Piotr Sumiński

Piotr Sumiński Management
Consulting & Stand
Exhibition (Summit)

Temat: Pauperyzacja Doradztwa Personalnego

Szanowni Państwo,
Jaka jest Wasza opinia o zaniku elementarnych zasad dobrego wychowania i przejawach skłonności samobóczych firm doradztwa personalnego zawartych w kaluzuli do ogłoszeń: "Skontaktujemy się tylko z wybranymi kandydatami"

Primo- Każdemu kto do nas napisał należy się odpowiedź. To elemantarrna kindersztuba.
Secundo-Dziś kandydat, jutro zleceniodawca. Czy tak ciężko to skojarzyć?

Przepraszam wszystkich konsultantów, którzy profesjonalnie realizuja swoje zadania. Jesteście nadzieją na poprawę jakości. O Was pamietam. Was polecam, z Waszych usług korzystam.Piotr Sumiński edytował(a) ten post dnia 01.02.09 o godzinie 22:32

Temat: Pauperyzacja Doradztwa Personalnego

Witam,
Zgadzam się że każdemu należy się odpowiedź. Jednak zastanawiam się czy przy ogromnej liczbie ofert jakie czasami napływają na ogłoszenia jest to możliwe do wykonania.

Jest jednak inna kwestia, która bardziej jeszcze świadczy o braku kultury i profesjonalizmu - brak odpowiedzi po odbytej rozmowie kwalifikacyjnej.Renata Wiklińska-Tryka edytował(a) ten post dnia 01.02.09 o godzinie 22:54
Witold W.

Witold W. Sales Manager w
Technika IT S.A.

Temat: Pauperyzacja Doradztwa Personalnego

Renata Wiklińska-Tryka:
Witam,
Zgadzam się że każdemu należy się odpowiedź. Jednak zastanawiam się czy przy ogromnej liczbie ofert jakie czasami napływają na ogłoszenia jest to możliwe do wykonania.

Jest jednak inna kwestia, która bardziej jeszcze świadczy o braku kultury i profesjonalizmu - brak odpowiedzi po odbytej rozmowie kwalifikacyjnej.

Można chociaż zrobić autorespondera, lub przygotować "gotową" odpowiedź... W przypadku aplikacji póki co wirtualnych. Tych co przychodzą w setkach.

Po rozmowie to już zdecydowanie wypada chociaż zadzwonić i powiedzieć, czy tak, czy nie... Też i rekrutujący ma wtedy niezły feedback przecież jak zachowa się kandydat jeśli dostanie odmowę - być może wart jest jednak pozostawienia w kontaktach? Jest to swego rodzaju test jak zachowa się osoba, której się nie powiodło...
Tadeusz W.

Tadeusz W. Architekt Sprzedaży

Temat: Pauperyzacja Doradztwa Personalnego

Witam,

na forum Rekrutacja i Selekcja toczy się podobna dyskusja.

http://www.goldenline.pl/forum/rekrutacja-i-selekcja/6...

Podjęto tam też próbę stworzenia rankingu firm doradztwa personalnego w oparciu o to jak traktują obecnych kandydatów a w przyszłości zleceniodawców. Zapraszam.

Temat: Pauperyzacja Doradztwa Personalnego

Witold Wilk:
Można chociaż zrobić autorespondera, lub przygotować "gotową"
odpowiedź... W przypadku aplikacji póki co wirtualnych. Tych co przychodzą w setkach.

Po rozmowie to już zdecydowanie wypada chociaż zadzwonić i powiedzieć, czy tak, czy nie... Też i rekrutujący ma wtedy niezły feedback przecież jak zachowa się kandydat jeśli dostanie odmowę - być może wart jest jednak pozostawienia w kontaktach? Jest to swego rodzaju test jak zachowa się osoba, której się nie powiodło...


W przypadku aplikacji wirtualnych - autoresponder jest oczywiście jakimś wyjściem (lepsze to niż nic) dobrze byłoby jednak doprowadzić sprawę do końca. Jeśli wysyła się do kandydata odpowiedź, że dziękujemy itd. i że zostanie poinformowany o dalszym przebiegu rekrutacji w najbliższych tygodniach a potem z tego robią się miesiące i lata...

Jeśli natomiast chodzi o odmowne odpowiedzi. Oczywiście zachowanie kandydata po usłyszeniu odmowy może być wskazówką - ale czy istotną?
Jeśli natomiast nie chcemy sprawdzać jego reakcji zawsze istnieje możliwość powiadomienia drogą wirtualną lub listowną.
Witold W.

Witold W. Sales Manager w
Technika IT S.A.

Temat: Pauperyzacja Doradztwa Personalnego

Renata Wiklińska-Tryka:
Jeśli natomiast chodzi o odmowne odpowiedzi. Oczywiście zachowanie kandydata po usłyszeniu odmowy może być wskazówką - ale czy istotną?
Jeśli natomiast nie chcemy sprawdzać jego reakcji zawsze istnieje możliwość powiadomienia drogą wirtualną lub listowną.

To zależy od rekrutującego i sytuacji. Być może jest tak, że dostanie aplikacje na np. stanowisko dyrektora od powiedzmy 100 ludzi. 10 z nich świetnie pasuje, ale standardy przewidują, że ma mieć 5-ciu do przedstawienia klientowi. Najlepszych z najlepszych. Więc pięciu odrzuca - bo musi. Ale osoby te mu się podobają i być może zostawi sobie aplikację "na później". Dzięki rozmowie "przykro mi, ale wybraliśmy kogoś innego", ma dodatkowy test - które z tych aplikacji zostawić na "zaś" :)

Ja tak niedawno dostałem propozycję od pewnej rekrutującej, aplikowałem na jedną pozycję, a dostałem... inną :) Ciekawszą. Zależnie jak się skończy rekrutacja to opiszę w wątku poruszonym przez Pana Tadeusza :) Sądzę póki co, że pozytywnie "obsmaruję", ale nie chwalmy dnia przed zachodem słońca :)

Jednak ja nie pracowałem w HR, opisuję w tym momencie tylko i wyłącznie moje domysły w oparciu o literaturę którą czytam. Wiem, że niektórzy wolą każdą rekrutację prowadzić "od nowa". Jednak brak feedbacku może powodować, że WARTOŚCIOWI ludzie nie odpiszą, bo "z agencji X nikt nigdy do mnie nie odpisał". Efektywnie mogą wybrać kogoś gorszego.

Tak przynajmniej ja myślę.

Temat: Pauperyzacja Doradztwa Personalnego

Witold Wilk:
Ja tak niedawno dostałem propozycję od pewnej rekrutującej,
aplikowałem na jedną pozycję, a dostałem... inną :) Ciekawszą. Zależnie jak się skończy rekrutacja to opiszę w wątku poruszonym przez Pana Tadeusza :) Sądzę póki co, że pozytywnie "obsmaruję", ale nie chwalmy dnia przed zachodem słońca :)

Oczywiście życzę powodzenia i trafienia na rzetelną firmę, która będzie wiedziała jak postąpić - bez względu na rezultat rozmowy :)



Wyślij zaproszenie do