Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Stefan Trygiel:
To stwierdzenie jest oczywistoscia, ale nie rozumiem jak sie odnosi do mojego postu.

Nie odnosi się żadnego pojedynczego postu, raczej do pewnych tendencji, które w tych dyskusjach zauważam. Z jednej strony jest to "oczywiste", a z drugiej wielu jednak nie zdaje sobie z tego sprawy i szybko generalizuje na podstawie "osobistych doświadczeń". Ja z racji specyficznego doświadczenia w rekrutacji mam siłą rzeczy znacznie więcej takich doświadczeń, mimo tego jestem bardzo ostrożny zanim zacznę wyciągać jakieś bardziej ogólne wnioski.

konto usunięte

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Stefan Trygiel:
Chcesz porozmawiac o facetach flejtuchach to zaloz watek. Na pewno beda chetni, zeby podyskutowac.

Panie Stefanie, po pierwsze celem mojego postu jest wykazanie bezsensowności dyskusji, które są oparte na pojedynczych doświadczeniach, ale prowadzą do kompletnie nieuzasadnionych generalizacji. Zrozumiał to Pan Andrzej Pieniążek.

Po drugie nie przypominam sobie, żebyśmy przechodzili ze sobą na ty. Na jakiej podstawie dał Pan sobie prawo tykania mnie, tym bardziej w sytuacji gdy w mojej wypowiedzi zwracam się do Pana w formie grzecznościowej i oficjalnej?
Maciej Maracz

Maciej Maracz Project Manager:
Primetals
Technologies Poland

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Witam,

A ja trochę z innej beczki ale nie off topic;)
Co odpowiedzieć na pytanie: dlaczego zakończyła się współpraca z poprzednim pracodawcą?

Bezpośrednia przyczyna to likwidacja stanowiska pracy po urodzeniu dziecka.
Tylko jak to dobrze rozegrać? Wszystko jest w papierach, ale dokładne informowanie pracodawcy o narodzinach, rozpoczyna dalszy ciąg pytań.
Szanse na ofertę pracy w tym momencie spadają o jakieś 80%.

Jeśli wypada wspomnieć, że wynikało to faktu z urodzenia dziecka i reszty spraw związanych z wychowywaniem - to jak to dobrze rozegrać?

Jak sobie nie odbierać szansy na pracę, nie spowiadając się aż tak dokładnie, ale nie wprowadzać przy okazji pracodawcy w błąd?

konto usunięte

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Maciej Maracz:
Bezpośrednia przyczyna to likwidacja stanowiska pracy po urodzeniu dziecka.

Ja ograniczyłabym się do informacji o likwidacji stanowiska pracy. Pominęłabym okoliczności, w jakich się to stało (czyli narodziny dziecka).
Stefan Trygiel

Stefan Trygiel Analityk Finansowy,
KLIMEX

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Agnieszka O.:
Stefan Trygiel:
Chcesz porozmawiac o facetach flejtuchach to zaloz watek. Na pewno beda chetni, zeby podyskutowac.

Panie Stefanie, po pierwsze celem mojego postu jest wykazanie bezsensowności dyskusji, które są oparte na pojedynczych doświadczeniach, ale prowadzą do kompletnie nieuzasadnionych generalizacji. Zrozumiał to Pan Andrzej Pieniążek.

Bezsensownosc dyskusji opartych na prywatnych doswiadczenich? szanowna jasniewielmozna pani raczy zartowac.. Tak wyglada wiekszosc dyskusji... Nie tylko na forach dyskusyjnych.

Nie chce pani brac w nich udzialu... Prosze bardzo. Jak rozumiem, szanowna pani zawsze przystepuje do dyskusji z badaniami na reprezentatywnej probie w rece popartymi kilkuset stronami teoretycznej podstawy,
BtW. jak chce pani rozmawiac powaznie i formalnie to prosze sobie odpuscic prymitywnie protekcjonalny ton


Po drugie nie przypominam sobie, żebyśmy przechodzili ze sobą na ty. Na jakiej podstawie dał Pan sobie prawo tykania mnie, tym bardziej w sytuacji gdy w mojej wypowiedzi zwracam się do Pana w formie grzecznościowej i oficjalnej?

Jest juz wystarczajaco oficjlanie i grzecznosciowo?Stefan Trygiel edytował(a) ten post dnia 03.03.13 o godzinie 16:41
Mathias Z.

Mathias Z. Senior Berater

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Mnie by raczej po tej calej "dyskusji" interesowal fakt, czy ta anonimowa kolezanka Pana Mateusza, ktory ten caly temat tutaj otworzyl, ostatecznie dostala prace czy nadal szuka. Oczywiscie tylko jezeli Pan Mateusz chce o tym rozmawiac.
Maciej Maracz

Maciej Maracz Project Manager:
Primetals
Technologies Poland

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Agnieszka O.:

Ja ograniczyłabym się do informacji o likwidacji stanowiska pracy. Pominęłabym okoliczności, w jakich się to stało (czyli narodziny dziecka).

Doprecyzuję, bo chyba wprowadziłem w błąd - powodem bezpośrednim jest likwidacja stanowiska, natomiast rozwiązanie umowy nastąpiło za porozumieniem stron.

Mam o tyle wątpliwości co do nie mówienia o dziecku, że w świadectwie pracy jest wpisany urlop macierzyński...

konto usunięte

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Stefan Trygiel:
Jest juz wystarczajaco oficjlanie i grzecznosciowo?

Regulamin goldenline nie pozwala automatycznie nikogo tykać, tak jak to jest przyjęte na wielu innych forach. Nikogo nie można zmusić do akceptacji tykania, a ja nie mam zamiaru być z panem po imieniu. Proszę sprawdzić w słowniku znaczenie słów prymitywny, protekcjonalny, a także grzeczny - a następnie przeczytać własny post. Wtedy będzie Pan w stanie samodzielnie odpowiedzieć sobie na swoje pytanie. Wszystko w tym temacie.

konto usunięte

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Agnieszka O.:
Stefan Trygiel:
Jest juz wystarczajaco oficjlanie i grzecznosciowo?

Regulamin goldenline nie pozwala automatycznie nikogo tykać, tak jak to jest przyjęte na wielu innych forach. Nikogo nie można zmusić do akceptacji tykania, a ja nie mam zamiaru być z panem po imieniu. Proszę sprawdzić w słowniku znaczenie słów prymitywny, protekcjonalny, a także grzeczny - a następnie przeczytać własny post. Wtedy będzie Pan w stanie samodzielnie odpowiedzieć sobie na swoje pytanie. Wszystko w tym temacie.

A ja mam Pani dość. Nic konkretnego Pani posty nie wniosły oprócz agresji. Dla mnie właśnie takie osoby są niepożądane i zaśmiecają fora, a także powodują iż tym którym się jeszcze chce merytorycznie dyskutować, przestaje się chcieć.
Stefan Trygiel

Stefan Trygiel Analityk Finansowy,
KLIMEX

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Agnieszka O.:
Stefan Trygiel:
Jest juz wystarczajaco oficjlanie i grzecznosciowo?

Regulamin goldenline nie pozwala automatycznie nikogo tykać, tak jak to jest przyjęte na wielu innych forach. Nikogo nie można zmusić do akceptacji tykania, a ja nie mam zamiaru być z panem po imieniu. Proszę sprawdzić w słowniku znaczenie słów prymitywny, protekcjonalny, a także grzeczny - a następnie przeczytać własny post. Wtedy będzie Pan w stanie samodzielnie odpowiedzieć sobie na swoje pytanie. Wszystko w tym temacie.

I znowu prymitywnie i protekcjonalnie. Pas.

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Agnieszka O.:
Zrozumiał to Pan Andrzej Pieniążek.

Raczej zawsze to wiedział.. :)

konto usunięte

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Maciej Maracz:
Doprecyzuję, bo chyba wprowadziłem w błąd - powodem bezpośrednim jest likwidacja stanowiska, natomiast rozwiązanie umowy nastąpiło za porozumieniem stron.

Mam o tyle wątpliwości co do nie mówienia o dziecku, że w świadectwie pracy jest wpisany urlop macierzyński...

Panie Macieju, czy to było odejście w ramach programu dobrowolnych odejść (albo za jakąkolwiek rekompensatą), czy też porozumienie stron zostało wymuszone?

Ja w dalszym ciągu uważam, że nie ma potrzeby wyjaśniać na rozmowie kwalifikacyjnej niuansów likwidacji stanowiska pracy, nawet jeśli ta likwidacja miała związek z chęcią pozbycia się matki małego dziecka. Można po prostu poprzestać na informacji o likwidacji stanowiska pracy.

Inną sprawą jest to, że chyba się Pan obawia, że matka małego dziecka może mieć trudność z przekonaniem pracodawcy do swojej osoby? Nie wiem, co doradzą profesjonaliści, ale ja chyba sama nie inicjowałabym tematu, tylko czekała na ewentualne pytania, a jeśli temat by wypłynął postawiłabym na pokazanie, że tak mam zorganizowaną opiekę nad dzieckiem, że nie będzie to kolidować z pracą.

konto usunięte

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Andrzej Pieniazek:
Agnieszka O.:
Zrozumiał to Pan Andrzej Pieniążek.

Raczej zawsze to wiedział.. :)

Zrozumiał to = zrozumiał moją wypowiedź :)
Piotr Cieślak:
A ja mam Pani dość. Nic konkretnego Pani posty nie wniosły oprócz agresji. Dla mnie właśnie takie osoby są niepożądane i zaśmiecają fora, a także powodują iż tym którym się jeszcze chce merytorycznie dyskutować, przestaje się chcieć.

A co wnosi do dyskusji pański post? I gdzie w moich wypowiedziach dostrzega Pan agresję? Bo chyba nie w tym, że nie mam zamiaru być po imieniu z każdą osobą na tym świecie. (?) Agnieszka O. edytował(a) ten post dnia 03.03.13 o godzinie 18:56
Maciej Maracz

Maciej Maracz Project Manager:
Primetals
Technologies Poland

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Agnieszka O.:

Ja w dalszym ciągu uważam, że nie ma potrzeby wyjaśniać na rozmowie kwalifikacyjnej niuansów likwidacji stanowiska pracy, nawet jeśli ta likwidacja miała związek z chęcią pozbycia się matki małego dziecka. Można po prostu poprzestać na informacji o likwidacji stanowiska pracy.

Inną sprawą jest to, że chyba się Pan obawia, że matka małego dziecka może mieć trudność z przekonaniem pracodawcy do swojej osoby? Nie wiem, co doradzą profesjonaliści, ale ja chyba sama nie inicjowałabym tematu, tylko czekała na ewentualne pytania, a jeśli temat by wypłynął postawiłabym na pokazanie, że tak mam zorganizowaną opiekę nad dzieckiem, że nie będzie to kolidować z pracą.

Tak, obawy są i to spore ponieważ kolejne rekrutacje pokazują jak bardzo patrzy się na fakt posiadania dziecka, co automatycznie skutkuje odrzuceniem takiego kandydata.
Zdarzają się również sytuacje ekstremalne kiedy osoba prowadząca rozmowe zaczyna łamać prawo.
Miło było by się w kółko nie musieć tłumaczyć.
Choć z drugiej strony nie wiem czy zatajenie faktu bycia na macierzyńskim jest fair? Bo wlicza się w staż pracy, a de facto było się wtedy przecież na urlopie.
Czy mógłby jeszcze ktoś się wypowiedzieć?Maciej Maracz edytował(a) ten post dnia 03.03.13 o godzinie 19:14

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Maciej Maracz:
Witam,

A ja trochę z innej beczki ale nie off topic;)
Co odpowiedzieć na pytanie: dlaczego zakończyła się współpraca z poprzednim pracodawcą?

Panie Macieju, jak skończył Pan studia regularnie w 2006 to w oparciu o profil na GL, w przeciągu 6 lat zmienił Pan pracę 6 razy. Tak więc myślę, że na pewno zapytają , należy mieć dobre odpowiedzi. Myślę jednak, że w tej własnie branży nie powinno to być problemem ("od projektu do projektu").
Maciej Maracz

Maciej Maracz Project Manager:
Primetals
Technologies Poland

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Andrzej Pieniazek:
Panie Macieju, jak skończył Pan studia regularnie w 2006 to w oparciu o profil na GL, w przeciągu 6 lat zmienił Pan pracę 6 razy. Tak więc myślę, że na pewno zapytają , należy mieć dobre odpowiedzi. Myślę jednak, że w tej własnie branży nie powinno to być problemem ("od projektu do projektu").

Panie Andrzeju,
ale nie chodzi o mnie ;)

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Maciej Maracz:
Panie Andrzeju,
ale nie chodzi o mnie ;)

No to jestem uspokojony... :)

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Maciej Maracz:
Agnieszka O.:
Tak, obawy są i to spore ponieważ kolejne rekrutacje pokazują jak bardzo patrzy się na fakt posiadania dziecka, co automatycznie skutkuje odrzuceniem takiego kandydata.

Panie Macieju, czy jest Pan pewien, że posiadanie dziecka jest elementem, który za każdym razem decyduje o odrzuceniu kandydata? Wiem, że żaden z pracodawców, który dopuszcza się dyskryminacji, się do tego nie przyzna, ale czy faktycznie jest Pan w stanie obiektywnie stwierdzić, że to z powodu dziecka pracodawca nie zdecydował się na współpracę? Czy w czasie wszystkich, dotychczasowych rozmów kwalifikacyjnych osoba, o której Pan pisze, ujawniła swój status rodzinny? Czy jeśli nie ujawniała, efekt końcowy był taki sam, czy coś się zmieniało w podejściu pracodawcy? Czy w momencie ujawnienia tej informacji, zachowanie rozmówcy w jakiś sposób się zmieniło? Jest to o tyle istotne, że dociekanie prawdziwej przyczyny niepowodzeń na rozmowach, może być pomocne w przyszłości.
Zdarzają się również sytuacje ekstremalne kiedy osoba prowadząca rozmowe zaczyna łamać prawo.

Jeśli pracodawca sam podejmuje inicjatywę i łamie prawo, to rzeczywiście może być sygnał, że dla tej konkretnej osoby (czy firmy) dziecko pracownika może być przeszkodą. Warto wtedy się zastanowić, jak taki pracodawca postąpi, gdy sytuacja rodzinna się ujawni (np. jak otrzyma wspomniane świadectwo pracy, albo gdy trzeba będzie pójść na zwolnienie z powodu choroby dziecka, czy pilnie wyjść z pracy w jakiejś sytuacji "awaryjnej"). Wiem, że w dzisiejszych czasach wielu ludzi nie może sobie pozwolić na przebieranie w ofertach, czasem liczy się cokolwiek i nie myśli się o późniejszych skutkach podjęcia współpracy z daną firmą. Jeśli jednak sytuacja życiowa nie zmusza tej konkretnej osoby do przyjęcia pierwszej pojawiającej się oferty, to polecałabym przeczekać i nie decydować się na współpracę z taką firmą. Ewentualnie można spróbować zagrać w otwarte karty i na niedozwolone pytanie pracodawcy, również odpowiedzieć pytaniem w stylu: A jakie to ma znaczenie dla Pana / -i / firmy X? Lub: Czy uważa Pan, że moja sytuacja rodzinna może mieć jakieś znaczenie dla wykonywania pracy na oferowanym stanowisku? Jeśli tak, to dlaczego?

Absolutnie nie chcę być posądzona o usprawiedliwianie niedozwolonych pytań na rozmowach kwalifikacyjnych. Ale jeśli pracownik odważy się dociekać, dlaczego pracodawca zadaje takie pytania, może się okazać, że np. pracodawca ma obecnie 3 osoby na urlopach macierzyńskich, co jest równe trzem "zablokowanym" etatom i chętnie przyjąłby kogoś, kto z macierzyńskiego właśnie wrócił i jest bardzo zmotywowany do tego, by znów podjąć aktywność zawodową :). To taki przykład bardziej partnerskiego podejścia. Równie dobrze pracodawca może okazać swoją niechęć, zacząć kręcić, unikać odpowiedzi, co będzie równoznaczne z tym, że nie ma co liczyć na jego wyrozumiałość nawet, jeśli by doszło do podjęcia pracy.
Miło było by się w kółko nie musieć tłumaczyć.
Choć z drugiej strony nie wiem czy zatajenie faktu bycia na macierzyńskim jest fair? Bo wlicza się w staż pracy, a de facto było się wtedy przecież na urlopie.

Myślę sobie, że w ogóle było by miło, gdyby obie strony - pracodawcy i kandydaci - traktowali rozmowy kwalifikacyjne jak rozmowy właśnie, a nie rodzaj przesłuchania czy spowiedzi, w czasie której trzeba się z czegokolwiek tłumaczyć :) . Sądzę, że pracodawca, który deklaruje i faktycznie ceni sobie wartości takie, jak rodzina, work-life balance itp. doceni także otwartość swojego rozmówcy. Trzeba jednak na takiego trafić...
Maciej Maracz

Maciej Maracz Project Manager:
Primetals
Technologies Poland

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Magdalena D.:
>
Panie Macieju, czy jest Pan pewien, że posiadanie dziecka jest elementem, który za każdym razem decyduje o odrzuceniu kandydata? Wiem, że żaden z pracodawców, który dopuszcza się dyskryminacji, się do tego nie przyzna, ale czy faktycznie jest Pan w stanie obiektywnie stwierdzić, że to z powodu dziecka pracodawca nie zdecydował się na współpracę? Czy w czasie wszystkich, dotychczasowych rozmów kwalifikacyjnych osoba, o której Pan pisze, ujawniła swój status rodzinny? Czy jeśli nie ujawniała, efekt końcowy był taki sam, czy coś się zmieniało w podejściu pracodawcy? Czy w momencie ujawnienia tej informacji, zachowanie rozmówcy w jakiś sposób się zmieniło? Jest to o tyle istotne, że dociekanie prawdziwej przyczyny niepowodzeń na rozmowach, może być pomocne w przyszłości.

Myślę sobie, że w ogóle było by miło, gdyby obie strony - pracodawcy i kandydaci - traktowali rozmowy kwalifikacyjne jak rozmowy właśnie, a nie rodzaj przesłuchania czy spowiedzi, w czasie której trzeba się z czegokolwiek tłumaczyć :) . Sądzę, że pracodawca, który deklaruje i faktycznie ceni sobie wartości takie, jak rodzina, work-life balance itp. doceni także otwartość swojego rozmówcy. Trzeba jednak na takiego trafić...

Myślę, że posiadanie dziecka nie jest elementem decydującym, ale jeśli mamy do wyboru osoby o podobnym doświadczeniu, z tym, że jedna jest np. mężczyzną, a druga kobietą po macierzyńskim i mają podobne wymagania finansowe, prawdopodobnie firma postawi na mężczyznę.
Poza tym weźmy pod uwagę obecną sytuację gdzie na jedno stanowisko startuje mnóstwo kandydatów (przynajmniej w niektórych popularnych branżach). Konkurencja jest olbrzymia.

Czyli podsumowując - Pani Magdaleno, Pani stawia na 'mówić całą prawdę'? ;)
Jerzy M.

Jerzy M. Problematyka MSP,
dotacje
UE,projekty,Prince2
Practitioner

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Właśnie dziś w radio Pan Czesłąw Bielecki mówił o polityce tego kraju w tym zakresie - włąśnie po 3 latach wygrał proces bo...zatrudnił na pół etatu kobietę w ciąży. I ZUS zarzucił próbę wyłudzenia. O czym my tu mówimy w takiej sytuacji.

Następna dyskusja:

Dyskryminacja kobiet, w tym...




Wyślij zaproszenie do