konto usunięte

Temat: Polskie buraki kontra niemieckie procesory...

Andrzej P.:
Natomiast nie wiem co oznacza "spora część Polaków"? Według GUS-u mediana w 2010 roku wynosiła 2907 zł. natomiast średnia 3543 zł. Czyli jak nawet weźmiemy "gorszą" medianę to "tylko" 50% Polaków zarabia poniżej, a znacznie mniej przysłowiowe 1200 zł.

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,10869128,Dwie_trze...

W artykule jest informacja, że 2/3 Polaków zarabia poniżej średniej, więc mimo że ta średnia rośnie, to ciągle bardzo duża grupa jest poniżej.

Temat: Polskie buraki kontra niemieckie procesory...

a jak branżowo to wygląda na tle zachodniej europy, krajów bardziej rozwiniętych, gdzie wartość i sama wydajność pracy pracy jest większa?
w prostym przykładzie stanowisko do tego samego stanowiska i zbliżonym zakresie obowiązków
ochroniarz - ochroniarz w ujęciu stawki na godzinę pracy. albo pisząc inaczej zakładając tą samą miarkę wartościowania stanowiska pracy.

czy zatem mam rozumieć że polak jest gorszy od niemca, anglika, franzuza, bo w sumie do tego się to sprowadza do prostego porównania. Ten post został edytowany przez Autora dnia 16.09.13 o godzinie 23:00

Temat: Polskie buraki kontra niemieckie procesory...

Agnieszka O.:
W artykule jest informacja, że 2/3 Polaków zarabia poniżej średniej, więc mimo że ta średnia rośnie, to ciągle bardzo duża grupa jest poniżej.

Pani Agnieszko, jak staramy się dyskutować poważnie w oparciu o w miarę wiarygodne statystyki to określenia takie jak "duża grupa" nic absolutnie nie mówią. Przykład w tabeli, który podałem, nawet jak tylko dla kierowników, szczególnie proporcje pomiędzy 1 decylem, a 1 kwartylem wskazuje własnie na to, że grupa tych najniżej zarabiających nie jest "dużą grupą".

Temat: Polskie buraki kontra niemieckie procesory...

Piotr Mariusz S.:
czy zatem mam rozumieć że polak jest gorszy od niemca, anglika, franzuza, bo w sumie do tego się to sprowadza do prostego porównania.

To jest klasyczne nieporozumienie w tych porównaniach, rozważanie pojedynczego stanowiska pracy np. tego ochroniarza, który niby dokładnie to samo robi co niemiecki czy francuski kolega i wyciąganie z tego fałszywych wniosków, że Polak jest gorszy. Pewnie nie jest ani gorszy ani lepszy ale wydajność jego pracy to nie tylko wynik wysiłku włożonego przez niego osobiście lecz raczej (organizacji) całego łańcucha, w którym on pracuje, a także organizacji i bogactwa kraju, w którym on żyje.

konto usunięte

Temat: Polskie buraki kontra niemieckie procesory...

Andrzej P.:
grupa tych najniżej zarabiających nie jest "dużą grupą".

Ja mówię o zarabiających poniżej średniej, a nie najniżej zarabiających. 2/3 to chyba duża grupa?

Temat: Polskie buraki kontra niemieckie procesory...

Agnieszka O.:
Andrzej P.:
grupa tych najniżej zarabiających nie jest "dużą grupą".

Ja mówię o zarabiających poniżej średniej, a nie najniżej zarabiających. 2/3 to chyba duża grupa?

Ale co z tego jak to nic absolutnie nie znaczy poza może populizmem? Sama Pani nalegała na mediany i kwantyle. Jak średnia jest np. 4000 zł., a większość zarabia 3990 zł to co wtedy?

Temat: Polskie buraki kontra niemieckie procesory...

"..W ostatnim czasie wiele organizacji (np. Fair Labor Association czy Fair Wage Network) starało się określić, czym właściwie powinna być sprawiedliwa (rozumiana też czasem jako godziwa) płaca (fair wage). Definicje tego pojęcia zwykle opierają się na:
- koncepcji „minimum egzystencji” (living wage) jako podstawy płacy,
- próbie wprowadzenia miar wynagrodzenia (płace uwzględniające cały przepracowany czas, także nadgodziny)
- próbie dostosowania płac do takich czynników jak inflacja czy zysk przedsiębiorstwa..."

http://wynagrodzenia.pl/artykul.php/n.883/email.177968...

Temat: Polskie buraki kontra niemieckie procesory...

Andrzej P.:
Piotr Mariusz S.:
czy zatem mam rozumieć że polak jest gorszy od niemca, anglika, franzuza, bo w sumie do tego się to sprowadza do prostego porównania.

To jest klasyczne nieporozumienie w tych porównaniach, rozważanie pojedynczego stanowiska pracy np. tego ochroniarza, który niby dokładnie to samo robi co niemiecki czy francuski kolega i wyciąganie z tego fałszywych wniosków, że Polak jest gorszy. Pewnie nie jest ani gorszy ani lepszy ale wydajność jego pracy to nie tylko wynik wysiłku włożonego przez niego osobiście lecz raczej (organizacji) całego łańcucha, w którym on pracuje, a także organizacji i bogactwa kraju, w którym on żyje.

dalej uważam, ze praca w polsce jest nie dowartościowana, ochroniarz był tylko jednym przykładem, takie same dysproporcje są na wielu stanowiskach np. sprzedawca w"markowych" sklepach. bogatszej organizacji czy też bardziej rozwiniętego kraju. to tylko elementy składowe do porównań. i za każdym razem będzie "to coś".

prosty przykład, niedawno zwrócił się do mnie młody przedsiebiorca, który produkuje wyłacznie na rynek zachodni (odbiorca niemiec) specjalistyczne zasilacze (ot skrzynka mniej węcej foramtu A4 i wysokości 20 cm) do "medycznej aparatury pomiarowej". nawet nie będę opisywał co i jak bo dam ciała. ów przedsiębioraca, fizyk, matematyk i informatyk w jednym jest autorem oprogramowania, całej elektroniki, pudełka, czyli konstrukcji od a do z. i mówi do mnie mam wrażenie, że mnie doją ..... znam wartość swojej pracy, urządzenia i uważam, że mimo iż cena za produkt jest satysfakcjonująca to uważam, że powinienem dostać więcej. co mam robić. po przeanalizowaniu nakładu pracy, cen jednostkowych, ceny programowalnego wyświetlacza, kosztu płyty głównej i podzespołówelektronicznych, ścieżek, wytrawienia na pojedyńzej sztuce, kabli, kosztów złożenia i całej produkcji, doszedłem do wniosku, że koszt jest niski i cena urządzenie jest adekwatna do kosztu sprzedaży co zresztą potwierdza producent. pozostoło jednak "to ale".

ponieważ jako producent jest zobowiązany do napraw gwarancyjnych (u uzytkownika) zalecilem wprowadzenie prostych zmian konstrukcyjnych:
1. na obudowie, nie śruby do łatwiego rozkręcenia tylko specjalistyczne nity dodatkowo maskowane,
2. numer seryjny, nie tylko na obudowie ale i wewnątrz urządzenia (w kilku miejscach),
3. wprowadzenie bardziej rozbudowanego proramu ewidencyjnego wyprodukowanych urządzeń i części w nim użytych wraz z historią zamówień tychże częsci, ot taki mały MRP. (do tej pory był to excell i się sprawdzał, produkcja wynosi max 30 sztuk miesięcznie) - generalnie przypisanie c zęści do urządzenia.
4. drobną, nieistotną kosmetykę urządzenia ale wpływającą na estetykę
5. zastosowanie gorszych jakościowo dotykowych wyświetlaczy na panelu (zabieg celowy ma się zepsuć po roku i koniecznie trzeba go będzie wymienić nalepszy brak różnicy w wyglądzie)
6. zmiana zasad gwarancyjnych, bardziej korzystnych z pozoru dla klienta co z kolei pozwoli producentowi na kontrolę/monitoring dystrybucji.
7. po wprowadzniu zmian widocznych i niewidocznych, podniesienie ceny o 50%,
co jeszcze:
8. zatrudnienie dodatkowo 1 osoby, która, będzie "to" monitorowała,
9. zmiana opakowania.
w sumie nic szczególnego, .......efekt .. nieco więcej kasy, przy tym samym nakładzie, co zaskakujące, wprowadzone zmiany przez odbiorcę z niemiec zostały zaakceptowanie.

Temat: Polskie buraki kontra niemieckie procesory...

Piotr Mariusz S.:
prosty przykład, niedawno zwrócił się do mnie młody przedsiebiorca, który produkuje wyłacznie na rynek zachodni

No ale to niezupełnie na nasz temat, chłopaka mógł zaśpiewać każdą cenę, zarówno zawyżoną jak i zaniżoną. Najwidoczniej zaśpiewał taką, że jemu jako przedsiębiorcy się opłacało, a nie wiedział, że mógł zażądać więcej za różne opcje, jak mu Pan doradził. Jakby płacił swoim ludziom tyle co Niemcy to cena byłaby pewnie mało konkurencyjna.

Temat: Polskie buraki kontra niemieckie procesory...

Piotr Mariusz S.:
4. drobną, nieistotną kosmetykę urządzenia ale wpływającą na estetykę

A ta jest całkiem ważna, sam miałem do czynienia ostatnio z takim klientem, dobre urządzenia ale każde opakowanie inne, od innego dostawcy. Jak jednak produkcja rośnie to wygląd naszych produktów, a nawet ich łatwa identyfikacja prze ten specyficzny wygląd, służą też budowaniu wizerunku naszej marki. Weźmie Pan do ręki coś Siemensa to wie Pan, że to od "tego" Siemensa i jakoś wzbudza zaufanie?

Temat: Polskie buraki kontra niemieckie procesory...

i znowu prawie Pan trafił, .......... problem nie jest kwocie tylko w sposobie postrzegania istoty problemu. sytuacja ten sam producent (zresztą dr. inż) sam sobie sterem żeglarzem okrętem i ten sam niemiec odbiorca: na samym początku, 2 lata temu niemiec zaproponował mu pracę jako młodemu zdolnemu za 4 tysie netto (żeby robił to samo). chłopak pomyślał, ...... i powiedział: za mało, zrobimy tak, ja wymyślę i zrobię a ty mi zapłacisz za produkt. dzisiaj koszt 1 urządzenia to około (nie przekracza) 1000 zeta wraz z usługami kilku podwykonawców, sprowadzeniem części poskładaniem i dowozem do odbiorcy w niemczech (wymyślenie to hobby - jako cały gotowy produkt). koszt sprzedaży niemcowi to 2 do 3 tysięcy, niemiec sprzedaje już w euro za 3000 tysiące sztuka.

co do punktu 4 to poprzedni wygląd, też był elegancki i mógł taki pozostać. w obudowie chodzi o funkcjonalność i modułowość tego konkretnego elementu. ten wyrób a raczej specjalisty moduł zasilajacy jest częścią wiekszego urządzenia ..... nawet już nie wiem dokładnie czego. w zmianie wyglądu chodziło o sztuczne podwyższenie ceny i zabezpieczenie swoich interesów niskim nakładem kosztów, nic ponadto.

a my rozmawiamy o wynagrodzeniu za pracę, w tym konkretnym przypadku chodzi o zapłatę za pracę nic ponadto. albo zapraszasz do stołu albo jesteś zapraszany. poniżej doklejędwa linki z dnia dzisiejszego i dzisiejszej prasy:

1. http://praca.wp.pl/title,Polacy-zarabiaja-jak-w-trzeci...
2. http://finanse.wp.pl/kat,1038025,title,Jak-oni-to-robi...

więc albo cenimy swoją pracę i samego siebie albo idziemy pod kościół. ja też nie będę pracował za miskę ryżu i nie obchodzi mnie stan gospodarki w kraju, pracodawca, który jęczy, że kryzys. że sieci handlowe chcą jak najtaniej bo .... wysokie koszty pracy i etc. jak się nie umie prowadzić fimy to niech idzie po zapomogę albo niech nie robi interesu w polsce tylko to robi u siebie. dlaczego standardem przy zatrudnianiu ma być jak najniższa stawka. przy takim jak obecnie podejściu to i 40 lat będzie mało.

konto usunięte

Temat: Polskie buraki kontra niemieckie procesory...

Andrzej P.:
Ale co z tego jak to nic absolutnie nie znaczy poza może populizmem? Sama Pani nalegała na mediany i kwantyle. Jak średnia jest np. 4000 zł., a większość zarabia 3990 zł to co wtedy?

Przykład z 3990 i 4000 ma się nijak do dyskusji - większość w Polsce nie ma zarobków 10 zł poniżej średniej.

Temat: Polskie buraki kontra niemieckie procesory...

Agnieszka O.:
Andrzej P.:
Ale co z tego jak to nic absolutnie nie znaczy poza może populizmem? Sama Pani nalegała na mediany i kwantyle. Jak średnia jest np. 4000 zł., a większość zarabia 3990 zł to co wtedy?

Przykład z 3990 i 4000 ma się nijak do dyskusji - większość w Polsce nie ma zarobków 10 zł poniżej średniej.

A skąd Pani wie?

konto usunięte

Temat: Polskie buraki kontra niemieckie procesory...

Andrzej P.:
Agnieszka O.:
Przykład z 3990 i 4000 ma się nijak do dyskusji - większość w Polsce nie ma zarobków 10 zł poniżej średniej.

A skąd Pani wie?

Jaki sens ma Pana pytanie? Kilka postów wyżej napisał Pan tak: "Według GUS-u mediana w 2010 roku wynosiła 2907 zł. natomiast średnia 3543 zł."

Liczymy: 3543-2907=636.

I już wiemy, że połowa Polaków w 2010 r. miała wynagrodzenie mniejsze od średniej o co najmniej 636 zł. Czyli wiemy też, że nie mogła większość zarabiać 10 zł poniżej średniej.

Pan się chyba lubi po prostu kłócić, nawet jak to większego sensu nie ma ;)

Temat: Polskie buraki kontra niemieckie procesory...

link do średnich wynagrodzeń, niewiem na ile to odpowiada realiom rynkowy, ale zawsze coś: http://wynagrodzenia.pl/moja_placa.php?s=520Ten post został edytowany przez Autora dnia 18.09.13 o godzinie 18:39

Temat: Polskie buraki kontra niemieckie procesory...

Agnieszka O.:
Pan się chyba lubi po prostu kłócić, nawet jak to większego sensu nie ma ;)

Raczej lubię wypowiedzi poparte jakimś uzasadnieniem.... :)

konto usunięte

Temat: Polskie buraki kontra niemieckie procesory...

Andrzej P.:
Raczej lubię wypowiedzi poparte jakimś uzasadnieniem.... :)

No to mam nadzieję, że przytoczenie danych które sam Pan podał jest wystarczającym uzasadnieniem :) :)
Magdalena S.

Magdalena S. Obsługa klienta /
Zarządzanie
produktem /
E-commerce

Temat: Polskie buraki kontra niemieckie procesory...

A'propos wydajności przypomniał się ten artykuł, "OECD: słaba kondycja psychiczna szkodzi wydajności".
W świetle ostatnich wydarzeń (mobbing w szkole policyjnej), a także własnych doświadczeń i obserwacji czekam na dobrą ustawę antymobbingową. Ale to tak na marginesie.

Ja osobiście życzyłabym sobie, aby zawsze wydajność była odpowiednio nagradzana. W pewnym dziale pewnej firmy, w którym ongiś pracowałam, pracownicy, których wydajność była dużo wyższa niż pozostałych, otrzymywali solidne premie. I nie była to firma produkcyjna. Słabo się robi, kiedy pracownik z pomysłami optymalizującymi pracę i lepszą jej organizacją zarabia tyle samo co ten, który przyszedł odbębnić swoje osiem godzin.

Magda - polski procesor.Ten post został edytowany przez Autora dnia 09.10.13 o godzinie 22:18

Następna dyskusja:

Red Bull - francuskie lub n...




Wyślij zaproszenie do