Bartosz K.

Bartosz K. Oil & Gas

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Marcin B.:

Tja... Bo zamiast wziac troche scislowcow, siasc i omowic wielkoskalowe trendy to najwazniejsze bylo zajac sie cudzymi dupami (aborcja), uduchowieniem (religia i oddawania majatku kosciolowi) i grzebaniem w teczkach. I nagle po 24 latach zaczynamy sie budzic z reka w nocniku.

Do tego można dodać, że mamy o wielu posłów za dużo, a 3/4 z nich nie powinno nawet decydować o menu w restauracji, nie wspominając o stanowieniu prawa.

konto usunięte

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Bartosz K.:
Marcin B.:

Tja... Bo zamiast wziac troche scislowcow, siasc i omowic wielkoskalowe trendy to najwazniejsze bylo zajac sie cudzymi dupami (aborcja), uduchowieniem (religia i oddawania majatku kosciolowi) i grzebaniem w teczkach. I nagle po 24 latach zaczynamy sie budzic z reka w nocniku.

Do tego można dodać, że mamy o wielu posłów za dużo, a 3/4 z nich nie powinno nawet decydować o menu w restauracji, nie wspominając o stanowieniu prawa.

To inna rzecz. No ale skoro Sejm ma byc reprezentacja spoleczenstwa to trzeba powiedziec, ze patrzac na jego jakosc analityczno-intelektualna widac, ze spelnia te funkcje bardzo dobrze...

Ale to offtop.

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Marcin B.:
Tja... Bo zamiast wziac troche scislowcow, siasc i omowic wielkoskalowe trendy ...

Tak chyba na usprawiedliwienie, wtedy czyli 20 lat temu scisłowcy zajmowali się ratowaniem albo też przejmowaniem zakładów produkcyjnych, mniej polityka czy wizjami. Także ci, którzy "wrócili" i być może mieli taką wiedzę, myśleli raczej o szybkiej kasie.

Jak Niemcom coś podobnego czasem zarzucałem to oni do mnie, dziwisz się, my mamy demokrację "tylko" od 30,40 itd lat. W Polsce nie było po prostu takich ludzi, a jak się gdzieś w świecie jakiś filantrop znalazł to patrzono na niego nieufnie.

Ciekawe jednak, że wiele rozwiązań z tych pierwszych lat, robione na wyczucie i "chlopski" rozum, było lepsze od wszelkich poprawek w latach późniejszych.
Ewa J.

Ewa J. Kontroler finansowy

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Anna Maria D.:
Ale to nie jest dyskryminacja, tylko zarówno mężczyźni jak i kobiety posiadają lepsze predyspozycje do pewnych zadań

Oczywiście:) Jedna i druga płeć ma pewne wrodzone predyspozycje/zdolności, więc siłą rzeczy płeć bywa również pewnym kryterium wyboru dla pracodawców. Choć czasem uogólnianie może prowadzić do błędnych decyzji, bo w końcu każdy człowiek jest inny;)

Z drugiej strony zauważam ciekawe zjawisko. Przytoczony przykład dotyczy kobiety, która dostała pracę m.in. ze względu na płeć - i to spotyka się ze zrozumieniem, bo w końcu "kobiety i mężczyźni mają różne predyspozycje". Gdyby natomiast historię odwrócić, to mogę się założyć, że całe stado feministek podniosłoby krzyk, że dyskryminacja, że tak nie powinno być itp.

PS. W przytoczonym przeze mnie przykładzie chodziło o stanowisko, w przypadku którego nie ma stereotypów kto się do tego lepiej nadaje;)

konto usunięte

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Paweł Bojarski:
Jeżeli chcę zatrudnić sekretarkę z dużym biustem to nie zatrudnię brodatego faceta

Zawsze mnie to zastanawia - do czego w pracy sekretarki jest potrzebny duży biust?
Beata Kuty

Beata Kuty dłubię w
możliwościach ;-)

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Agnieszka O.:
Zawsze mnie to zastanawia - do czego w pracy sekretarki jest potrzebny duży biust?
By na spotkaniach biznesowych zapewnić wszystkim obfity bufet ;-)

Wchodząc w buty pracodawcy:to musi być mega stres, by przy rozmowie z potencjalnym pracownikiem czegoś od czapy nie palnąć, bo nie daj Bóg "spotkamy się w sądzie". Kobiety chyba są trochę przewrażliwione, w szczególności co do tych zdjęć przy cv. Są bowiem stanowiska, które wymagają atrakcyjnego wyglądu. To trochę jak w aktorstwie - od grającej konkretną rolę, wymaga się określonego wyglądu. Pani asystentka prestiżowej firmy, musi wyglądać atrakcyjnie, a nie jak przeterminowana pasztetowa. W końcu zawsze można odmówić, cv nie wysyłać, lub podeprzeć się błyskotliwym argumentem i jakoś wybrnąć.

konto usunięte

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Beata Kuty:
Pani asystentka prestiżowej firmy, musi wyglądać atrakcyjnie, a nie jak przeterminowana pasztetowa.

A dlaczego musi? (Już pominę, dlaczego akurat duży biust miałby być tym wyznacznikiem atrakcyjności.) Co ona ma tym atrakcyjnym wyglądem załatwić? Mi atrakcyjny wygląd pań sekretarek do niczego nie jest potrzebny. Za to lubię jak panie sekretarki są kompetentne, dobrze zorganizowane, życzliwe i kulturalne.

Czy pan prezes prestiżowej firmy też musi wyglądać atrakcyjnie? :)
Beata Kuty

Beata Kuty dłubię w
możliwościach ;-)

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Sądziłam, że to truizm, oczywista oczywistość jak mawiał jeden z braci ksero. "Musi" powinnam dać w cudzysłów, by nie zostać posądzona o generalizowanie. Ja już to gdzieś pisałam, ale ... przyjemny dla oka wygląd kobiety, która jest wizytówką biura/firmy/kancelarii, asystentką prezesa/szefa to w dzisiejszych seksistowskich czasach warunek. Abstrahując od gustów, bo każdemu podoba się inny typ urody.
Dobijająca jest ta poprawność, wszyscy podkreślają swoją tolerancję i otwartość, oraz tą obojętność ludzkiego wyglądu. Prezes nie ma prawa wybrać sobie ładnej asystentki, bo od razu zostanie posądzony o dyskryminację, bo oprócz jej kompetencji brał również pod uwagę wygląd zewnętrzny. Masakra, na stos z nim.
Nigdzie nie pisałam o tym, że asystentka może być głupia jak but z lewej nogi, byle była atrakcyjna. Na atrakcyjność asystentki składa się jej doświadczenie, kompetencje i idąca w parze uroda.
Tobie Agnieszko atrakcyjny wygląd asystentki nie jest potrzebny do niczego, a sądzę że ośmiu na dziesięciu panom jest. A pan prezes może być brzydki jak noc ... bo jest prezesem i mu wolno ;-)
Dla jasności, mnie samej bliżej do sufrażystek palących staniki, niż seksistowskich samców, ale cycki mi opadają jak widzę taką hipokryzję. Na szczęście zatrudniam samych mężczyzn a ich uroda jest bez znaczenia ;-))Beata Kuty edytował(a) ten post dnia 23.02.13 o godzinie 10:54
Anna Maria D.

Anna Maria D. Grafik komputerowy

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Agnieszka O.:
Zawsze mnie to zastanawia - do czego w pracy sekretarki jest potrzebny duży biust?
Żeby szef miał na co patrzeć;)
Trzeba się liczyć z tym, że atrakcyjna kobieta (pomijając biust) będzie miała o wiele więcej seksistowskich propozycji pracy. W dzisiejszych czasach to jest nieuniknione.Anna Maria D. edytował(a) ten post dnia 23.02.13 o godzinie 11:24

konto usunięte

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

"„Pracownica przyniosła zwolnienie w trzecim miesiącu ciąży. Potem przypadkowo zobaczyłem jej zdjęcia w internecie, jak leży na egzotycznej plaży. Na chorą nie wyglądała. Mogłem ją zwolnić dyscyplinarnie, ale miałem skrupuły, bo to jednak ciężarna, włóczyłbym się po sądach” – pisze na forum WP.PL Tomek Z., przedsiębiorca z Warszawy."

http://praca.wp.pl/title,Jak-oszukuja-przyszle-matki,w...

A potem taka będzie biadolić, że Jej nikt zatrudnić nie chce na umowę o pracę.
Alicja B.

Alicja B. projektant

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Jolanta I.:
"„Pracownica przyniosła zwolnienie w trzecim miesiącu ciąży. Potem przypadkowo zobaczyłem jej zdjęcia w internecie, jak leży na egzotycznej plaży. Na chorą nie wyglądała. Mogłem ją zwolnić dyscyplinarnie, ale miałem skrupuły, bo to jednak ciężarna, włóczyłbym się po sądach” – pisze na forum WP.PL Tomek Z., przedsiębiorca z Warszawy."

http://praca.wp.pl/title,Jak-oszukuja-przyszle-matki,w...

A potem taka będzie biadolić, że Jej nikt zatrudnić nie chce na umowę o pracę.

Tiaaa... i niestety przez takie cwaniary pracodawcy boją się zatrudniać kobiet w wieku ekhm... rozpłodowym (że tak nieładnie powiem).

konto usunięte

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Alicja Berner:

Tiaaa... i niestety przez takie cwaniary pracodawcy boją się zatrudniać kobiet w wieku ekhm... rozpłodowym (że tak nieładnie powiem).

Zatrudniając kobiety sam patrzę na ten aspekt, zwłaszcza gdy nie mogę pozwolić sobie na to by w jakimś dziale była hipotetyczna możliwość iż wszyscy pracownicy naraz pójdą na macierzyński.

Po drugie zauważyłem iż inne kobiety średnio reagują na taki "wakat" bo wiąże się on z przekazaniem dodatkowych obowiązków pozostałym pracownikom, w tym im samym.Piotr Cieślak edytował(a) ten post dnia 25.02.13 o godzinie 23:10
Aleksandra R.

Aleksandra R. Handlowiec wersja
Premium

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Agnieszka O.:
Beata Kuty:
Pani asystentka prestiżowej firmy, musi wyglądać atrakcyjnie, a nie jak przeterminowana pasztetowa.
Oczywiście że tak.
A dlaczego musi? (Już pominę, dlaczego akurat duży biust miałby być tym wyznacznikiem atrakcyjności
Też bym pomijała. Dla każdego coś innego: tu biust, tam noga, tam błysk w oku, gdzie indziej żartobliwa anegdota, ówdzie kompetentna pomoc przekraczająca oczekiwania podana z uśmiechem. Nawet najbardziej kompetentna księgowa, wręczająca klientom dokumenty z kamienną twarzą, tłustymi włosami i brakiem makijażu będzie musiała się bardziej starać, żeby zyskać sympatię.
Co ona ma tym atrakcyjnym wyglądem załatwić?
Bo będzie łatwiej. Atrakcyjność=zainteresowanie. Ładni generalnie mają łatwiej. Szybciej załatwią, mniej wysiłku muszą włożyć w działanie, itd. Psychologia ma na to kilka wesołych badań. Pytanie retoryczne: kto się oburza czytając coś takiego? Ktoś przekonany o swoim "pięknie" czy "chwiejny"?
Mi atrakcyjny wygląd pań sekretarek do niczego nie jest potrzebny. Za to lubię jak panie sekretarki są kompetentne, dobrze zorganizowane, życzliwe i kulturalne.
..a one są zwykle atrakcyjne. Mają to "coś".
Kobiecie, wysoka atrakcyjność fizyczna tej "drugiej", raczej przeszkadza.
Czy pan prezes prestiżowej firmy też musi wyglądać atrakcyjnie? :)
No pewnie, że tak.
Jeśli tak jest- ma wyższą skuteczność, jest bardziej lubiany, chętniej ulega się jego wpływowi.

konto usunięte

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Piotr Cieślak:
Alicja Berner:

Tiaaa... i niestety przez takie cwaniary pracodawcy boją się zatrudniać kobiet w wieku ekhm... rozpłodowym (że tak nieładnie powiem).
Po drugie zauważyłem iż inne kobiety średnio reagują na taki "wakat" bo wiąże się on z przekazaniem dodatkowych obowiązków pozostałym pracownikom, w tym im samym.


Raczej trudno się dziwić, bo pewnie też byś nie chciał pracować więcej za tę samą stawkę, prawda?

Co innego zastępować kogoś 2tyg. na czas urlopu a co innego pół roku albo i dłużej za "dziękuję" albo i nawet nie.A niestety nie każda firma zatrudnia kogoś na zastępstwo za ciężarną tylko często z różnych powodów przerzuca te obowiązki na inną osobę lub innych pracowników.

konto usunięte

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Jolanta I.:

Raczej trudno się dziwić, bo pewnie też byś nie chciał pracować więcej za tę samą stawkę, prawda?

Co innego zastępować kogoś 2tyg. na czas urlopu a co innego pół roku albo i dłużej za "dziękuję" albo i nawet nie.A niestety nie każda firma zatrudnia kogoś na zastępstwo za ciężarną tylko często z różnych powodów przerzuca te obowiązki na inną osobę lub innych pracowników.

Są działy sfeminizowane, np księgowość i tam zatrudnienie jest zwykle "na wyrost" właśnie z powodu permanentnej nieobecności części personelu. Tutaj nawet nie potrzeba nikogo "na zastępstwo" bo np w dziale 10-osobowym nie ma stale 3 osób. Gorzej jak na macierzyński odejdzie 50%, wtedy jest problem.

konto usunięte

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Beata Kuty:
Anna Maria D.:
Aleksandra R.:

I pomyśleć ile emocji może wywołać zwykłe niewinne pytanie: "do czego w pracy sekretarki jest potrzebny duży biust?" Spodziewałam się, że zasadności zatrudniania "biuściastych" asystentek będą bronić mężczyźni. A tu niespodzianka, że robią to kobiety. Zapytałabym "po co", ale w kontekście ogólnego klimatu wypowiedzi aż strach pytać ;).
Beata Kuty:
Akurat ja nie jestem zwolenniczką palenia staników, choć jak ktoś lubi, to jego sprawa. Natomiast myślę sobie, że nie ma potrzeby doszukiwać się za każdym pytaniem "w sprawach kobiet" intencji wojującego feminizmu. Chwila refleksji nad "oczywistymi oczywistościami" też nie zaszkodzi, choć jak ktoś niechętny, to nie przymuszam.
Aleksandra R.:
Pytanie retoryczne: kto się oburza czytając coś takiego?
Ktoś przekonany o swoim "pięknie" czy "chwiejny"?

Rozumiem, że Pani się nie oburza, żeby czasem ktoś nie pomyślał, że jest Pani zbyt "chwiejna"? ;P
Aleksandra R.:
Kobiecie, wysoka atrakcyjność fizyczna tej "drugiej", raczej przeszkadza.

Mówi to Pani na podstawie swojego doświadczenia (tzn. Pani przeszkadza atrakcyjność fizyczna innych kobiet), czy generalizuje Pani to stwierdzenie na wszystkie kobiety?

W tym drugim przypadku, oznaczałoby to, że atrakcyjna kobieta będzie mniej skuteczna w pracy zespołowej, co z kolei stoi w sprzeczności z Pani stwierdzeniem, że "Ładni generalnie mają łatwiej. Szybciej załatwią, mniej wysiłku muszą włożyć w działanie". Czyli być może jednak rozsądny szef, w trosce o dobrą współpracę zespołową, nie powinien zatrudniać atrakcyjnej asystentki. :D

Jeśli prawdziwa jest opcja pierwsza to mogę powiedzieć tyle, że nie powinna Pani uogólniać swoich własnych emocji na inne osoby. Są ludzie dla których uroda przedstawicieli własnej płci, jest obojętna, nawet jeśli Pani na podstawie własnych doświadczeń, jest trudno przyjąć to do wiadomości. :D

P.S. Zauważyłam, że forumowicze na goldenline zwracają się do siebie w różnych formach, zarówno Pan/ Pani, jak i Ty. Ponieważ się nie znamy, używam formy Pani i wolałabym, żeby w takie formie się również do mnie zwracać, przynajmniej dopóki się głębiej nie zaprzyjaźnimy. ;) Dziękuję za uszanowanie mojej prośby.
Beata Kuty

Beata Kuty dłubię w
możliwościach ;-)

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Skoro większość pytań stawia się tu retorycznie a dyskusje na postawione pytania są niepotrzebne, to Pani post jest zdecydowanie przydługi. Można było skrócić "uzurpuję sobie prawo do wypowiadania się na temat biustów i innych kwestii" ;-) i mielibyśmy to z dyńki ;-) poprawiam bimbały i już uciekam ;-) nie sądziłam, że muszę mieć penisa, żeby sobie o cyckach pogadać.
Aleksandra R.

Aleksandra R. Handlowiec wersja
Premium

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Spodziewałam się, że zasadności zatrudniania "biuściastych" asystentek będą bronić mężczyźni.
Dlaczego?
A tu niespodzianka, że robią to kobiety.
Broniąc swój honor:)
Pytanie retoryczne: kto się oburza czytając coś takiego?
Ktoś przekonany o swoim "pięknie" czy "chwiejny"?

Rozumiem, że Pani się nie oburza, żeby czasem ktoś nie pomyślał, że jest Pani zbyt "chwiejna"? ;P
:) Dbam o siebie. ;)
Aleksandra R.:
Kobiecie, wysoka atrakcyjność fizyczna tej "drugiej", raczej przeszkadza.

Mówi to Pani na podstawie swojego doświadczenia (tzn. Pani przeszkadza atrakcyjność fizyczna innych kobiet), czy generalizuje Pani to stwierdzenie na wszystkie kobiety?
Błędna alternatywa. Powołuję się na mechanizmy atrakcyjności z badań bodaj Dion? Nie pamiętam, jak dogrzebię-podeślę.
W tym drugim przypadku, oznaczałoby to, że atrakcyjna kobieta będzie mniej skuteczna w pracy zespołowej, co z kolei stoi w sprzeczności z Pani stwierdzeniem, że "Ładni generalnie mają łatwiej. Szybciej załatwią, mniej wysiłku muszą włożyć w działanie". Czyli być może jednak rozsądny szef, w trosce o dobrą współpracę zespołową, nie powinien zatrudniać atrakcyjnej asystentki. :D
Gdzie tu sprzeczność gdy wszystkie są "równie" ładne? A raczej "atrakcyjne":)

Są ludzie dla których uroda przedstawicieli własnej płci, jest obojętna, nawet jeśli Pani na podstawie własnych doświadczeń, jest trudno przyjąć to do wiadomości. :D
Aha, tak samo, jak są ludzie odporni na manipulacje, nie ulegający "pierwszemu wrażeniu" i odporni na reklamy;)Aleksandra R. edytował(a) ten post dnia 27.02.13 o godzinie 07:54

konto usunięte

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

Beata Kuty:
Skoro większość pytań stawia się tu retorycznie a dyskusje na postawione pytania są niepotrzebne, to Pani post jest zdecydowanie przydługi. Można było skrócić "uzurpuję sobie prawo do wypowiadania się na temat biustów i innych kwestii" ;-) i mielibyśmy to z dyńki ;-) poprawiam bimbały i już uciekam ;-) nie sądziłam, że muszę mieć penisa, żeby sobie o cyckach pogadać.

To są wydumane nadinterpretacje i z tym co napisałam, nie ma to nic wspólnego.
Aleksandra R.:
Ja wolę, gdy do mnie kierowany jest komunikat "Ty". Na "Pani" czuję, jak mój krem przeciwzmarszczkowy przestaje działać.
Nie wiem, co na to etykieta- czy może być tak, że Pani zostaje Panią, a do mnie per "Ty"?

Idea formy Pan/ Pani polega na stosowaniu jej w obie strony. Tu nie chodzi, o to jak się Pani krem przeciwzmarszczkowy czuje, tylko o rodzaj relacji.
Marta Sasiak

Marta Sasiak Specjalista ds.
Sprzedaży / technik
farmaceutyczny

Temat: Pogadajmy o zatrudnianiu kobiet

tak sobie czytam i czytam i normalnie własnym oczom nie wierze !
Jak wy ( pracodawcy ) możecie jawnie pisać że nie chcecie zatrudniać kobiet bo są w wieku rozpłodowym ????? To się w głowie nie mieści.
Nie dość że na każdej rozmowie słyszy się pytanie : a czy Pani planuje dzieci ? i odpowiedź pozytywna jest równoznaczna z nie otrzymaniem danej posady to jeszcze takie teksty ?
A przepraszam bardzo czy szanowny pracodawca ma żonę i może dzieci ? To może niech pomyśli przez chwilę jakby się jego żona poczuła gdyby to ją nikt nie chciał zatrudnić bo chce mieć dzieci.
Czy to nasza wina że żyjemy w takim chorym kraju ? Dlaczego posiadanie dzieci ma być równoznaczne z brakiem pracy ? I przepraszam z czego mamy wyżywić nasze pociechy?

Może najwyższa pora pomyśleć o pracy dla kobiet w ciąży / mające dzieci w domu ?
Jest wiele kobiet które chcą się realizować zawodowo a to że mają dzieci nie powinno być przeszkodą.

Następna dyskusja:

Dyskryminacja kobiet, w tym...




Wyślij zaproszenie do