. prawa pracy juz nie, podobnie jak srubki w fabryce moze przykrecac kazdy, ale projektowac uklady scalone juz szwagier bez przygotowania merytorycznego nie da rady..

Wie Pan, nie wyobrażam sobie, że po 2 filologiach miałabym projektować układy scalone :-D Z tym przykładem troszkę się Pan chyba zapędził. :)

Przebranżowienie się nie jest takie proste. Ja rozważam wciąż zmianę w stronę Kadr i płac, ale obawiam się, że nie wystarczy mi do zdobycia pracy jeden kurs. W większości ogłoszeń wymaga się kilkuletniego doświadczenia, żeby zdobyć doświadczenie, znowu trzeba by zacząć pewnie od (bezpłatnego) stażu...i takie błędne koło. Nie jest to więc taka sielanka...

pozdrawiam
akurat przed świętami podziękowano mi za pracę...tak w nawiązaniu do tematu pracy :-DMaria W. edytował(a) ten post dnia 05.01.09 o godzinie 19:42
Tomasz Serwański

Tomasz Serwański Microsoft Dynamics
CRM - konsultant
biznesowy

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Maria W.:
a rada dla narzekajacych na uklady i znajomosci przy zatrudnianiu - moze warto sie przebranzowic? do przekladania papierkow w firmie panstwowej kazdy sie nada, ale do pracy jako wysokiej klasy specjalista od np. prawa pracy juz nie, podobnie jak srubki w fabryce moze przykrecac kazdy, ale projektowac uklady scalone juz szwagier bez przygotowania merytorycznego nie da rady..

Wie Pan, nie wyobrażam sobie, że po 2 filologiach miałabym projektować układy scalone :-D Z tym przykładem troszkę się Pan chyba zapędził. :)

Przebranżowienie się nie jest takie proste. Ja rozważam wciąż zmianę w stronę Kadr i płac, ale obawiam się, że nie wystarczy mi do zdobycia pracy jeden kurs. W większości ogłoszeń wymaga się kilkuletniego doświadczenia, żeby zdobyć doświadczenie, znowu trzeba by zacząć pewnie od (bezpłatnego) stażu...i takie błędne koło. Nie jest to więc taka sielanka...

pozdrawiam
akurat przed świętami podziękowano mi za pracę...tak w nawiązaniu do tematu pracy :-DMaria W. edytował(a) ten post dnia 05.01.09 o godzinie 19:42
heh, ale ja nie twierdze ze jest proste.. przyklad powyzej jest znacznym uproszczeniem, i oczywiscie nie twierdze ze uklady scalone w Pani przypadku sa najlepszym kierunkiem ;)
ale nieco powazniej - zawsze jest wybor, albo 'cos umiem, chce robic tylko to i szukam pracy tytlko w tym fachu' - i byc moze dlatego jej nie moge znalezc, lub 'sprobuje czegos nowego, nawet jezeli przejsciowo na gorszych warunkach'.. a co komu wydaje sie sluszniejsze to juz kazdy indywidualnie..

konto usunięte

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Drogi panie Tomaszu

Nie wiem skąd Pan ma takie ciekawe spostrzeżenia ale mam wrażenie, że chyba nie jest tak jak pan mówi. Proszę zwrócić uwagę, iż nasza koleżanka pracowała dobrze a mimo to została zwolniona z pracy(gdzie tu logika?). Jest takie powiedzenie Jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Nie można przebranżować się z filologa na informatyka, gdyż to jest jakaś abstrakcja. Myślę, że w Polsce mamy taki dziwny zwyczaj załatwiania po znajomości pracy co wiąże się eh, no proszę zobaczyć jakie mamy autostrady, jakich polityków. Potrzeba nam zmiana mentalności aby uczciwi ludzie mogli uczciwie żyć i dobrze wykonywać swoje przeznaczenie zawodowe.

A oto stanie historia i wszystkich rozliczy:)
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

przecież tu nikt nie szuka pracy!

http://www.goldenline.pl/forum/ja-chce-pracowac/662958
http://goldenline.pl/forum/praca/662950
http://goldenline.pl/forum/praca-szuka-ciebie/662956

to tylko wyrywki z cyklu jakby tu się pomadrzyć i zniechęcic pracodawcę. polecam gorąco. ja już nikogo tu szukał nie będę, bo i nikt tu pracy na poważnie nie szuka.Arkadiusz Piotr Z. edytował(a) ten post dnia 05.01.09 o godzinie 22:59
Marzena Kolodziejczyk

Marzena Kolodziejczyk zmęczona ale
szczęśliwa :-)

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

proszę nie uogólniaj gdyż dla wielu z nas jest to krzywdzące;
ja szukam na powaznie i to od dłuższego czasu i z całą pewnością jest nas więcej - tych na poważnie szukających i tych gotowych na wiele by znaleźć;

pozdrawiam i jak będziesz potrzebował kogoś do administracyjnej obsługi albo do podboju :-) rynku francuskiego daj znaćMarzena Kolodziejczyk edytował(a) ten post dnia 05.01.09 o godzinie 23:10
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

nie uogólniam. czytałaś te wypociny? odechciewa mi się szukać ludzi na GL. to takim jak oni dziękujcie, że nie ma ofert na GL. powodzenia życzę.
Marzena Kolodziejczyk

Marzena Kolodziejczyk zmęczona ale
szczęśliwa :-)

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Arkadiusz Piotr Z.:
nie uogólniam. czytałaś te wypociny? odechciewa mi się szukać ludzi na GL. to takim jak oni dziękujcie, że nie ma ofert na GL. powodzenia życzę.

czytałam...
rzeczywiście nie mogę odmówić Ci racji i rozumiem Twoje wnioski;
nie przekreślaj jednak innych i przy następnej okazji daj im kolejną szansę :-)

Powodzenie się przyda bo choc do optymistów należę powoli tracę morale;
Pozdrowienia

konto usunięte

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??

Panie Arkadiusz

Zachowuje się pan bardzo niestosownie pycha pana trohę uniosła. Może nie znalazł pan pracownika bo nie oferował pan odpowiednich warunków finansowych?

Temat: praca bez znajomości? mission impossible??


to tylko wyrywki z cyklu jakby tu się pomadrzyć i zniechęcic pracodawcę. polecam gorąco. ja już nikogo tu szukał nie będę, bo i nikt tu pracy na poważnie nie szuka.

Jak Pan się pewnie domyśla, nie zgadzam się z tą opinią.
Mogę Panu powiedzieć tylko tyle: ja szukałam pracy na poważnie i niedługo znów się za to zabieram. Na poważnie, bo pieniądze to poważna rzecz, a nie fochy, można za nie coś zjeść, ubrać się i żyć pod dachem, a nie na ulicy.

Pana słowa brzmią dla mnie troszkę jak obrażonego Smerfa Poważniaka. :-D Więcej uśmiechu i wiary w ludzi.:-)

Następna dyskusja:

Praca bez doświadczenia




Wyślij zaproszenie do